Odrobnikę zboczę z tematu
wczoraj mi się nudziło (koło 23:00) i włączyłam sobie tv. NO i leciało. Jak myślicie co leciało n NIEMIECKIEJ vivie ?
Oczywiście Tokio Hotel
A cóż może lecieć na niemieckiej vivie ? ALe to był jakiś program o nich. Cóż moja mama powiedziała że zachowują się jak zupełne dzieciuchy ( chowali się w szafie czy coś w tym stylu
) no ale cóż. Doszłam też do wniosku, że temu całemu billowi można złamac grzywkę
Na niej jest tyle żelu że można ją ułamać jak kawałek chipsa
Owiele ładniej by wyglądał gdyby nie miał tej grzywki, no ale to takie mhoooooczne
A i pamiętacie to ?
http://crass.on.ru/flash/new-year/santamaker.swfon śpiewa jakby miał jedynie 7 przeróbkę (tą przedostatnią
)
Ale doszłam też do wniosku że grają łądnie ale "śpiew" wszystko niszczy. Cóz i że nie powinno się oceniać ludzi po ich "śpiewie".
W końcu wogóle ich nie znami
Tak więc powiem tyle - Nie wiem czy lubię ludzi z TH, ale nie lubie ich muzyki
Ale i tak w życiu nie będe tego słuchać