Forum Zwierzaki

Zwierzęta => Gryzonie, zajęczaki i fretki => Wątek zaczęty przez: Grinia w 2004-05-23, 20:06



Tytuł: Królicze VADEMECUM
Wiadomość wysłana przez: Grinia w 2004-05-23, 20:06
KIM JEST KRÓLIK?
Królik jest zajęczakiem, a nie gryzoniem!

PŁEĆ
Wybierają króliczka często zastanawiamy się nad płcią. Niestety prawdą jest, że króliczki w tym wieku co się jest sprzedaje są bardzo często nie do odróżnienia jeśli chodzi o płeć. Tak, więc jest to zrządzenie losu czy w naszym domu zagości króliczek czy króliczka. Płeć można rozróżnić po ukończeniu przez zwierzątko 3 mc-a życia, kiedy jądra samca powinny zejść do moszny. Niektóre samce jednaj ukrywają się z tym przez długi czas - wstydnisie :). Ostatnio był przypadek, że przychodzą państwo do weterynarza z siedmioletnim królikiem i pani dr mówi, że 'piękny samiec', na to zdumieni właściciele: 'no jak to, Pusia to przecież samiczka!!!'. Samiczka niestety okazała się właścicielem pokaźnych jąderek, więc zszokowani państwo musieli przechrzcić Pusię na Puśka :).
Generalnie mówi się, że samiec jest bardziej płochliwy, ale i bardziej uległy; natomiast samiczka bardziej zadziorna i pieszczochowata. Niestety, tak jak z ludźmi, nie da się sztywno przypisać danych cech jednej płci, bowiem są samiczki płochliwe do szaleństwa i nieziemsko pieszczochowate samce. Bardziej zależy to od charakteru niż od płci.
Natomiast pewne jest, że samiec może znaczyć swój teren moczem i bobkami (właściwie samica też), a samica będzie przechodzić urojone ciąże, co łączy się z obdzieraniem tapet i noszeniem różnych rzeczy w miejsce, które upatrzyła sobie na gniazdo.
Jeśli widzimy, że zwierzątko nie radzi sobie ze swoimi hormonami, zazwyczaj wykonuje się sterylizację u samic i kastrację u samców. Zwróciłabym uwagę na weta, do którego udamy się z taką sprawą. Powinien być to wet króliczy, adresy i nazwiska kompetentnych lekarzy można znaleźć na stronie http://www.uszata.com w dziale 'Weterynarze'. Należy jednak pamiętać, że taki zabieg ma służyć ulżeniu królikom, a nie być kaprysem właściciela. Nie ma żadnej gwarancji, że królik po zabiegu przestanie się załatwiać na mieszkaniu czy gryźć kable!!! To nie jest metoda!


W DOMU
Króliczki są zabierane z hodowli w wieku 4-6 tygodni i w tym czasie trafiają do sklepów. Są bardzo malutkie i wrażliwe. Z tego powodu duża część takich maluchów niestety ginie przez brak wiedzy i świadomości właściciela, zanim dożyją 6 miesięcy. Wina leży również po stronie hodowcy, gdyż małe powinny być zabierane od matki nie wcześniej jak w wieku 2 miesięcy. Mają wtedy lepszą odporność, sprawniej pracujący przewód pokarmowy i są mniej podatne na choroby.
W domu królik powinien pierwsze 2-3 dni spędzić w klatce. Nie wolno go wyjmować rękami, międolić go - aczkolwiek taki jest pierwszy odruch. Jeśli widzimy, że zwierzę jest wystraszone należy zostawić go w klatce w świętym spokoju, niech się przyzwyczai do nowego miejsca, odgłosów i zapachów.
Przy wypuszczaniu królika albo go pilnujemy non stop, albo zabezpieczamy wszystkie możliwe groźne miejsca i rzeczy takie jak kable i szpary za meblami. Należy uważać gdy króliczek jest wypuszczony, gdyż ma on tendencje do plątania się pod nogami :).


KLATKA I OTOCZENIE

KLATKA
Klatka dla króliczka powinna mieć standartowo długość od 70 do 100cm. Sprzedawcy namawiają na mniejszą klatkę, bo wiedzą że króliczek urośnie i właściciel będzie musiał kupić następną(nie wiadomo o co chodzi, to chodzi o pieniądze, a jak!).
Królik powinien być wypuszczany na co najmniej 3-4 godziny w ciągu doby. I to najlepiej rano i wieczorem, bo w ciągu dnia króliczek głównie śpi (i je :)). Jeśli zwierzątko nie biega wystarczająco długo, może stać się bardziej nerwowe i agresywne. Zbyt mało ruchu w ciągu całego życia powoduje w późniejszym wieku zwyrodnienia kręgosłupa, otyłość, blokady stawów, a co za tym idzie nie możność umycia się wszędzie, wypadanie sierści. Tak daleko idące konsekwencje wynikają z tego, że bark ruchu generalnie wpływa na zdrowie i kondycję króliczka, tak więc powinien on biegać kiedy się tylko da.
Tym większa powinna być klatka im mniej czasu spędza króliczek na wolności. Nie polecam klatek wyglądających jak budka telefoniczna z kratką u góry. Z takiego czegoś niewygodnie jest wyjmować zwierzę, które się przy tym stresuje. Poza tym brak przepływu powietrza – króliczkowi jest duszno, co w upały może być zabójcze, poza tym nie wietrzona ściółka tęchnie i robi się siuśkowa sauna. Nic przyjemnego ani dla królika ani dla właściciela.
Pręty klatki najlepsze chromowane, a nie malowane, bo królik obgryza farbę i raz że się jej naje, a dwa że poobgryzane pręty wyglądają obskurnie.


