Drukuj

Zaloguj się lub zarejestruj.
1 Godzina 1 Dzień 1 Tydzień 1 Miesiąc Zawsze
Zaloguj się podając nazwę użytkownika, hasło i długość sesji

[vioaoiv]

NIE, NIE,i jeszcze raz NIE!

[Agakonik]

Nie wierze w to,ze mozna sie zakochac od samego pisania jak juz chyba Skarb o tym wspomniala. Ale poznac kogos i potem sie spotkac i zakochac to owszem

[eniqa]

ja tam może i wierze sama nie iwem...    ale uważam że żeby tak naprawdę kochać ta drugą osobe poznana na czacie czy gg trzeba ją spotkać bo jęzeli się tej osoby na zywo nie widzialo to nie jest milośc. ta osoba jak sie opidsuje moze cos domyslic i wtedy zakochuje się druga osoba  we wlasnym wyobrazeniu tej osoby nie w tej osobie    tak samo jak ta osoba przesyla zdjecie... przeciez w necie jest tysiące zdjec i mozna znaleśc super zdjecie zeby druga osoba się zakochala a nie przesylac swojego  

[Moniaa]

Nie...

[golden]

wiem, ze mozna komus jako tako zaufac przez net. Ale zakochac sie? nieeee, to jest smieeesznee

[charon]

Wszyscy faceci co ich poznałam ja i moje kumpele w sieci (nie czuje że rymuje) to desperaci którzy lecą na wszystko co się rusza i jest kobietą albo kretyni albo kolesie których pierwszym pytaniem jest: "jesteś ładna"... Nie mówie tu o forum... tylko np. gg lub czat...

[whiper]

Nie   .

[*RivenA*]

Ja  nie wierzę w internetową miłość.......

[Elfi]

w dzisiejszej dobie??? czemu nie?? wierze

[gunia]

E, ja tam ze dwa lata temu "zakochałam się" przez internet         Teraz się z tego śmieje, takie miłości przez internet to totalna beznadzieja.

Cytat:
Wiecie co? Ja mam gdzieś te wszystkie e-lovy! Co to za przyjemność mieć e-dziewczynę, i tak jej nie widzisz, nie wiesz czy ta, którą poznałeś nie jest czasem 40-letnim zboczeńcem. Nie można wyjść z nią do kina, na spacerek po parku. Ja osobiście bym czegoś takiego nie akceptował
Cytat ze strony www.nastolatek.prv.pl

Popieram całkowicie!!!

A zaznaczyłam, że wierzę w miłość przez net, bo rok temu własnie przez net poznałam jednego kolesia i przez jakiś czas z nim byłam.

[zaba14]

miłość przez internet? no nie wiem, być może zdarzają się takie przypadki, ale chyba bardzo żadko, poznałam swojego chłopaka przez neta, ale on jest z tego samego miasta co ja po mimo że nie jesteśmy już razem, wcale tego nie żałuje i on również. Bo nie raz spotkamy się na ulicy i pogadamy, to on mnie podnosił na duchu gdy moj pies znikł... po mimo, że już nie byliśmy razem Ogólnie poznałam dużo fajnych chłopaków poprzez sieć, którzy mieszkają na moim osiedlu... a nigdy wcześniej nie zwróciłam na nich uwagi  

[Karletka]

Ja wierzę w inetrnetową przyjaźń ale w miłość NIE.
jak można zakochać się przez kabelki?
Rozumiem,żeby poznać się przez neta,potem spotkać i dobiero zakochać, ale inaczej to nie

[mili]

potem jest troche gorzej jesli osoba mieszka na drugim koncu polski... no ale coz...

[malutka]

Ja wierzę. Moja znajoma wzięła ślub ze swoją internetową znajomością

[k_lap]

Sama jestem jej ofiara
Jak juz kiedys opowiadalam, poznalam swojego Adasia w internecie. Ale dluuuuugo utrzymywalismy znajomosc telefoniczna, sms-owa i nagle postanowilismy sie spotkac i ...tak juz zostalo. I jest cudownie !!!

[Nataila]

Wierzę. Można się poznać wszędzie, to czemu i nie w Necie?  

Nie jestem jej ofiarą. To tak kątem wyjaśnienia .