Forum Zwierzaki

Głosujcie :wink:

OOOOCH NIE! Staram się a mi nie wychodzi..po chwili padam już niemal bez sił na parkiet a babka każe jeszzce cos robić.. a potem cały tydzień chodzę jak kaleka, bo te zakwasy, ajjjj.... :P

huh... skromnie mówiąc na WFie wymiatam ... (w przeciwieństwie do innych przedmiotów)

NIE :P

nieeee  :lol:
cierpiee  :lol:

Uuuuwilebiamm!!!!!!!
na dodatkowe zajecia z w-f'ó jeszcze chodze ;)
jest SUPERRR! :mrgreen:

WF heh nie ma nic lepszego :) Szczególnie jak gramy w kosza :D

WF to bylo cos wspanialego :D grac i grac .... a teraz kontuzja i emerytura :P hehe .... ale moze kiedys znowu zaczne grac .... pilka to najlepszy sport :D

Zależy co robimy na w-fie. Jeśli gramy w siatkę [niestety często :/] to nieee

Przez większość czasu nie znoszę w-f. Bo gramy w siatkówkę (nienawidzę) lub robimy jakieś durne przewroty i stanie na rękach (bleee). Odpowiada mi koszykówka i bieganie.
Ale ogólnie raczej nie lubię, bo wkurza mnie, jak ktoś mi coś każe. Na innych przedmiotach to nie jest aż takie denerwujące, ale jak ma w-fie muszę latać po całej sali za jakąś głupią piłką albo grać w dwa ognie (co, nie dość, że jest beznadziejne, to jeszcze pełne przemocy - przynajmniej z chłopakami z mojej szkoły. I do tego boli, jak się piłką oberwie :P ), to już nie wytrzymuję.

Z moją wredną i paskudną nauczycielką nikt by go nie lubił !!!

Kocham w-f :D

ja lubie w-f :) ale nie lubie naszego nauczyciela od w-f :roll: nikt go nie lubi :P

ja lubię tylko grać w siatkę, jak gramy w kosza to nie lubię

kocham w-f ale nie nawidze się przed nimi przebierac, bo przebieralnia....no co tu dużo mówic jest 'odkryta'

Nie lubię.

K-o-c-h-a-m!!! uwielbiam!! mój ulubiony przedmiot :) kocham siatkówkę i noge ;) ołł jeee to jest to :;d:

Ogólnie lubie w-fjest fajny ale do tego przedmiotu zrazila mnie paskuda która mnie uczy..... (nie obrażając boksera mojej kumpeli ktory tak się wabi) ;)

Ooo nie!!! Tylko nie WF! co prawda ten przedmiot da się polubić, ale jak mam grać co 2 lekcje w kosza to ja pierdziele :/ nienawidze grać w kosza :grrr:

Nie lubię.

ja tez nie lubie . a wrecz nie cierpie.

Ooo nie!!! Tylko nie WF! co prawda ten przedmiot da się polubić, ale jak mam grać co 2 lekcje w kosza to ja pierdziele :/ nienawidze grać w kosza :grrr:

Jak najbnardziej popieram..... koszykówka jest głupia !!! :|

heh ja to jestem wkurzona jak na wf-ie nie gramy w kosza, pewnie dlatego że trenowalam kosza przez 6 lat  :)

pilka najlepsza :D w kosza to mozna pograc od czasu do czasu..... na wfie kazdy powinien grac w to co chce.... tzn wiekszosc co chce :] czyli PILKA :D jak u mnie byloi w budzie za dawnych czasow ;)

Oj nie, zdecydowanie NIE. Mam pecha do nauczycieli, wszystkim zawsze jakoś podpadam (niewyimaginowaną migreną...?), i nie mogą mnie ścierpieć :P
Ten facio, którego mam teraz, to zboczek jakiś mały, rzuca takie teksty że nic tylko zapaść się pod ziemię, czasem nawet upodoba sobie dziewczynkę, a raczej jej tylną część ciała, którą darzy wyjątkowymi względami...
Ble :/