ŚCIÓŁKA
Na ściółkę dla królika nie nadaje się ani siano (w ogóle nie chłonie wilgoci) ani wióry (pylą i wydzielają olejki eteryczne, a więc uszkadzają przy dłuższym stosowaniu wątrobę, nerki, płuca, powodują alergie). Najlepszy wydaje się być żwirek drzewny, który NIE posiada własności zbrylających. Polecane firmy to "Cat's Dream", "Woody Cat" i "Super Cat's UNI Natura". I jeszcze "Pigwa", ale osobiście odradzam, bo pyli niemiłosiernie.
Króliczka można nauczyć czystości! Dlatego zamiast wysypywać całe dno klatki żwirkiem, można urządzić kącik toaletowy, lub nawet wstawić kuwetę. Polecam kuwety narożne, zajmują mniej miejsca. Resztę dna można pozostawić 'gołe', albo położyć kawałek starej wykładziny lub ręcznika (chyba że królik wyraża chęć pożarcia go w całości, to lepiej nie, bo jeszcze się zapcha :))


OTOCZENIE
Klatka nie powinna stać w przeciągu, ani w słońcu. Nie może też stać na gołej podłodze, bo w zimie będzie ciągnąć chłodem. Mieszkanko króliczka nie powinno się znajdować kuchni, ani w pobliżu komputera. Klatka powinna stać nisko, aby króliczek mógł sam wskakiwać i wyskakiwać z niej kiedy będzie miał ochotę(nie wolno na siłę wyciągać królika z klatki!).


ŻYWIENIE

Królik wymaga żywienia zgodnego z naturą jego gatunku zarówno pod względem jakościowym jak ilościowym. Właściwe żywienie jest podstawą prawidłowego rozwoju i funkcjonowania organizmu. Króliki nie powinny jeść ludzkiego jedzenia, gdyż ich układ pokarmowy nie jest do tego przystosowany.

Podstawą żywienia króliczka w domu jest sianko, woda, zielenina i granulat.

SIANKO
Siano stanowi główny element diety królika. Pozwala ścierać króliczkowi ząbki, które ciągle rosną. Pomaga w przesuwaniu treści pokarmowej w jelitach, gdyż królik ma słabą perystaltykę jelit i potrzebuje balastu aby prawidłowo trawić, czyli siano dostarcza błonnika.
Nie wolno podawać wilgotnego ani zaparzonego siana, dlatego najlepiej wietrzyć nowo kupione sianko zanim się je poda króliczkowi. Wystarczy otworzyć paczkę i postawić w miejscu gdzie jest jakiś przepływ powietrza.
Przy kupnie siana nie zważamy na firmę, ale na jakość. Sianko ubrudzone ziemia, z dużą zawartością słomy, wypłowiałe nie nadaje się do podania królikowi. Dobrej jakości siano jest suche, zielone i pachnące.

WODA
Siano i woda powinny być dostępne bez ograniczeń przez 24h na dobę. Woda powinna być czysta (nie z kranu) i w temperaturze pokojowej. Podajemy ją w pojniku lub w miseczce ceramicznej (zależy od preferencji króliczka).
Wodę zmieniamy najrzadziej co 2 dni, a w ciepłe dni koniecznie codziennie!

GRANULAT
To mielone ziarna i zielenina. Jest on pełnowartościowym pokarmem odpowiednio zbilansowanym dla króliczka, zawierająca wszystkie niezbędne witaminy i minerały.
Młodym królikom do 6 miesiąca życia można podawać granulat w nieograniczonych ilościach (oczywiście z umiarem). Po tym okresie należy zacząć stopniowo ograniczać ilość podawanego gotowego pokarmu. Z grubsza można powiedzieć, że dzienna porcja granulatu powinna wynosić jakieś 2 łyżki stołowe na jednego dorosłego królika. Innym rozwiązaniem jest wstawienie miski z granulatem do klatki i zabraniu jej po 30 minutach gdy króliczek się nasyci.
Ograniczenie ilości zjadanego granulatu ma na celu nie dopuszczenie do spasienia królika. Bardzo trudno jest potem króliczka odchudzić, a otyły królik ma większe problemy ze zdrowiem, mniej się rusza, co generalnie źle wpływa na ogólny stan zdrowia.
Nie należy mylić granulatu z mieszanką. Obecnie polecane na polskim rynku są granulat Alex (dostępny głównie w dużych miastach) i granulat VITAPOL ('Pełnowartościowy granulat dla gryzoni' - Tak się nazywa aczkolwiek jak wiadomo królik to nie gryzoń).
Jeśli do tej pory stosowaliśmy mieszankę, a chcemy przejść na granulat, robimy to stopniowo. Zaczynamy od dosypania kilku peletek granulatu do dotychczasowego pokarmu. Powoli każdego dnia zmniejszamy nieco ilość podanej mieszanki, a zwiększamy ilość granulatu. Cały proces przejściowy powinien być płynny, łagodny i trwać ok.10-14 dni.

Dlaczego granulat a nie mieszanka?
1)   Granulat pozwala uniknąć stanów zapalnych dziąseł. W mieszankach ziarnowych masz nie łuskany owies i słonecznik, którego łupinki ranią dziąsła. Po jakimś czasie tworzą się ropnie, które trzeba płukać lub wycinać...

