Forum Zwierzaki

Zwierzęta => Koty, kotki, koteczki => Żywienie => Wątek zaczęty przez: dzika w 2005-01-05, 22:10



Tytuł: czy przekarmiam swojego kota?
Wiadomość wysłana przez: dzika w 2005-01-05, 22:10
:?:  no wlasnie ! bylam dzisiaj u weta i dowiedzialam sie ze daje za duzo jesc mojemu kotu a dostaje mniej wiecej saszetke rano i druga wieczor no i garsc chrupek dodam ze mam rocznego kota i jest duzy jak na kota ale nie jest gruby no wiecie ma dobra sylwetke tak na oko no i jak sie dzis dowiedzialam wazy 4.5 kg . a poniewaz dzisiaj go wykastrowali to musze mu jeszcze ograniczyc jedzonko i przejsc na chrupki dla kastratow. czy wasze koty utyly po kastracji bo czytalam ze nie wszystkie tyja i jest to indywidualna sprawa.

w kazdym razie chcialabym sie dowiedziec jak to jest z tym zywieniem u was bo cos mi sie wydaje ze moj kot jest calkiem normalny.


Tytuł: czy przekarmiam swojego kota?
Wiadomość wysłana przez: harpia w 2005-01-06, 01:05
jakie saszetki, te śmieciowe żarcie ze sklepów? Odstaw, zamień na lepszej jakości żarcie, Animonda lub coś koło tego. Spróbuj podawać mięso drobiowe, wołowe, serca, żołądki cokolwiek byle nie Whiskasy i Kite Katy bo tym tylko zwierzaka trujesz.

4,5kg to raczej nie jest dużo, ale po kastracji uważaj, zeby zwierzu sie nie rozlenowiło bo przytyje.

Suchą też wybierz lepiej zbilansowaną bo podejrzewam znów whiskasa itp. :roll:


Tytuł: czy przekarmiam swojego kota?
Wiadomość wysłana przez: myszka w 2005-01-06, 09:26
Aha, po kastracji nie ma powodu profilaktycznie przechodzić na karmę "dla kastratów" zmieniającą pH moczu - warto natomiast raz na pół roku zbadać mocz, ale to u każdego kota, nie tylko kastrowanego.


Tytuł: czy przekarmiam swojego kota?
Wiadomość wysłana przez: Ekoteczka w 2005-01-06, 11:35
Moja kotka po kastracji dostała szalonego apetytu o rzeczywiście utyła, ale ograniczyłam jej jedzonko i wróciła do normalnego wyglądu. Niestety potem zaczęłam pracować a moja mama dokarmiała mojego kota :( Efekt kotka wazyła 6,5 kg i była najbardziej jedzeniowo rozpuszczonym kotem w okolicy. Taka mniej wiecej waga trzymała jej się az do teraz, kiedy...... przeszłam na RC Indoor + surowe miesko 3-4 razy w tygodniu. Kotka schudła mocno, ale sierść ma zdecydowanie ładniejszą i mniej z niej wyłazi. W sumie tez mniej je ilosciowo i chyba lepiej sie najada bo nie koczuje całe dnie w kuchni.
WNIOSEK : dobrej jakosci karma jest lepsza dla kota i w dodatku tańsza, ja polecam bo sie sama przekonałam o tym na własnym kocie !!


Tytuł: czy przekarmiam swojego kota?
Wiadomość wysłana przez: Kasiurka w 2005-01-06, 11:55
ja daję kotu w rano puszke a wieczorem saszetke  :wink: I tak mój kot nie jest gruby


Tytuł: czy przekarmiam swojego kota?
Wiadomość wysłana przez: Eli w 2005-01-06, 12:19
hm, Oli po kastracji nie przytył, nawet jest lżejszy o te kilka gram :lol:


Tytuł: czy przekarmiam swojego kota?
Wiadomość wysłana przez: Maxim w 2005-01-06, 18:55
Cytat: Ekoteczka
..... przeszłam na RC Indoor + surowe miesko 3-4 razy w tygodniu. Kotka schudła mocno, ale sierść ma zdecydowanie ładniejszą i mniej z niej wyłazi. W sumie tez mniej je ilosciowo i chyba lepiej sie najada bo nie koczuje całe dnie w kuchni.
WNIOSEK : dobrej jakosci karma jest lepsza dla kota i w dodatku tańsza, ja polecam bo sie sama przekonałam o tym na własnym kocie !!


