ostatnio dostałam taka wiadomość od znajomego. wydawało mi się że wiarygodna sprawa bo on podobnie jak ja profesjonalnie zajmuje sie pomocą (przede wszystkim zdrowotną) więc natychmiast rozesłałam masę smsów i wiedomość rozpełzła się natychmiastowo. ludzie dzwonili, robili co mogli by pomóc, ale moja przyjaciółka (maniaczka internetowa) szybko dotarła do informacji o tym niesmaczym żarcie. wypytałam zaprzyjaźnioną panią chirurg co o tym sądzi i wytłumaczyła, że banki krwi są pełne i takie apele mają sens w przypadku nietypowych biorców (mam kolegę o krwi AB Rh+-) podejrzewam, że i tu ktoś wpadł w sidła niemądrego dowcipu... ale cieszy to że reagujecie, może przyjść moment, gdy pomoc rzeczywiście będzie potrzebna