2)    Królik nie ma możliwości 'przebierania', dzięki temu otrzymuje wszystkie ważne składniki odżywcze. Unika się w ten sposób tzw. głodu witaminowego, mamy pewność że pokarm jest naprawdę ‘pełnowartościowy’.

3)    Mieszanki zawierają wiele wysokokalorycznych składników jak owies, kukurydza, słonecznik. Te ziarna nadają się jedynie do skiełkowania i podania króliczkowi w formie trawki lub listków.

4)    Ziarna w mieszance są dodatkowo witaminizowane, nawet można powiedzieć nadmiernie. Szkodzi to organizmowi zwierzęcia.

5)    Mieszanka zawiera płatki kukurydziane, kolorowe kulki, kółeczka, chrupki, suszone owoce i inne w zależności od firmy. Są to rzeczy całkowicie nieprzydatne i szkodliwe dla przewodu pokarmowego króliczka. Chrupki kolorowe różnych kształtów zawierają produkty piekarnicze i sól, które nie są prawidłowymi składnikami diety króliczej i przy ciągłym podawaniu upośledzają funkcjonowanie przewodu pokarmowego. Królik poza tym nie odróżnia kolorów, więc jest to tylko urozmaicenie dla oczu i ego właściciela.
Suszone owoce są niewiadomego pochodzenia, zakurzone pyłem witaminowym z mieszanki, sprawiają wrażenie omulałych. Królik zje, bo słodkie. Ale jakość tego - wątpliwa.

Kolby i dropsy
Kolby i dropsy reklamowane są jako świetna zabawa, piszą na opakowaniach że są niezbędne do ścierania zębów(bzdura), dają do zrozumienia że zwierzę będzie zaniedbane, smutne i wpadnie w depresję jeśli nie podacie im dropsa lub kolby.
Tymczasem jest to nic innego jak zwykły chwyt marketingowy, który pozwala na zaspokojenie potrzeb właściciela, a nie królika.
Kolba zbędną rzeczą jest :) Ziarna (w tym nie łuskany owies słonecznik i inne, o których to specjałach pisałam w akapicie 'Dlaczego granulat...') są poklejone papką mączną i cukrem, co bynajmniej nie jest mile widziane w diecie króliczej. Standardowa kolba to prawie 70% węglowodanów (cukrów), co powinno dyskwalifikować ją z miejsca jako królicze jedzenie.
Dropsy to same produkty piekarnicze: mąka, cukier, sól, jajka... I również sam cukier. Uważam, że tego typu 'delicje' nie powinny nigdy zagościć w króliczym pyszczku. Sami możemy mu przyrządzić takie smakołyki susząc jabłko, marchewkę, zioła i inne.
Podsumowując: dropsy i kolby można nazwać króliczymi fast-foodami. Są nic nie warte i nie powinny należeć do króliczego menu.

Wapno
Z tym wapnem i królikami to jest problem dwojaki:
1) jedni mysla, ze wapno to scieranie zabkow. gucio prawda. siano starcza w zupelnosci i jakiekolwiek dodatkowe rzeczy do scierania zabkow dla krolika sa potrzebne tylko wtedy gdy zabki maja jakas wade lub nagle zaczynaja krzywo roznac i potrzeba je szybko i skutecznie zetrzec. Ale nawet wtedy wapno sie nie nadaje bo ono sie kruszy.
2)inni sadza ze wapno uzupelnia niedobory. Tu jest pomyłka, bo faktycznie wystepuje cos takiego jak naturalny niedobor wapnia, ale dotyczy to TYLKO GRYZONI. I to ze na pudelku z wapnem narysowany jest krolik to jest jedna wielka pomylka. Bo wapno krolikowi predzej zaszkodzi niz pomoze. A to dlatego ze kroliki tak jak koty maja wrazliwe nerki i latwo odkladaja im sie sole wapnia. Powoduje to kamienie nerkowe i niszczy nerki.

Takze wapno wogole nie dla krolika. Jesli właściciel ma wrazenie ze królik za malo sciera zabki to można podać korzenie marchwii, pietruchy w calosci, a także gałązki drzew (patrz niżej). Krolik chrupiac je doskonale koryguje sobie zabki.

ZIELENINA
Zieleninę można wprowadzać do jadłospisu króliczka od 3 miesiąca życia. Wprowadzamy każde warzywo oddzielnie: np. dajemy kawałek selera wielkości kostki do gry i obserwujemy czy nie ma po nim rozwolnienia; przez kolejne dni można stopniowo podawać coraz więcej, jeśli nadal brak rozwolnienia to wpisujemy selera do naszego króliczego menu. Cały proces powinien trwać powiedzmy tydzień. I dalej z kolejnym warzywem robimy tak samo. Wprowadzamy tylko jedno warzywko w ciągu jednego tygodnia, ponieważ gdybyśmy podali więcej a nastąpiłoby rozwolnienie, to nie byłoby wiadomo od czego, a tak mamy wszystko pod kontrolą. Jeżeli zwierzę zareaguje na coś rozmemłanymi bobkami, należy przestać podawać i spróbować raz jeszcze powiedzmy za tydzień lub dwa (w międzyczasie można próbować wprowadzić inne warzywo, ale dopiero gdy bobki wrócą do normy!).
Warzywa podawane króliczkowi muszą być oczywiści świeże, nie przyskane, nie zwiędnięte, nie zgniłe, bez grzyba itp. Jednym słowem trzeba dokładnie obejrzeć co się daje. Każde warzywo płuczemy po bieżącą wodą i osuszamy. Nie wolno podawać mokrych i wilgotnych warzyw, gdyż powodują one wzdęcia i zatory, co zwłaszcza u młodych królików kończy się śmiercią. Króliczka można przyzwyczaić do nie osuszonej zieleniny powoli i stopniowo, jednak powinien być to królik nie miewający problemów z przewodem pokarmowym, w wieku powyżej 6 miesięcy.
Należy wziąć pod uwagę, że króliczki też mają gusta. Dane warzywo ma prawo mu nie smakować, a za innym może przepadać. Jeśli podajemy w kółko to samo, to dany składnik może mu nagle zbrzydnąć. Jest to całkowicie normalne.