Ekoteczka, twoja kicia ma dokładnie taka sama dietę jak mój Max, z tą tylko różnicą ,że mięso jada gotowane  :) Potwierdzam, sierść lśniąca, kot syty ale nadal jest najbardziej rozpuszczonym kotem w okolicy  ;)


Tytuł: czy przekarmiam swojego kota?
Wiadomość wysłana przez: Ekoteczka w 2005-01-06, 21:14
Moja tez rozpuszczona, ale już nie siedzi godzinami przy misce w kuchni :)
I kuwety nie trzeba sprzątać z klipsem na nosie, bo juz tam nie smierdzi jak kiedyś. (dzieki tej karmie )


Tytuł: czy przekarmiam swojego kota?
Wiadomość wysłana przez: dzika w 2005-01-06, 22:38
po pierwsze to moj kicius ma zgola inny gust , nigdy nie sepi gdy kroje mieso i nawet nie zawsze zjada gdy mu daje kawalek . a pozatym obawiam sie ze nie wiedzialabym ile mu dalac tego mieska no i wtedy dopiero moglabym go przekarmic. a co do RC jakim cudem moze wychodzic taniej nie pojmoje .


Tytuł: czy przekarmiam swojego kota?
Wiadomość wysłana przez: myszka w 2005-01-06, 23:16
Ehhh... Ja np. kota karmię RC zmieszanym z Puriną - w sumie pół kilo RC + pół kilo Puriny wychodzi plus minus 20 złotych. Starcza na dwa tygodnie lub dłużej, karmię kota TYLKO tym. Wychodzi stawka żywieniowa, no, jaka? Sam Royal = 1 zł dziennie. Purina 5 zł to podzielone na 14 dni są grosze... Ile ty wydajesz na dwie saszetki dziennie? Około 4 złotych lub więcej...

I dodatkowo:

Cytuj
"to o whiskasie ale to samo tyczy sie karmy dla psów. wklejam z kociego forum, bo kotu też Royala kupuje.

prawdź proszę na saszetce whiskasa skład tej karmy:
Mięso minimum 4% (!)
Zboża 2%
Pomidory 2%
Wilgotność 82% (czyli po prostu 82% karmy to woda!)

Dorosły kot powiniwn zjadać 4 saszetki dziennie (tak tam piszą)
OK. 1 saszetka whiskasa kosztuje ok. 1.60 zł.
Czyli 4x 1.60 = 6.40 zł dziennie
6.40 x30 dni = 190,20 zł miesięcznie

Dla porównania:
Royal Canin exigent (dla kotów bardzo wybrednych) (Uważana za karmę drogą)
opakowanie 2 kg. wystarcza na ponad miesiąc dla 1 kota . Kosztuje 52,60 zł.
Jest to doskonała karma, świetnie zbilansowana.
I podzielmy:
52,60: 30 dni = 1,75 zł (!!!) dziennie
Oprócz tego powiedzmy trochę surowej wołowiny codziennie. Powiedzmy 100g dziennie.
1 kg. pieczeni wołowej kosztuje średnio ok. 17 zł. Licząc po 100g. dziennie-wychodzi ok. 1. 70 zł. dziennie
1.70 złx30 dni= 51 zł

I dodajmy
51 zł mięso (na miesiąc)
52, 60 zł suchy pokarm RC (na miesiąc)
Daje nam kwotę :
51+ 52,60= 103, 60 zł miesięcznie na 1 kota

192,20 zł. (whiskas) -103,60zł. (RC+ mięso)=88,60 zł różnicy!!!"


