Zaloguj się lub zarejestruj.

Zaloguj się podając nazwę użytkownika, hasło i długość sesji
Szukanie zaawansowane  

Aktualności:

Strony: [1] 2 3 ... 14   Do dołu

Autor Wątek: Wiara...  (Przeczytany 36401 razy)

0 Użytkowników i 1 Gość przegląda ten wątek.

Madia

  • *
  • Płeć: Kobieta
  • Wiadomości: 2977
    • WWW
Wiara...
« : 2004-09-16, 16:43 »
Jakiej jesteście wiary.
Ja jestem chrześcijanką, np: Adam Małysz jest protestantem, V. van Gogh był jeszcze kimś innym, a wy???
Zapisane

Flaś

  • Gość
Wiara...
« Odpowiedź #1 : 2004-09-16, 17:35 »
Ja w Boga nie wierze :krzywy:
Zapisane

Tiggy

  • Gość
Wiara...
« Odpowiedź #2 : 2004-09-16, 17:41 »
Trudne pytanie...
"...etap poznawania Swiata i poszukiwania Prawdy..."
Zapisane

Forum Zwierzaki

Wiara...
« Odpowiedz #2 : 2004-09-16, 17:41 »

AleksandraAlicja

  • Gość
Wiara...
« Odpowiedź #3 : 2004-09-16, 18:33 »
Ja jestem chrześcijanką, bo tak mnie wychowali rodzice. Potem miałam okres załamania wiary- z niechodzeniem do Kościoła itp. A potem doszłam do wniosku, że jeżeli nie ma Boga, to nasze życie w zasadzie nie ma najmniejszego sensu!!! Więc teraz powoli uczę się swojej wiary, choć czasami nachodzą mnie wątpliwości, czy Jezus nie był po prostu jakimś tam nawiedzonym fanatykiem. Ale tłumaczę to sobie tak: skoro Papież w niego wierzy, wierzą moi rodzice, to ja, jako osoba zdecydowanie od nich głupsza też powinnam wierzyć  :)
Zapisane

vioaoiv

  • *
  • Wiadomości: 9883
    • WWW
Wiara...
« Odpowiedź #4 : 2004-09-16, 18:51 »
jestem chrzescjianka :) wiara mi daje szczescie i sile do zycia. moi rodzice nie sa wierzacy, w sumie do tego wszystkiego "wprowadzila" mnie babcia. do kosciola chodze regularnie w niedziele, swieta, wiekszosc majowych czerwcowych i czesto na rozaniec w pazdzierniku. nie wobrazam sobei zeby bylo inaczej ;)
Zapisane

Flaś

  • Gość
Wiara...
« Odpowiedź #5 : 2004-09-16, 18:58 »
AleksandraAlicja ja byc moze tez mam zalamanie wiary ale dla mnie to bzdury totalne ;) Do kosciola chodze bo musze bo w tym roku bierzmowanie :mrblue:
Zapisane

kasia

  • Gość
Wiara...
« Odpowiedź #6 : 2004-09-16, 19:14 »
Sheep - mylisz wiarę z wyznaniem. Małysz to też chrześcijanin, bo protestantyzm jest jedny z trzech głównych odłamów cheścijaństwa. Zapewne miałaś na myśli, że jesteś wyznania rzymskokatolickiego, stanoiwiacego więksozśc w naszym kraju.


FlashQ - Pozwól, że zapytam po co idziesz do bierzowania? Skoro twierdzisz, że nie wierzysz w Boga, nie wierzysz też zapewne w istnienie Ducha Świętego i Jego darów. Więc po co chcesz przystąpic do bierzmowania?
Zapisane

vioaoiv

  • *
  • Wiadomości: 9883
    • WWW
Wiara...
« Odpowiedź #7 : 2004-09-16, 19:52 »
no nie obrazajac FlashQ to popieram kasie.. dla mnie to bez sensu. przeciez nie jest sie juz w takim wieku zeby "musiec" bo mama kaze albo kolezanka z klasy idzie to ja tez pojde.. na tej zasadzie to chyba troche sie mija z celem.. nieprawdaz..?
Zapisane

-Sunny Dk. Elf-

  • Gość
Wiara...
« Odpowiedź #8 : 2004-09-16, 19:56 »
No. Trudno się do tego przyznać. Co prawda zawsze się bałem mówić tego babci, bo babcia to katolitka jak cholera. Mama i tato, niebyli w kościele odkąd chyba się urodziłem. Nie wierzę w Boga.
Zapisane

Forum Zwierzaki

Wiara...
« Odpowiedz #8 : 2004-09-16, 19:56 »