Owoce
Owoce traktujemy jako przysmak - podajemy rzadko. Zwierają dużo cukrów, jednak jest to cukier owocowy(fruktoza) i jest on dobrze przyswajalny przez organizm królika, w przeciwieństwie do ludzkiego cukru(sacharozy), który jest szkodliwy.

Poniżej opracowałam listy warzyw, ziół i owoców, które nadają się do spożycia dla królika. Ważne informacje o danym elemencie diety umieszczam obok nazwy w nawiasie. Są to istotne komentarze, więc proszę zwrócić na nie szczególną uwagę.
Gwiazdką(*) oznaczyłam warzywa, które zawierają więcej niż 50mg wapnia na 100g produktu. Oznacza to, że nie należy podawać ich codziennie w dużych ilościach.
Kratką (#) oznaczyłam warzywa, które mogą spowodować wzdęcia lub biegunki. Dlatego należy podawać je bardzo uważnie i lepiej podać za mało niż za dużo.
'Inne smakołyki' to rzeczy, które może króliczek jeść ale w znikomych ilościach, gdyż zawierają dużo tłuszczu. Jednak powinny być uwzględnione w diecie, gdyż wpływają korzystnie na skórę, oczy i sierść zwierzęcia.

A) Warzywa i zielenina:
-   natka pietruszki*
-   natka marchewki
-   cykoria
-   kiełki słonecznika (najtłustsze kiełki)
-   kiełki rzodkiewki
-   kiełki brokuła
-   trawa wysiana z ziaren owsa i pszenicy
-   sałata # (nie podajemy w ogóle zwykłej sałaty, inne odmiany ostrożnie)
-   endywia
-   kolendra (inaczej pietruszka arabska lub chińska)
-   roszponka
-   liście kalarepy* #
-   liście groszku #
-   liście kukurydzy (można wysiać z mieszanki, super takie długie liście)
-   liście maliny, truskawek, winogron, słonecznika, rzodkiewki, malwy
-   liście i łodygi roślin dyniowatych
-   brokuły (różyczki i liście)* #
-   burak ćwikłowy (liście i korzeń)
-   seler (korzeń i nać)*
-   papryka #
-   marchewka (jako przysmak, może powodować rozwolnienie)
-   rzepa czarna i biała
-   topinambur

B) Zioła i inne:
-   babka pospolita
-   komosa
-   jarmuż*
-   koniczyna (tylko po przekwitnięciu!) #
-   bazylia
-   mięta
-   lubczyk ogrodowy
-   melisa
-   podbiał tymianek
-   koperek
-   mniszek lekarski*
-   krwawnik
-   lebioda
-   jasnota
-   modrak
-   oset
-   lucerna siewna
-   mlecz zwyczajny
-   rzeżucha*
-   ognicha
-   perz (cała roślina)
-   pięciornik gęsi
-   podróżnik błękitny
-   pokrzywa nie parząca*
-   wyka
-   rumianek #
-   starzec wiosenny
-   szałwia
-   tasznik pospolity
-   świerzbnica polna
-   szczaw (rzadko i w niedużych ilościach, powoduje niszczenie stawów i nerek)
-   seradela
-   esparceta
-   żółtlica


C) Owoce:
-   jabłka
-   gruszki
-   maliny
-   truskawki
-   jeżyny
-   śliwki
-   brzoskwinie
-   ananasy
-   jagody
-   melony
-   pomarańcze
-   mandarynki
-   kiwi
-   banany (bardzo kaloryczne, podawać rzadko w niewielkich ilościach)

D) Inne smakołyki:
-   rodzynki*
-   orzechy (laskowe, włoskie, ziemne nie solone)*
-   migdały*
-   łuskane ziarna słonecznika*, dyni


Mam świadomość, że na liście nie ma wszystkich roślin, tak więc proszę Was: JEŻELI NIE MACIE PEWNOŚCI CZY COŚ PODAĆ KRÓLICZKOWI CZY NIE, TO LEPIEJ NIE PODAWAĆ NIŻ PATRZEĆ PÓŹNIEJ JAK ZWIERZĘ CIERPI. Zawsze można zapytać na tym czy innym forum czy ktoś daną rzecz podawał i czy się nadaje dla króliczka.

A oto piramida żywienia królików przygotowana przez amerykański instytut HRS z oddziałem w San Diego. Potwierdza ona prawidłowość wyżej opisanego sposobu karmienia króliczków.
http://www.rabbit.org/chapters/san-diego/diet/graphics/Food_Chart.pdf


PIELĘGNACJA

FUTERKO
Niezależnie od długości włosa należy zaopatrzyć się w miękką szczotkę ze szczeciny(np. taką dla szczeniąt) i drugą z kuleczkami do rozczesywania sierści. Czesanie jest niezbędne zwłaszcza w okresie linienia, gdyż istnieje groźba zatoru z sierści w przewodzie pokarmowym (królik zjada swoją sierść przy lizaniu). Szczególnie dba się o sierść królików angorskich(na dodatek strzyżenie) i lwów. Poza tym czesanie może być formą głaskania i wielu królikom się to podoba.

