Zaloguj się lub zarejestruj.

Zaloguj się podając nazwę użytkownika, hasło i długość sesji
Szukanie zaawansowane  

Aktualności:

Strony: [1] 2   Do dołu

Autor Wątek: kupka a raczej jej brak  (Przeczytany 3804 razy)

0 Użytkowników i 1 Gość przegląda ten wątek.

pestka

  • Gość
kupka a raczej jej brak
« : 2004-06-20, 12:46 »
witam mam mały problemik z kotką , Filemon została wysterylizowana w piątek wieczorkiem i od tamtej pory nie robila kupki czy mozna jej cos podac zeby ja pognało bo nie chce zeby jej szwy sie rozeszly, weterynarz kazal mi podac jej oliwe ale nie wiem czy do cos da bo juz trzeci dzien nie ma. moze mial ktos taki problemik jestem przychylna na wszystkie rady
pozdrowionka
Zapisane

iwa

  • Gość
kupka a raczej jej brak
« Odpowiedź #1 : 2004-06-20, 13:15 »
a ile kotka je?może jedzonka nie wcina,to i kupki nie ma???moj maciek byl kastrowany,ale to chyba podobne,bo jak siusiu robił,to widać było,że go boli.a kupki nie robil chyba 2-3 dni. może dać mu mleczka,albo coś żeby poszło łatwiej?nie wiem.
Zapisane

Achaja

  • Gość
kupka a raczej jej brak
« Odpowiedź #2 : 2004-06-20, 13:35 »
a czy wychodzi na pole a jeżeli wychozi to może robi na polu?
Zapisane

Forum Zwierzaki

kupka a raczej jej brak
« Odpowiedz #2 : 2004-06-20, 13:35 »

pestka

  • Gość
kupka a raczej jej brak
« Odpowiedź #3 : 2004-06-20, 14:04 »
no własnie ona jje kupki nie robi ona mieszka na wsi (i zalatwia sie na dworzu) ale teraz siedzi u mnie az jej szwy zdejmą bo tam nikt sie nią nie zaopiekuje i nie ma mozliwosci jej wypuscic na dwór(mieszkam w bloku), ale siuska normalnie do kuwetki tylko nie robi kupki , a ten olej co wet kazal dawac to moze zeby kupkała ale ona nie ce :)
Zapisane

Myszka.xww

  • *
  • Wiadomości: 4497
  • A kuku
    • WWW
kupka a raczej jej brak
« Odpowiedź #4 : 2004-06-20, 14:16 »
Jeśli je a kupki brak - spróbuj zapodać oleju parafinowego. Na początek pół łyżeczki od herbaty. Tylko ostrośnie, żeby sie nie zakrztusiła.

Parafina nie ma żadnego wpływu na organizm, jest jedynie środkiem "poślizgowym" dla zalegającego kału.Pomoże jej sę wypróżnić. Niestety, narkoza działa czasem ztwardzajco i trzeba kotce pomóc.

Parafinkę możesz podawać nawet co 3-4 godziny. Aż do skutku.
Zapisane
podpisano: Starszy Goovienny

pestka

  • Gość
kupka a raczej jej brak
« Odpowiedź #5 : 2004-06-20, 21:56 »
Myszka.xww a taki zwylły olej czyli oliwa do smazenia taka moze byc bo oblatalam sklepy i nie ma oleju parafinowego  albo cos innego bo jeszcze sie nie wykupkala tylko siuskala
Zapisane

Myszka.xww

  • *
  • Wiadomości: 4497
  • A kuku
    • WWW
kupka a raczej jej brak
« Odpowiedź #6 : 2004-06-20, 23:13 »
Owszem - po ok. 5 ml - czyli pół łyżeczki.
Zapisane
podpisano: Starszy Goovienny

Sal

  • Gość
kupka a raczej jej brak
« Odpowiedź #7 : 2004-06-21, 10:20 »
A jakie jej dawałaś jedzonko po zabiegu? Kocio powinien być trzy dni na diecie.
Zapisane

pestka

  • Gość
kupka a raczej jej brak
« Odpowiedź #8 : 2004-06-21, 12:49 »
dostala troche gotowanego kurczaka, a dzisiaj kielbaski bo to jest wybredna kicia i nawet poledwicy nie zje jak nie jest drobiowa, myszka ale pol lyzeczki co ile bo wet mi kazał dac na drugi dzien po zabiegu 3 łyzki te duze oliwy ale jeszcze nie wykupkala sie wiec o 15 do weta ide z nia niech da jej cos na pogonienie
Zapisane

