Wcale nie tak cieżko, bo psychika dojrzewa do 3 lat
Tak, ale większość nawyków utrwala się niemal na dobre w wieku do 4 miesięcy.
No nie, ale znam starszych np. moi rodzice których też ponoszą nerwy jak psy uciekają, albo niszczą ich pracę, więc wiesz. Tylko, ze oni maja mnei a ja szukam wciąż rozwiązania.
Co innego, jak coś takiego zrobi "normalny", w miarę dobrze wychowany pies, a co innego jak tak robi w ogóle nie wychowany.
Monika też szuka, wiec należy jej pomóc
Z tego co widzę, nie szuka rozwiązania, a jak sama powiedziała, "cudownego sposobu". Zatem mam cudowny, taki, po którym już nigdy nie będzie miała problemu z psem - za siekiere trza złapać i łup, a potem kupić sobie pluszowego. Z takim nie ma żadnych problemów, tylko kurz zbiera.
Powyższe ironią. Ale skoro nie uznaje mojej rady dotyczącej kupna książki i nie ma w okolicy dobrego behawiorysty, to nie widzę innych rozwiązań.
Nie każdy potrafi posługiwać sie komputerem tak jak my i nie każdy czyta regulamin forum
Żadne usprawiedliwienie.
W końcu u Niej jest i ona sie nim zajmuje i chce mu znaleźć nowy dom, a wiec przydałoby sie
A w tym nowym domu pewnie sami kynolodzy będą i mu pomogą od razu. Nie miałabym serca w tym stanie oddać psa, bo pewnie jak sobie nie dadzą rady to trafi pod płot.