Zaloguj się lub zarejestruj.

Zaloguj się podając nazwę użytkownika, hasło i długość sesji
Szukanie zaawansowane  

Aktualności:

Strony: [1]   Do dołu

Autor Wątek: Fundacja WARTA GOLDENA Fifi 4-letnia sunia rasy GOLDEN RETRIEVER – szukamy Domu  (Przeczytany 1111 razy)

0 Użytkowników i 1 Gość przegląda ten wątek.

wartagoldena

  • *
  • Wiadomości: 0
Fundacja WARTA GOLDENA Fifi 4-letnia sunia rasy GOLDEN RETRIEVER – szukamy Domu Tymczasowego bądź stałego!

Czy widziałeś kiedyś psią Bidę? Tak… ja do nich należę. W jednej chwili straciłam wszystko… całe moje psie życie legło w gruzach. Moi ludzie skazali mnie na tułaczkę po lasach i na… kalectwo.

Bardzo ich kochałam, a oni? Wypuścili mnie w lesie. Byłam naiwna… Myślałam, że to taka zabawa, że chowają się przede mną, jak zwykle, a na koniec w nagrodę dostanę smaczka. Dlatego biegłam co tchu by ich znaleźć, jednak nie udało mi się. Wszystko przeze mnie, zatracona w marzeniu o powrocie do domu, miałam wypadek podczas tej gonitwy. Moja tylna łapka nie nadążyła za drugą i wleciała gdzieś między wnyki. Od tego czasu nie pamiętam zbyt dużo… tylko tyle, że bardzo bolało. Przy życiu utrzymywała mnie myśl, że niedługo ich znajdę, że zabiorą mnie do lekarza, że pomiziają za uszkiem i nigdy nie przestaną mnie kochać. Stało się inaczej… Mijały godziny, dni, tygodnie samotności, było mi ciężko. Na szczęście pojawiła się na horyzoncie Pani Ania – za nią również pędziłam ile miałam sił w moich 3 łapkach. Nie pozostało mi nic do stracenia, wiedziałam, że to moja jedyna szansa… Dobiegłam a ona? Ona nie odgoniła mnie od siebie. Pozwoliła, żebym poszła z nią do domu. Dała mi jeść i pić, próbowała nawet wyczesać skołtunione futerko. Psi nos czuje dobrych ludzi, tym razem mnie nie zawiódł. Pani Ania zadzwoniła do Warty Goldena, która chce mi pomóc w znalezieniu domku tymczasowego albo stałego.

Mimo, że nie jestem 100% goldenem z wyglądu, charakterem dorównuję każdemu z psich złotek. Uwielbiam być głaskana i przytulana, ciągle się uśmiecham. Pomóż mi! A nie znajdziesz bardziej oddanego przyjaciela ode mnie… Już teraz wiem jak bardzo ważny jest człowiek w życiu, jak bez niego ciężko przetrwać…
Od kilku dni jestem Fifi, ktoś ocenił mnie na 4 lata. Jeszcze trochę czasu minie, zanim w pełni dojdę do siebie. Muszę troszkę przytyć, bo na mój widok ludzie mówią ,,sama skóra i kości’’. W futerku mam pełno pcheł, strasznie swędzi mnie skóra, jest podrażniona … ale jestem dzielna! O wiele większy ból przyszło mi znieść.

Nie mam żalu do ludzi, że pozwolili mi cierpieć. Nie jestem zła, że mnie wyrzucili ze swojego domu i serca. Chcę o tym zapomnieć, znaleźć kogoś kto mnie pokocha mimo ułomności i pozwoli zostać ze sobą już do końca psich dni.
Błagam, dajcie mi szansę… Podzielcie się ze mną swym domem! Udowodnię Wam, że jestem kochana i że warto było mi pomóc. Będę najgrzeczniejszym, najradośniejszym i najbardziej wdzięcznym psiakiem pod słońcem.

By dowiedzieć się więcej, zadzwoń:

Fundacja WARTA GOLDENA
508-161-667

www.wartagoldena.org.pl/forum
Zapisane
Strony: [1]   Do góry
 

Strona wygenerowana w 0.053 sekund z 22 zapytaniami.