Forum Zwierzaki

kupka a raczej jej brak
« Odpowiedz #8 : 2004-06-21, 12:49 »

weronika

  • Gość
kupka a raczej jej brak
« Odpowiedź #9 : 2004-06-21, 14:08 »
o boze , mam ten sam problem . moja biedna kocina zalatwia sie raz na tydzien , mozna sobie wyobrazic jak sie biedactwo meczy...nalatalam sie po weterynarzach, jeden z drugim nakazal diete kurczakowo-indykowa, drugi przepisal plynna wazeline.... nic nie pomaga. polatalam sobie jeszcze po aptekach, kupilam pare produktow dla malych dzieci na kupcie , ale panie poinformowaly mnie , ze mozna rowniez podawac to kotkom , tylko w mniejszej ilosci...zero kupki u mojego kotka. juz sama nie wiem co robic. Jutro lece jeszcze do nowego weterynarza, zobaczymy co mi poradzi.
Zapisane

Sal

  • Gość
kupka a raczej jej brak
« Odpowiedź #10 : 2004-06-21, 14:23 »
Myślę jednak, że dieta ma tu zasadnicze znaczeni.
Przeczytałam gdzies, że jak koty jedzą dużo suchego (ewentualnie tylko suche) nie sa w stanie nadrobić braku wody w organiźmie, bo poprostu tyle nie wypiją, ile powinny... A wiadomo, że jak mało picia, to i o kupke niełatwo.  ;)
Co przeważnie jedzą wasze kociawki?
Moje dwa razy dziennie dostają mięso. Suchego mało (raczej jako przekąskę między posiłkami) i zawsze tyle naprodukują w kuwecie, że mam co sprzątac, jak wróce z pracy...  ;)
Zapisane

pestka

  • Gość
kupka a raczej jej brak
« Odpowiedź #11 : 2004-06-21, 16:17 »
moj filemon jje niewiem co bo mieszka u babci ale zawsze jakies gotowane miesko i kielbaska  zabronilam dawac rozne rodzaje puszek jak kiticaty itp bo to szlam, a u mnie kurczaczek gotowany, troche wolowiny i wazywka i czasami kradnie chrupki mojego psa. dzwonilam do weta i mam ja dzisiaj zaniesc na zastrzyk na wywolanie kupki.
Zapisane

weronika

  • Gość
kupka a raczej jej brak
« Odpowiedź #12 : 2004-06-21, 19:28 »
Moj nie je suchego prawie wcale,skubnie 2-3kuleczki z miski w ciagu dnia i na tym koniec.Uwielbia gotowana na parze rybke , poza tym wcina miesko z indyka lub kurczaka, rzadko zje jakas puszeczke, nie przepada za puszkowanym jedzeniem , no chyba , ze jest to tunczyk. Zastanawiam sie tylko, czy powodem zatwardzenia nie jest czasami surowe mieso( zazwyczaj podaje mu drob podgotowany, ale zanim wszystko przygotuje , wrzuce mu do miseczki troche surowego) :?:
Zapisane

Myszka.xww

  • *
  • Wiadomości: 4497
  • A kuku
    • WWW
kupka a raczej jej brak
« Odpowiedź #13 : 2004-06-21, 20:28 »
eronika - dawaj kotkowi takie bardziej tłuste mięsko, z żyłami. I koniecznie musi mieć dostęp do wysianej trawki. Pomaga pozbyć się kuli włosowych.

