Zaloguj się lub zarejestruj.

Zaloguj się podając nazwę użytkownika, hasło i długość sesji
Szukanie zaawansowane  

Aktualności:

Strony: [1] 2 3   Do dołu

Autor Wątek: Dlaczego"bojowe"  (Przeczytany 11449 razy)

0 Użytkowników i 1 Gość przegląda ten wątek.

Galja25

  • Gość
Dlaczego"bojowe"
« : 2002-08-06, 23:28 »
Chciałam się tylko zapytać, czy nikt z forum nie zauważył, że nie ma już bojowych psów-ostatnie Perro de Presa Canario, czyli w tłumaczeniu na polski język Bojowy pies z Wysp Kanaryjskich zmieniono na Dogo Canario, czyli Dog Kanaryjski-a to dlatego, że już NIE JEST BOJOWY. Tak samo stało się z Ca de Bou, dawniej Perro de Presa Mallorqum.
Pies rasow, nie może mieć jakich kolwiek cech bojowości, przecież poto usówa się z ringu psy agresywne.Chyba się nie mylę, co?
Zapisane

asia

  • Gość
Dlaczego"bojowe"
« Odpowiedź #1 : 2002-08-06, 23:53 »
to są teoretycznie dawne psy bojowe.
a nie zauważyłaś że zachowaniem i charakterem różnią się jednak od tych "zwykłych" psów? tych niebojowych.
myślisz że zmienienie nazwy automatycznie skreśla bojowość tych psów?
zmienili nazwę ponieważ od jakiegoś czasu są nagonki na psy ras bojowych i nazwa bojowy zle się ludziom kojarzy.
a przecież tyle lat gdzie były psy hodowane na bojowość robi swoje i zawsze trzeba o tym pamiętać.
poza tym mimo że zmieniono nazwę Ca de Bou to i tak wciąż walczą, tak jak Pit Bulle- one też Twoim zdaniem nie są już bojowe?
Zapisane

Buldog

  • Gość
Dlaczego"bojowe"
« Odpowiedź #2 : 2002-08-07, 07:18 »
A ja dalej podtrzymam swoje "glupie pytanie" - czy ktos moze mi wytlumaczyc, co to znaczy "pies bojowy"?
I jak to sie ma

a) do wczesniejszej funkcji tak okreslanych ras, czyli walk ze zwierzetami, glownie psami?

b) znaczenia slowa "bojowy" w jezyku polskim?

Bo wedlug mnie nazwa ta, po pierwsze jest niewlasciwa, bo nie ma nic wspolnego z tymi rzeczami, o ktore spytalem powyzej i wprowadza w blad;
po drugie - wrecz glupia, bo "straszy" ludzi nie znajacych historii tych psow, sugerujac nie wiadomo jakie potwory i powodujac niepotrzebne uprzedzenia, tak, jakby tych, wynikajacych z "opinii" wyrobionej przez pewna grupe wlascicieli, bylo malo.
Zapisane

Forum Zwierzaki

Dlaczego"bojowe"
« Odpowiedz #2 : 2002-08-07, 07:18 »

Galja25

  • Gość
Dlaczego"bojowe"
« Odpowiedź #3 : 2002-08-07, 09:53 »
Asia - psami bojowymi KIEDYŚ było wiele ras psów, wiele,...ale to było w zamierzchłych czasach. Jeżeli zmieniono nazwę to coś to znaczy.
Zapewniam cię , że takich zmian dokonują ludzie profesjonaliści! i zrobili to napewno nie pod wpływem chwili  czy opinii publicznej!Gdyby się mieli BAĆ opinii  ludzi to zakazaliby hodowli wielu ras, nie tylko bojowych, ale i tych bardzo przerasowanych np. bassetów, mopsów.
I zapewniam Cię, że z bojowo nastawionym Amstafem nie masz co szukać na wystawach.
Zapisane

Monik@

  • Gość
Dlaczego"bojowe"
« Odpowiedź #4 : 2002-08-07, 12:48 »
Jamnik-kanapowiec wciąż jest psem myśliwskim. Kto zaproponuje inną nazwę dla psów ogólnie nazywanych "bojowymi"? "Psy kiedyś walczące"?
Eeeeee  Za długie. Czekam na propozycje.
Zapisane

Myszka.xww

  • *
  • Wiadomości: 4497
  • A kuku
    • WWW
Dlaczego"bojowe"
« Odpowiedź #5 : 2002-08-07, 13:06 »
Monik@, a może psy "odbojowione"     :?:  :lol:  :lol:  :lol:  :lol:

Kretyńskie, ale za to krótsze :wink:  :wink:
Zapisane
podpisano: Starszy Goovienny

Buldog

  • Gość
Dlaczego"bojowe"
« Odpowiedź #6 : 2002-08-07, 14:30 »
Monik@:

Co do jamnika - zgoda. Ale "pies mysliwski" to jest wlasnie "to", czym jamnik "byl" - a niektore nadal sa.

