Drukuj

Zaloguj się lub zarejestruj.
1 Godzina 1 Dzień 1 Tydzień 1 Miesiąc Zawsze
Zaloguj się podając nazwę użytkownika, hasło i długość sesji

[Alii]

Dobra każdy z was ma trochę racji Nie lubię sterylki i kastracji i sowjego pas nigdy nie wykastruję, chyba że będzie to koniczne Pozatym mój pies jest na tyle głupiutki, ze nie wie co moze zmalować I często jest na spacerze z suczka która ma cieczke i jakoś go to za bardzo nie iteresuje, najwyżej ja powącha. Pozatym moim zdaniem psa powinno rozmażać sie z glową i potem zadbać o szczeniaki. Takie jest moje zdanie. A o psach z rodowodem sie nie wypowiadam, bo takowych nie lubię

[charon]

A o psach z rodowodem sie nie wypowiadam, bo takowych nie lubię

Dlaczemu? To nie ichwina że sa rodowodowe...  

[Alii]

ja po prostu ich nie lubię Ogólnie nie lubię psó z wystawy. Wolę takiego Burka Za to godzinami moge na nie patrzeć, bo są naprawdę śliczne, ale w domu takiego bym nie chciała mieć. Jestem po prostu inna

[agnes211]

Pozatym mój pies jest na tyle głupiutki, ze nie wie co moze zmalować

ratunku :O

[^kora^]

Ja tam lubie wszystkie psy

[charon]

ja po prostu ich nie lubię  Ogólnie nie lubię psó z wystawy. Wolę takiego Burka  Za to godzinami moge na nie patrzeć, bo są naprawdę śliczne, ale w domu takiego bym nie chciała mieć.  Jestem po prostu inna

Aha, dzięki za wyjaśnienie...

Osobiście nie widzę różnic między nimi (jeśli chodzi o posiadanie ich) ale to moje zdanie...  

[Alii]

Wiem jestem pokręcona, ale nic na to nie poradzę

[Nanami]

A ja bym była wogóle za tym by wszystkie szczeniaki po rodzicach z papierkiem miały rodowód. Bo to przeciez TYLKO papierek z wypisanymi przodkami. Wiec dlaczego jedne szczeniaki mają a inne nie? Bo ZKwP chciało stworzyc idealną sytuacje, gdy psy z papierkiem byłyby poprawne eksterierowo i wzorcowo, ale niestety to nie przeszło.

Ludzie powinni przestawac uwazac rodowód jako gwarancję na zdrowego, dobrze odchowanego, miłego szczeniaka, to TYLKO potwierdzenie jego pochodzenia  

Co do rozmnazania to ja mojej nie dopuszcze nigdy. Czemu? Bo ma trudny charakter a ONków jest mnóstwo co krok. Rozwazam sterylke.

Do poprzedników uwazajacych nas za pseudo-miłośników:

To własnie wy macie klapki na oczach i jestescie fanatykami "nietykania przyrody".

[Alii]

Do poprzedników uwazajacych nas za pseudo-miłośników:

To własnie wy macie klapki na oczach i jestescie fanatykami "nietykania przyrody".

To odnosi sie też do mnie??

[Nanami]

A uwazasz nas za pseudo-miłośników psów?  

Nie, nie do Ciebie Alii bo z tego co widze wiesz czemu nie rozmnaza sie bezcelowo psów po to tylko by miec szczeniaki i łudzic nadzieje na znalezienie domów dla nich

[Alii]

nie uważam was za pseudo miłosników psów, ale jestem też przeciwna sterylkom i kastracja. Moim zdajniem najlepszym sposobem jest odpowiedzialnosć właścicieli  

[Weronyka]

nie uważam was za pseudo miłosników psów, ale jestem też przeciwna sterylkom i kastracja. Moim zdajniem najlepszym sposobem jest odpowiedzialnosć właścicieli  

Sterylka i kastracja jest 100% wskazana, gdy właściciel nie chce pilnować psa lub nie może go upilnować z wielu powodów. Gdy właściciel jest w stanie upilnować psa, to nie musi go kastrować czy sterylizować. Wystarczy, że nie dopuści do rozmnożenia psów.