Pestka - co 3-4 godziny. Dziennie wyjdzie tego ponad 3 łyżki ;) I wędliny odstaw. Mają za duzo azotanów i soli, by mogły być zdrowym posiłkiem dla kota. Niechcąco wpędzasz kocie w chorobę nerek.
Zapisane
podpisano: Starszy Goovienny

pestka

  • Gość
kupka a raczej jej brak
« Odpowiedź #14 : 2004-06-21, 21:45 »
bylam u weta i dal jej zastrzyk oraz masc BEZO-PET do jedzenia ale dane bylo to 3 godziny temu i nic wiec poczekam moze jej sie zakupka wreszcie
Zapisane

Forum Zwierzaki

kupka a raczej jej brak
« Odpowiedz #14 : 2004-06-21, 21:45 »

weronika

  • Gość
kupka a raczej jej brak
« Odpowiedź #15 : 2004-06-22, 13:48 »
ja tez dopiero wrocilam od weta...uryczana jak bobr :cry: powiedzial mi , ze jak nie pomoze parafina to czeka go operacja.tak strasznie szkoda mi tego kociny,ze szok,w dodatku biedactwo musi brac antybiotyk ,poniewaz dostal niezlej goraczki od zatwardzonka i musze mu dzisiaj zrobic lewatywke, nie mam pojecia jak to biedactwo zniesie to wszystko.ale zrobi sie wszystko, zeby tylko uniknac operacji. Bylam u calkiem nowego weta, ktory wreszcie poinformowal mnie dokladnie czym nalezy karmic koty, poprzedni, gdy mu powiedzialam, ze moj kotek je tylko i wylacznie mieso , swierdzil , ze to bardzo dobrze,bo koty sa wlasnie miesozerne, ten natomiast od razu stwierdzil , ze zwariowalam i stad to zatwardzenie u kotka , poniewaz,owszem koty sa wprawdzie miesozerne , ale absolutnie nie moga jesc samego miesa! Prawidlowe odzywianie to miesko plus ryz plus marcheweczka ugotowana z cukinia , wszystko wymieszac i danie gotowe :wink: moj oczywiscie tego nie tknie , ale kto wie , jak go wyposzcze...dzisiaj i tak nic nie moze jesc, dopoki sie dobrze nie wykupcia.Acha , poprzedni weterynarz powiedzial mi , ze z puszkowanych koty smialo moga wcinac nawet wiskasy,jego jedza i nic im nie jest, natomiast ten "dzisiejszy" , nowy pan doktor od razu poinformowal mnie , zeby czasami nie przyszlo mi do glowy podac kotu tego rodzaju pokarm! to trucizna! no, zobaczymy jak to wszystko sie ulozy, prosze , trzymajcie kciuki , zeby wszystko wrocilo do normy, tak bardzo chcialabym zaoszczedzic kiciakowi ponownego zabiegu, biedula ma dwa zabiegi za soba , teraz bylby trzeci...
Zapisane

Sal

  • Gość
kupka a raczej jej brak
« Odpowiedź #16 : 2004-06-22, 15:36 »
Kciuki oczywiście trzymamy wszyscy: ja i moje kociawki  ;) . :wink:  

Co do tego twierdzenia, że nie można podawać samego surowego mięsa, a tylko ugotowane z dodatkami, to sie zgodzić nie mogę. Moje nie tykają gotowanego (nawet piersi kurczaka, o warzywkach nie wspominając  :roll:  ), jedzą surowe + czasem ugotowaną rybę + suche i nigdy nie miały problemów z trawieniem.
Widocznie twoja kocia ma bardzo wrażliwy układ trawienny i dlatego zalecana byłaby inna dieta.
Zapisane

Maxim

  • Gość
kupka a raczej jej brak
« Odpowiedź #17 : 2004-06-22, 19:50 »
Ot co kraj to obyczaj  :) Moja kicia dla odmiany nie uznaje surowego mięsa nawet piersi z kurczaka nie zje musi być ona choć obgotowana. Natomiast warzywa w postaci ugotowanej marchewki zje jedynie kiedy sie ją przemyci w mięsku.