KRÓLIKÓW SIĘ NIE KĄPIE! Tylko w ekstremalnych sytuacjach królik może wymagać pomocy w oczyszczeniu futerka. A tak poza tym królik jest czysty jak kot.


ZĄBKI
Króliczkowi przez całe życie rosną siekacze. Nieprawdą jest, że króliczkowi trzeba podawać suchy chleb, kolby i inne tego typu rzeczy do ścierania zębów. Zdrowy królik mający stały dostęp do siana, nie powinien mieć problemu przerastających siekaczy. Siano jest twarde i znakomicie daje sobie radę z ząbkami króliczka. Natomiast jeśli zwierzę ma wadę zgryzu, trzeba co pewien okres jeździć do weterynarza na przycięcie siekaczy (zabieg jest dla króliczka bezbolesny).
Jeśli ktoś uważa że należy wspomóc ścieranie ząbków króliczka, dobrym rozwiązaniem jest podawanie gałązek drzew. Chleb i sucharki są nieodpowiednie, gdyż zawierają produkty piekarnicze szkodliwe dla przewodu pokarmowego zwierzątka. Poniżej lista drzew, których gałązki nadają się dla królika. A jeszcze niżej tych , które są szkodliwe lub nawet trujące.

Gałęzie drzew:
- buk
- dąb
- lipa
- klon
- akacja
- wierzba
- brzoza
- topola
- olszyna
- grab
- śliwa węgierka
- jabłoń
- winorośl
- malina
- jeżyna
- porzeczka
- jesion
- jarzębina
- morwa


Szkodliwe gałązki:
- cis i drzewa iglaste
- tuja i inne iglaki
- migdał
- brzoskwinia
- morela
- wiśnia
- śliwa
- czereśnia
- wawrzynek
- agrest
- bez lilak

PAZURKI
Królicze pazury trzeba przycinać, najlepiej jak za pierwszym razem weterynarz pokaże nam jak to robić. Tnie się 5 milimetrów przed widocznym nerwem, którego uszkodzenie jest bardzo bolesne, tak więc lepiej przyciąć za mało pazura niż za dużo.
Do obcinania pazurów służą specjalne cążki lub nożyczki, ale nie ludzkie (te miażdżą pazur) tylko takie dostępne w każdym zoologicznym sklepie.


OCZY
Oczy nie wymagają szczególnej pielęgnacji. Mogę jedynie powiedzieć, że zbyt rzadko wymieniana ściółka paruje i mocznik unosi się w powietrzu co może powodować łzawienie. Przyczyną wydzieliny z oka może być także ropień znajdujący się pod zębem. Oczy łzawić mogą również z uczulenia (pylenie ściółki).

USZY
Uszy królika powinny być czyste, bez wydzieliny, guzków i strupków. Nie wymagają szczególnej pielęgnacji. Jedynie baranki (te z oklapniętymi uszkami) czasem muszą mieć czyszczone uszy, gdyż gromadząca się wydzielina bywa doskonałą pożywką dla bakterii.


SZCZEPIENIA

Króliki szczepi się na dwie choroby:
1) pomór króliczy
2) myksomatoza

O myksomatozie macie tutaj: http://www.uszata.com/eksplorer/zdrowie/myxo.html
i tutaj:  http://www.vetserwis.pl/myksomatoza.html
O pomorze, mykso i innych tutaj w dziale 'Choroby: http://republika.pl/kazior5/krolik/


ROZMNAŻANIE

W tym temacie umieszczam tylko apel:  

NIE EKSPERYMENTUJCIE I NIE ROZMNAŻAJCIE KRÓLICZKÓW W DOMU. JEST WYSTARCZAJĄCO WIELE NIESZCZĘŚLIWYCH USZATYCH MALUCHÓW, KTÓRE NI MOGĄ ZNALEŹĆ KOCHAJĄCYCH WŁAŚCICIELI !!!



Odpowiedzi na bardziej szczegółowe pytania lub dotyczące tematów tutaj nie poruszonych znajdziecie na tych stronach:
http://www.uszata.com
http://republika.pl/kazior5/krolik/
a także na forach u innych właścicieli króliczków.

Jeśli czegoś tu brakuje to proszę o sugestie na pw, wtedy dołączę do tego postu! Dzieki :)


Tytuł: Królicze VADEMECUM
Wiadomość wysłana przez: mru-mru w 2004-05-23, 21:23
Grinia,  :brawo: kawał dobrej roboty :)


Tytuł: Królicze VADEMECUM
Wiadomość wysłana przez: koniulka w 2004-05-24, 08:25
Mam nadzieje że ci którzy jest za dużo o króliczkach nie wiedzą to przeczytają twoje VADEMECUM bo z niego mozna sie naprawde duzo dowiedzieć. Widać że sie angażujesz bardzo zeby króliczkom było jak najlepiej :) Brawo dla ciebie