NIENAWIDZĘ :P
Ocena z wufy zawsze psuje mi średnią (i wychowawca zzawsze ma do mnie o to pretensje :| )... A ja nie mogę nigdy wyciągnąć na 5 :( Zresztą nic dziwnego, pierwsza ocena w tym roku szkolnym to 2 z wufy :lol:

ja lubie w-f  ale nie lubie naszego nauczyciela od w-f

Ja wręcz przeciwnie :P Panią uwielbiam, za to po wypadku nie nawidzę W-Fu... No może przesadziłam, lubię ale nie cierpię piłki ręcznej! Hehe... Za to uwielbiam siedzeić na trybunach  :kocham: :kocham: :kocham:

Nienawidzę w-f ;)

NIeeeeeeeeeeeeee!!!!!!!!!!!

Nie cierpię :P

Nienawidzę w-f ;)

To dlaczego poszłaś do klasy sportowej, gdzie masz 10 godzin WFu tygodniowo? :shock:

KOCHAAAAM GRAĆ W SIATKE!!!!! :mrgreen: Więc jak gramy to lubie :) Kosz moze być, unihock też... ubóstwiam skrzynię :P Przeciw całej reszcie sprzętów też nie mam nic :mrgreen: A jak są biegi to.... :? Ale ogólnie jestem na tak ;)

Ja bardxo lubiłam WF. Lubię grać w siatke, kosza (i nawet przy moim niewielkim wzroście nieżle sobie radzę :) ). Jedynie nie lubiłam biegów i skoku w dal, za to w rzucaniu piłeczke tenisową na odległość byłam jedną z najlepszych (nie ma to jak dobry zrening z psem).

zalezy od tego co robimy
mogę grać w kosza, siatkowke, 2 ognie (albo lepiej w 4- na 2 piłki), skakac w dal itd... Gorzej jak mamy jakies okropne układy taneczne i inne takie :?

Zaznaczyłem Tak bo lubie W-F, ale nie uwielbiam :!!!: :!!!: :!!!:

Vera do tej pory lubiłam, ale odkad mam wstawac o 7.00 lub zostawac po szkole do 18.,00 to nie-na-wi-dze :P

Nie wiedzialam ze do sportowej klasy chodzisz ;)  A w której szkole?

Oo niee... wf to najwiekszy koszmar mojego zycia :P

W-F... KOOOOOOOOOOOOOOOCHAM!!!! Naj przedmiot!!!!!!!

.

birę niedyspozycję, chociaz nie ma takiej potrzeby, mowie, ze mnie brzuch, glowa boli... Poprostu taka leniwa jestem :roll:

Kurczę szkoda, że nie mogę zgłosić niedyspozycji, zawsze próbowałem wmówić nauczycielce od wf, że jednak ją mam.  :lol:

Jednak najbardziej skutecznym soposobem na nie ćwiczenie było uszkodzenie się na lekcji.  :)

Ja kaszlę bardzo pokazowo, rzucam spojrzenia pt "oooo jaka ja chora", do tego czasem sobie pokuśtykam :P  Zwykle działa :P

Uwielbiam wf tylko nie nawidze biegania. Granie w siatke kosza i inne to jest to!! Nie nawidze jak mnie ibora na zawody biegackie masakra!!

UWIELBIAM WF !Dziś mam pierwszy :) :) :) :) :) :).

nienawidzę wf-u.
nienawidzę gier zespołowych - ładnie mówiąc nie jestem przywiązana do swojej klasy i się z nią nie przyjaźnię, więc każde 'nie-wyjście' z mojej strony kończy się krzykiem kapitana drużyny 'Olka, co ty robisz do cholery ?!'
jedyny talent , który w podstawówce się sprawdzał - naprawdę mocne serwy w siatkówce. ale na TAKIEJ sali to zawsze w ścianę trafi..
i na dodatek gramy z innymi klasami, starszymi.. i choćby nikt nie odbił piłki, tylko ja dostanę opieprz [od tych, którzy są lepsi].
i w ogóle nie cierpię musieć ufać ludziom.. wolę być zdana sama na siebie.. dlatego lubię np. jeździectwo, pływanie, łyżwy, narty..
biegać mogę, naprawdę. ale gier zespołowych NIE TOLERUJĘ.
żeby nie było, że gry zespołowe to tylko część wf-u - od początku roku RAZ biegaliśmy. reszta to głównie siatka z trzecią klasą.
ach, kocham organizację mojej szkoły.