Amarae

  • Gość
Wiara...
« Odpowiedź #9 : 2004-09-16, 19:58 »
Ja wierzę, tak mnie wychowali rodzice ... Po za tym jestem w chórku kościelnym i dzięki temu, że dużo śpiewam, w szkole często mam solówy :lol: Nie zawszne lubie chodzić do kościoła ... I nie modle się codziennie ;]
Zapisane

pola

  • Gość
Wiara...
« Odpowiedź #10 : 2004-09-16, 20:05 »
cała rodzina jest wierząca, ale... do kościoła nie chodzimy, nie modlimy się wieczorem ani rano, itp. obchodzi się świeta itd.
chodzę na religię, pewnie przystąpie do bierzmowania...
nie wierzę w boga...
Zapisane

whiper

  • Gość
Wiara...
« Odpowiedź #11 : 2004-09-16, 20:10 »
Jestem ateistką. I nie ejst to rzaden kryzys wiary, poprostu jestem niewierząca.
Do bierzmownaia prawdopodobnie będą musiała iść, rodzice są chrześcijanami i jak na razie uważają, że mogą mi narzucać swoją wairę...
Zapisane

Flaś

  • Gość
Wiara...
« Odpowiedź #12 : 2004-09-16, 20:24 »
U mnie jest tak jak u whiper ... Rodzice karza ...
wiki to ze ty masz takich rodziców jak masz ze ci pozwalaja wybierac to tylko pozazdroscic, moi sa ostatnio nie do zniesienia ...

kasiu jak wyzej - chodze bo MUSZE!
Zapisane

-Sunny Dk. Elf-

  • Gość
Wiara...
« Odpowiedź #13 : 2004-09-16, 20:26 »
Ja się po prostu sprzeciwiam: " nie nie pójdę, bo mi się nie chcę " - i przez pół godziny gadka. A, bo Ty masz czas siedzieć przed telewizorem, a nawet, 45 minut, nie poświęcisz dla Pana Boga...  :roll:
Zapisane

Dalmafreciak

  • Gość
Wiara...
« Odpowiedź #14 : 2004-09-16, 20:34 »
Ja jestem chrześcijanką i chodzę do Kościoła.

A jeśli Wy nie wierzycie to nie ma najmniejszego sensu oszukiwanie wszystkich i chodzenie w szkole na religię, do Kościoła, przystąpienie do bierzmowania.... :roll: Nie robicie tego na pokaz... jeśli chcecie chodzić na religię itp. to powinniście to robić dla siebie, inaczej to się mija z celem... Nie ma co się zmuszać po prostu.

A w ogóle to większość osób z forum jest chyba niewierzących... bo kiedyś była ankieta i dużo było takich odpowiedzi.

Dalma :)
Zapisane

Forum Zwierzaki

Wiara...
« Odpowiedz #14 : 2004-09-16, 20:34 »

kasia

  • Gość
Wiara...
« Odpowiedź #15 : 2004-09-16, 20:37 »
Cytat: pola
cała rodzina jest wierząca, ale... do kościoła nie chodzimy, nie modlimy się wieczorem ani rano, itp. obchodzi się świeta itd.
chodzę na religię, pewnie przystąpie do bierzmowania...
nie wierzę w boga...


Cała rodzina wierząca, ale nie chodzimy do kościoła... Wiesz, że nie istnieje coś takiego, jak wierzący, a niepraktykujący? "Bądźcie albo zimni albo gorący, ale nie letni".  Poza tym napisąłaś, że wszyscy sa wierzący,  potem, że Ty nie wierzysz...

Poza tym, jeśli ktoś nie wierzy, a obchodzi święta - świętuje narodzenie Jezusa czy prezenty pod choinką?
Zapisane

-Sunny Dk. Elf-

  • Gość
Wiara...
« Odpowiedź #16 : 2004-09-16, 20:39 »
Muszę pochwalić ten temat... +6 - brawo sheep....
Zapisane

kasia

  • Gość
Wiara...
« Odpowiedź #17 : 2004-09-16, 20:44 »
Cytat: Dalmafreciak
Ja jestem chrześcijanką i chodzę do Kościoła.

A jeśli Wy nie wierzycie to nie ma najmniejszego sensu oszukiwanie wszystkich i chodzenie w szkole na religię, do Kościoła, przystąpienie do bierzmowania.... :roll: Nie robicie tego na pokaz... jeśli chcecie chodzić na religię itp. to powinniście to robić dla siebie, inaczej to się mija z celem... Nie ma co się zmuszać po prostu.