Tytuł: czy przekarmiam swojego kota?
Wiadomość wysłana przez: Sal w 2005-01-07, 08:27
Co do diety kociej...
Moje jadają: rano suche (Pro Plan, Hills, Nutro, RC - kupuje za zmianę), w południe mięsko, albo konserwa (Animonda, Waltham, Hills, Simba - częściej mięsko niż konserwa), wieczorem znowu suche.
Często w miseczkach jest jigurt, biały serek, kefirek, zółtko jajka (to takie "przekąski").

Szczerz mówiąc, nie liczyłam kosztów miesięcznych, ale liczę ile mnie kosztuje porcja mięska dla jednego kota (kupuję wołowinę gulaszową po ok 11 - 12 zł za kg, serca wołowe 7 zł/kg, podroby drobiowe 7zł/kg, podroby gęsie 5zł/kg, czasem wołową wątróbkę albo ozorki ok. 7zł/kg).
Otóż, taka porcja dla jednego kota kosztuje ok. 0,50 zł.
Jakbym karmiła tylko mięsem, to dziennie na żywienie trzech kotów wydawałabym nie wiecej niż 5 zł.


Tytuł: czy przekarmiam swojego kota?
Wiadomość wysłana przez: mdp w 2005-01-07, 11:01
Z mojej wykastrowanej piątki przytyła tylko jedna kocica, ale to z powodu niepohamowanego apetytu, raczej nie wiążę tego z kastracją. Z kolei trudno jest przy 6 kotach w domu i takiej samej ilości "ogrodowych gości" panować nad tym, ile każdy kot je  :oops: Moim kotom z kolei najbardziej smakuje Purina Hairball, dobrze po niej wyglądają, kupki są bez zarzutu. Jak miałam 3 koty, karmiłam je Royalem, ale przy tej ilości poszłabym z torbami...


Tytuł: czy przekarmiam swojego kota?
Wiadomość wysłana przez: Maxim w 2005-01-07, 18:24
Cytat: Ekoteczka

I kuwety nie trzeba sprzątać z klipsem na nosie, bo juz tam nie smierdzi jak kiedyś. (dzieki tej karmie )


Dokładnie, RC INDOOR ma formułę "odor reduction" i dlatego sprzątanie w kuwecie to przyjemność  ;) Pamiętam kiedy mój kot do nas trafił, przygarnięty z podwórka ( jadł nie wiadomo co ), to kiedy zrobił u nas pierwszą qoopę to w pierwszym odruchu chciałam go zanieść tam skąd wzięłam  ;)  :lol:


Tytuł: czy przekarmiam swojego kota?
Wiadomość wysłana przez: Sal w 2005-01-11, 13:33
Co do kuwetowych odorków...
Kuwety stoją w ubikacji (osobno jest łazienka). Drzwi są cały czas uchylone, żeby koty nie miały problemów z korzystaniem. Zamykane są, gdy z wc korzystają nie-koci  ;) domownicy.
U mieszkaniu niczego sie nie wyczuwa (fakt, że staramy się sprzątać po każdym wyjściu kota z toalety, ale czasem w domu nikogo nie ma długie godziny). Problem przykrego zapachu nie istnieje. A mamy trzy koty.
Zgadzam się, że dieta ma zasadniczy wpływ na ewentualne "kuwetowe smrodki".  ;)


Tytuł: czy przekarmiam swojego kota?
Wiadomość wysłana przez: pao w 2005-01-11, 13:37
my mamy kuwetę krytą i ustawiona w łaziece(nie mamy osobnej ubikacji). zapachy dostrzegalne sa w znikomej ilości. a co do diety, to taki wpływ jest nie tylko u kotów...


Tytuł: czy przekarmiam swojego kota?
Wiadomość wysłana przez: Ekoteczka w 2005-01-11, 20:56
No właśnie zastanawiam się nad kupnem krytej kuwety bo moja kotka strasznie kopie i sypie na całą łazienkę. Czy kot byłby w stanie w tym wieku przystosować sie do krytej kuwety ??