Weronika, mocno  trzymam kciuki , żeby lewatywka pomogła  :wink:
Zapisane

weronika

  • Gość
kupka a raczej jej brak
« Odpowiedź #18 : 2004-06-22, 21:45 »
skoro wasze kotki rowniez jedza prawie samo mieseczko,malo warzyw i nie maja zadnych problemow z kupkami, to moze w przypadku mojego kotka lezy problem w czyms innym? Moze zablokowaly mu sie kulki  siersci? Chociaz podskubuje kocia trawke...Wcisnelam mu nastepne 2 lychy parafiny, otworzylam na zachete kuwete i czekalam, postal troche pod kuwetka , wszedl , straszliwie sie meczyl ale w koncu zrobil taka malusia kupke, ale zawsze to cos, przerazona bylam tylko jak sie przeokropnie meczyl,pewnie pomyslicie , ze jestem nienormalna, ale kucnelam i podgladalam jak wychodzi ta kupcia ,strasznie czerwona mial pupe, ale krwi na szczescie nie bylo.Teraz pupka go bardzo boli , lize ja doslownie przez caly czas , probuje usiasc ale widac , ze mu sprawia to bol, bo tylko probuje usiasc i zaraz podskakuje do gory, potem sie kladzie. Tak , ze nie wiem co z ta lewatywka , nie chce mu sprawiac jeszcze wiekszego bolu.Poradzcie mi prosze , jesli na przyklad przyczyna tego wszystkiego jest zalegajaca sie siersc , co zrobic? Jak mu pomoc? Trawke skubie od czasu do czasu, zawsze stoi do jego dyspozycji.Slyszalam , ze czasami koty maja czyszczenie po mleku , podawalam mu wiec mleko i ser bialy i nic :(  :cry:
Zapisane

Myszka.xww

  • *
  • Wiadomości: 4497
  • A kuku
    • WWW
kupka a raczej jej brak
« Odpowiedź #19 : 2004-06-22, 22:08 »
Lewatywka powinna przynieść ulgę, a na razie podawaj dalej olej. Kupka twarda - bo zapieczona w jelitkach. Gdyby nawet pojawiły sie śladowe ilości krwi - nie wpadaj w panikę. Mają prawo się pojawić przy takim wysiłku dla jelit.
Zapisane
podpisano: Starszy Goovienny

pestka

  • Gość
kupka a raczej jej brak
« Odpowiedź #20 : 2004-06-22, 23:36 »
witam moj filemonek zrobil mi dzisiaj niespodzianke, zrobila śliczną kupke kupeczke kupunie  niestety na dywan obok kuwetki ale i tak ja wycalowalam i mama jak zobaczyla to ja wymiziala  :cmokkk: ta kupa to  zbawienie, ale za to zrobila mi na zlosc i zdjela kubraczek ktory nosi zeby szwy sie zagoily i rozlizala sobie jeden szew i krwia naszlo  :roll: ale dzwonilam do weta i powiedzial ze nic juz nie bedzie bo rana jest 5 dniowa i powinna sie zagoic bez 1 szwa, mam sie z nią , i resztą mojego zoo :ok: , ze chyba niedlugo to padne jak mi takich wrazen daja ihih ale sa kochane :kocham:

rozpisalam sie haha pozdrawiam i dziekuje wszystkim za rady :papa:
Zapisane

Forum Zwierzaki

kupka a raczej jej brak
« Odpowiedz #20 : 2004-06-22, 23:36 »

Sal

  • Gość
kupka a raczej jej brak
« Odpowiedź #21 : 2004-06-23, 10:10 »
Moje wymiotują sierść.
Kupuję też suchą karmę odkłaczającą - wtedy sierść wykupkują.
Teraz rwę im trawę, w zimie siałam owies.
Póki co, wszystko jest ok.
Ale jak jak to już kiedyś stwierdziłam, moje koty są wiejskie, razowe  ;) i na szczęście nie mam z nimi większych kłopotów.
Zapisane

weronika

  • Gość
kupka a raczej jej brak
« Odpowiedź #22 : 2004-06-23, 11:40 »
Fajnie , pestka , ze twoj kiciu sprawil taka fajna kupkowa niespodzianke!Nawet nie wiesz ile oddalabym za to , zeby i moj kotek tak slicznie zrobil kupule , wszystko mi jedno gdzie, nawet kolo kuwety tak jak twoj, w jakimkolwiek miejscu zechce, zeby tylko wreszcie zrobil porzadna kupule!a tak to naprawde nie wiem co mam zrobic,urycze sie tylko co oczywiscie absolutnie nic nie daje , dzisiaj dzwonilam do weterynarza, poniewaz jak wczoraj mi powiedzial , ze po takiej zalegajacej sie kupce zatruwa sie pomalu caly organizm, naprawde jestem cala w panice, wiec zadzwonilam znowu dzisiaj co mam dalej robic , nic, kazal mi jeszcze przeczekac dzisiejszy dzien , poobserwowac kotka i jutro zadzwonic , najgorsze , ze jutro musze wracac do pracy , wczoraj i dzisiaj wzielam wolne , ale jutro nie wiem.... moze mi dadza jeszcze dzien wolnego.Ale wiecie co , zauwazylam , ze moj kitek strasznie malo pije.Acha i jeszcze pytanko , czy ktos wie moze co oznacza takie przygryzanie sobie jezyczka zabkami? :?:
Zapisane

