ja tam zawsze pisałam ściągi, a że jestem pedantką to jeden błąd, jedna kropeczka nie tu gdzie trzeba
i przepisywałam całą ściągę od nowa, tym sposobem uczyłam się całego materiału
nie ma sie czym chwalić, ale 'pomoce naukowe' zawsze miałam ze sobą i czułam się z nimi pewniej
chociaż ja tam ściągać nigdy nie umiałam i jak mnie złapali raz czy dwa to później już się nawet nie fatygowałam
by je w ogóle wyciągać