Tytuł: czy przekarmiam swojego kota?
Wiadomość wysłana przez: Maxim w 2005-01-12, 08:19
Ekoteczka, myślę, że nie będzie problemu z przyzwyczajeniem  :) mój Max dostał krytą kuwetę, po dwóch latach korzystania z "otwartej" i od razu wiedział o co chodzi  :)  Wydaje mi się,  że najważniejsze to to aby nowa kuweta stała w tym samym miejscu gdzie stara.
A co do smrodków to u mnie kuweta z powodu małych rozmiarów łazienki i osobnej ubikacji a dużych samej kuwety, stoi w kąciku w pokoju syna i nie mam żadnych problemów z przykrym zapachem  :wink:


Tytuł: czy przekarmiam swojego kota?
Wiadomość wysłana przez: Ekoteczka w 2005-01-12, 10:37
Oki spróbuję chociaż mam wątpliwości bo jeszcze jej się skojarzy z koszykiem do weta, a wtedy to koniem jej nie zaciągnę  :D


Tytuł: czy przekarmiam swojego kota?
Wiadomość wysłana przez: mdp w 2005-01-12, 10:43
Ekoteczka
ja musiałam swoje futrzaki przyzwyczaić do kuwety zamkniętej, bo pies wyjadał wszystkie kocie kupki  :?
wprawdzie nie sprawdziły się drzwiczki do kuwety - musiałam je właściwie od razu zdemontować, ale sam daszek koty zaakceptowały w ciągu 1-2 dni i dziś radzą sobie bez kłopotu.
chyba nawet nie mają złych skojarzeń z transporterkiem, tzn. kuwetę traktują jak kuwetę, a transportera i tak nie znoszą ;-)


Tytuł: czy przekarmiam swojego kota?
Wiadomość wysłana przez: Kamilka w 2005-02-10, 14:01
Skoro już mówimy o tym co jedzą koty to szkoda by sie było niewypowiedzieć.Moje kotki jedzą no moim zdaniem dużo, ale się niedziwie bo tyle biegają i wogóle, że nie ma powodu do niepokojenia się.Raz jedzą suchą karme,a raz kasze z dodatkiem mięska i to im starcza.

Pozdrowieńka.

Bądz takim co miłość zna,
bądz takim co serce ma,
bądz takim co łzy rozumie,
bądz takim co płakać umie.


Tytuł: czy przekarmiam swojego kota?
Wiadomość wysłana przez: Cathycash w 2005-02-10, 14:06
heh ja też mam problem z psami i kocimi kupkami..... wyjadają je.... prawdziwy przysmak.... nie dość że to dla nich niezbyt zdrowe, to jeszcze mam kupy porozgniatane na dywanie...

A B za nic nie chce korzystac z zamykanej kuwety.... pozatym jamnik sobie radzi i wyjada nawet z zakrytej  :roll:  :?


Tytuł: czy przekarmiam swojego kota?
Wiadomość wysłana przez: mdp w 2005-02-10, 14:10
Oj to przynajmniej wiem, że z moim psem wszystko w porządku  :lol:


Tytuł: czy przekarmiam swojego kota?
Wiadomość wysłana przez: Alexis w 2005-02-10, 15:26
Słuchajcie, a czy można mieszać RC Fit32 z RC Indoor?
Ja mieszam Alexowi RC Fit32 z Hillsem, ale chodzi mi o to czy można i czy jest sens mieszać chrupki tej samej firmy?


Tytuł: czy przekarmiam swojego kota?
Wiadomość wysłana przez: Ekoteczka w 2005-02-10, 15:30
Oczywiście że można mieszać karmy :)

Cathy, myślę że takie poprostu są jamniki, mądre inaczej ;)
Mojej ciotki jamnik to siedział i wył na srodku pokoju bo sie nikt nim nie zajmował bo akurat byli goście, albo wchodził na stół. Podobno bez gości pies zachowywał się normalnie.


