Nigdy nie byłam i za pewne nie będę...
Nie mam takiej potrzeby i nie rozumiem takich potrzeb...
Możecie mi przetłumaczyć jak Wam się chce po co...
Ja jestem blada i żyję, i wcale nie chciałam się nigdy opalać, bo mi to do szczęścia nie potrzebne. Widać zależy kto co lubi, moja koleżanka się dobielała (khem... lubiła biała skórę, tylko białą... khem, khem...). Rozumiem, że nie dostrzagcie większych mankamentów w swojej urodzie jak odcień skóry...
Zazdroszczę...
Do tego od solarki na pewno nie będzie się cżłowiek bardziej podobać otoczeniu, bo jedni lubią bladość, inni ciamność...