Forum Zwierzaki

witam jestem nowa na forum więc w razie czego proszę o wyrozumiałosć....
mam parkę kanarków(samczyk 6 lat, samiczka ok 2)no i problem ze znoszeniem jajeki.  Uwielbiam te ptaki, miałam już kilka ale problem zawsze ten sam... Ptaszki trzymałam razem, ale w ciągu lutego/marca doszło do dwóch lęgów(podobno w ciągu roku nie wolno dopuszczac do więcej niż 4) jajka były nie zapłodnione
(nie byłam zaskoczona- samczyk jest bardzo ladny ale jakoś nie moze doczekać się potomstwa z zadną z samiczek) mój problem polega na tym,ze moja samiczka rozpędziła się ze składaniem jajek. Została przeniesiona do oosobnej klatki, do innego pomieszczenia ale jej wcale nie przeszkadza to w tarabanieniu się na dole klatki, noszeniem w dzióbku wyschniętych kawałków sałaty, czy wydzieraniem potencjalnego materiału na gniazdo z podłoża ni i nic nie przeszkadza jej w składaniu jajek. Odkąd ptaki rozdzieliłam, zosało zniesionych 3 jajka w jednym niesieniu sie, i pojedyńczo do tej pory 2... wiem,ze to może osłabic jej organizm, podaję jej skorupki z jajek aby tylko nieco ją "dowapnić", ale najbardziej obawiam się zaparcia jaja, wiem co robić w tym przypadku ale nie zawsze to pomaga, kilku ptakom pomogłam ale i 2 straciłam. Proszę o jakieś rady

Troszke rad dotyczących papug możesz próbować stosować do kanarków. Poczytaj strony http://www.papugi.resnet.pl jest tam i o znoszeniu jajek i o zaparciu jaja.

Pozdrawiam,
Joanna

Poprostu ten samiec nie nadaje sie juz do hodowli. To ze nie moze zaplodnic samicy moze byc wynikiem tego ze jest troche stary jak na kanarka!

ANGELOS tu nie chodzi o to,że jest za stary( chociaż teraz faktycznie może i jest ;) ) on dzieciarni nie mógł doczekać się nawet za mlodych lat, no cóż niewypał ;)  a wielka szkoda, bo jeśli chodzi o wygląd i jakość śpiewu, to ze swieczką takiego szukać i miałam nadzieję,że zostawie sobie jakiegoś ptaszka po nim.
Co do samiczki to zniosła jeszcze jedno jajko i .. zjadła je. Na zdrowie ptaszynie :) problem jak na razie ustał, przypuszczam że będzie z tym spokój do wiosny


Data wysłania: 2005-08-08, 16:44

---

No to się pośpieszyłam :? prze ostatnie dni dawałam ptakom nieco zielonek(głównie mlecz, bo to już końcówka) no i samiczka znów mi zwariowała, wije sobie gniazdo w rogu klatki :? no tak człowiek uczy sie przez całe życie

Możliwe, że samiec jest bastardem - krzyzówka ze szczygłem lub innym ptakiem, one sa ładniejsze(?), lepiej śpiewają(?), ale przy tym są bezpłodne.

Nie kanarek żadnej domieszki nie ma . Jest 100 % czysty, zaobrączkowany od hodowcy itp, itd...
Ale i tak na pisklętach mi nie zależało, po prostu  bardzo lubie te ptaki :)

Ja się na kanarkach nie za bardzo znam ale miałam podobny provblem z papugami. Jednak umiałam z tego porblemu się wydostać jakoś cudem. :d co do kanarków myślę że on poprostu jest za słaby, samica mu nie pozwala na zapłodnienie. Kanarek aby zapłodnił samice musi być stanowczy. Ja miałam samca i samiczke papużek. Ona początkowo go nie lubiła i biła, ale po jakimś czasie samiec przejął inicjatywę i pokazał jej gdzie raki zimują. Nie wszystkie jaja z począTKU były zapłodnione ale większość byla. Po jakimś czasie wszystkie były. To są wrażenia z mojej hodowli a teraz z młodszych lat kiedy moja mama miała. Miała smiczke i samca,. Ona była biała a on zielony. Nie chciałay mieć razem. Samiec zdecghł i kupiła niebieskiego. Nie chciałuy mie wiec zamieniła ją na niebiską. I wtedy miały. Za pierwszym razem 1 jajo a za 2 4 i z wszystkich się wykluły. Z tego wynika że one lubia się dobierac kolorami. Ale tez ten samiec niebieski był bardzo jakby to ująć może ostry troche, bo gdyby tak nie było ona nie dałaby mu się zapłodnić. hehehe. Troszke to śmiesznie brzmi ale nie umiem inaczej napisać. Zas z mojego lkęgu, samiczka była zielona a samiec był bodajże niebieski, jsli mnie amiec nie myli. I tutajk zas nie dobrały sie kolorystycznie. Jak wdac zalezy od charakterku, bo i z tej i z tej strony samiec był stanowczy i domnował.

Może bezpłody jest :?
Za stary to raczej nie bo samiec jest płodny przez całe życie :idea:, ale istnieje taka możliwość :roll:

Za stary to raczej nie bo samiec jest płodny przez całe życie

Płodny może i jest przez całe życie, ale wraz z wiekiem spada jakoś nasieniaa co za tym idzie - szanse na zapłodnienie i szanse na urodzenie prez samicę wartosciowego (zdrowego) potomstwa (dobra, określenie urodzenie tu nie pasuje, ale jakoś nie mam weny jak to nazwać....)

Ja uważam że jest za słaby dla samicy która nie daje mu mozliwości krycia. :D heh

A czy samica w starszym wieku może mieć coś w rodzaju menopauzy?:)

heh, nie ;) samice są płodne do końca życia, tylkoże im starsza tym "ciezej" ;) to idzie : jajek zwykle jest mniej, cześciej zdarzają się niezapłodnione, pisklęta bywają słabsze itd...
Ja tam raczej "babcią" nie zostanę, idzie zima więc moje kanary siedzą razem  w klatce zgodnie, ale bez amorów ;) No i dobrze, bo zaparcia jaja u Kropki (samiczka :P )to mi nie potrzeba...

Dzięki za informację. Mój sępik (Kasia) w zeszłym roku miała około 5 małych, zaś w tym zero. Dziwna zmiana... Może to od "zmęczenia" zeszłym lęgiem. Naprawdę niewiem, dlatego kupiłam sobie nową uroczą samiczkę Basię. :)

Zmęczenie jest bardzo prawdopodobne :|

Dzięki za informację. Mój sępik (Kasia) w zeszłym roku miała około 5 małych, za¶ w tym zero. Dziwna zmiana... Może to od "zmęczenia" zeszłym lęgiem. Naprawdę niewiem, dlatego kupiłam sobie now± urocz± samiczkę Basię. :)