Tytuł: czy przekarmiam swojego kota?
Wiadomość wysłana przez: mdp w 2005-02-10, 15:39
móc można, ale po co mieszać dwie dobre jakościowo karmy? rozumiem, że dla oszczędności można mieszać karmę drogą z karmą tańszą, ale dwie karmy porównywalnej jakości? trochę szkoda, bo przecież one mają ilość składników wyliczoną do dawki i wagi kota.


Tytuł: czy przekarmiam swojego kota?
Wiadomość wysłana przez: weronika w 2005-02-12, 20:41
a moj sie " odzwyczail" od krytej kuwety, chociaz od samego  poczatku mial taka.Teraz gdy chce skorzystac z kuwety, wola , zeby mu otworzyc , zrobi , dopiero mozna ja z powrotem zamknac, nie wiem co mu sie ubzduralo  :lol: Co do jedzenia .... Jest chyba pod tym wzgledem najbardziej wybrednym  kotem na swiecie! postanowil , ze albo bedzie dostawal codziennie ryby , albo  bedzie strajk glodowy.Nie spojrzy nawet na swoje paszteciki ani tym bardziej na suche,za ktorym nigdy specjalnie nie przepadal.Siedzi obok lodowki i sie drze , ze chce rybke.Ale madrala z niego niesamowita, gdy  otwieram lodowke i pokazuje mu , ze nie mam w niej zadnej ryby,popatrzy ,popatrzy i drap,drap lapcia w zamrazalke.Doskonale wie , gdzie trzymam filety.Oczywiscie jestem za tym , zeby koty wsuwaly ryby, ale nie wylacznie!I co z tym lobuzem zrobic :?:


Tytuł: czy przekarmiam swojego kota?
Wiadomość wysłana przez: Ekoteczka w 2005-02-12, 21:01
Albo poczekać aż mu przejdzie, albo przegłodzić może zacznie jeść.
A co mu dawałaś jeść oprócz rybki, może mu nie smakuje, niektóre firmy czasami zmieniają recepturę i wtedy koty moga wybrzydzać.
Albo kup karmę z rybą, np. łososiem chyba jest purina, a napewno hills.


Tytuł: czy przekarmiam swojego kota?
Wiadomość wysłana przez: weronika w 2005-02-14, 16:27
Cytat: Ekoteczka
Albo poczekać aż mu przejdzie, albo przegłodzić może zacznie jeść.

Ekoteczko, probowalam! To znaczy do wczoraj , potem sie poddalam .Darl sie lobuziak jak zarzynany, w ciagu dnia potwornie obrazony gdy nie dostal rybki cos niecos skubnal ze swojej miseczki, ale w nocy to bylo tylko jedno wielkie darcie,zero spania, wymachiwanie ogonem gdy pokazywalam mu jedzonko ,ktore ma w miseczce .No i sie poddalam,ale jaki spokoj! Cala noc kocinka grzecznie przespala, dzisiaj po rybce pobawil sie i znowu spi. Lobuziak jeden.I za co te koty tak straszliwie sie kocha ;)


Tytuł: czy przekarmiam swojego kota?
Wiadomość wysłana przez: Ekoteczka w 2005-02-14, 22:08
Moja tez ogonem macha jak chce jeść  :lol:

Trudno może za tydzień-dwa zmieni mu sie smak na miesko :)


Tytuł: czy przekarmiam swojego kota?
Wiadomość wysłana przez: weronika w 2005-02-18, 13:34
moj jak prosi o jedzonko jest przeslodki,podchodzi , poprzytula sie a potem prowadzi w strone miski.Wymachiwanie ogonem zaczyna sie gdy w misce znajdzie sie nie to na co on akurat ma ochote :o Co do mieska-po wiekszej ilosci mieska moj kotek tez ma zatwardzenie.Idealnie byloby gdyby zjadal tylko paszteciki ewentualnie zagryzajac sucha karma,ale jak mu to wytlumaczyc?