dzisiaj czuje sie wysmienicie, jest cudowny wciaz mruczy lapie moje palce lapkami, dzieki tym zastrzykom (a moze za sprawa swietlika,ktorym przecieram mu oczka) oko juz nie ropieje, teraz patrzy na mnie slicznymi szaro-niebieskimi oczetami.
Za kazdym razem gdy na niego patrze coraz bardziej zaczyna mnie zachwycac, wyglada jak kot moich marzen poprostu kot idealny ma wszystko to czego nie maja moje pozostale koty
( po pierwsze piekny marmurkowy nosek, po drugie pregowana siersc, po trzecie brazowe-biale poduszeczki i po czwarte ma JAJA a ja mam same koteczki
)
Juz wiem ze rozstanie bedzie bardzo trudne, do konca nie wiem czy chcialabym 3 kota, baaaa napewno bym chciala ale nie wiem czy podolam oprcz kotow mam tez psa i gryzonie.
nie wiem sama....starac sie o niego czy znalesc mu nowy dom?
moja mama ma 5 urodziny, pomyslalam ze moglabym kociaka ladnie 'zapakowac' i wreczyc mamie jako prezent, w koncu... prezentow sie nie oddaje