he he ja sie po pijaku nie calowalam uf.. zreszta jak ide gdzies na piwo (bo nie chodze, aby sie upic, a napic i mniej wiecej rozumiec co sie wokol mnie dzieje) to zabieram z soba znajomych i chlopaka, a on juz mnie pilnuje...
a co do calowania, to na poczatku jest hm.. neizbyt fajnie, pozniej jesli osoby sie poznaja... jest jakos inaczej..
trzeba sie dopasowac a wszystko jest fajnie
Ale nie czekajcie na to tak z ustesknieniem, jeszcze wam przejdzie
Fatty no coz adoratora masz, czy to zle? chyba ze go nie lubisz to co innego..
ja po 1,5 roku dowiedzialam sie ze podobam sie kolesiowy ktory zawsze mi sie podobal <lol> no i jakos tak sie zlozylo ze jestesmy razem...