ja lubie noc ale czesto na wyjazdach =) Wtedy śpi sie pod namiotem...slyszy się cykady...czasami chrabąszcz wielki wleci i sie wydostać nie moze i całą noc myslisz co to takiego
Gdy jestem w domu to lubie noce piatkowe,sobotnie oraz niedzielne. Bo nie siedze do 1 w noy i sie ucze,pozatem nie prześladuje mnie mysl ,że w szkole bedzie kartkówka,sprawdzian ,pytanie itd.
Marzy mi sie noc pod gołym niebem...może to się spełni,narazie nie mam pomysłu jak ale się spełni...Lubie nocne spacery ale w miejscach gdzie wiem ,że jest bezpiecznie i z jakaś osobą =) Wtedy najlepiej zwierza się ze swoich problemów =) Lecz czasami wlasnie w nocy powracaja sprawy o ktorych w dzień sie zapomina
Ale noc jest super,szczegolnie momet przed snem,o czym myślicie? o czyms przyjemnym? Ja przeważnie mysle o koniach,albo o jakimś fajnym chłopaku...
no i zwykle to zbaczam z tematu calkowicie,jedna mysl za drugą,oddalam się..czasami sobie z tego zdaje sprawe,czasami marze i już =)
Tak noc jest fajna
Tylko ja mam za cząsto za duzą wyobraźnie (masło maślane
) =)
Pozdrawiam =)