Zaloguj się lub zarejestruj.

Zaloguj się podając nazwę użytkownika, hasło i długość sesji
Szukanie zaawansowane  

Aktualności:

Strony: [1]   Do dołu

Autor Wątek: PRAWDZIWY sens życia..?  (Przeczytany 3974 razy)

0 Użytkowników i 1 Gość przegląda ten wątek.

Ti

  • Gość
PRAWDZIWY sens życia..?
« : 2003-02-04, 20:51 »
Nie udzielałam się tu już od bardzo dawna, więc sporo z Was mnie pewnie nawet nie kojaży, a drugie tyle nie pamięta..
Zauważyłam że zaglądam tu zawsze kiedy mam potrzebę poprawienia sobie humoru lub po prostu zagłębienia się w czyjeś problemy, aby oderwać się od własnych...
Tak czy siak to już raczej ostatni wątek założony przeze mnie na tym forum.
Temat miał być o tym jak życie potrafi dać w kość, ale chyba spróbuję to ująć bardziej ogólnie i we wmiarę przystępnej formie... Chociaż moje myśli są tak skłębione, że nie łatwo będzie się nimi podzielić...

Czy życie ma jakiś sens, ale tak na prawdę..? Czy żyjemy po coś więcej niż zakodowana potrzeba przedłużenia gatunku ??? Rodzimy się, dorastamy, łączymy w pary i dajemy początek nowemu istnieniu po to by za parenaście/dzieścia lat cały proces się powtórzył... I umieramy. Tak po prostu... Pstryk i koniec (a może nie..?) wszystkiego czym tak długo żyliśmy.
Czy nasze problemy w kontekście przyszłości jaka czeka każdego z nas mają jakiś sens..? Czy dla tych "1000 powodów dla życia" warto przebrnąć przez 10 000 problemów..? Nie chodzi mi broń boże o zagłębianie się w tematy religijne, po prostu o ŻYCIE i jego sens... Schemat (słowo które w odniesieniu do życia brzmi bardzo nieprzyjemnie, ale jest bardzo adekwatne) według jakiego większość z nas żyje.

Przepraszam jeśli popsułam komuś dobry nastrój lub jego postrzeganie rzeczywistości...
Pocieszyć się można tylko tym, że to ostatni mój temat.
Zapisane

kapi

  • Gość
PRAWDZIWY sens życia..?
« Odpowiedź #1 : 2003-02-04, 21:25 »
Dlaczego piszesz, że to Twój ostatni temat? Dlaczego nas opuszczasz?
Wiesz ja też mam w życiu jakoś cały czas pod górkę, która czasami raz jest większa raz mniejsza. Nie chce wnikać w szczegóły bo po co? Chociaż może takie wyżalenie się by mi troszke pomogło ale...   A na forum zaglądam bo pomaga mi to oderwać się od tej rzeczywistości. I pomimo tego, ze w pracy spędzam 9 godzin przed kompem to wracam do domu po 10-11 godzinach nieobecności, robię małe conieco w domu i siadam znowu (o zgrozo!) do kompytera by tu i jeszcze na parę innych stonek zajrzeć. Pomaga mi to odreagować. Czasami nie mam ochoty pisać ale chociaż poczytam. Forum jest moją mała odskocznią  :)
Zapisane

Trinity

  • Gość
PRAWDZIWY sens życia..?
« Odpowiedź #2 : 2003-02-04, 21:47 »
Każdy ma w swoim życiu takie górki, a czasem nawet i góry, na które ciężko się wdrapać. Tak już jest, było i będzie. Nie może być zawsze dobrze, czasami nawet może się wydawać, że jest cały czas źle, ale to mija. Nie jesteś jedyna, wierz mi. Więc głowa do góry.  :)
Zapisane

Forum Zwierzaki

PRAWDZIWY sens życia..?
« Odpowiedz #2 : 2003-02-04, 21:47 »

Duszek

  • Gość
PRAWDZIWY sens życia..?
« Odpowiedź #3 : 2003-02-04, 23:33 »
Człowiek nie raz na cos czeka ... nie wie na co ... ale chyba na zmianę ... nie ważne czy na lepsze czy na gorsze ... ale aby poczuć, że się żyje tak naprawdę ... a kiedy ta zmiana człowieka dopadnie, to niewiadomo ... czy się z tego cieszyć czy raczej płakać ...
Dzisiaj żyjemy spokojnie ... jutro w jednej chwili nasze życie jest jednym pasmem kłopotów i zmagań z losem ... aż żyć się nie chce ... ale to przemija ... prędzej czy później ale przemija ... czasem zostaje w sercu ulga, czasem bolesne wspomnienie ... ale jakże cenne ...
Czym byłoby życie i radość bez cierpienia ... ? Cierpimy ... aby żyć ! A potem czerpać z życia przyjemności raz małe a w chwilach ulotnych wręcz eskalację ...

