Zaloguj się lub zarejestruj.

Zaloguj się podając nazwę użytkownika, hasło i długość sesji
Szukanie zaawansowane  

Aktualności:

Strony: [1]   Do dołu

Autor Wątek: nowa  (Przeczytany 1447 razy)

0 Użytkowników i 1 Gość przegląda ten wątek.

aguś

  • Gość
nowa
« : 2004-01-26, 17:04 »
Cześć. jestem tu nowa. Jestem człowiekiem, którego posiadają cztery koty (bo to koty mają mnie a nie ja koty). Stronka jest świetna, ale mam pytanie:skąd wiadomości na temat żywienia kotów czerpie ekspert (czyli chyba mysza). Koty są u mnie od 4 lat, czły czas żywię je Whiskasem, święcie przekonana, że jest to dobre żarcie ze średniej półki cenowej.
Zapisane

koniara000

  • Gość
nowa
« Odpowiedź #1 : 2004-01-26, 17:14 »
hej...ciesze sie ...jak i pewnie inni ,ze ci sie stronka podoba ja mam 2 kotki..a to pytanie na temat whiskasa to tylko do madrzejszych :P
Zapisane

Ax

  • Gość
nowa
« Odpowiedź #2 : 2004-01-26, 18:03 »
Witaj.
Zapewniam Cię, że to co mówisz, że W. to dobre  jedzenie to nie jest prawdą :chytry:
No dobrze, ale jak wolisz, to niech wypowie się sama Myszka :chytry:.
Zapisane

Forum Zwierzaki

nowa
« Odpowiedz #2 : 2004-01-26, 18:03 »

Darke Elf K.

  • Gość
nowa
« Odpowiedź #3 : 2004-01-26, 18:23 »
Mój kotek ma taki spis :P. Lubi napić się walerianki. Lubi jeść Kitekata, lubi jeść biały ser i żółty ser. Lubi jajecznice, i czasem kawałki owoców :).

Pozdrawiam...

PS.

Jadłospis oceniam na  :wink: .
Zapisane

Emilka

  • Gość
nowa
« Odpowiedź #4 : 2004-01-26, 18:32 »
Kitekat to jeszcze gorsze swinstwo nic swinstwo Whiskas :) przynajmniej taka jest opinia kocich ekspertow


Ale skoro zaczela sie juz o tym dyskusja to przed chwila mama zapytala mnie dlaczego ten kitekat jest taki zly, ja jej powiedzialam ze tam sama chemia,malo miesa.... a on asie zapytala skad to wiem ;) to ja jej mowie zeby zobaczyla sklad, ale w skladzie nic takiego razacego nie bylo. Jak udowodnic/wyjasnic ze to jest beee
Zapisane

Myszka.xww

  • *
  • Wiadomości: 4497
  • A kuku
    • WWW
nowa
« Odpowiedź #5 : 2004-01-26, 18:39 »
Wprawdzie nie o mnie chodzi, ale podpowiem - ja to wiem z własnego doświadczenia. A raczej z doświadczenia własnego kota, któren to całe szczęście jednak żyje.

Inna sprawa - porównaj skład. Sprawdź ile mięsa wchodzi na 10 dkg spreparowanej masy i jaka byłaby jego cena.
Sprawdź zawartość mięsa i produktów poch. zwierz. w whiskasie i kitekacie a na ten przykład w Iamsie. Porównaj smak i zapach. Zgadnij które mają smak, zapach i wygląd poprawiane chemicznie.
No i jeszcze jedno - dobry produkt nie musi być tak szeroko reklamowany w TV i na plakatach. O dobrym produkcie informują się między sobą klienci.
Zapisane
podpisano: Starszy Goovienny

aguś

  • Gość
nowa
« Odpowiedź #6 : 2004-01-26, 19:09 »
Myszko, nie to żebym się czepiała, proponujesz żywić koty surowym, bądz gotowanym mięsem. Czy ty masz pojęcie jaki "skład " ma to mięso? To też jest czysta chemia wspomagana hormonami. Zależy mi na zdrowiu moich kotów, dlatego rozejrzę się za karmami proponowanymi przez ciebie. Jest tylko jeden problem, jeden z moich kotów do pyska nie weźmie niczego poza Whiskasem i kurzymi piersiami. Suchym można go straszyć przed podrobami się chowa, wołowina nie wchodzi w rzchubę. pozostał trójka jest w miarę wszystkożerna.
Zapisane

