Zaloguj się lub zarejestruj.

Zaloguj się podając nazwę użytkownika, hasło i długość sesji
Szukanie zaawansowane  

Aktualności:

Strony: [1]   Do dołu

Autor Wątek: Kocie płci :-) (Norris - koniecznie to przeczytaj!)  (Przeczytany 755 razy)

0 Użytkowników i 1 Gość przegląda ten wątek.

Sal

  • Gość
Dzieki Wam, szanowne grono, wiem, że mam dwa kocurki, a nie parkę. Na szczęście mnie to śmieszy, ale na lekarza jestem wściekła. Nie mam pretensji do Ciebie, Norris, ale moja noga i łapki moich kociaków juz w Labradorze nie postaną.
Jak to się wszystko stało? Ano tak:
Przybłąkało się biedne brzuchate, chore i głodne kocisko. Najpierw było tylko karmione, potem zostało. Krawatka miałam ledwo od miesiąca, czyli prawie zerowe kocie doświadczenie. Zajrzałam pod ogonki: widoki się różniły :-). Tylko, że (teraz to wiem!) wynikało to z różnicy wieku: Krawatek to maluch, a Terkotek (vel Skoczek) jest dorosły, choć młody. I ten brzusio...  :?:
Zapakowałam towarzystwo do samochodu i do weta. Powiedziałam coś w tym stylu: "Nie wiem, czy nie jest kotna, bo ma taki duży brzuszek?". A pan doktor (razem z żoną, chyba też doktorem) pomacał brzusio i stwierdził, że to dopiero połowa ciązy, bo brzuszek jest mały  :?:  Pomyslałam sobie: O rany! Wygląda jakby juz miała rodzić, a to dopiero połowa?
Pan wet zapodał leki bezpieczne dla ciąży, podobnie bezpieczny zastrzyk.

Czas mijał, brzusio zmalał, kocio miał wyjątkowy apetyt. Nagle zaczął szaleć... Po lekturze wszelakich materiałów nt. porodu kotki, uznałam, że szuka miejsca. Uszykowałam osobne legowisko, kuwete, miski... Nastał spokój na tydzień. Ciut mnie to zdziwilo, ale natura, to natura... Nie mnie oceniać jej prawa...
Szaleństwo powtórzyło się na tydzień... Wtedy Wam to opisałam... i pierwszy raz się publicznie :-) zastanowiłam nad tym malejącym brzuszkiem. I tak mnie naprowadziliście...

Dziś przypuszczam, że kot był głodny i zarobaczony (stąd pękaty brzuszek). Potem pewnie dopisujący apetyt nie pozwalił mu całkiem wrócić do normy. Choć przyczyną mogła być tez choroba węzłów chłonnych (na to brał leki). Niby węzłow na szyi, ale ja teraz podejrzewam, że pewnie i pachwin.owych. Nie chcę myśleć, że to cś innego... Na szczęście wygląda na okaz zdrowia, poza tymi wyskokami z nerwowością. Ale pewnie natura go wzywała... :-)

Wkrótce idę do kolejnego weta. Jak koty wreszcie zdrowe, to szczepię. Po szczepieniu, kolejno na stół na kastrację. Chyba Skoczek pierwszy, to starszy...

Ot, i cała historia...
Śmieszna, prawda?  :)

A jak rozpoznałam? Poleciałam do teściowej, pooglądać jej kotki.
No... różnica zdecydowana ! ;-)
Jak wróciłam, chyba nimi pachniałam, bo strasznie mnie obydwa obwąchiwały. Wtedy już miałam pewność...  :lol:
Zapisane

Ash

  • Gość
Kocie płci :-) (Norris - koniecznie to przeczytaj!)
« Odpowiedź #1 : 2003-11-19, 08:49 »
To ja jeszcze zapytam dla pewności: czy Terkotek ma jajeczka? BO skoro kocurek i skoro już - jak przypuszczasz - natura go wzywała, to coś tam powinien mieć na dole...  :?:

Upewnij się jeszcze u innego weta lepiej  :lol:

Uściski dla kociarni (niezależnie od płci  :lol: )!
Zapisane

Sal

  • Gość
Kocie płci :-) (Norris - koniecznie to przeczytaj!)
« Odpowiedź #2 : 2003-11-19, 09:24 »
Pewnie, ze się upewnię... Wkrótce, po napływie gotówki... Ale naprawde się nie zdziwię, jak usłysze, że hermafrodyta!  :lol:
Do siebie nie mam pretencji, bo mam prawo się nie znać. Ale pan doktor i pani doktor stracili w moich oczach... wszystko!