I widze, ze oboje sie zgadzamy co do tej nazwy.

A "psy bojowe" ma sie nijak do tego, czym te psy byly, a niektore sa gdzieniegdzie do teraz. "Psami bojowymi" mozna nazwac np. mastiffopodobne psy, ponoc przodkow wilczarzy irlandzkich, uzywane niegdys przez Celtow w czasie wojen z Rzymianami. I inne psy tego rodzaju, pelniace kiedys tam w historii podobne funkcje.

Czy, jesli pytasz o jakas sensowna nowa nazwe, to mam rozumiec, ze obecna rozniez uwazasz za nieodpowiednia?
Zapisane

Galja25

  • Gość
Dlaczego"bojowe"
« Odpowiedź #7 : 2002-08-07, 19:42 »
"Jamnik, jest prawdziwym psem myśliwskim..."Eva Kramer. Chyba Ci chodziło o pseudo-jamniki, z których ludzie zrobili kanapowców. Prawdziwy jamnik musi zdać egzamin z prób polowych etc.

A psy bojowe - czy nie lepiej je rozróżniać właśnie po nazwie rasy, albo jeżeli już tak lubisz uogulniać to terriery typu bull, lub molosy...
Zapisane

asia

  • Gość
Dlaczego"bojowe"
« Odpowiedź #8 : 2002-08-07, 19:49 »
a Ca de Bou? oznacza "pies na byki"
może być pies na byki który nie jest psem bojowym?
Zapisane

Forum Zwierzaki

Dlaczego"bojowe"
« Odpowiedz #8 : 2002-08-07, 19:49 »

Buldog

  • Gość
Dlaczego"bojowe"
« Odpowiedź #9 : 2002-08-08, 07:28 »
asia:

Czytalas moj post?
Chyba nie.


Galja25:

Kogo masz na mysli z tym uogolnianiem?
Zapisane

Monik@

  • Gość
Dlaczego"bojowe"
« Odpowiedź #10 : 2002-08-08, 09:20 »
Pierwsza sprawa - jest mi najzupełniej obojętne, jak się mówi na jakie psy i jak nazywamy konkretną grupę.
Druga - do Galija25 - nie chodziło mi o jamnika, jako o rasę. Tylko o jakiegoś tam hipotetycznego jamnika, z którego właściciele zrobili kanapowca. Równie dobrze z pointera, basseta(wiem, wiem) czy jakiegokolwiek innego psa myśliwskiego. Chodziło mi o to, że nawet jeśli nie jeździ na polowania wciąż pozostaje psem myśliwskim. I jako, że właśnie nie bardzo lubię uogólniać i generalizować - staram się mówić np. "bullowate". A nazywając rasami trudno czasami wymieniać całą litanię, żeby o czymś powiedzieć. I naprawdę czy pies jest "bojowy" czy bojowy, to zależy głównie od właściciela.
Trzecia - do Buldoga - Twój post z 7 sierpnia. "Co to znaczy pies bojowy..."?
"Znaczenie słowa bojowy w języku polskim..."? Powiedz mi zatem dlaczego , kiedy się pojawiłeś na forum, przedstawiając się użyłeś wyrażenia "właściciel bulldoga, czyli niejako 'bojowca na emeryturze'?
Bo wtedy tak napisałeś, a teraz Cię denerwuje, że ktoś używa tego określenia. Co się zmieniło i jaką proponujesz nazwę? Bo czasami naprawdę trudno wymienić 10 ras, żeby coś powiedzieć.
Zapisane

Buldog

  • Gość
Dlaczego"bojowe"
« Odpowiedź #11 : 2002-08-08, 16:35 »
Monik@:

ad "trzecia sprawa":

>>Tez dorzuce swoje "trzy grosze" - choc nie mam tzw. "bojowca", a "tylko" buldoga, a wiec, jesli mozna to tak okreslic, "bojowca" na emeryturze :wink: <<

To jest caly cytat z mojego postu - zauwazylas, ze napisalem to w cudzyslowie?