Maxim

  • Gość
nowa
« Odpowiedź #7 : 2004-01-26, 19:44 »
Przede wszystkim witajcie  8)  8)  8) . To wszystko o whiskasah co napisali inni tzn. ,że są bleee... to prawda.  Ja o jakości  tychże "świetnych pokarmów" przeczytałam na stronach lekarzy wet. , którzy opisali przypadek kota karmionego parę lat tym ......... i miał on potem wątrobę i nerki  do "remontu" a inny kocio zaczął tracić sierść.
Zapisane

Myszka.xww

  • *
  • Wiadomości: 4497
  • A kuku
    • WWW
nowa
« Odpowiedź #8 : 2004-01-26, 20:43 »
Cytat: aguś
Myszko, nie to żebym się czepiała, proponujesz żywić koty surowym, bądz gotowanym mięsem. Czy ty masz pojęcie jaki "skład " ma to mięso? To też jest czysta chemia wspomagana hormonami.


To wyobraź sobie to chemiczne mięsko z dodatkiem dużej kupy chemii. Fajne, nie? :mrgreen: Jednak surowe to też nie takie prosto ze sklepu - powinno być dobrze przemrożone ;)

Cytuj
Zależy mi na zdrowiu moich kotów, dlatego rozejrzę się za karmami proponowanymi przez ciebie.

Iams to akurat jedna z najdroższych karm (najbardziej wydajnych również). Rolka i Simbka (to ten cudem odratowany)karmię RC, stosownie do wieku i trybu życia. A i to nie jako główne żarcie, a raczej jako pogryzka w ciągu dnia. Bazuję raczej na surowiźnie i nabiale. Są też puriny, nutry i inne. Z wyższej półki. Friskiesa omijałabym szerokim łukiem. Wart tyle samo co i whiskacze czy kitekaty.

Cytuj
Jest tylko jeden problem, jeden z moich kotów do pyska nie weźmie niczego poza Whiskasem i kurzymi piersiami. Suchym można go straszyć przed podrobami się chowa, wołowina nie wchodzi w rzchubę.

A myślisz, że mi Simbka łatwo było przestawić? Tyle tylko że mi strach o jego życie przymus postawił. W, K, F silnie uzależniają, właśnie tą zawartością chemii. Nic potem już tak nie pachnie i nie smakuje. Powoli, uporem i dasz sobie radę. Zalecam zaopatrzenie się w zatyczki do uszu :mrgreen: Uzależniony kot potrafi drzeć mordę :lol: Choćby i same piersi z kurczaka żreć miał. To na początek. Potem dokładnie wydzielana dobra sucha karma.

Cytuj
pozostał trójka jest w miarę wszystkożerna.
Przestawiaj póki jedzą. Potem może być za późno.

Z puszek w miarę ok jeszcze animonda (Simbie nie daję, Rolek raz na ruski rok, jak akurat nie mam rozmrożonej porcji mięsa pod ręką) lub Iams - za którym koty niestety nie przepadają ;)
Zapisane
podpisano: Starszy Goovienny