Tytuł: Królicze VADEMECUM
Wiadomość wysłana przez: Asia83 w 2004-05-24, 08:47
Grinia, No nie zaprzeczam całkiem niezłe. Co do 2 pierwszych zdań to strasznie mnie zawsze denerwuje jak ktoś mówi ża królik to gryzoń, a przecież one są z rodziny przerzówaczy jak wielbłąd na przykład. A co do płci. Mój Malin miał być Maliną, ale facetowi w sklepie nie wyszło. Tak więc miałam podobny problem jak ci państwo. Co do różnicy między samicą a samcem to się zgadza. Mój samczyk jest płochliwyi raczej uległy, a samiczka była strasznie zadziorna, a po młodych agresywna. Ale to też kwestia wychowania.
No a reszta. Dla początkujących właścicieli królików napewno przydatne i dobre. Oby komuś to pomogło w hodowaniu malucha.
Pa Pa i pozdrawiam  :papa:


Tytuł: Królicze VADEMECUM
Wiadomość wysłana przez: Maxim w 2004-05-24, 20:10
Gratulacje Grinia :wink:  zrobiłaś kawał dobrej roboty, bardzo przydatnej dla wszystkich potencjalnych właścicieli uszatków  :wink:
Moja królica to chyba skrzyżowanie samca i samicy  :lol:  bo ma wszystkie cechy jest płochliwa, potulna,  zadziorna a czasami też agresywna  :roll:


Tytuł: Królicze VADEMECUM
Wiadomość wysłana przez: Grinia w 2004-05-25, 08:15
Dziękuję za miłe słowa  :;d:


Tytuł: Królicze VADEMECUM
Wiadomość wysłana przez: Kira w 2004-05-25, 11:54
:) Napewno sie komus przyda, moze zrobie o chomikach?? :) takie Vademecum.. :)


Tytuł: Królicze VADEMECUM
Wiadomość wysłana przez: tusia1987 w 2004-05-25, 17:03
ja mysle o swinkach takie ;-)


Tytuł: Królicze VADEMECUM
Wiadomość wysłana przez: Kira w 2004-05-25, 22:25
:) Ja siezabieram do roboty... :)


Tytuł: Królicze VADEMECUM
Wiadomość wysłana przez: tusia1987 w 2004-05-26, 13:27
o jakim zwierzaku?


Tytuł: Królicze VADEMECUM
Wiadomość wysłana przez: Kira w 2004-05-26, 13:45
:)  o chomikach... :?  w sobote dokończę :lol:


Tytuł: Królicze VADEMECUM
Wiadomość wysłana przez: tusia1987 w 2004-05-26, 14:31
aha, no to fajnie ;) powodzenia... ja narazie nie zrobie..dowiedzialam sie ze w nocy umarl moj pradziadek  :cry:


Tytuł: Króliki to przezuwacze ??!!
Wiadomość wysłana przez: aamen w 2004-05-27, 08:41
Kobieto skad Ci to przyszlo do glowy??!!  Czy wiesz czym charakteryzuja sie przezuwacze?? Nie wprowadzaj ludzi w blad!! Przezuwajace maja zoladek zbudowany z czterech komor!! A krolik raczej nie!!
   :olaboga:


Tytuł: Królicze VADEMECUM
Wiadomość wysłana przez: m a l g o c w 2004-05-28, 22:51
Ginia po pierwsze i najwazniejsze : WSPANIALA SPRAWA (moze teraz do niektorych dojdzie)

Cytuj

 przecież one są z rodziny przerzówaczy jak wielbłąd na przykład


a to juz sie dawno tak nie usmialam
 :hyh:

podawalam juz gdzies tu systematyke krolika. Po pierwsze, tak jak napisala aamen przezuwacze maja czterokomorowy zoladek (zwacz, czepiec, ksiegi, trawieniec) a kroliczek jednokomorowy w dodatku bardzo wrazliwy. Druga sprawa ze w swiecie zwierzat istnieje niewiele gatunkow o rewelacyjnie wyksztalconym wyrostku robaczkowym, sa to zwierzeta roslinozerne nieprzezuwajace, czyli np krolik.

oj ludzie ludzie, Wy to tak czasem napisac, zeby tylko napisac  :roll:  (niektorzy)


Tytuł: :)
Wiadomość wysłana przez: aamen w 2004-05-29, 12:33
Moze Asia83 myslala,  ze skoro krolik rusza buzka podczas jedzenia tzn, ze przezuwa :)


Tytuł: Królicze VADEMECUM
Wiadomość wysłana przez: Grinia w 2004-05-30, 20:39
Cytat: m a l g o c
Druga sprawa ze w swiecie zwierzat istnieje niewiele gatunkow o rewelacyjnie wyksztalconym wyrostku robaczkowym, sa to zwierzeta roslinozerne nieprzezuwajace, czyli np krolik.


Króliki mają dobrze wykształcowne jelito ślepe(kątnica), a nie wyrostek robaczkowy  :P

Dzięki za słowa uznania  8)

Żołądek królika jest bez wątpienia jednokomorowy, o pojemności mniej więcej 200cm sześciennych. Jest kiepsko umięśniony, właściwie tylko w dolnej części przy odźwierniku. Konsekwencją tego jest, słaba zdolność żołądka do przesuwania treści pokarmowej. Dlatego jednorazowe przyjęcie zbyt dużej ilości pokarmu może się skończyć zapchaniem.