[ananas]

pamelciu, niech twoja koleżanka zrobi tak:
- znajdzie odpowiedzialnych przyszłych opiekunów, którym zależy na tym, żeby mieć kundelka jako psiaka do kochania, przyjaciela rodziny i będzie mu tam dobrze;
-weźmie zdecydowanych właścicieli do schroniska, i pomoże im wybrać jakieś kofanie bo takich jest naprawdę mnóstwo, może i nawet ładniejszych niż byyby7 po jej suczce, więc po co produkować następne ?

na pewno wybiorą jakiegoś fajnego psiaka, i będą mogli być z siebie dumni, że uratowali żyucie takiej psiej sierotce może nawet zdecydowaliby sie na dorosłego pieska, który nie miałby najmniejszych szans na wyjście z tego więzienia do końca swych fdni a jednak uni uratowiali by go byłoby wspaniale...ale po co mam brac psa ze schronu jeśli mogwe  sobie "załatwić" po znajomości i wybrać sobie najładniejszego z miotu, co z tego że reszta będzie uśpiona albo trafi do schroniska, ja będę miała swojego wybranka :?

[Johny]

Dobra każdy z was ma trochę racji Nie lubię sterylki i kastracji i sowjego pas nigdy nie wykastruję, chyba że będzie to koniczne Pozatym mój pies jest na tyle głupiutki, ze nie wie co moze zmalować I często jest na spacerze z suczka która ma cieczke i jakoś go to za bardzo nie iteresuje, najwyżej ja powącha. Pozatym moim zdaniem psa powinno rozmażać sie z glową i potem zadbać o szczeniaki. Takie jest moje zdanie. A o psach z rodowodem sie nie wypowiadam, bo takowych nie lubię

Młody jest ?,może już jest po zabiegu,tylko sama moszna została,masz go ze schroniska ?

[Alii]

Młody jest ?,może już jest po zabiegu,tylko sama moszna została,masz go ze schroniska ?

Nie wzięłam go ze schroniska, dostalam go jak mial dwa tygodnie (wiem, ze byl za młody na odebranie od matki ). Teraz ma juz 4 lata. na pewno nie miał zabiegu  

[Anka]

Dla tych co toczą wojnę przeciwko psom rasowym - nie stanowią nawet 0,1 % populacji psów, a razem z wszsystkimi rasopodobnymi jest ich około 1% populacji - więc skąd te głosy, że kundelki wyginą - owszem będą ginąć jak nie uświadomi się ludziom, że zamiast je zabijać (tak naginne na wsi topienie szczeniaków, zabijanie dorosłych bo zdusił z głodu  kurczaka) można humanitarnie nie dopuścić do ich przyjścia na świat- ale zwolennicy "natury" wolą dzisiejsze i wczorajsze rozwiązania   Niech suki rodza bez umiaru, niech się zabija ich slepe dzieci, niech umieraja w męczarniach przy porodach bo nikt im nie pomoże - rodzą same w nieocieplanych budach, w norach, stododołach, brane na chwilę - dla zabawki dziecka lądują na ulicach, bezpańskie, przywiązywane do drzew w lesie....
Dlatego wołajmy - kontrola i uświadomienie !!! Suka nie musi mieć szczeniaków, jej to nie przeszkadza a wręcz daje jej spokój i niejednokrotnie dłuzsze i zdrowsze życie.



NANAMI.
To nie wymysł ZK - LUDZKOŚĆ PRZEZ TYSIĄCLECIA HODOWAŁA PSY W CZYSTOŚCI RASY DOPUSZCZAJĄC DO ROZRODU TYLKO TE NAJLEPSZE zgodnie z naturą - tylko najsilniejsze mają szczeniaki. I dlatego ZK stosuje kwalifikacje - wystawy, TESTY I BADANIA ZDROWOTNE. Chesz aby rozmnażac psy chore tylko dlatego , ze mają papierek? Właśnie w ten sposob ludzie rozmnażaja - rasowe bez papierów - po zdyskwalifikowanych słabych rodzicach psując rasy.