Forum Zwierzaki

nowa
« Odpowiedz #8 : 2004-01-26, 20:43 »

aguś

  • Gość
nowa
« Odpowiedź #9 : 2004-01-26, 21:02 »
Tu nie chodzi o przestawienie kota ma inne żarcie. Maciejka jak czegoś nie lubi to nie ruszy, choćby miał cały dzień nie jeść. I wcale nie drze mordy. Po prostu dostaje takiej głupawki, że całe mieszkanie fruwa. Jezeli ma ochotę na gotowanego kurczaczka to ma być GOTOWANY kurczaczek, a nie surowy czy też gotowany np. z ryżem. I nim odkryję, na co mój pupilek ma ochotę w chwili obecnej, to leci jedna saszetka, druga saszetka troszkę surowizny itd. Reszta szczęśliwa opycha się do wypęku, a Maciuś wybrzydza. Cóż chyba go rozbestwiłam odrobinkę. Teraz właśnie w ramach czekania na gotowane udko demoluje mojemu mężowi bardzu ważne papiery.
Zapisane

weronika

  • Gość
nowa
« Odpowiedź #10 : 2004-01-26, 21:13 »
To wszystko prawda o tych kitekatach i innych swinstwach i wlasnie co najgorsze kot jak juz takiego swinstwa sprobuje ciezko go potem odzwyczaic, znalazlam ostatnio fajny sklep zoologiczny , rozmawialam na ten temat z ekspedientka i ona wlasnie mi opowiadala jak duzo ludzi ma ten problem z kiciami.W ogole mi sie ten sklep bardzo podoba i chetnie tam chodze , poniewaz widac , ze ludzie , ktorzy tam pracuja naprawde kochaja zwierzaki, maja tam one bardzo dobre warunki,sa przytulane i wypieszczone ( chomiczki, poniewaz nie sprzedaja w nim ani kotow ani psow ), gdy kupowalam u nich chomiczka , to ekspedientka upewniala sie , czy napewno bedziemy go bardzo kochac . Natomiast raz moja corka poszla z kolezanka kiedys do sklepu niedaleko swojej szkoly , wrocily obydwie uryczane . Chomiczki w klatkach scisniete jak nie wiem, zywe lezaly razem z niezywymi, pieski i kotki wystawione na sprzedaz w malutkich klatkach , no po prostu szok! Dziewczynki zapytaly sie ekspedientki jak mozna tak meczyc zwierzatka , gdzie ona ma serce? Podobno ludzie skladali skargi na ten sklep , jednak nic to nie daje. Pewnie dlatego , ze jedni skladaja skargi , wychodza oburzeni z tego sklepu , a inni przychodza i robia tam zakupy bez cienia watpliwosci. Nie cierpie ani tego sklepu ani tych ludzi ktorzy tam pracuja!
Zapisane

Darke Elf K.

  • Gość
nowa
« Odpowiedź #11 : 2004-01-26, 22:11 »
To czym karmić kota żeby go nie zabić, bo mi się zdaje że od Kitekata to sie nie odciagnie  :roll: .
Zapisane

Sal

  • Gość
nowa
« Odpowiedź #12 : 2004-01-27, 08:40 »
Weterynarz opowiedział mi o kotach, które jadły KK z puszki i miały takie dolegliwości neurologiczne, że traciły przytomność i miały drgawki. On jeden miał kilku takich pacjentów.

W sklepie zoo, gdy zapytałam o karmy dla kotów, pani powiedziała mi, że ma Royala i "podłoty". Tak okresliła Whiskasy i KK.

Porównałam saszetkę Whiskasa i Royala. Właściwie to trudno nawet te marki porównać, bo nie bardzo się da (Whiskas - ciemne kawałeczeki w dziwnej rzadkiej galaretce, mocno pachące. RC - jasne kawałeczki różowego mięska, bez galarety i zapachu).

Kupuję Purinę Pro Plan, Bento Kronen dla kotów i Matisse. Kociaki najbardziej uwielbiają Pro Plan (niestety, ciężko mi ją dostać). Te karmy nie sa drogie, a są bezpieczne.


Przez tę dyskusję o karmach, zapomniałam się przywitać.  :oops:
Witaj Ty i Twoje kociaste!  :wink:
Zapisane

Darke Elf K.