Napisalem >> nie mam tzw. "bojowca"<<. I jesli pisze "bojowiec" w cudzyslowie oraz "tzw.", to wyciagasz stad wniosek, ze jest to nazwa przeze mnie akceptowana i nie mam nic przeciw niej?

No to dziwne troche - bo mnie sie wydaje, ze wyrazniej juz nie mozna zaznaczyc, ze sie od czegos dystansuje, niz piszac "tzw." oraz za kazdym razem wymieniajac cos, wymieniac to w cudzyslowie wlasnie.

A czemu nie napisalem tego, co teraz wtedy? Bo tam bylo pytanie o "zbroje dla bojowca" (i wszyscy tej nazwy "bojowiec" tez uzywali - nie mialem tam zamiaru "kruszyc kopii" o to).
Nie o nazwe. Obecny topik traktuje wlasnie o nazwach, wiec wydaje mi sie, ze jest odpowiednim miejscem do przedstawienia swojego zdania na temat nazw wlasnie?

Jak wiec widzisz, nic sie nie zmienilo.

ad "pierwsza sprawa":

Jesli Ci "najzupelniej obojetne", jak "sie mowi" na psy? Czy mam rozumiec, ze jesli ktos na bulowate - to mi sie wydaje sensowna nazwa :-) - mowi (dosc czesto zreszta) "psy mordercy" i straszy ludzi w ten sposob, to tez jest Ci to obojetne?

A jesli chodzi o "proponowana nazwe" - BTW "bulowate" Ci sie nie podobaja? Krotkie, tresciwe, wiadomo o co chodzi i nie trzeba wymieniac "dziesieciu ras" - to jak na razie nikt mnie nie probowal nawet przekonac, ze obecnie uzywana jest sensowna.

Moja nazwa? Bulteriery - zreszta uzywam jej dosc czesto. Prosto, jasno i tez wiadomo o co chodzi. I nikogo nie straszy :-)
Zapisane

Mary

  • Gość
Dlaczego"bojowe"
« Odpowiedź #12 : 2002-08-08, 18:36 »
Ale właściwie to dlaczego właścicielom tzw. 'bojowców' przeszkadza ich nazwa? Przecież ma ona swoje źrodla w czasach, gdy te psy walczyły. Zresztą nadal walczą. Przecież np taki jamnik jest psem myśliwskim ale mało kto łączy go z polowaniami, bo najczęściej widuje się je w mieście;-))) I mało który z nich jest zdolny do polowania. Podobnie z bojowcami, sądzę ,że gdyby zalegalizowano walki psów to bulle bylyby tymi, które jest łatwo do walki przygotować. A że źle się ludziom kojarzy? Problem ludzi;-)))
Zapisane

asia

  • Gość
Dlaczego"bojowe"
« Odpowiedź #13 : 2002-08-08, 19:09 »
mi nazwa -bojowe -też nie przeszkadza i chociaż wiadomo o co chodzi.
moim zdaniem wcale nie muszę puszczać mojego psa na inne psy albo inne zwierzęta żeby był on jednak psem bojowym.
może za jakiś tam czas nie będzie w nich bojowości,ale jak na razie nazwa/określenie-bojowy do niektorych ras lub osobnikow w danej rasie pasuje.i moim zdaniem nie powinno się zmieniać nazwy.
to tak samo jak jamnik by nie był psem myśliwskim gdyby nie brał udziału w polowaniach,owczarki nie byłyby psami pasterskimi gdy nie pilnują owiec itd.

zmieńmy nazwę Owczarkom niemieckim! -przecież nie pilnują i nie zaganiają stad,więc "nie zasługują" na przynależność do psów pasterskich.
Zapisane

AniaS

  • Gość
Dlaczego"bojowe"
« Odpowiedź #14 : 2002-08-08, 21:00 »
Protestuje!!!  :lol: Moj owczarek niemiecki wprawdzie nie pilnuje owiec ale za to wspaniale zagania i pilnuje mojego kota! :lol:  :lol:  :wink:
Zapisane

Forum Zwierzaki

Dlaczego"bojowe"
« Odpowiedz #14 : 2002-08-08, 21:00 »

Mary

  • Gość
Dlaczego"bojowe"
« Odpowiedź #15 : 2002-08-08, 21:04 »
No właśnie o to chodzi;-) :wink:  :wink:  :wink:
Zapisane

Buldog

  • Gość
Dlaczego"bojowe"
« Odpowiedź #16 : 2002-08-08, 22:15 »
Proponuje jeszcze raz przeczytac to, co napisalem poprzednio - pierwszy post, w ktorym wyjasniam, dlaczego okreslenie "bojowy" dla psa uzywanego do walk ZE ZWIERZETAMI jest bez sensu.
I, ze wlasnie z tego powodu NIE WIADOMO o co chodzi.