[ilia]

To to Anka wszystko dokładnie wytłumaczyła. Może do kogoś to dotrze

[Dalmafreciak]

nie uważam was za pseudo miłosników psów, ale jestem też przeciwna sterylkom i kastracja. Moim zdajniem najlepszym sposobem jest odpowiedzialnosć wła¶cicieli  

Sterylka i kastracja jest 100% wskazana, gdy wła¶ciciel nie chce pilnować psa lub nie może go upilnować z wielu powodów. Gdy wła¶ciciel jest w stanie upilnować psa, to nie musi go kastrować czy sterylizować. Wystarczy, że nie dopu¶ci do rozmnożenia psów.

Zgadzam się. Ja np. nie zamierzam dopuścić do tego by Maja miała szczeniaczki, ale po prostu jej pilnuję, zachowując wszelkie zasady ostrożności w czasie cieczki. Czyli: wychodzenie na zamknięty teren, (jestem tam z nią cały czas, nie chodzi tu o wypuszczenie, bo wtedy jakiś chętny pies mógłby się dostać do niej... ) nie stykanie się po prostu z innymi psami. Nie chcę ryzykować i wychodzić gdzieś dalej, a potem odpędzać psy kijami.. A jeśli chodzi o ruch i zabawę - jak się ma miejsce w domu czy ogrodzony teren to tam można z sunią się pobawić. Aportowanie, szarpanie zabawek, bieganie itp.
Jeśli nie będzie to konieczne (czyli jeśli po drugiej cieczce nie będzie znów problemu z ciążą urojoną..) to nie będzie wysterylizowana.

[agnes211]

tak dalma tylko nie każdy ma dom z ogrodem a uwierz że jak wychodzi sie nawet przed blok to chętni sie znajda nawet siedzą już pod drzwiami domu i wyją

[olc!a]

Albo stoją pod drzwiami i jak tylko się otworzy - wpychają się do domu. A potem jest zabawa w 'zdążę złapać czy nie?' Już mi się dwóch amantów tak wprosiło. A co Kazik przeżył... Opisać się nie da.

Mam sunię mixa, sterylizowana jeszcze nie jest, ale będzie. Miało to być już w tym miesiącu, ale jest remont i nie bardzo możemy. Ale myślę, że do końca tego roku to załatwimy.

[Atomic]

marta1

Ja myślę podobnie... To nic złego że rozmnoży się suke a potem najdzie sie dla szczeniąt dobre domy! Przecież po ulicach nie mogą same rasowce maszerować      

Owszem nie mogą maszerować same rasowce, ale nie każdy dom dla psa - szczeniaka oznacza dobry dom!!!  Wyobraź sobie, że Twoja sunia ma szczeniaki, owszem znajdujesz im dobre domy. I jest ok. Ale psiaki dorastają i ich właściciel też uznaje, że trzeba suczkę, którą dostał lub kupił od Ciebie dopuścić. Na świecie pojawia się kilka szczeniąt, wnuczków Twojej suni. Właściciel znajduje im domy, a czasmi i nie, ale załóżmy, że znalazł im domy. Niestety kilkoro z nowych właścicieli nie może nagle zajmować się szczeniakami - alergia na sierść dziecka, pies się znudził jednak itp - co wtedy dzieje się z psami??? Właściciel ich matki nie może ich wziąść spowrotem , bo nie ma warunków lub ochoty na kolejnego psa. Chętni na dorosłego psiaka też sie nie pojawiają, więc co robią właściciele - oddają psy do schroniska lub poprostu wyrzucają na ulicę, czasami zabijają . Czy to jest w porządku wobec psów??? Czy tego chcesz dla psów???
Burzycie się, że piszemy, że rodowodowe można dopuszczać, a kundelki nie. Ale czy to rodowodowe psy zapełniają schroniska??? Czy to rodowodowe psy nawet jak trafią do schroniska mają problem ze znalezieniem nowego domu??? Chyba wszyscy przyznacie mi rację, że nie. Takie problemy dotyczą kundelków!!!! A jest tak, bo właściele bez zastanowienia je rozmnażają!!!! Czy wydaje się wam, że ktoś tu pisze, że nie wolno rozmnażać kundelków, bo są gorsze czy coś w tym stylu???? Nie!!! Poprostu jest ich już tyle, że nie ma co z nimi zrobić. Schroniska są przepełnione!!!! A jakoś nie widać chętnych na pomaganie w schroniskach, a co dopiero na adopcję psów!!!!
Sporo z was jest za rozmnażaniem kundelków, bo to naturalne i wogóle, ale jakoś nie zaóważyłam żadnej propozycji z waszej strony co zrobić, żeby schroniska opustoszały, żeby zapewnić tym psom dobre domy!!!
Skoro twierdzicie, że kundelki są super i wogóle najlepsze, to czemu tak wiele jest ich w schroniskach???? Czemu Polacy ich nie chcą adoptować???
Przecież to najlepsze psy....... Kiedy zdacie sobie sprawę z tego, że Polak ocenia wartość psa po cenie, którą za niego zapłacił, a nie po tym ile pies jest naprawdę warty!!!! Taka ocena jest smutna, ale jednak prawdziwa, dla Polaka pies jest tyle wart co cena którą za niego zapłacił.......