No właśnie po co to komu do zawodu .Będziesz np.dziennikarką to będziesz stawała na rękach :roll:  Co do tematu OOO NIEE nie nawidze wprost w-f ,a facio taki grubas że ma już pszezwisko dj.parówczak  :D Jeszcze na dodatek mamy bojisko na szkolnum podwórku i mają tam wybudować basen ,i jeszcze mamy uliczke rowerową to im nie wystarczy .

jak bedziesz miala biologie w 2 klasie gimnazjum to sie dowiesz dlaczego wf jest tak bardzo potrzebny mlodemu czlowiekowi :P

żeby urosnąć ?
tak, na pewno potrzebne mi jest 45 minut [x3] bezczynnego stania na boisku i wysłuchiwania komentarzy, opieprzów itp. w moją stronę :roll:
już bardziej mi się przydają te ćwiczenia, które sama robię w domu, albo chociażby droga dom-przystanek/przystanek-szkoła/szkoła-przystanek/przystanek-dom :P
a urosnąć i tak nie urosnę.. zostanę malutka do końca życia :D

Wf jest super, nie wiem jak mozna go nie lubić ja sama kocham wf i 4*w tygodniu to dla mnie za mało dlatgeo jeszcze 2* w tygodniu na biathlon chodze tam nam dopiero daja wycisk ale są efekty!!!

Od marca zdążyłam wf polubić, z prostego powodu - zwolnienie lekarskie do końca roku  :D (problemy sercowe i takie tam ;) )
Tak oto siedzę sobie trzy godziny w tygodniu bezczynnie na ławce, ale czasem się pośmiać można :P

Nie lubię WF.. bo nie lubię jak ktoś na mnie krzyczy i jak ktoś mnie do czegoś zmusza. Nie cierpię MUSIEĆ. Do najsprawniejszych się nie zaliczam, ale mogę  biegać (na wytrzymałość ? a prosze bardzo! całą godzinę mogę bez przerwy zasuwac ), ale podobnie jak Alyś, szlag mnie trafia przy wszelkiego rodzaju grach zespołowych(jak na indywidualistkę przystało, no nie ? :P ) Te rozwrzeszczane dziewuchy zachowywujące się, jakby od odbicia piłki zależało ich życie... No to ja stoję z założonymi rękami i rozmyślam. Jesli piłka leci w moją stronę wspaniałomyślnie się uchylam :D WFistka już wie, co ze mnie za numer i już nic mi nie mówi, tylko kręci głową :P

Fatty, jak to jest, że prawie wszystko, co napiszesz, pokrywa się z tym, co JA chcę napisać? :P
Nie lubię w-f z zasady. Bo mnie wkurza, jak jakaś gruba baba każe mi latać po sali i piłkę łapać.
Na innych przedmiotach niby też nam każą, ale to jest inaczej jakoś.
I jeszcze te dwa ognie, zbijaki... A fujj! :/ Jeszcze do tego mam lekcje z takimi dziewczynami, którym nie wystarczy w kogoś RZUCIĆ. One to muszą zrobić jak najmocniej. I dlatego po prostu nie gram w te gry. Mówię pani, że przemoc w tych grach jest sprzeczna z moim byciem pacyfistką :P . I niech się czepić spróbuje! Już ja jej wykład strzelę.
Bieganie. To młaaaa. Dziś dwadzieścia minut. Na wytrzymałość. Śpiewać zaczęłam w połowie, bo mi się nudziło :P .

a mnie wkurza to, że na wf wszyscy co sprawniejsi jeżdżą po całej reszcie.. i o ile z kogoś się pośmieją 2 minuty, to ja dostaję opieprz momentalnie od całej grupy i wypominają mi to przez tydzień :/
jutro mój pierwszy wf od miesiąca [bez pytań proszę] .. cholercia, ja się boję :|

Nataila - co ja bym dała za to, żebyśmy biegali.. to my tylko siatka/palant :/
nieeenaaawiiidzzzęęę wf !!!!!