A potem dopiero odpisywac.

Dobranoc

 ;)  ;)  ;)
Zapisane

Monik@

  • Gość
Dlaczego"bojowe"
« Odpowiedź #17 : 2002-08-09, 08:27 »
Buldog zauważyłam cudzysłów. Bardzo zgrabnie podkreśliłeś, że wyciągam wnioski. Otóż nie. Nic nie "wyciągałam" i niczego nie sugerowałam. Napisałam tylko, że też użyłeś tego wyrażenia. I czy w cudzysłowiu czy nie, oznaczało dane psy.  Wcale nie sugerowałam, że wtedy akceptowałeś, a teraz nie. To było proste pytanie bez podtekstów.
Jeśli ktoś używa nazwy "psy-mordercy" jest mi to też obojętne. Dla mnie to znaczy, że nie ma pojęcia o psach, o rasach i ich charakterach. Nie mam ambicji, żeby temu komuś prostować ścieżki, bo i nikt go nie przekona, że jest inaczej. Dyskutować można z kimś, kto na psach się zna, albo chociaż je lubi. To to samo, co przekonać kogoś, że pudel nie jest "durnym" psem a czarne podniebienie to pigment a nie oznaka agresji.
A co do nazwy "bullowate" zgadzam się w pełni - sama jej używać. Uważam, że jest jak najbardziej odpowiednia. Ale chyba też się zgodzisz, że nie wszystkie psy określane jako tzw."bojowe" to psy bullowate.
Nazwa BULTERIERY nie straszy? Ależ straszy, straszy. I to bardzo! I chyba zgodzisz się, że jednak nie do wszystkich ras pasuje?
Zapisane

Mary

  • Gość
Dlaczego"bojowe"
« Odpowiedź #18 : 2002-08-09, 08:40 »
Chyba wszystko rozbija się o drobną różnicę w znaczeniu słowa 'bojowy'. Przecież wiadomo ,że nie chodzi tu o psa toczącego boje w sensie walki zbrojnej, tylko o psa walczącego . Bój to także walka. To chyba taka różnica jak pies ' myśliwski' a 'polujący'. Myśliwski jest z pochodzenia a polujący, gdy jest 'czynny zawodowo';-))) Czyli bojowy, bo kiedys walczyl a walczący, bo walczy teraz. Przecież jezyk jest żywy i niekiniecznie definicja słownikowa musi byc aktualna. Istnieje jeszcze cos takiego jak jezyk potoczny w ktorym używa się slów niekoniecznie mających adekwatne znaczenie słównkowe. A co do bullowatych? Większosci będzie się od razu nasuwal widok pit bulla;-))))
Zapisane

Monik@

  • Gość
Dlaczego"bojowe"
« Odpowiedź #19 : 2002-08-09, 08:52 »
Zawsze jak mówiłam, że mam bullteriera słyszałam od takich właśnie ludzi
"Przecież to pies-morderca". Pytałam wtedy niewinnie "A kogo zamordował?". Czy uważasz, że miałoby sens tłumaczenie im co, jak, dlaczego itd?
Zapisane

Buldog

  • Gość
Dlaczego"bojowe"
« Odpowiedź #20 : 2002-08-09, 09:49 »
Monik@:

Raz: 08.08.2002, 9:20

"Bo wtedy tak napisałeś, a teraz Cię denerwuje, że ktoś używa tego określenia. Co się zmieniło i jaką proponujesz nazwę?"

Jak mam to rozumiec? Jesli piszesz, ze "wtedy napisales, a teraz Cie denerwuje", to co to znaczy? Co to jest innego, jesli nie sugestia wlasnie, ze przedtem bylo to dla mnie OK, a teraz nie jest?

A jesli "zauwazylas cudzyslow", to dlaczego twierdzisz, ze "przedtem" mnie to nie "denerwowalo"? Inni jakos tego cudzyslowu nie uzywali.

Dwa: "Psy mordercy".