Tytuł: Królicze VADEMECUM
Wiadomość wysłana przez: m a l g o c w 2004-05-31, 02:58
Wyrostek robaczkowy to uchylek jelita slepego  ;)  i z pewnoscia tez jest swietnie wyksztalcony u roslinozernych nieprzezuwaczy  ;)


Tytuł: Królicze VADEMECUM
Wiadomość wysłana przez: Grinia w 2004-06-01, 08:13
Ja wiem co to jest wyrostek :) , tylko czy on też jest rozbudowany? Wiem że ogromna jest część ślepa, dzieli się na przednią i brzuszną. Ale co do wyrostka to mam pewne wątpliwości...  :roll:


Tytuł: Królicze VADEMECUM
Wiadomość wysłana przez: tusia1987 w 2004-06-01, 16:25
ale i tak niezla robota ;)


Tytuł: Królicze VADEMECUM
Wiadomość wysłana przez: Gaber w 2004-06-02, 09:34
Wszyscy z króliczego forum tu też są, fajowo!!  :)


Tytuł: Królicze VADEMECUM
Wiadomość wysłana przez: Lidzia w 2004-06-03, 17:02
no no no...kawałek dobrej roboty :)
Podziwiam :)
A tak przy okazji to pozdrowionka dla Wszystkich krolisi i ich wlascicieli :wink:


Tytuł: Królicze VADEMECUM
Wiadomość wysłana przez: tusia1987 w 2004-06-04, 15:40
a swinek nie pozdrawiasz?:P


Tytuł: Królicze VADEMECUM
Wiadomość wysłana przez: Lidzia w 2004-06-05, 09:34
jasne ze i Swineczki pozdrawiam :wink:


Tytuł: Królicze VADEMECUM
Wiadomość wysłana przez: tusia1987 w 2004-06-05, 09:40
no to super ;) ja mam pusto w domu...


Tytuł: Królicze VADEMECUM
Wiadomość wysłana przez: charon w 2004-06-12, 21:25
:( tak! piszcie o świnkach, chomikach, szynszylkach, szczurkach! Wiedza nam potrzebna!
Mojego królika w wieku 2 tyg. oceniono na dziewczynkę, no i jaż tak zostało... a jak podrosła i zaczęła sobie gnizdko robić, sierstkę wyrywać to już było wiadomo na 100% :P


Tytuł: Królicze VADEMECUM
Wiadomość wysłana przez: Kira w 2004-06-21, 23:23
:lol: juz prawie skonczylam jeszcze rozmnazanie i o chomikach sie juz w krotce pojawi... :wink:


Tytuł: Królicze VADEMECUM
Wiadomość wysłana przez: tusia1987 w 2004-07-03, 18:35
ja w niedlugim czasie skoncze o swinkach ;)


Tytuł: Królicze VADEMECUM
Wiadomość wysłana przez: PuchonKa w 2004-07-13, 15:02
Mam tylko jedno pytanie... Sama to napisalas czy wkleilas w jakiejs strony lub przepisalas z ksiazki? :)


Tytuł: Królicze VADEMECUM
Wiadomość wysłana przez: Kira w 2004-07-13, 19:26
:) mam pytanie jak sie wklei to trzeba dac info o przeklejeniu czy jak?? do myszek??
 :wink:
Przeczytalm na nowo i dokladnie bo klejna Krolisia w domu to nowe obowiazki  :P


Tytuł: Królicze VADEMECUM
Wiadomość wysłana przez: Grinia w 2004-07-14, 10:12
Puchonka, chyba sobie ze mnie żartujesz  :roll: Wszystko to napisałam samodzielnie, własnymi łapkami. Oczywiście niektóre informacje wzięte są z pewnych źródeł, ponieważ np. nie znam na pamięć wszystkich gałązek, bo mój Cziko je tylko jabłoń i wierzbę. Jednak nie ma tu zdań przepisanych z książki czy z jakiejś strony. Informacje pochodzą z mojego doświadczenia, a także z doświadczeń innych właścicieli, książek internetu. Wszystko jest syntezą tego co najlepsze z dobrych źródeł, pisane z pamięci.

Ange, zgłoś się do admina tego działu np. do Myszki. Wrzuć to na forum jako normalny temat, a jak będzie dobre to ona to podklei  8)


Tytuł: Królicze VADEMECUM
Wiadomość wysłana przez: Kira w 2004-07-15, 12:45
:) oki rozumiem  :) To jeszcze dopracuje temat... :)


Tytuł: Królicze VADEMECUM
Wiadomość wysłana przez: siersciuszek w 2004-07-25, 11:03
to moze ja sie zajme koszowym vademecum :>


Tytuł: Królicze VADEMECUM
Wiadomość wysłana przez: *~Dominisia~* w 2004-08-11, 11:00
Kaśka
A ja charcim vademaceum :lol:

Grinia, naprawde wspaniale napisane!!! :) CUdownie, wiele mozna sie dowiedziec :mrblue:


Tytuł: Królicze VADEMECUM
Wiadomość wysłana przez: Agata.J w 2004-10-03, 11:09
czy pomidor moze zaszkodzic. moja kroliczka uwielbia pomidory nie ma po tym rozwolninie wiec czy jest to szkodliwe?