pestka

  • Gość
kupka a raczej jej brak
« Odpowiedź #23 : 2004-06-23, 16:21 »
z tym przygryzaniem to moze miec zly zgryz, a co do kupki to poszlo filci po tym kremie bo to jakis BEZO-PET odklaczajaco popychajacy i smakuje kotom- moja jak tubke widziala to jak aniol za mna latala zeby dac jej troche tego
Zapisane

weronika

  • Gość
kupka a raczej jej brak
« Odpowiedź #24 : 2004-06-23, 19:22 »
wiecie co , w takich chwilach jak ta mysle , ze szczesliwsi sa ludzie , ktorzy nie maja zwierzat...przynajmniej nie pzezywaja tak okropnie kazdej choroby.... uwierzcie mi , naprawde jestem bez sil, tak przeokropnie sie boje o tego mojego lobuziaka . Zrobilam mu dzisiaj lewatywe , rece mi sie trzesly jak nie wiem , ale przy pomocy corki jakos poszlo. Najgorsze jest to , ze wcale nie pomogla. Bylam dzisiaj u mojej lekarki rodzinnej po takie tam moje skierowania i recepty, ale przy okazji pomyslalam , co mi zalezy , zapytam o to zatwardzenie u kotka , co prawda nie jest ona weterynarzem , ale zawsze lekarzem, a moze akurat pomoze? Pani doktor jest naprawde bardzo sympatyczna , mozna do niej przyjsc z kazdym problemem , wyslucha i doradzi, prosila , zeby jej dokladnie opowiedziec ile trwaja takie zaparcia , co do tej pory bral za leki, w koncu widzac , ze jestem osoba dorosla , jestem w stanie wiele zrozumiec i przyjac w miare spokojnie kazda wiadomosc powiedziala mi , ze takie problemy sa zazwyczaj przy chorobach onkologicznych ukladu pokarmowego, wyszlam z takim rykiem, ze az jakas babcia na ulicy mnie zatrzymala co sie stalo. A ja sie tak przeokropnie boje! Ja wiem , ze to tylko kot , ale dla mnie on znaczy tak wiele!boje sie , naprawde boje sie przeokropnie o niego.
Zapisane

Sal

  • Gość
kupka a raczej jej brak
« Odpowiedź #25 : 2004-06-24, 08:43 »
Weroniko, spokojnie... :)
Takie gadanie sobie a muzom, to nie diagnoza.
Niech wet porobi badania kociawce. Po co "gdybać"? Nie lepiej miec pewność?
Potraktuj informacje od pani doktor jako uzupełnienie swojej wiedzy, a nie jako wyrok na kota.
Zapisane