"Nikt nie przekona"? Akurat tak sie sklada, ze pare osob mi sie udalo "przekonac" wlasnie. I uwazam, ze TRZEBA przekonywac, a przynajmniej probowac, kiedy jest okazja.

Bo jesli TYLKO MEDIA beda "przekonywac" - a tam rzadko mozna uswiadczyc jakas sensowna opinie na ten temat - to za niedlugo bedzie mozliwa taka sytuacja, jak u mnie: bedziesz ze swoim amstafem ciagana po roznych durnych instytucjach, bedziesz zdawala - Twoja suka rowniez - jakies dziwne "testy" i bedziesz placila kilka razy wiekszy "podatek od psa". Jesli przypadkiem tych "testow" nie zda, to byc moze Ci ja zabiora w celu uspienia. A zwykli ludzie, wlasnie tacy "nie majacy pojecia", beda sie cieszyc, ze dzieki temu sa bezpieczniejsi.

Trzy: "Bulowate" a tzw. "bojowe".

Jak juz napisalem, dla mnie ta nazwa jest niewlasciwa - wiec, czy tylko bulteriery sa tak okreslane, czy nie, nie ma wielkiego znaczenia. Zaden pies nie powinien byc okreslany w ten sposob - bo z tego, co mi wiadomo, od starozytnosci, a najpozniej od wczesnego sredniowiecza nie hodowano juz psow bojowych - bez cudzyslowu.[/quote]



Mary:

"Chyba wszystko rozbija się o drobną różnicę w znaczeniu słowa 'bojowy'."

Tak, o to wlasnie chodzi. Ale jesli to jest dla Ciebie "drobna" roznica, to ja wysiadam.


"Przecież wiadomo ,że nie chodzi tu o psa toczącego boje w sensie walki zbrojnej, tylko o psa walczącego"

No wlasnie nie bardzo "wiadomo". Bo "bojowy" sie wiekszosci ludzi - mowie to z wlasnego doswiadczenia - kojarzy wlasciwie: czyli z walka zbrojna i jak najbardziej miedzy ludzmi. I jesli ktos sobie zakoduje, ze to jest pies "bojowy", to potem faktycznie trudno mu wytlumaczyc, ze taki staffik, czy pitbull moze byc grozny, ale przede wszystkim dla psow. Nie dla ludzi.

Przy czym rozwazam teraz oczywiscie "prawdziwego" pitbulla, czy bulteriera, a nie biedaka, ktorego sobie sprawil jakis kark, zeby mu spaczyc charakter i straczyc nim sasiadow.


"Bój to także walka"

Moze byc - ale podejscie do sztangi, czyli proba wyrwania, albo podrzutu w podnoszeniu ciezarow to rowniez "boj". I tak samo ma sie nijak do tego, co robily bulteriery. Bo "walka" moze byc rowniez sportowa, a "boj" - poza tym, co napisalem - nie. Nie powiesz "odznaczyl sie w boju" o sportowcu. Dotyczyc to bedzie tylko kogos, kto osiagnal cos w walce zbrojnej z wrogiem. I tak tez ludzie kojarza.

A jak chodzi o jezyk potoczny, to jest to prawda, co piszesz - ale nie rozumiem, dlaczego wlasciciele bulli sie uparli, zeby pomagac zmieniac ten jezyk w kierunku, ktory im samym tylko szkode przynosi? Bo zgadzanie sie z taka - krzywdzaca i nieprawidlowa - nazwa, do niczego dobrego nie prowadzi.
Zapisane

Forum Zwierzaki

Dlaczego"bojowe"
« Odpowiedz #20 : 2002-08-09, 09:49 »

Monik@

  • Gość
Dlaczego"bojowe"
« Odpowiedź #21 : 2002-08-09, 10:23 »
Drogi Buldogu. Pierwszą kwestię pominę, ponieważ nie zamierzam ciągnąć bzdurnej dyskusji co, kto i dlaczego. Przelewanie z pustego w próżne! Coś jak w sejmie.
Skoro kogoś pezkonałeś - chwała Ci za to! Ale to nie znaczy, że ja mam przekonywać. Jak dotąd jest wolność wyboru i nie zamierzam zamiast spacerować z psem, stawać przy każdym i go przekonywać. Coś jak świadkowie jehowi (bez urazy).
Zapewniam Cię, że gdyby do tego doszło to testy zdam, moja suka również. I zapewniam, że moja opinia jest opinią kogoś, kto psy hoduje od wielu lat i wie czego się po psie spodziewać. I nie bardzo się boję, że ktoś przyjdzie mi ją odebrać w celu uśpienia. Jak dotąd nie żyjemy w państwie policyjnym - i do uśpienia potrzeba czegoś więcej, niż ewentualne niezdanie testów. Podatku nie płace, parę razy już pisałam dlaczego. Jeżeli ktoś znajdzie sposób, żeby ten podatek egzekwować od wszystkich właścicieli - to jako posiadaczka psa bojowego(!) z chęcią zapłacę parę razy wyższy.




