No właśnie i w tym jest mały problem... Nikt nie chce (mam na myśli tych wszystkich ważnych ludzi w państwie) zmieniać żadnych przepisów dotyczących transportu zwierząt na rzeź. Są na to zbyt leniwi... Sama spotkałam się z opinią, że nawet jak wprwadzi się takie prawa, to nic się nie zmieni. NO ALE JAK TO SIĘ NIE ZMIENI?! Nie zmieni się na pewno ja się nie weżmiemy ostro do roboty. Ja tego tak nie chcę zostawić. Jak bym mogła tylko na to jakos bardziej wpłynąć...