E tam, Iwuś, wiadomo, ze w tym wieku to nie jest poważne, ale co zrobić, gdy pęka serduszko (jak np. mi teraz?
)?
Mimo, że się wie, że ten wiek to za wcześnie, to nie da się przestać o czymś myśleć, bierze się dużo rzeczy na poważnie. A powiem Ci, że znam kilka osób (znajomi moich rodziców i znajomi rodziców przyjaciółek) chodzi ze sobą od "szczenięcych lat", czyli od podstawówki, liceum, i teraz są małżeństwem i mają dzieci, no i są szczęśliwi! Znajomi rodziców mojej przyjaciółki zaczęli być ze sobą w 6 klasie i są razem do teraz, mają zieci, a znajomi moich rodziców zaczęli być razem w 8 klasie. Też do teraz. Dakie wypadki zdarzają się zadko, aczkowiek są.
Eh, a jak boli serduszko to nie da się nic zrobić... Darke, witaj w klubie...