A w ogóle to większość osób z forum jest chyba niewierzących... bo kiedyś była ankieta i dużo było takich odpowiedzi.

Dalma :)


Nareszcie ktos po mojej stronie ;) - żartuję, nie powinniśmy tak tego odbierać. Ale faktem jest, że popieram to, co napisałaś. Sama również przyznaję się do wiary i do tego, że chodze do kościoła codziennie, modle się itd.

Mam pytanie do tych, którzy deklarują się jako niewierzący - naprawde w nic nie wierzycie? Nie zdarza wam się o coś poprosić albo w momencie zaskoczenia powiedzieć "O Boże!"? A gdyby (tfu, tfu...) ktoś zachorował nie będziecie szukac pomocy w modlitwie?
Zapisane

whiper

  • Gość
Wiara...
« Odpowiedź #18 : 2004-09-16, 20:50 »
Zdarza mi się powiedzieć "o boże".. czy "o boże, żeby nic sie nie stało"... ale nie jest to jakimś wzywaniem Boga, tylko odpowiednik "o jejejku.... o qrcze".
I na prawde w nic nie wierze, jelsi chodzi o religie, Boga... te sprawy ;)

A ne religi, czy do kosciola chodze, bo musze. Jelsi bym mogla - nie robilabym tego.
Zapisane

malutka

  • *
  • Płeć: Kobieta
  • Wiadomości: 1541
Wiara...
« Odpowiedź #19 : 2004-09-16, 20:51 »
Ja jestem na etapie zwątpienia  :roll: Może jestem jak jeden z apostołów,który póki nie dotknął Jezusa nie uwierzył,że Pan zmartwychwstał :( Na religię chodzę,bo lubię słuchać mojego księdza,ale w kościele słyszę jedynie,że proboszcz za mało ma na tacy.Rozumiem,że utrzymanie kościoła jest kosztowne,ale jak widzę takie BMW proboszcza...Szkoda gadać. Mój poprzedni ksiądz powiedział,że kasa z bierzmowania idzie na opony zimowe dla biskupa :roll: A najbardziej denerwują mnie pogrzeby.Żeby w taki dzień zbierać pieniądze od rodziny mimo,że ta zapłaciła za pogrzeb :roll: Albo ksiądz mówi,że za 200 zł pogrzebu nie wyprawi,bo to śmieszne pieniądze.A kobieta ma 4 dzieci na utrzymaniu :( Szkoda gadać....
Zapisane
"Bądź takim,abyś nie musiał czerwienić się przed samym sobą" Victor Hugo

vioaoiv

  • *
  • Wiadomości: 9883
    • WWW
Wiara...
« Odpowiedź #20 : 2004-09-16, 20:52 »
Cytuj

A jeśli Wy nie wierzycie to nie ma najmniejszego sensu oszukiwanie wszystkich i chodzenie w szkole na religię, do Kościoła, przystąpienie do bierzmowania....  Nie robicie tego na pokaz... jeśli chcecie chodzić na religię itp. to powinniście to robić dla siebie, inaczej to się mija z celem... Nie ma co się zmuszać po prostu.


to wlasnie mialam na mysli :) nawet nie tyle co zmuszac co.. czy ja wiem? oszukiwac siebie samego. bez sensu.. po co?

Cytuj

 w momencie zaskoczenia powiedzieć "O Boże!"?


no to akurat jest chyba takie "odruchowe" u wielu ludzi..

wiecie ale powiem Wam szczerze. czesto sie wstydze za moich kolegow, kolezanki przed kolezanka, ktora jest Swiadkiem Jehowy. Ona moze nam wszystko powiedziec o swojej wierze, przytoczyć cytaty.. naprawde widac ze w jej zyciu jest jej wiara. a jak czasem widze moich znajomych to sie po prostu wstydze przed nia.za ta nieporzadnosc, obojetnosc, czy ja wiem.. bunt? :/
Zapisane

Forum Zwierzaki

Wiara...
« Odpowiedz #20 : 2004-09-16, 20:52 »

Flaś

  • Gość
Wiara...
« Odpowiedź #21 : 2004-09-16, 20:52 »
O!  8)
Zapisane

Puppy

  • Gość
Wiara...
« Odpowiedź #22 : 2004-09-16, 20:53 »
Popieram Kasię.
dla mnie wogóle bzdurne jest "jestem ateistk
Zapisane

Madia

  • *
  • Płeć: Kobieta
  • Wiadomości: 2977
    • WWW
Wiara...
« Odpowiedź #23 : 2004-09-16, 20:57 »
sorka, jesli poplatałam, z tym małyszem :oops:
Zapisane

kasia

  • Gość
Wiara...
« Odpowiedź #24 : 2004-09-16, 20:58 »
Cytat: whiper
Zdarza mi się powiedzieć "o boże".. czy "o boże, żeby nic sie nie stało"... ale nie jest to jakimś wzywaniem Boga, tylko odpowiednik "o jejejku.... o qrcze".