Alya zgadzam się z tobą mi na każdym wf każą włosy obcinać ;]

a mnie nomalnie szlag trafia jak mam grać w siate, kosza lub noge :[ . nienawidze sportow druzynowych!

a mnie nomalnie szlag trafia jak mam grać w siate, kosza lub noge :[ . nienawidze sportow druzynowych!

to zakładamy jeszcze z Fatty i Natailą klub.. ANTY GRY ZESPOŁOWE :D

to zakładamy jeszcze z Fatty i Natailą klub.. ANTY GRY ZESPOŁOWE :D

jupi, w kupie siła :P

u mnie podobnie jak u Alyi - na wiekszosci lekcji gramy w dwa ognie, a tam od razu akcje, ze jak nie zlapie pilki to koniec swiata dla reszty z druzyny :| i dlatego nie lubie, wole juz akrobatyke na ktora chodze poza lekcjami :P tam kazdy wie ze jeszcze sie uczy i nigdy sie nie wysmiewamy z siebie nawzajem, jak cos nam nie wyjdzie.. przeciwienstwo mojej klasy i dlatego w-fu nie lubie ;|

Lubię,ale tylko wtedy jak nie każa mi robic przewrotów w tył :P

w-f jest ql! uwielbiam grać w kosza, a i tak zazwyczaj nie robimy nic poza tym :D Latem jeszcze w palanta, i tak od czasu do czasu sięcoś robi na ocenę, a to bieganie na wytrzymałość, skakanie na skakance, skok w dal, wzwyż (grrr), ogólnie jest gut :) :) 

UWIELBIAM W-F !!!!! :D:D:D:D:D KOCHAM PIŁKĘ NOŻNĄ !!!!!!!!

Uwielbiam W-F.
Zwłaszcza koszykówkę i siatkówkę.

ja niecierpieeeeeeee :P

jest suuper!

fuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuj

Kocham wf. Ale nie z naszą babą od wfu.

Jak wyżej. Ninawidze babsztyla od WF. Ale jak ja sie ciesze, że ide do klasy sportowej w gimnazjum!! :jupi2: BEDZIE SIATKA!!!!  :jupi2:

żeby urosnąć ?
tak, na pewno potrzebne mi jest 45 minut [x3] bezczynnego stania na boisku i wysłuchiwania komentarzy, opieprzów itp. w moją stronę :roll:
już bardziej mi się przydają te ćwiczenia, które sama robię w domu, albo chociażby droga dom-przystanek/przystanek-szkoła/szkoła-przystanek/przystanek-dom :P
a urosnąć i tak nie urosnę.. zostanę malutka do końca życia :D

nie, zebys nie miala problemow ze zdrowiem na starosc ;)

my mamy fajne w-fy, nie lubię tylko sprawdzianów, gibkość i inne pierdoly :P lubię grać w hokeja :D zwłaszcza jak nam bady na hali wstawią :D

kupili nam do szkoły łuki !! ale się cieszę !

kupili nam do szkoły łuki !! ale się cieszę !

Jakbym ja tak miała, to bym też lubiła w-f :P .

nooo ja też

haha ale jeszcze sięnimi nie bawiliśmy bo nam popsulły pierwszaki :p jak naprawią, to ich dorwę ;)

mam nadzieję że nową świeckątradycją staną sięnasze wypady na siatkówkę, np na boisko Mechanika, albo na osiedle na piach... nawet jak się pd gry nie schudnie, to bóle mięśni brzucha z nadmiaru śmiechu gwarantowane ;)

fuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuj

zmiana zdania!!
uuuuuuwielbiam odkąd mamy nową panią :D

Kocham W-F, bo jestem zwolniona z niego do końca roku  :P

Od kiedy mam jazde konną na w-fie to lubie :P

Bardzo lubię :) Lekkoatletyka, koszykówka i piłka ręczna przede wszystkim.

nienawidzę!może dlatego,że nie umiem grać w kosza,a my tylko to mamy...

