Zaloguj się lub zarejestruj.

Zaloguj się podając nazwę użytkownika, hasło i długość sesji
Szukanie zaawansowane  

Aktualności:

Strony: [1]   Do dołu

Autor Wątek: Kot pod blokiem.  (Przeczytany 4382 razy)

0 Użytkowników i 1 Gość przegląda ten wątek.

tolluwa

  • *
  • Wiadomości: 1
Kot pod blokiem.
« : 2012-12-11, 14:59 »
Witam wszystkich użytkowników, na starcie opiszę pewną sytuację.
Mianowicie, pod blokiem w którym mieszkam kręci się pewien kot, typowy dachowiec. Jest chyba bezpański, nie ma obroży, niczego. Ktoś z mieszkańców go karmi bo widzę pod jedną z klatek tackę z karmą, miskę z mlekiem i bodajże z wodą. Robi się zimno, codziennie jak widzę rano tego kotka, to mnie łapie za serce, szkoda mi go. Przygarnięcie zwierzaka z mojej strony odpada, mam w domu królika i ogólnie zapanowałby duży chaos, tym bardziej, że z kotami nie miałem nigdy do czynienia i nie jestem w odpowiedni sposób wyposażony.
Pytanie brzmi - czy ten kot, żyjąc w taki sposób, że je tą karmę, pije mleko i wodę, a żyje chyba praktycznie cały czas na zewnątrz, to czy nic mu się nie stanie? Co można by z tym zrobić bo samo to, że żyje sam, włócząc się pod blokiem, nikt o niego nie zadba, nie daje mu żadnej czułości i tak dalej, jest dla mnie bardzo smutne. Liczy się każda odpowiedź, a więc czekam.
Pozdrawiam, Wiktor.
Zapisane

Iras

  • *
  • Płeć: Kobieta
  • Wiadomości: 7221
  • technik weterynarii Przyszły ratownik medyczny :P
Odp: Kot pod blokiem.
« Odpowiedź #1 : 2012-12-11, 19:40 »
Pojawia sie tu kilka kwestii - jesli ten kot rzeczywiscie jest caly czas na zewnatrz (kwestia ciezka do sprawdzenia) - ma duze "szanse" na zamarzniecie.
Innymi kwestiami to choroby zakazne (nieszczepiony = narazony + choroby na ktore sczepien nie ma) zagrozenia zwiazane z przebywaniem na zewnatrz (samochody, psy, inne koty... ludzie) jesli chodzi o tych ostatnich wazna sprawa jest to jak sie zachowuje wobec ludzi - jesli jest plochliwy, ucieka, nie daje do siebie podejsc - ma szanse.

No i kolejna kwestia - sterylkizacja/kastracja lub jej brak - brak to kolejny + do chorob oraz ryzyko, ze za jakis czas przestanie to byc jeden kot. ewentualnie "przemile widoki" znajdywania kociakow z wyzartymi przez koci katar (choroba wirusowa) oczami(doslownie)  itp. itd.
Zapisane
http://www.youtube.com/watch?v=ayI3I-SdRPc  Obejrzyj zanim rozmnożysz...

Jeśli zadajesz pytanie, a ja odpowiadam pytaniami - odpowiedz na WSZYSTKIE. inaczej uznam, ze ci nie zależy i oleję twój problem.

Moje "diagnozy" - to tylko PODEJRZENIA - nie zwolnia cie od obowiązku wizyty u weta!

"Nie sprzeczaj się z idiotami. Ściągną cię na swój poziom i pokonają doświadczeniem."

HMMMM powrot?

Szatejel

  • *
  • Wiadomości: 4
Odp: Kot pod blokiem.
« Odpowiedź #2 : 2013-04-02, 11:30 »
To nie koniecznie może być kot bezdomny.Często ludzie mylą koty bezdomne a kotami wolno żyjącymi a im na siłe nie można za bardzo pomagać oprócz wystawiania pożywienia .
Zagrożeń jest pełno , najgorsi są ludzie a to jest najgorsze jeśli kot jest oswojony.Jeśli kotek jest słaby to może być zagrożony ze strony innych kotów
Zapisane

Forum Zwierzaki

Odp: Kot pod blokiem.
« Odpowiedz #2 : 2013-04-02, 11:30 »

diuna

  • *
  • Wiadomości: 2363
Odp: Kot pod blokiem.
« Odpowiedź #3 : 2013-04-02, 15:04 »
Wiele kotow żyje praktycznie na wolnosci. Skoro ktoś je dokarmia to nie zaszkodzi sie przyłączyc skoro lezy ci na sercu jego los , a uważasz ,ze krolik i kot w jednym domu to chaos (?)
Nie każdy kot da sie poglaskac. Czesto lepiej jak jest nieufny. Jesli kot nie wykazuje objawow chorobowych to znaczy,że jakos sobie radzi. W okolicy na pewno sa starsze osoby przeznaczjące część swoich skromnych emerytur na takie koty. I zapewniam cię,ze czulosci im nie skąpią. Jesli kot wyraznie garnie się do ludzi to moze warto poszukac mu domu ?
Zapisane
"Nie bierz uwielbienia swojego psa za ostateczny dowód na to, że jesteś super" - Ann Landers

Scooby

  • *
  • Płeć: Kobieta
  • Wiadomości: 130
Odp: Kot pod blokiem.
« Odpowiedź #4 : 2013-04-06, 17:20 »
Nie zawsze kot żyjący na wolności(bezpański)musi być chory.Dobrze,że jest ktoś kto go(je )dokarmia.Wiadomo zima to okres cięzki dla każdego zwierzęcia,więc jak masz ochotę to też przyłącz się do dokarmiania.takie koty zwykle znajdują sobie kryjówkę,więc nie zamarzną.
Zapisane

GlodnyZwierzak_pl

  • *
  • Wiadomości: 95
Odp: Kot pod blokiem.
« Odpowiedź #5 : 2013-09-25, 13:12 »
Zgadzam się,nie każdy kot żyjacy na wolności od razu musi być chory jednak myślimy właśnie w ten sposób,ponieważ tak się przyjęło jest to już pewien stereotyp który bardzo ciężko wyprzeć z naszej świadomości.
Zapisane
www.GlodnyZwierzak.pl - KARMY I AKCESORIA DLA PSÓW I KOTÓW.
Strony: [1]   Do góry
 

Strona wygenerowana w 0.099 sekund z 24 zapytaniami.