No cóż... bez komentarza...  :roll:
Zapisane

pola

  • Gość
Wiara...
« Odpowiedź #25 : 2004-09-16, 21:00 »
Cytuj

Cała rodzina wierząca, ale nie chodzimy do kościoła... Wiesz, że nie istnieje coś takiego, jak wierzący, a niepraktykujący? "Bądźcie albo zimni albo gorący, ale nie letni". Poza tym napisąłaś, że wszyscy sa wierzący, potem, że Ty nie wierzysz...
no i na tym polega problem :roll: wszyscy są "wierzący"... wg.mnie rodzice robią to na pokaz przed sąsiadami, dziadkami itp :roll: bo przecież nie mogą odstawać... jak im mowie o moich wątpliwościach to mama o tym ze mną gada a potem że i tak bede chodziła ne religię i obchodziła z nimi święta :roll: bo ich córeczka też nie moze odstawać...
jeśli chcecie cokolwiek tłumaczyć o "wierzący" a "niepraktykujący" to proszę nie do mnie tylko do moich rodziców :roll:
Zapisane

malutka

  • *
  • Płeć: Kobieta
  • Wiadomości: 1541
Wiara...
« Odpowiedź #26 : 2004-09-16, 21:03 »
Dla mnie bierzmowanie było cudownym przeżyciem. Spotkania były super,a samo błogosławieństwo biskupa było niezwykłe. Rodzice mi niczego nie narzucali. Według nich do bierzmowania mogłam pójść nawet za 5 lat. Ale ostatnio zwątpiłam. Ksiądz mówił,że tak się zdarza u młodych ludzi.Aby odzyskać wiarę chciałam iść na pielgrzymkę,ale choroba kolan nie pozwoliła.
A co do Świadków Jehowy. Ich kościół jest na mojej ulicy. Zawsze widzę,jak oni życzliwie się do siebie odnoszą. Taka duża rodzina. Słychać wspólne śpiewy i modlitwy. U mnie w kościele odwala się formułkę i pa.Zero zachęty dla młodzieży. To przykre.
Zapisane
"Bądź takim,abyś nie musiał czerwienić się przed samym sobą" Victor Hugo

whiper

  • Gość
Wiara...
« Odpowiedź #27 : 2004-09-16, 21:04 »
kasia, to odruchowe.. nie musi Ci sie podobac, ok.

puppy, a czy widzisz, ze pislaysmy, ze jest to nam narzucone? nie oszukujemy sie, my musimy, nie mamy innego wyboru.

I gdybym miała miec kiedyś dzieci nie ochrzciłabym ich. Niech same wybierają wiare, gdy będą dorosle.
Zapisane

Forum Zwierzaki

Wiara...
« Odpowiedz #27 : 2004-09-16, 21:04 »

vioaoiv

  • *
  • Wiadomości: 9883
    • WWW
Wiara...
« Odpowiedź #28 : 2004-09-16, 21:13 »
Cytuj

Ja jestem na etapie zwątpienia  Może jestem jak jeden z apostołów,który póki nie dotknął Jezusa nie uwierzył,że Pan zmartwychwstał  Na religię chodzę,bo lubię słuchać mojego księdza,ale w kościele słyszę jedynie,że proboszcz za mało ma na tacy.Rozumiem,że utrzymanie kościoła jest kosztowne,ale jak widzę takie BMW proboszcza...Szkoda gadać. Mój poprzedni ksiądz powiedział,że kasa z bierzmowania idzie na opony zimowe dla biskupa  A najbardziej denerwują mnie pogrzeby.Żeby w taki dzień zbierać pieniądze od rodziny mimo,że ta zapłaciła za pogrzeb  Albo ksiądz mówi,że za 200 zł pogrzebu nie wyprawi,bo to śmieszne pieniądze.A kobieta ma 4 dzieci na utrzymaniu  Szkoda gadać....