Od kiedy mam jazde konną na w-fie to lubie :P

ZAZDROSZCZĘ.. ZAZDROSZCZĘ..ZAZDROSZCZĘ.. CO TO ZA WSPANIAŁA, CUDOWNA SZKOŁA TO WYMYŚLIŁA? NAGRODA NOBLA SIĘ NALEŻY.. ZAZDROSZCZĘ.. :shock:

Ja nie umiem zrobić niczego na wf-ie poprawnie zdarza mi sie tylko przez przypadek.Wszyscy zawsze wyglaszaja na ten temat cierpkie komentarze i przez to nie przepadam za wf-em

Bardzo lubię wf :)

lubie , sks'y tylko xD albo jak w pilke nozna gramy...

ZAZDROSZCZĘ.. ZAZDROSZCZĘ..ZAZDROSZCZĘ.. CO TO ZA WSPANIAŁA, CUDOWNA SZKOŁA TO WYMYŚLIŁA? NAGRODA NOBLA SIĘ NALEŻY.. ZAZDROSZCZĘ.. :shock:

Uniwersytet Zielonogórski :P

Moja siostra, jak była na studiach to miała do wyboru właśnie albo normalne wf, albo basen, albo konie. Po odrzuceniu 2 ostatnich opcji została na normalnym wf.

Ja dziś w imię mojej miłości do wf zwolnienie sobie piszę :niom:

Ja bardzo lubie w-f :kocham:

Fe.. tylko nie wf O_O Wstrętną mam babke xP lubie tylko jak mamy gimnastyke- ale odpycha mnie jak widze jakieś dwa ognie, siatkówki, koszykówki, nie, nie NIE!

Uniwersytet Zielonogórski :P

whats :wow: ale super - ja z zielonki :P a gdzie jeździcie z uniwerka ??

wuefa nienawidze ;F
głupie to takie i niepotrzebne

jednak oceny mam dobre :F teraz w licuem, bo w gim porażka xD
wszystko robie tak jak dawniej czyli na ''odczep sie'' ale babka jest inna i od razu widać :F
mimo to wuefu nie cierpie ._. błe.

whats :wow: ale super - ja z zielonki :P a gdzie jeździcie z uniwerka ??

Wiem że z zielonki jesteś :P,a w Raculce jeżdzimy,mam zajęcia właśnie jutro :)

W-f   hym.....zalezy kiedy i co robimy... ale przewaznie jest niezly ubav wiec lubie ;)

Nie za bardzo. No, chyba, że jestem zwolniona... :D

dzisiaj polubilam bo zaczelismy grc w siatke!!jupi!

Lubie wf ale jak nie ma jakiś idiotycznych 'gierek' ze starszymi chłopakami. Szlag mnie trafia jak baba każe nam grać w jakieś wyścigi z nimi...poganiają, krzyczą,albo zaczepiają grr ;p Kończy się tak,że zawsze któryś oberwie ;p
Ale poza tym wf lubię, najbardziej siatkę  :kocham: :D

Tak jak gramy w noge. Ale ogólnie no to troche tak.

ta w noge :F
wczoraj graliśmy w noge, poszłam na bramke bo nie miałam zamiaru biegać i siedziałam na tej bramce opartka o słupek, bo zdolniach z mojej klasy tak dobrze grają, że nawet bronić nie musiałam xD
Jednak kol się wysilała i zdobyła gola dla nas i zejście z boiska - nastepna drużyna xD :lol:

Zależy co jest  :) Jak siatka, kosz itp. to spoko, ale jak jakieś przewroty sroty i takie duperele to ja dziekuje..

w poprzedniej klasie tak a teraz nie bo mamy dziwnego gościa od w-f'u

pewnie ze tak ale czeko ludzie nie wymysla zeby taki watek zrobic??

ogólnie nie przepadam za w-fem, bo za dużo gimnastyki (stanie na rękach i wymyk i odmyk to dla mnie najgorsze koszmary) a za mało np. siatkówki.
Ale za to mam słabość do swojego wuefisty. Jest taki zabawny kiedy próbuje nas zgorszyć i od września nie możemy mu wbić do głowy, że jesteśmy dorastającymi nastolatkami z biol-chemu i jego czasem dość dwuznaczne wypowiedzi nas nie zawstydzają a co najwyżej bawią, ewentualnie irytują.

NIeeeeeeee. Nie lubiłąm ani w podstawówce ani w liceum. Dobrze, ze na studiach był tylko przez pierwszy rok. :] łeeeeee !!!!