hej, chciałam się przywitać i w pewnym sensie zwieżyć się z tego co mnie spotkało 2 lata temu. byłam na dyskotece z koleżankami i troche wypiłyśmy piwa, po godzinie zachciało mi się no wiadomo a nie było ubikacji więc wyszłam na dwór, bo to taka wiejska dyskoteka była.niestety niebyło drzew i krzaczków w pobliżu więc troche odeszłam metrów od budynków a było już po północy i ciemno, kiedy wracałam trafiłam nagle na dwóch facetów, zaczęli mnie zaczepiać jeden mnie trzymał za rękę i nie chciał puścić
nie umiałam się wyrwać i wywrócili mnie na trawę, rozebrali i zrobili to obaj, jeden raz trzymał, potem drugi trzymał, nie mogłam krzyczeć bo mi zagrozili że mnie zabiją jak krzyknę albo komuś to powiem
miałam wtedy 16 lat, na szczęście pomogli mi rodzice i zawieźli do szpitala, przyszła policja, tych facetów złapano, ale byli nieletni i teraz normalnie chodzą dalej po wsi i grozą dziewczynom.
tym tekstem chciałam was przestrzec żeby się wam nie stałą taka krzywda jak mnie
[/list]