sadzac po Waszych wypowiedziach odnosze wrazenie ze chcielibyscie zeby wszyscy ksieza mieszkali w lepiankach pod kosciolem i zywili sie razowym chlebem i woda.. a do umierajacych i chorych tlukli sie tramwajami. a zarabiali.. a zreszta po co im zarobek. w koncu maja zyc skromnie i najlepiej w nedzy nie?
no ludzie bez przesady. ksieza to tez ludzie. zreszta nie ma sobie co tym tlumaczyc swojej niewiary, bo jak to powiedzial w ostatnia niedziele moj proboszcz "wy wierzycie w koncu w ksiedza czy w Boga?" no i w tym tkwi wlasnie sedno sprawy.. ludzie sobie czesto wlasnie tlumacza "kosciol jest zly, bo ksiadz ma nowy samochod"... :roll: nie no wyluzujcie.. moj proboszcz ma sliczna toyote a jakos wcale nie mam ochoty przez to przestac rzucac na tace.. bo akurat ciesze sie z tego. mam do tego czlowieka respekt taki jak chyba do zadnego innego (do wikarego tez;>), a co do tych opon.. no troche chyba przesadzilas z tym bierzmowaniem, ale ja bym np. wolala zeby wszyscy ksieza mieli opony zimowe niz zeby sie pozabijali na ulicach.. zreszta odchodzac z tematu to tez ryzyko dla innych uczestnikow drog, tfu tfu :P (odpukac ofkors..). a akurat moim zdaniem koscioly duzo pomagaja biednym i potrzebujacym. nie mowiac juz o tym ze strasznie wszystkich ich podziwiam za to ze wstaja o 6 rano codzinnie zeby odprawic Msze, potem caly dzien jezdza do chorych i znow Msze, Msze, Msze.. no bo chyba nie myslicie ze siedza przy kompie i sie obijaja.

Cytuj

A co do Świadków Jehowy. Ich kościół jest na mojej ulicy.Zawsze widzę,jak oni życzliwie się do siebie odnoszą.Taka duża rodzina.Słychać wspólne śpiewy i modlitwy.U mnie w kościele odwala się formułkę i pa.Zero zachęty dla młodzieży.To przykre.



dokladnie. poza tym czesto na ulicy natykam sie na jakichs ich przedstawicieli ktorzy wciskaja kolorowe zachecajace ulotki.. :roll: a akurat kolezanka jest BARDZO zaangazowana, np. zgodnie ze swoja wiara nie spiewa z nami powiedzmy hymnu polskiego czy cos.. a wieeeele "katolikow" akurat nie w tej sprawie, ale w innych, strasznie odstaje od prawidlowosci.

pozdrawiam
Zapisane

Gerda

  • Gość
Wiara...
« Odpowiedź #29 : 2004-09-16, 21:20 »
Ja ogólnie wierzę w Boga, na razie przechodzę okres buntowniczy i nie chodzę do kościoła, prawdziwe jest powiedzenie "Jak trwoga, to do Boga" - sama się na tym przejechałam :(. A nie chodzę, do kościoła również między innymi z tego powodu, że ksiądz ciągle sępi kasę na kościół (mamy rozpoczętą budowę kościoła), raczej dobrym pasterzem nie jest, bo nie zebrał finansów przed rozpoczęciem budowy, która w tym momencie stanęła, bo ksiądz nie ma kasy na dalszą budowę, wymyślił sobie 300 zł rocznie od każdej rodziny :? teraz wysłał list, żeby w tą niedzielę, w kopertach, które przysłał znalazło się 100zł, które potrzebuje na budowę kościoła :roll: po prostu śmiechu warte :( . Zraził mnie również tym, że w pierwszą rocznicę śmierci ś.p. dziadka, gdzie cała rodzina zjechała się do naszego kościoła, a on wyskoczył z kazaniem o pieniądzach, że ludzie nie dają pieniędzy, a Świątynia musi się przecież zbudować :roll: było nam strasznie wstyd, aż uszy paliło, później wszyscy byli proboszczem zdegustowani :( wstyd i jeszcze raz wstydddd :oops: ehhh :? u nas za pogrzeb w B-towie w naszej parafii płaci się 3000zł :? a 11 km od Bełchatowa, ksiądz w zabytkowym Kościele za dziadziusia brał 1400zł :( - ale co tam koszty, pogrzeb był piękny pomimo 13 listopada, słoneczko wyszło i ten tłum ludzi, było piękne ostatnie pożegnanie :( jutro jakiś ładny znicz dziadkowi kupię - na cmentarzu jestem częściej niż w kościele w ciągu roku ... Jednak muszę się przejść kiedyś do Kościoła, bo zaczyna mnie już do niego ciągnąć ;)
Zapisane
Strony: [1] 2 3 ... 14   Do góry
 

Strona wygenerowana w 0.075 sekund z 27 zapytaniami.