Rozumiem i szanuje Twoje zdanie... . Ale ja mam suniaczka ze schroniska i nie bedzie miała maluszków

[agnes211]

no dokładnie. Łatwiej jest jeśłi sie mieszka w domu. Ma sie zamknięty teren (chociaż niektóre psy potrafią sobie i z tym poradzić ) A kiedy mieszka sie w bloku to jest poprostu koszmar. Psy wyczuwają jak suki mają cieczkę i ma się pod blokiem ich całe osiedle! niektóre są naprawde bezczelne. Dlatego wolałam wysterylizować psiaki. Bo nawet gdybym je trzymała na smyczy nie potrafiłabym dać 100% pewności że w ciąże nie zajdzie, ponieważ psy potrafią być bardzo agresywne I chore jest też chodzenie z kijami po osiedlu i odganianie często znajomych psów! to jest przykre bardzo gdy musisz czasami kijem odganiać psa a na niektóre nawet i kij nie działa ...

[Atomic]

My mieszkamy w domku . I mamy jeszce psa rasy Collie . Emisia napewno bedzie wystarylizowana!!!  

[Dalmafreciak]

Agnes, chyba nie uważasz, że napisałam to po to by Ci dokuczyć czy coś takiego... :?
Pisałam tylko jak ja postepuję. A jeśli chodzi o to, że Twoje suńcia miała maluszki to po pierwsze - wiem, że to nie była absolutnie Twoja wina, a po drugie - nawet o tym nie wspomniałam i nie miałam tego na myśli... Źle mnie zrozumiałaś.
Aha, i ja też nie mam domu z ogrodem.

Dalma

[*Pamela*]

oki wysunełam wniosek że ten temat jest zamknięty....Już jej powiedziałam żeby tego nie robiła i ona się zgodziła....dzia za wszystkie rady

[agnes211]

Dalma ja nie pisałam niczego z wyżutami do Ciebie broń boże poprostu nie każdy ma warunki na upilnowanie suki. Jeśli mieszka sie w bloku to uwarzam ze lepiej jest wysterylizować suńke. I o to mi chodziło. Bo psy potrafią zrobić wszystko aby zaspokoić instynkt

[Nanami]

NANAMI.
To nie wymysł ZK - LUDZKOŚĆ PRZEZ TYSIĄCLECIA HODOWAŁA PSY W CZYSTOŚCI RASY DOPUSZCZAJĄC DO ROZRODU TYLKO TE NAJLEPSZE zgodnie z naturą - tylko najsilniejsze mają szczeniaki. I dlatego ZK stosuje kwalifikacje - wystawy, TESTY I BADANIA ZDROWOTNE. Chesz aby rozmnażac psy chore tylko dlatego , ze mają papierek? Właśnie w ten sposob ludzie rozmnażaja - rasowe bez papierów - po zdyskwalifikowanych słabych rodzicach psując rasy.