Proponuję poważnie się zająć: owczarkiem alzackim, wilczurem, wilczarzem(!) i paroma innymi potocznymi nazwami.
BULDOG DO BOJU!



W nawiązaniu do Twojego poprzedniego postu, wszystkowiedzącu Buldogu - co powiesz nam o WIELOBOJU? Proponuję wielowalk sportowy
Zapisane

Buldog

  • Gość
Dlaczego"bojowe"
« Odpowiedź #22 : 2002-08-09, 13:58 »
Monik@:

Raz - mozesz mi pokazac, gdzie napisalem, ze masz "stawac przy kazdym" i przekonywac?

Dwa - na jakiej podstawie zapewniasz mnie, ze zdalabys jakies "testy", jesli nawet nie wiesz, co to za "testy", jak wygladaja itp. drobnostki? Bardzo ciekawe. Oprocz tego - nie napisalem nigdzie, ze tak JEST. Tylko, ze jest to mozliwy dalszy rozwoj sytuacji w Polsce - ktora wlasnie tak wyglada w Niemczech od dwoch lat.

Trzy - "wilczur", "wilczarz" itp. - ta akurat nazwa nikomu krzywdy nie robi. Poza tym tu rozmawiamy o bulterierach i tym podobnych. Pewnie dlatego, ze oboje mamy takie psy - owczarki mnie nie interesuja, nimi nie ch sie zajmuja wlasciciele owczarkow.
Nawiasem mowiac, zajmuja sie nimi dosc dobrze, bo mimo, ze - w Niemczech nadal - we wszystkich "statystykach powaznych pogryzien" sa na pierwszym miejscu owczarki niemieckie i ich mieszance, a potem dlugo, dlugo nic, to jakos na zadnej bzdurnej "liscie ras niebezpiecznych", czy tez "zakazanych" ich nie ma, a bulteriery (&co) zajmuja miejsce pierwsze i tylko one sa zakazane w ogole.

Cztery - "wieloboj" - w kontekscie tego, o czym pisalem, bez sensu jest Twoja uwaga, bo ja nie proponowalem zmian nazw takich, jak chocby rozne "boje" w sporcie. Pisalem tylko o tym, ze ma sie nijak do tego, do czego zostaly wyhodowane bulteriery.

Piec - nie uwazam sie za wszystkowiedzacego - nigdzie tak nie twierdze, ani nie twierdzilem. Chcialbym tylko zwrocic uwage, ze jak dotad nie bylo ani jednej MERYTORYCZNEJ uwagi na temat tego, co napisalem w moim pierwszym, poscie.


i szesc - "pominiecie pierwszej kwestii":

Jesli uwazasz, ze rozmowa z kims ma polegac na tym, ze mozna zarzucac mu cos, czego nie powiedzial, przekrecac jego wypowiedzi, bez odniesienia sie do tego, co rzeczywiscie napisal, czy tez powiedzial, a potem zalatwic sprawe napisaniem o niecheci do "ciagniecia bzdurnej dyskusji", to  rzeczywiscie nie ma to sensu. I ja sie w cos takiego nie bede bawil.

Jak sie poczujesz, jesli na przyklad napisze, ze zmieniasz zdanie z postu na post, przeczysz sobie i wypisujesz glupoty, a kiedy Ty mi wykazesz, ze tak nie jest, powiem Ci, ze nie mam zamiaru ciagnac tej bzdurnej dyskusji, co kto i do kogo?