Chyba sie rozpisałem ...
Zapisane

Trinity

  • Gość
PRAWDZIWY sens życia..?
« Odpowiedź #4 : 2003-02-04, 23:38 »
Eskalację...!
Duszek, jak na czterolatka jesteś wyjątkowo elokwentny...
Ale ja Ci to już kiedyś chyba mówiłam... :lol:
Zapisane

Duszek

  • Gość
PRAWDZIWY sens życia..?
« Odpowiedź #5 : 2003-02-05, 00:07 »
Och ... ja dużo podróżuję ... a wiadomo... podróże kształcą ... a co do elokwencji ... przy was muszę się starać aby wam chociaż troszeczkę dorównać ...
Zapisane

Trinity

  • Gość
PRAWDZIWY sens życia..?
« Odpowiedź #6 : 2003-02-05, 00:11 »
Podróże powiadasz...
Z domu do przedszkola i z powrotem...?  ;)  :lol:
Żartuję tylko, żartuję, nie płacz...
No..? No już... już dobrze... :)
Zapisane

Duszek

  • Gość
PRAWDZIWY sens życia..?
« Odpowiedź #7 : 2003-02-05, 00:26 »
Słyszałaś ... * Między ustami a brzegiem pucharu wiele może się zdarzyć ... * ?
To jest prawdziwe na wskroś ...

Tak więc moje podróże do przedszkola ... mogą obfitować w zawieruchy życia i kaprysy losu ... nawet czterolatki mają problemy ...
Zapisane

Trinity

  • Gość
PRAWDZIWY sens życia..?
« Odpowiedź #8 : 2003-02-05, 00:34 »
Duszek, mądrość Twoich słów powaliła mnie...
Już nic nie mówię.  :oops:
Zapisane

Forum Zwierzaki

PRAWDZIWY sens życia..?
« Odpowiedz #8 : 2003-02-05, 00:34 »

Duszek

  • Gość
PRAWDZIWY sens życia..?
« Odpowiedź #9 : 2003-02-05, 00:51 »
To nie miało tak zabrzmieć ... ale autor tematu ... chce chyba poważnych rozważań ... a nie przekomarzania się z naszym udziałem ...

Przepraszam Kinga ... użyłem chyba złego doboru słów ...
Zapisane

Trinity

  • Gość
PRAWDZIWY sens życia..?
« Odpowiedź #10 : 2003-02-05, 01:06 »
Ja się nie gniewam ani nie żartuję... mówiłam szczerze...
To było ładnie powiedziane...
A co do rozważań nad sensem życia to chyba najlepiej poczytać sobie wypowiedzi z sąsiedniego forum ( dlaczego warto żyć )
Bo prawda jest taka, że dopóki żyjemy nie dowiemy się, czy nasze życie ma jakiś głębszy, uniwersalny sens. Naszym zadaniem jest znaleźć sobie swój własny sens, może nie uniwersalny, ale równie ważny. A ponieważ jest to sens subiektywny, osobisty, czasami wątpimy czy on naprawdę istnieje i czy jest właściwy.
Zapisane

Duszek

  • Gość
PRAWDZIWY sens życia..?
« Odpowiedź #11 : 2003-02-05, 01:13 »
Bardzo ładnie powiedziane ...
Do mnie trafia twoja argumentacja ... teraz ... ale wiem, że czasem ... to jednak jest mało ... o wiele za mało ... i to mnie w życiu tak przeraża ... że mogę wpaść na taką nieprzewidywalną minę przeznaczenia czy losu ...
Zapisane

Trinity

  • Gość
PRAWDZIWY sens życia..?
« Odpowiedź #12 : 2003-02-05, 01:20 »
Wątpliwości, strach, pytania bez odpowiedzi są domeną ludzi myślących.
I bardzo dobrze, że nęka Was ten niepokój.
Chcielibyście przejść przez życie zadowoleni, bez refleksji, za to z talerzem na pełnym brzuchu, przed telewizorem...?
Ja nie.
Zapisane

Duszek

  • Gość
PRAWDZIWY sens życia..?
« Odpowiedź #13 : 2003-02-05, 01:30 »
Też tak kiedyś myślałem do póki nie otarłem się o taką minę ... teraz już nie jestem tego tak pewny jak kiedyś ... wszystko zależy od miny ... czy nas tylko pokaleczy ... czy nas rozerwie ... i nic nie pozostawi ... tylko skorupę człowieka ...
Zapisane

Edi

  • Gość
Re: PRAWDZIWY sens życia..?
« Odpowiedź #14 : 2003-02-07, 01:28 »
Cytat: Ti
Nie udzielałam się tu już od bardzo dawna, więc sporo z Was mnie pewnie nawet nie kojaży, a drugie tyle nie pamięta..