Co do "podogonia"...  :) Terkotek jest puchaty, okrąglutki, nie było za bardzo widać... Musiałam konkretnie się doszukać, żeby dojrzeć... Jakbym się znała, to pewnie nie miałabym wątpliwości, a tak ... uwierzyłam wetowi.
Teraz familia się rechocze, że powinnam pójść na weterynarię.  :lol:
Zapisane

Forum Zwierzaki

Kocie płci :-) (Norris - koniecznie to przeczytaj!)
« Odpowiedz #2 : 2003-11-19, 09:24 »

Ash

  • Gość
Kocie płci :-) (Norris - koniecznie to przeczytaj!)
« Odpowiedź #3 : 2003-11-19, 09:29 »
Kochana, niech się śmieją, nie Twoja wina. Wetowi się zazwyczaj ufa (póki ten nie straci tego zaufania) i skoro wet, pomacawszy brzuszek domniemanej ciążatej Terkotki, stwierdził bez zająknięcia, że to płowa ciąży... mnie by do głowy nie przyszło kwestionować.

Ale jaja są jak berety, przyznać trzeba  :lol:
Zapisane

Sal

  • Gość
Kocie płci :-) (Norris - koniecznie to przeczytaj!)
« Odpowiedź #4 : 2003-11-19, 10:08 »
Słuchaj! Ja byłam przekonana, że to prawda!
Skoro wet mówi: połowa ciąży, to ja wierzę.
Dwa niedoszłe kociaki już miały załatwione domy.
Teraz familia rży, że potrafię upchnąć nawet nieistniejące!  :lol:
Zapisane

Ash

  • Gość
Kocie płci :-) (Norris - koniecznie to przeczytaj!)
« Odpowiedź #5 : 2003-11-19, 10:31 »
To dobrze o Tobie świadczy - jesteś przedsiębiorcza   :D
Poza tym ja wiem, że byłaś przekonana, pewnie na Twoim miejscu też bym była, zwłaszcza jeśli kocio nie ma wyraźnych jajeczek jeszcze ;)
Zresztą, co ja mówię, przecież byłam przekonana - urabiałam męża na drugiego kocia - od Ciebie  :lol:
Zapisane

Sal

  • Gość
Kocie płci :-) (Norris - koniecznie to przeczytaj!)
« Odpowiedź #6 : 2003-11-19, 11:23 »
Cytat: Ash
urabiałam męża na drugiego kocia - od Ciebie  :lol:


 :lol:  :lol:

Faktycznie, oto cała moja przedsiębioorczość i siła przekonywania!!!

Dla tych znajomych, w każdym razie, w zamian za obiecane kociaki z moejgo przychówku, staram się zorganizować inne. W końcu tyle kociej biedy naokoło...
Zapisane

myszka

  • Gość
Kocie płci :-) (Norris - koniecznie to przeczytaj!)
« Odpowiedź #7 : 2003-11-19, 11:57 »
Dokładnie, przynieś im w zamian jakieś maleńtasy z azylu czy od karmicielek :mrgreen: A historia przednia :lol: Z tym hermafrodytą jednak, to bym się tak nie cieszyła, bo na innym forum zdarzyła się właśnie taka historia - kobitka myślała, że ma kotę, aż tu nagle patrzy - minijajeczka. Okazało się, że i jajniki są w środku - biedny dwupłciowy zwierzak :| Może to podobny przypadek? :shock:
Zapisane

Sal

  • Gość
Kocie płci :-) (Norris - koniecznie to przeczytaj!)
« Odpowiedź #8 : 2003-11-19, 12:08 »
O rany, Myszko!!!
Ja tylko zażartowałam!!!

Zaniosę na kastrację, a dokonają sterylizacji?  :lol:

Ale ten brzusio troche mnie martwi.
Terkotek (dawniej Terkotka) nie objada się, zostawia nawet mięsko, jak się naje. Strasznie szaleje przy zabawach, więc ma duzo ruchu...
Koty tyją całościowo, czy miejscowo?  :)
Zapisane

Forum Zwierzaki

Kocie płci :-) (Norris - koniecznie to przeczytaj!)
« Odpowiedz #8 : 2003-11-19, 12:08 »
Strony: [1]   Do góry
 

Strona wygenerowana w 0.135 sekund z 22 zapytaniami.