Forum Zwierzaki

Witajcie!Mam na początku nadzieję,że nie było takiego tematu,a ja mam problem.Otóż ramirezy od zawsze mi się podobały.Kupowałam je w innych,różnych miejscach(różne sklepy zoologiczne) i nigdy nie mogły przeżyć dłużej niż 1 miesiąc.Po tym czasie zdychały.Czy one wymagają jakiś specjalnych warunków.Jest to jedyny gatunek,który szybko u mnie pada.Poradźcie co robić.W obecnej chwili ich nie mam,ale chciałabym kupic,a z drugiej strony boję się,że będą żyć tylko kilka tygodni.Kiedyś podobny(identyczny)problem miałam z żółtaczkami,ale teraz jak na razie żyją 2 miesiące i nic się nie dzieje.Acha,zapomniałam,że zaczynało się od tego,że ryby pływały przy powierzchni i zdechnięte też były z pyszczkami rozwartymi.Zaznaczam,że napowietrzanie było odpowiedznie i tylko dotyczyło to ramirezy i żółtaczka.Wszystkie pozostałe żyją.

ramirezy sa dosc wymagajace i sa to trudne ryby - przede wszystkim musi byc b. czysta woda - czeste podmiany - oczywiscie nie co dwa dni...ja mialam ramirezy przez chyba 2 miesiace...niestety nie zawsze podmienialam wode co tydzien i mi zdechly:( mam tez labeo, ktorey podobno tez jest wrazliwy na jakosc wody i zyje sobie bez problemu....ale tak - ramirezy sa ciezkie w hodowli...

Dzięki Agnes!To się by zgadzało,że potrzebują częstej podmiany,bo ja tego często nie robię(ok 2 razy na miesiąc) :oops:
Czy wiesz jakie gatunki są na tym punkcie jeszcze tak wrażliwe,by nie zrobić im krzywdy i poprostu nie kupować.

nie wiem, tzn wiem, ze labeo - podobno:) najlepiej przed zakupem poczytaj o tej rybce w necie lub książce, będzie napisane jakie warunki powinna miec - o ramirezach też jest napisane...zawsze przed zakupem ryby powinno się o niej poczytać czy można ją kupić - czy ma się odpowiednie warunki...

To raczej chodzi o to ze w polsce wiekszosc kolorowych ramirez pochodzi z importu z azji hodowane sa tam na ogromnych farmach i podczas transportu pakowane w duzym zageszczeniu i ogromna iloscia róznych leków. Narzady wewnetrzne rybek po takiej wycieczce juz praktycznie do niczego sie nie nadaja i taka rybka po krótkim czasie umiera. Zwróccie uwage ze w sklepie mozna zobaczyc ramirezy i ramirezy. Jedne ladnie wybarwione przewaznie juz troche wyrosniete i te wlasnie sa z importuz azji i widzimy tez, przewaznie male znacznie slabiej wybarwione- to rybki z polskich hodowli sa one znacznie bardziej zywotne i przy prawidlowej opiece tez sie ladniej wybarwia tylko trzeba troche poczekac.

ja kupilam i mlode - bo tansze - i nie byly jakos mocno wybarwione...

te dwie odmiany różnią się "odpornością" piękne, przesycone kolorami rybki są niesamowicie delikatne, wrażliwe na jakoś wody i temperature. Druga odmiana, mniej kolorowa jest odporniejsza, u mnie swego czasu żyły nawet z para welon a wiadomo jak karasie syfią. Ponoć jest także odmiana weloniasta, Fut słyszałeś o tym?

To nie tyle ze one sie róznia odpornoscia to nie sa dwie rózne odmiany to jedna odmiana tylko jedne pochodza z polski a te bardziej kolorowe z ferm hodowlanych z azji. Mala odpornosc ich bierze sie z tego ze sa one transportowane w duzej ilosci leków preparatów itp. aby mogly przezyc droge samolotem po 500 sztuk w jednym worku i zeby zniosly aklimatyzacje po wpuszczeniu do naszej polskiej wody. Po takiej kuracji wiekszosci rybek poprostu nie wytrzymuja narzady wewnetrzne i padaja po jakims czasie
Ps. Obok formy podstawowej  istnieje forma weloniasta i albinotyczna.

to nie sa dwie rózne odmiany to jedna odmiana tylko jedne pochodza z polski a te bardziej kolorowe z ferm hodowlanych z azji.

Tak było kiedyś, teraz odie odmiany rozmnażają sie w kraju i sprzedawane są w podobnych warunkach.

Owszem sa rozmnazane ale ciagle wiekszosc jest z azji. Tak poprostu jest taniej nawet gupiki sprowadzaja do polski z Tajlandii.[oczywiscie nie wszystkie]