Czy takie postawienie sprawy jest w porzadku wedlug Ciebie?
Zapisane

Mary

  • Gość
Dlaczego"bojowe"
« Odpowiedź #23 : 2002-08-09, 15:59 »
Ja mam jedno zapytanie do Buldoga, nie na temat postu i nie wiem czy mi wybaczy;-))) czy wszystko zawsze bierzesz tak dosłownie? Każde zdanie mozna różnie interpretować i inaczej wyrazić własną opinię, używając różnych porównań, skrótów myślowych itp... Chyba że skróty myslowe nie do każdego trafiają;-)))
A przecież chyba bardziej pasuje okreslenie psy bojowe niż waleczne? I tak w kółko Macieju;-))))
Zapisane

Mary

  • Gość
Dlaczego"bojowe"
« Odpowiedź #24 : 2002-08-09, 16:08 »
Monik@, ja uważam ,że ludzi będzie ciężko przekonać. I gdy znajomy kupowal amstaffa, to mu odradzalam. I nie dlatego, że mam coś do tej rasy , a tylko dlatego, ze wiem jak ludzie reagują i jak ciężko się z tym psem poruszać po ulicy czy innych miejscach publicznych. Mój owczarek jest stary i ciągnie nogi za sobą a zdarza mi się usłyszeć,: "Niech pani trzyma tego psa!!!" Bo on taki ogromny. Z głupotą ludzką ciężko walczyć. Najlepszą metodą przekonania ludzi do bojowców byloby wykorzystanie tych psów w czymś co się ludziom dobrze kojarzy, np odszukiwanie dzieci, dogoterapia itp . I odpowiednie ukazanie tego przez media. Ale kto sie za to weźmie?;-))) Chciałabym poznać Twojego bojowca;-)))
Zapisane

Buldog

  • Gość
Dlaczego"bojowe"
« Odpowiedź #25 : 2002-08-09, 19:53 »
Mary:

"Branie doslownie":

Nie ma tu nic do "wybaczania" :-)))
Ale pozwol, ze ja moja odpowiedz zaczne od pytania - czy Ty powaznie traktujesz to, co piszesz, swoich rozmowcow i to, co oni pisza?

Czy tez moze uwazasz, ze to wszystko jedno, czy sie pisze na temat, czy nie; czy zrozumiale dla innych, czy tez tylko dal siebie i ewentualnie ludzi, z ktorymi sie znasz i rozumiesz "w pol slowa"? Tu sie mieszcza tez "skroty myslowe".

Czy kiedy sie odnosisz do czyjegos postu i z kims dyskutujesz, to uwazasz za dopuszczalne przekrecanie jego wypowiedzi dla "wykazania mu", ze sie myli? Albo przypisywanie mu cos, czego nie powiedzial?

Badz tez "interpretacje", ktore sa kompletnie "od czapy" i bez zwiazku z tym, co ktos napisal?

Bo widzisz, ja uwazam, ze kazdemu bez wyjatku rozmowcy nalezy sie szacunek - wyrazajacy sie miedzy innymi w tym, ze jesli toczy sie dyskusja na jakis temat i w niej biore udzial, to - zwlaszcza, jesli nie znam osoby, do ktorej pisze, to staram sie pisac w sposob zrozumialy, tak, zeby sie ta osoba nie musiala zastanawiac, o co mi chodzi.
Kolejnym objawem tego szacunku do rozmowcy jest rowniez dokladne czytanie tego, co pisze i odpowiadanie na to, co napisal, a nie na to, co "sobie mogl pomyslec".
Rozumiesz, o co mi chodzi?

A poza tym nie wszystko biore doslownie. Tak jak kazdy normalny czlowiek.


"Rozne interpretowanie"

Za interpretacje dziekuje. Po to pisze jasno, o co mi chodzi, zeby nie bylo potrzeby interpretacji - a jesli juz ktos "zinterpretowal" blednie to, co napisalem, to mu wyjasniam, co odebral nieprawidlowo. Warunkiem jest oczywiscie chec sluchania - bo jesli ktos "lepiej wie", co "chcialem" napisac, no to rozmowa jest bezprzedmiotowa.

A ze swojej strony prosze tylko, jesli ktos mi odpisuje, o uprzednie dokladne przeczytanie mojego postu i odpisywanie na temat oraz nie przypisywanie mi niczego, czego w nim nie zawarlem. Oraz uzywanie argumentow, a nie epitetow.

Czy to duzo?