Ja Cię pamiętam.Bardzo dobrze,i bardzo miło wspominam...  :tak:

Cytat: Ti
Tak czy siak to już raczej ostatni wątek założony przeze mnie na tym forum.

Cytat: Ti
Wasze wypowiedzi to jakby "ostatnia deska ratunku", ale... nie jestem pewna czy uda mi się jej chwycić...


To mnie bardzo zmartwiło,naprawdę...  :(

Cytat: Ti
Czy życie ma jakiś sens, ale tak na prawdę..?


Zadałaś pytanie,które...chyba nie ma jednoznacznej odpowiedzi.Na to pytanie,niejednokrotnie próbowali odpowiedzieć mędrcy tego świata,filozofowie.Nie dali jednej,jedynej odpowiedzi.Bo,wydaje mi się,że jest to niemożliwe.To jest właśnie fenomen życia.Nie możemy go jednoznacznie określić,odpowiedzieć:"żyję po to,żeby...".Warto żyć dla tych 1000 powodów,nawet przy 10 000 kłopotów,przeciwności losów...może dlatego,że naszym 1001 powodem będzie nie poddanie się problemom?Może to jest właśnie nasz główny cel?Kiedy wszystko się układa,żyjemy z dnia na dzień nie zastanawiając się "w jakim celu".To dla nas nieistotne.Mamy szczęście,a więc mamy wszystko-może to jest nasz główny cel?Osiągnięcie szczęścia?Ale niekiedy przychodzi dzień,kiedy nasze szczęście znika gdzieś w tłumie nieszczęść.Tracimy go,zaczynamy rozpaczliwą walkę o odzyskanie naszego szczęścia...Dopiero wtedy uświadamiamy sobie tak naprawdę co utraciliśmy.Człowiek wtedy wydaje się być zagubiony-nowa sytuacja go przerasta.Nie oznacza to jego końca.Jest przecież nadzieja.Może ona jest naszym głównym celem?
Dla mnie najpiękniejszą rzeczą jest optymizm("Optymizm zmienia w złoto wszystko,czego dotchnie"["złoto" to niekoniecznie pieniądz]).Bez niego nie miałbym siły szukać, nie raz utraconego szczęścia.Optymizm nie pozwala mi się poddać,pozwala kożystać z "ostatnich desek ratunku"...I Tobie życzę być optymistką
Pozdrawiam
Zapisane

Forum Zwierzaki

Re: PRAWDZIWY sens życia..?
« Odpowiedz #14 : 2003-02-07, 01:28 »

milka004

  • Gość
PRAWDZIWY sens życia..?
« Odpowiedź #15 : 2003-02-08, 11:42 »
Ja bym nie chciala zyc wiedzac po co zyje, to tak jakby ktos mi cos podyktowal co mam robic i tylko dlatego zyc, czy ludzie byliby szczesliwi kiedy kazdy poswiecalby sie wlasnie temu jego celowi zycia, jaka bysmi mieli z tego radosc??? Ja bym zadnej nie miala i dla mnie warto jest zyc, wstajac co rano i myslec ze bedzie lepiej chociaz czesto wcale tak nie jest, to nic kiedys musi byc lepiej, bo w to wszystko jest przeciez wmieszany Bog a on nie dopusci zeby ktos nieustannie cierpial, trzeba tylko wierzyc ze bedzie lepiej a na pewno bedzie. Warto chociazby zyc dla rodziny bliskich, dla swej milosci, dla zwierzat ktore nas bezinteresowni kochaja, dla calej ludzkosci a takze dla siebie by w zyciu cos osiagnac by byc z tego dumnym i to jest wlasnie ten nasz cel w zyciu tylko czy napewno chcemy go poznac, czy nie bedziemy potem zyli w strachu ze cos nie wyjdzie ze cos przepadnie???, ja jeszcze swojego nie znam i mysle ze jeszcze dlugo pozostane w tej rozkosznej nie wiedzy.
Zapisane
Strony: [1]   Do góry
 

Strona wygenerowana w 0.066 sekund z 25 zapytaniami.