Mnie podobały się dwie sztuki w teatrze jedna była obowiązkowa, a na drugą się sama zapisałam, myśląc że mnie lekcje obminą( a poszliśmy w sobote
) a więc dziady bardzo mi się spodobały i zostały w pamięci, książkę czytałam, ale to nie to samo co widzieć ... a drugi "Teatr" to była Balladyna, może ktoś był... spektakl odbywał się na świeżym powietrzu w ogrodzie botanicznym na około takiego bajorka.. było super!
ale z własnej woli chodze do Multikina, ale i tak wole sobie ściągnoć film z sieci
ostatnim razem w kinie byłam na "Świt żywych trupów"