"Przekonywanie do >>bojowcow<<":

Tak sie sklada, ze staffiki, albo amstaffy sa dosc nawet czesto uzywane, jako psy lawinowe, albo tzw. "therapy dogs" - fakt, ze nie w Polsce, ale w Wlk. Brytanii oraz USA. Ale polskim - i nie tylko - mediom jakos sie tego nie chce pokazywac. Bardzo chetnie za to pokaza materialy z walk psow na Ukrainie na przyklad, badz jakis spektakularny wypadek pogryzienia czlowieka.
Zapisane

Mary

  • Gość
Dlaczego"bojowe"
« Odpowiedź #26 : 2002-08-09, 20:50 »
"rozmówcy należy się szacunek"-nic dodać nic ująć;-)
Zapisane

Mary

  • Gość
Dlaczego"bojowe"
« Odpowiedź #27 : 2002-08-09, 20:56 »
Ach, jak najbardziej poważnie traktuję rozmówców ale jednocześnie z sympatią;-)))
Jeżeli uważasz, ze ważne jest dla mnie tylko to co ja sądzę i piszę to dlaczego tak często w swoich postach polecasz przeczytanie ponowne Twoich wypowiedzi? Czyżbyś sądził, ze jeżeli ktoś nie odpowiada po Twojej myśli, to nie przeczytał uważnie? Błąd. Interpretacja polega na pewnej dowolności...........
Zapisane

Forum Zwierzaki

Dlaczego"bojowe"
« Odpowiedz #27 : 2002-08-09, 20:56 »

Buldog

  • Gość
Dlaczego"bojowe"
« Odpowiedź #28 : 2002-08-10, 11:30 »
Mary:

Nie chodzi o "odpowiadanie po mojej mysli". Ani po czyjejkolwiek "mysli". Chodzi o "odpowiadanie na to, co napisalem", a nie na to, co sie komus zdaje, ze napisalem, bo nie doczytal. Czyli krotko mowiac, nie na temat.

Proponuje przeczytac jeszcze raz, :-) :-) :-) to, co napisalem:

"Po to pisze jasno, o co mi chodzi, zeby nie bylo potrzeby interpretacji "

Jesli w rozmowie z kims chcesz "interpretowac" to, co on do Ciebie mowi, to wlasciwie zadna rozmowa nie jest potrzebna. Ty cos powiesz, druga osoba cos powie, kazdy "zinterpretuje" to po swojemu i idziecie w swoja strone.

Jestes pewna na 100%, ze sie ZROZUMIELISCIE i wiesz, czego ten/ta drugi/a chcial/a?

Chcesz przyklad? Prosze:

Jedna osoba mowi - rotweilery sa fajne.

Druga odpowiada - o tak, bardzo fajne.

I sobie ida do domu, zadowolone. Na przyklad, ze spotkaly kogos, kto podobnie mysli.

Ale pierwszy pomyslal - fajne, bo ladnie wygladaja i mozna sie do nich przytulic, jak do duzego misia.

Drugi - fajne, bo potrafia odgryzc noge.

"Rozmowa" sie udala, kazdy sobie "zinterpretowal" po swojemu wypowiedz drugiej strony, ba, co wiecej - nawet sie zgodzili!!!

Myslisz, ze rzeczywiscie? Ze sie zrozumieli i wiedza, czego chce jeden i drugi? Bo mnie sie nie wydaje :-)

Interpretacja oczywiscie polega na "pewnej dowolnosci" - tylko czy "interpretujac dowolnie" rzeczywiscie wiesz, czego chce Twoj rozmowca? I o co mu chodzi?

I gdzie tu jest w tym momencie ten "szacunek dla rozmowcy", jesli nie interesuje Cie, co on ma do powiedzenia, tylko Twoja wlasna interpretacja?

Czy jasno sie wyrazam?

 :)  :)  :)  :)  :)
Zapisane

Monik@

  • Gość
Dlaczego"bojowe"
« Odpowiedź #29 : 2002-08-12, 08:47 »
Mary, moja sunia ma "bardzo maślane oczy"!!! 8)
Buldog - zauważyłam, że wszystkie dyskusje i wypowiedzi są bez sensu - oprócz Twoich. I być może przydałoby się, żebyś to właśnie Ty wracał do swoich poprzednich postów i je uważnie czytał!!! O ile sam zrozumiesz o co Ci chodziło!
Mam pytanie retoryczne (!) więc nie kłopocz się z odpisywaniem.
A skąd niby masz pewność, że JA nie wiem jak takie testy wyglądają?
Masz monopol na wiedzę?
Buldogu do boju z maluczkimi!
Zapisane
Strony: [1] 2 3   Do góry
 

Strona wygenerowana w 0.102 sekund z 27 zapytaniami.