  • Gość
nowa
« Odpowiedź #13 : 2004-01-27, 08:48 »
Hmm... mądzrze prawisz, a jeżeli karmie moje koty "chrupankami" KK ?. To też mnie ciekawi czy ma to składniki takie które są potrzebne dla organizmu kota. Ale zwróć uwagę że ile było reklam z Atestem PHP. Czyli jednym słowem to, to są bujdy?. Muszę się wybrać do sklepu ZOO-logicznego, i porozmawiać. Może dlatego "misio" jest taki zbity że chla to cały czas. Jednak skoro tak chwalicię te karmy no to będe przestawiał "Misio" z "Rogasiem" nie będzie problemów chyba bo on się za wszystko chyci ;).

Pozdrawiam Was...
Zapisane

Myszka.xww

  • *
  • Wiadomości: 4497
  • A kuku
    • WWW
nowa
« Odpowiedź #14 : 2004-01-27, 09:28 »
Cytat: Karoleq
Hmm... mądzrze prawisz, a jeżeli karmie moje koty "chrupankami" KK ?. To też mnie ciekawi czy ma to składniki takie które są potrzebne dla organizmu kota.
A czy chipsy mają składniki potrzebne dla organizmu człowieka? Porównaj skład. Owszem, ma - co nieco otoczone kupą chemii: żeby smakowało, wyglądała, pachniała i było duuuużo (zawierając minimalną ilość mięsa i prod. poch. zwierz.)

Cytuj
Ale zwróć uwagę że ile było reklam z Atestem PHP. Czyli jednym słowem to, to są bujdy?.
Polskie prawo jest takie, że nawet ja mogę sobie do spółki z Tobą założyć Krajowe Stowarzyszenie Weterynaryjne i gorąco polecać pojenie kotów denaturatem. Poiłbyś? ;) A reklama musi być jakoś uwiarygodniona - obojętnie jak.
Zwróć uwagę na pasty do zębów - jedną poleca Polskie Towarzystwo Stomatologiczne, inną Polskie Stowarzyszenie Stomatologów. Zgadnij kto powołał do życia te organizacje.

Cytuj
Muszę się wybrać do sklepu ZOO-logicznego, i porozmawiać.

Wybierz się, oczywiście, tylko zwróć uwagę na ofertę. Jeśli sklep ma w ofercie jedynie KK i W - to cóż innego może Ci polecić ;)

Cytuj
Może dlatego "misio" jest taki zbity że chla to cały czas. Jednak skoro tak chwalicię te karmy no to będe przestawiał "Misio" z "Rogasiem" nie będzie problemów chyba bo on się za wszystko chyci ;).
Co rozumiesz przez "zbity'?

Mnie się udało Simbka przestawić - mimo że nie żarł NIC poza KK, W, i F. Tobie też się uda :wink:
Zapisane
podpisano: Starszy Goovienny

Forum Zwierzaki

nowa
« Odpowiedz #14 : 2004-01-27, 09:28 »

Darke Elf K.

  • Gość
nowa
« Odpowiedź #15 : 2004-01-27, 14:29 »
Napisałaś mysza "chrupki" wiesz mi chodzi o chrupanki, to znaczy suchą karmę :). Jestem narazie w szkole, napiszę jak wrócę do domku o żywieniu, zapewne wielu z Was przeczytało już takich :). Ale dzięki że tak gadacie o jedzeniu, bo naprawde nie chce otruć mojego kota :).
Zapisane

Emilka

  • Gość
nowa
« Odpowiedź #16 : 2004-01-27, 14:54 »
myszka wie z echodzilo ci o sucha karme :P Tyle ze porownala sztuczne chrupki KK z ludzkimi chipsami ktore rowniez nie maja zadnych skladnikow odzywczych
Zapisane
Strony: [1]   Do góry
 

Strona wygenerowana w 0.074 sekund z 26 zapytaniami.