Tytuł: Królicze VADEMECUM
Wiadomość wysłana przez: Kira w 2004-10-03, 17:44
ale bez skóry i zwłasnego ogródka w malych ilosciach :)


Tytuł: Królicze VADEMECUM
Wiadomość wysłana przez: Essey w 2004-10-07, 19:52
Grinia wspaniałe :wink: zaniedługo kupuję króliczka. Twoje VADEMECUM dużo mnie nauczyło. Dzięx :wink:


Tytuł: Królicze VADEMECUM
Wiadomość wysłana przez: Hermi93:D w 2004-11-06, 18:03
bardzo przydatne


Tytuł: Królicze VADEMECUM
Wiadomość wysłana przez: Staffka w 2004-11-11, 19:22
Hej!!!
Ja tez posiadam króliczka a raczej króliczke!!!
taka sliczna i puchata ma na imie Maja ;)
Poz :)


Tytuł: Królicze VADEMECUM
Wiadomość wysłana przez: Aseti w 2004-11-23, 13:40
Cytat: Agata.J
czy pomidor moze zaszkodzic. moja kroliczka uwielbia pomidory nie ma po tym rozwolninie wiec czy jest to szkodliwe?


Nie powinno sie podawać królikom pomidorów , ani żadnych innych "mokrych" warzyw (np ogórki)

Tutaj znajdziesz listę (http://aseti.strefa.pl/abc.php) tego, co można podawać królikowi do jedzenia

Pozdrawiam.


Tytuł: Królicze VADEMECUM
Wiadomość wysłana przez: k_lap w 2004-12-14, 06:16
:wink:  :wink:  :wink:  :wink:  :wink:  :wink:  :wink:  :wink:  :wink:  :wink:  :wink:  :wink:  :wink:  :wink:  :wink:  :wink:  :wink:
Grinia, gratuluję pomysłu i wytrwałości. Kawał dobrej roboty. I dziękuję za niektóre dodatkowe infrmacje o mojej Jenny (króliczce)  :)


Tytuł: Królicze VADEMECUM
Wiadomość wysłana przez: Pinezkaaa :-) w 2004-12-15, 18:06
sora ze drugi post pisze ale akos odruchowo tamten wyslalam :lol: wiec kawal doooobrej roboty faktycznie.no to toascik z Picolo :D:D:D 8)

I cio fajnego mam avatarka z moim króliczkiem??Podoba wam siem?? :idea:  ;)


Tytuł: Królicze VADEMECUM
Wiadomość wysłana przez: Malwina w 2004-12-22, 17:11
Wiele rzeczy sie dowiedzialam z Twojego vademecum Grinia !!! Bardzo dobry pomysl i realizacja :wink:


Tytuł: Królicze VADEMECUM
Wiadomość wysłana przez: myszka w 2004-12-27, 15:26
Jako, że posiadłam króliczka, musiałam poczytać :wink:


Tytuł: Królicze VADEMECUM
Wiadomość wysłana przez: M0j0_J0j00 w 2004-12-27, 20:08
durz ?? :P poprawna pisownia :P, mam nadzieje że rozpiszecie sie bardziej bo nic ciekawego tu nie widać.


Tytuł: Królicze VADEMECUM
Wiadomość wysłana przez: KaLa w 2005-01-15, 11:23
Hey mam czarnego, 7 letniego króliczka i ma na imię Kasia. Po roku okazało sie że to jest chłopiec :-) Mam pytanko. Ile mniej więcej żyją króliczki miniaturki ?


Tytuł: Królicze VADEMECUM
Wiadomość wysłana przez: thrilly w 2005-02-17, 17:35
Grinia- mój kju lubił pokrzywy(seryjnie :)),a chyba o nich nie wspomniałaś  :)
***
króliczki są naprawdę bardzo urocze, ale niestety albo nie potrafilam swojego oswoić, albo już taki był jak był (prawda leży pewnie pośrodku) - miałam 4 lata jak go dostałam i to było pierwsze klatkowe zwierzę w naszym domu- poza tym większośc moich znajomych - posiadaczy kjólci :) twierdzi (także ja) że króliki słabo przywiązują się do właściciela/i. niezdecydowanym radzę kupić chomika- bo nikt ze znajomych którzy je mają nie uskarża się na nie. mój zawsze gryzł kiedy wkładało mu się rękę do klatki, uciekał  i w ogóle. wzięliśmy go jako bardzo dużego - może miał złe wspomnienia z ludźmi? nie wiem, ale teraz jest gdzieś po drugiej stronie Tęczy :D  nie zmuszam nikogo ale królik to naprawdę wielki wkład pracy i właśnie nad nim należy się naprawdę porządnie zastanowić .  pewnie pomyślicie, że się nim nie zajmowałam- ale to nie prawda - latem miał zapewnione około 10 m2 okratowanego wybiegu na trawie, codziennie wychodziłam z  nim na smyczy na spacery i codziennie bawiłam się z nim (układałam labirynty, robiłam sypialnie z kartonowych pudeł, itd.( tak nawiasem to mimo to kroliki są śliczne i kochane, no ale cóż)
**
Kala-mój zył  11 lat i ostatnie lata chorował. Zdechł w sierpniu  :(


Tytuł: Odp: Królicze VADEMECUM
Wiadomość wysłana przez: Tutek w 2010-07-14, 21:54
od trzech tyg jestem szczęśliwą właścicielką białego Tutka i weszłam tu żeby się dokształcić. Super vademecum Ginia:) uśmiałam się jak nie wiem z tego przeżuwacza-królika hehehe dobre:) poproszę o więcej :)


Tytuł: Odp: Królicze VADEMECUM
Wiadomość wysłana przez: Iras w 2010-07-16, 18:10
archeologia, ktora nic do tematu nie wprowadza nie jest mile widziana. A odpowiedz w temacie sprzed 5 lat, z ktorego znaczacznej wiekszosci wypowiadajacych sie osob juz od dawna niema pozostawie bez komentarza.