Zuzia wesz.ła do domu i już od progu usłyszała babcię:
- O i chyba już przyszła Zuzia- powiedziała babcia wychodząc z kuchni gdzie siedział Kuba i jej młodsza siostra, Magda.
- Dzień dobry babciu.- powiedziała Zuzia widząc jak Kuba i Magda po cichu wychodzą z kuchni do swoich pokoji.
- Dzięki, siostra.- szepnął do Zuzi Kuba
Babcia uścisnęła jeszcze raz swoją wnuczkę i zaprowadziła ją do kuchni.
- Chcesz trochę zupy?- zapytała
- Ale babciu ja juz jadłam obiad..- mówiła Zuza, choć wiedziała, że babcia jej nie posłucha
- Musisz zjeść cos pożywnego kochanie, to szkolne jedzenie...
- Dobrze babciu.- odpowiedziała Zuzia
Gdy zjadła zupę pomidorową z makaronem (niestety kupowanym, bo jej babcia robiła w rzeczywistości świetny makaron, ale chyba nie mogła go zrobić, bo chyba przyszła do domu zaledwie trzy godziny temu.) weszła do pokoju, w którym mieszkała z Madzią.
Magda miała 8 lat i chodziła do pierwszej klasy.
- Och westchnęła kładząc się na swojim łóżku.
- Co och?- zapytała Madzia
- Chyba nie zjem dzisiaj nawet kolacji, bo strasznie boli mnie brzuch- odpowiedziała po raz pierwszy siostrze nie wnerwiając się.
- Ja też.- Magda też położyła się na swojim łóżku.
- Jak było w szkole?- zapytała siostrę
- Nudno...- odpowiedziała Madzia
- Pierwszak mówi, że mu było nudno, niesamowite- Zuza zaśmiała sie i dodała- ja w twojim wieku byłam wprost podekscytowana szkołą.
- Serio?
- Tak, ty dostajesz narazie bardzo mało zadania, ale jak będziesz w moim wieku to...
----
CDn