A co z tego, jak rasowce z rodowodem teraz i tak mają mnóstwo wad, stosowany jest nagminnie inbred, a hodowle kojcowe to ja juz nie wiem jak dla wszystkich psów załatwiają uprawnienia hodowlane... Tutaj niestety chodzi oczywiscie o kase. Taki jeden hodowca psów z rodowodem ma 5 suczek, załózmy ON. I ONy mają wymagane IPO. Koszt IPO to +/- 1000 zł oraz mnostwo zajec + odpowiedni pies. No wiec taki hodowca kojcowy stosuje metody poboczne, a drugi musi wykładac 1000 zł i szkoli swoją jedną suczke (dlatego hodowle domowe są najlepsze). Uwazam ze te bariery i tak są wymijane, a tylko hamują rozwój naprawde dobrym hodowcom z hodowlami przydomowymi, wiec są zbedne. Jakby był wolnu rynek, pies z rodowodem przestałby byc "chodzącym ideałem" i kazdy by juz wiedział ze pies z rodowodem to tylko potwierdzenie ze to pies danej rasy, a charakter i eksterier trzeba juz samemu szukac.

[Dalmafreciak]

Właśnie o to chodzi To zwierzęta, które mają instynkt i chęć przekazania swoich genów.
Czyli podsumowując: trzeba ich w 'tym czasie' pilnować jak oka w głowie, a jak ktoś nie potrafi, a nie chce sprowadzać na świat nowych psiaków to powinien rozważyć sterylizację/kastrację... A ja też nie pisałam tego z wyrzutem do NIKOGO

[Florencja]

NANAMI.
To nie wymysł ZK - LUDZKOŚĆ PRZEZ TYSIĄCLECIA HODOWAŁA PSY W CZYSTOŚCI RASY DOPUSZCZAJĄC DO ROZRODU TYLKO TE NAJLEPSZE zgodnie z naturą - tylko najsilniejsze mają szczeniaki. I dlatego ZK stosuje kwalifikacje - wystawy, TESTY I BADANIA ZDROWOTNE. Chesz aby rozmnażac psy chore tylko dlatego , ze mają papierek? Właśnie w ten sposob ludzie rozmnażaja - rasowe bez papierów - po zdyskwalifikowanych słabych rodzicach psując rasy.

A co z tego, jak rasowce z rodowodem teraz i tak mają mnóstwo wad, stosowany jest nagminnie inbred, a hodowle kojcowe to ja juz nie wiem jak dla wszystkich psów załatwiają uprawnienia hodowlane... Tutaj niestety chodzi oczywiscie o kase. Taki jeden hodowca psów z rodowodem ma 5 suczek, załózmy ON. I ONy mają wymagane IPO. Koszt IPO to +/- 1000 zł oraz mnostwo zajec + odpowiedni pies. No wiec taki hodowca kojcowy stosuje metody poboczne, a drugi musi wykładac 1000 zł i szkoli swoją jedną suczke (dlatego hodowle domowe są najlepsze). Uwazam ze te bariery i tak są wymijane, a tylko hamują rozwój naprawde dobrym hodowcom z hodowlami przydomowymi, wiec są zbedne. Jakby był wolnu rynek, pies z rodowodem przestałby byc "chodzącym ideałem" i kazdy by juz wiedział ze pies z rodowodem to tylko potwierdzenie ze to pies danej rasy, a charakter i eksterier trzeba juz samemu szukac.

Nanami nie podkładaj wszystkich hodowców pod tramwaj !
Oczywiście że nie wszyscy hodowcy są święci, że nie wszystkim zależy na dobru szczeniąt ale człowiek po to ma rozum żeby się nim posługiwać, chodzi o to żeby nie dawać zarobić tym nieuczciwym i jeśli się chce kupić psa zdrowego pod wszystkimi względami to się szuka naprawdę dobrej hodowli. Wystawy i testy są w celu ustalenia które psy nadają się  najbardziej, a jeśli jakiś "hodowca" to ominie to przecież chyba widać.

[Nanami]

Florencja, rozumiem Cie, mi chodzi tylko o obalenie mitu ze jak pies z rodowodem to juz wiadomo ze hodowca musi byc extra, szczeniaki są super i zdrowiutkie. A ze hodowcy sprzedający psy bez rodowodu od razu są be a szczeniaki są chore