Forum Zwierzaki

http://www.tangram.com.pl/irek/

Pozdrawiam Irek  :)

rany kota!!! a wlasciwie powinnam napisac rany swinie!!! jakie piekne maluchy!!! 4 swinki.... szczyt moich marzen.... Czy to 2 dzieciaczkow i rodzice czy niespokrewniowe ze soba ?  :wink:

bombowe maluchy :) nic tylko gratulowac gromadki :)

Śliczne :) Mi się ta trikolorka podoba najbardziej :wink:

Sliczne  :wink:

:) Urocze zdjątka i 4 swiniaczki.

jejku sliczne ;)

boskie są  :wink:  :wink:  :wink:

uwielbiam swinki ;)

ale słodkie :) ta biało-czarna , taka malutka....taka ładna ;)

Piękne ;) ja mam jedną świniastą - Kuńdzię :)

swinki na prezydenta-jak to wczoraj moj Skarb powiedzial ;)

Maluchy są "na wydaniu" :-)
To był drugi miot Aparatki (ta łaciata) niestety dwie świnki nie przeżyły porodu, a trzecia była tak słaba, że musieliśmy ją uśpić. Julo to ten największy futrzak (niesamowity pieszczoch), ostatnio byłem z nim u weta, położyłem go na stole, a on jak go tylko weterynarz dotknął uciekł pod mój polar i dalej do rękawa  :lol: wystawił tylko zadek, w który i tak dostał zastrzyk hehe

Pozdrawiam Irek

oj, bo swinki sa pyskate :P i  nie lubia nic zeby im robic przy tylnej czesci ciala...

Oj pyskaty, pyskaty, jak tylko jesteśmy u weta, albo próbujemy obciąć paznokcie to uszy odpadają  :) - taki chojrak, Apatarka za to bardziej się wyrywa, ale za to wszelkie "przykrości" przyjmuje z zaciśniętymi zębami :-)

tak, swinki udaja odwazne :P a byle co im sie zrobi i juz gwizd :P

Moja nienawidzi jak dotyka się jej zadka  :lol:  przewrażliwiona  :lol:

uu Pusia tez tego nienawidzi, potrafi nawet obsikac ze zlosci - natomiast Kofi nie ma nic przeciwko  :lol:

Z tym sikaniem to dziwne :| , mnie się tylko raz zdarzyło, jak leżalem na dywanie a świnki sobie pląsały, jak wstałem to miałem mokrą plamę na podkoszulku, ale świnki się nie przyznały która to  :lol: chyba ta z młodszych nie wytrzymała  :lol:

oj bo one strasznie rozrabiaja, mialam 5 lst swinke to wiem :P

Hej!!

Przesliczne poprostu :wink:

z sikaniem to nie dziwne  :P swinki tak maja, ze jesli sie bardzo wkurza i chca odstraszyc agresora to albo ugryza, albo kopna, albo obsikaja napastnika  :wink:

Czasami tez swinki lekko obsikuja podloze na zasadzie zaznaczania terytorium.

A odnosnie zastrzykow. Na zadku swinki maja duzo grubsza skore anizeli na grzbiecie. Czasami jak jestem z moimi i dostaja zastrzyk w pupe to kwicza jakby byly ze skory obdzierane... Ale fakt ciezko zrobic swince zastrzyk. Mialam ta "przyjemnosc" przebijania sie przez ich skore igla...

Obejrzałam wszystkie zdjecia ;)
Prześliczne świneczki  :)

Śliczniutkie świnki ;) moja świnka dwa razy się zsiusiała na mnie i jeden raz na kumpeli ale nie wiem za co :P

Śliczne prosiątka, zwłaszcza podoba mi się ta taka szarawa. :wink:

Czasami tez swinki lekko obsikuja podloze na zasadzie zaznaczania terytorium.

A odnosnie zastrzykow. Na zadku swinki maja duzo grubsza skore anizeli na grzbiecie. Czasami jak jestem z moimi i dostaja zastrzyk w pupe to kwicza jakby byly ze skory obdzierane... Ale fakt ciezko zrobic swince zastrzyk. Mialam ta "przyjemnosc" przebijania sie przez ich skore igla...

No tak, jak do tej pory prosiak dostawał zastrzyki za kark, tym razem dostał w okolice tylniej nogi i drugi na grzbiet, z tym drugim to wet miał rzeczywiście problemy. Swoją drogą to podziwiam, bo ja jak widzę igłę to mi się od razu przed oczami ciemno robi  :)

Sliczna rodzinka!!! :wink:

krzyk podczas zastrzyku jest o wiele glosniejszy od zwyklego gwizdu..

To male szare przypomina mi moja swinke, ktora zdechla pare miesiecy temu. Z ciekwwosci, to samiwc czy samiczka? Mhm....Moze sprobuje namowic kolezanke na ktores z Twich prosiat? Znalazles juz domek dla ktoregos?

Swoją drogą to podziwiam, bo ja jak widzę igłę to mi się od razu przed oczami ciemno robi

Mialam do wyboru albo sama robic zastrzyki albo przez 10 dni jezdzic codziennie do lecznicy. Czasami mi niestety czas na to nie pozwalal, wiec sama "bawilam" sie w pielegniarke. Ciezko bylo... Pozniej Fifi sie mnie bardzo bal i uciekal jak chcialam go wziac na rece tylko po to by poglaskac. Zaczelam sie mu kojarzyc z bolem - nie przyjemne to bylo...  :(  jednak jak mus, to mus... To bylo dla jego dobra i sie oplacilo  :wink:

:) To ja mam Wyjątkowo spokojnego Samczyka  :lol:
Nikogo nie gryzie  jak bylam u weta  w czasie czyszczenia ranki na kuperku zaczal wetce palce oblizywać :)  
Pieszczoch i odwazny niczego sie nie boi :P
Nie lubi biegać woli stać wmiejscu i patrzećs sie w towarzystwie tylkoj jednej chomiczki puni biega po pokojach...samemusie nie chce.. :P

no to masz niezlego swinka ;) Busia zawsze do mnie leciala sie schowac..

:) No misiaczek zasze chyba był spokojny...

no to tylko po zazdroscic ;)

:) do kiedyplanujez kupic sobie zwierzaczka ?? moze po wakacjach?? :wink:

ja?

http://www.tangram.com.pl/irek/

Pozdrawiam Irek  :)

Mam pytanie co stosujesz jako podłoże do klatki?

shami

Kiedy jak mialam maluchy stosowalam tak jak zawsze Cat's Dream. Nie narzekaly:)

bo Cat's Dream jest niezly ;)