weronika

  • Gość
kupka a raczej jej brak
« Odpowiedź #26 : 2004-06-25, 15:41 »
po lewatywce zrobionej poznym wieczorem dwa dni temu moj kotek co prawda z wysilkiem ale sie wykupcial, chociaz troszke.... zadzwonilam na drugi dzien do weta , on na to ,ze w takim razie problem z glowy. ucieszylam sie , ale od dwoch dni znow zatwardzonko... a ja przeciez nie moge meczyc kitka codziennie lewatywa!! weterynarz , gdy po raz kolejny do niego zadzwonilam , stwierdzil , ze przesadzam tak dzwonic non stop do niego, jak chce ,to prosze bardzo , przyniesc kota , obejrzymy go , zaplacimy za wizyte a nie jakies dzwonienie! Ale on kotka ogladal 3 dni temu , wiec pomyslalam , ze tym razem moze udzieli mi jakis instrukcji przez telefon...tym bardziej , ze ja nie kieruje ,nie mam prawa jazdy , wiec za kazdym razem musze prosic kogos znajomego o pomoc. wczesniej weterynarz cos wspominal o przeswietleniu, mozliwe , ze  moj kitek ma jakies zlogi w przewodzie pokarmowym  , teraz , gdy poprosilam weta o to przeswietlenie jak najszybciej , poniewaz jestem bliska paniki i naprawde chcialabym wiedziec co dolega wreszcie mojemu kotkowi, on na to , ze wlasciwie jest czas , jeszcze pare razy nalezy przyniesc kotka do niego , pobadamy , popatrzymy...  na co tu patrzec , jak moj kotek cierpi! czy naprawde weterynarze szukaja latwej okazji tylko na zarobienie pieniedzy? bo wiadomo , jedna wizyta-25 euro. dzisiaj postanowilam zadzwonic do mojej siostry, obiecala mi , ze pojedzie do swojego weterynarza po rade... mam nadzieje , ze pomoze wreszcie ktos mojemu kici , ktory sie meczy okropnie nie mogac zrobic kupki. A moze zna ktos dobrego , godnego zaufania weterynarza z kielc? tam mieszka moja siostra , wiem , ze bezzwlocznie udalaby sie po rade do takiego dobrego doktora. naprawde nie mam pojecia jak pomoc temu kiciowi, przeciez on sie meczy, a moze ktos wie po czym zazwyczaj kotki maja czyszczenie? on jest taki slaby... blagam poradzcie cos
Zapisane

Sal

  • Gość
kupka a raczej jej brak
« Odpowiedź #27 : 2004-06-25, 16:00 »
Powtórzę się: może jogurt naturalny, kwaśne mleko, albo jogurt z suszonymi śliwkami?
Zapisane

Forum Zwierzaki

kupka a raczej jej brak
« Odpowiedz #27 : 2004-06-25, 16:00 »

IBDG

  • Globalny Moderator
  • *
  • Płeć: Kobieta
  • Wiadomości: 12527
  • Zawsze będziemy Cię kochać, piesku... (*)
kupka a raczej jej brak
« Odpowiedź #28 : 2004-06-25, 20:05 »
Oto adres strony siostry i szwagra Abakusa, ludzi kochających koty i mających wiedzę na ich temat:
 http://republika.pl/kocia_stronka/
 Powodzenia!
Zapisane
IBDG Wrocław

Myszka.xww

  • *
  • Wiadomości: 4497
  • A kuku
    • WWW
kupka a raczej jej brak
« Odpowiedź #29 : 2004-06-26, 09:32 »
Weronika - już Ci pisałam - jesli podajesz kotu ryż, to go odstaw. Ryż może zatwardzać.
Zaiast ryżu i gotowanego mięsa (gotowana wołowina jest sucha, też może utwardzić kupkę) powoli przestaw koia nasurowe, przemrożone mięsko - najlepiej z dużą ilością żył i tłuszczu (wołowina, drób, podroby). Oparzona lub obgotowana rybka, wątróbka surowa raz w ygodniu (oczywiście przemrożona, najlepiej wołowa) rozluźnia nieco kupkę. Jogurty naturalne pięknie regulują procesy trawienne, co akiś czas surowe żółtko - bomba witaminowa lepsza od gotowanych warzyw. Jeśli już dajesz gotowane warzywa - spróbuj z marchewką. Gotowana przemycas poro wody i zmiękczy kupala. Wysiej kociastemu trawkę kocią do podgryzania (może być zboże w doniczce) - pomaga przepchać kłaki w jelitach. Kup tez MaltPastę - w dobrych zoologicznych lub u weta. Bądź inną pastę na kłaki. Na początek spróbuj dawać kociastemu dwa razy dziennie po centymetrze.

Podstawa to chyba tutaj zmiana diety. Obecna dieta nie jest zła, ale chyba kociastemu nie za bardzo służy.
Zapisane
podpisano: Starszy Goovienny
Strony: [1] 2   Do góry
 

Strona wygenerowana w 0.107 sekund z 28 zapytaniami.