Zaloguj się lub zarejestruj.

Zaloguj się podając nazwę użytkownika, hasło i długość sesji
Szukanie zaawansowane  

Aktualności:

Strony: 1 [2] 3   Do dołu

Autor Wątek: Uciekł Wam kiedyś kot/pies?  (Przeczytany 47129 razy)

0 Użytkowników i 1 Gość przegląda ten wątek.

vioaoiv

  • *
  • Wiadomości: 9883
    • WWW
Odp: Uciekł Wam kiedyś kot/pies?
« Odpowiedź #30 : 2005-08-09, 16:57 »
Nie.. I mam nadzieje ze tak zostanie..
Zapisane

norris

  • *
  • Płeć: Kobieta
  • Wiadomości: 3741
  • ;>
Odp: Uciekł Wam kiedyś kot/pies?
« Odpowiedź #31 : 2005-08-09, 19:12 »
miałam podobny przypadek jak Ssgosiass, Ara wystraszyła się innego psa i zaczęła uciekać, nieco okrężną drogą, ale prosto do domu. To było straszne, myślałam, że uciekła gdzieś daleko i czułam się taka bezradna :(... a ona czekała na mnie pod klatką ;)
Zapisane

Stokrotka

  • *
  • Płeć: Kobieta
  • Wiadomości: 1021
Odp: Uciekł Wam kiedyś kot/pies?
« Odpowiedź #32 : 2005-08-12, 17:06 »
mi uciekły dwa psy  niebyło ich tydzień taki facet je przygarnł i tata zrobił ogłoszenia i psy po tygodniu się znalazły całe i zdrowe.
Zapisane
„W tej chwili jest 6, 470, 818, 671 ludzi na świecie. Niektórzy z nich uciekają przestraszeni. Niektórzy wracają do domu. Niektórzy mówią kłamstwa, aby przetrwać dzień. Inni po prostu spoglądają prawdzie w twarz. Niektórzy są złymi ludźmi, w walce z dobrem, a niektórzy dobrzy walczą ze złem. Sześć miliardów ludzi na świecie. Sześć miliardów dusz. A czasami wszystko, czego pragniesz... Jest jedna”

Forum Zwierzaki

Odp: Uciekł Wam kiedyś kot/pies?
« Odpowiedz #32 : 2005-08-12, 17:06 »

.mati.

  • Gość
Odp: Uciekł Wam kiedyś kot/pies?
« Odpowiedź #33 : 2005-08-12, 18:01 »
Mój poprzedni piesio <kundelek> uciekał często, jak tylko nadarzyła się okazja ... ale zawsze wracał... najdłużej go chyba nie było około tygondia ;) ale obecna sunia nigdy nie uciekała i myśle ze nie ucieknie... :)
Zapisane

k_lap

  • Gość
Odp: Uciekł Wam kiedyś kot/pies?
« Odpowiedź #34 : 2005-09-13, 12:14 »
Mojego ROCKUSIA ukradli spod sklepu.
Postaram się odnaleźć w miłośnikach TTB moje "wrażenia" z tamtego dnia...
"(...)wieczorem koleżanka, która z nami mieszka poszła do sklepu, wzięła na spacer ROCKUSIA. Przywiązała go do słupka obok i dosłownie na 20 sekund weszła do sklepu. Widziała go jednak przez witrynę. Kiedy zobaczyła przy nim ludzi, zostawiła wszystko i wybiegła. Zobaczyła odjeżdżający z piskiem samochód i po Rockym zostało wspomnienie, nawet przy tej prędkości nie odczytała tablic rejestracyjnych. Cała "akcja" trwała może 5 sekund. Od razu powiadomiliśmy wszelkie możliwe oddziały policji, jeździliśmy i biegaliśmy po okolicy, pytaliśmy wszystkich, krzycząc za ROCKY`m, ale nic... straciłam nadzieję. Uwierzcie, że ból, żal, płacz i strach były nie do opisania... Po 2 godzinach bezskutecznych poszukiwań poszliśmy do domu wydrukować masę plakatów z jego fotką i pobiegliśmy za chwilę je rozwiesić. W drodze do sklepu pod którym został skradziony ROCKY usłyszeliśmy szczekanie psów. Rozdzieliliśmy się na 2 strony budynku, zza którego dochodziło szczekanie... Adam z Olą pobiegli z jednej strony, ja przez krzaki obiegałam budynek z prawej. Zanim przebiegłam ten odcinek usłyszałam pisk i płacz Oli oraz krzyk Adama, wiedziałam że to ROCKuś !!! Najprawdopodobniej bronił się przed tymi debilami i wyrzucili go z auta, albo właśnie był zbyt łagodny jak to ROCKuś i stwierdzili że do walk psów się nie nadaje... Wracał biedny sam do domu, cały się trząsł ze strachu, chciało mu się strasznie pić. Na szczęście nie ma żadnych pogryzień, ani ran. Jedyny ubytek to przecięta smycz. Wyobraźcie sobie, że on teraz leży obok mnie !!!!!!!!!! Jest przy mnie !!!!!!!! To jest istny cud !!! Już nigdy nie puszczę go od siebie dalej niż na 10 metrów !!! Jakie to przeznaczenie, że akurat tam najpierw poszliśmy rozwiesić plakaty !!! Tam gdzie on stał !!! Przecież mogliśmy pójść w całkiem innym kierunku !!!"
Jak to teraz czytam to mi się płakać chce... nikomu nie życzę takiego przeżycia ! To było straszne !!!
Zapisane

madziaro

  • *
  • Płeć: Kobieta
  • Wiadomości: 3801
Odp: Uciekł Wam kiedyś kot/pies?
« Odpowiedź #35 : 2005-09-13, 16:10 »
k_lap nie zazdroszczę, nie wiem co ja bym zrobiła, jakby mi ktoś mojego Gina ukradł, nawet nie chcę sobie tego wyobrażać. Całe szczęście, że tak się to skończyło :)
 Mojej koleżance 2 lata temu ukradli w dokładnie taki sam sposób spod sklepu Husky - ale ona się już niestety nie odnalazła :(
Zapisane

Gordonka

  • Gość
Odp: Uciekł Wam kiedyś kot/pies?
« Odpowiedź #36 : 2005-09-13, 17:11 »
Mi zginęły jednego razu dwa koty ktore sie nie lubiły. One razem wyszły a to były dwa kocury. Ten ktory był u mnie jako pierwszy wrocił a ten drugi nie. Podejrzewałam ze Kajtek - ten straszy tak go nie lubił ze chciał aby tamten sie zgunbił. Jednak po tygodniu Kacper - ten młodszy wrócił. Potem drugi raz oba zginęły jak wczesniej kajtek wrocił po ok. dwóch dniach a kacper nie... Już nigdy nie wrócił.... Po jakiś dwóch latach Kajtek też zginął i również nie wrócił :(. Nie wiem co się z nimi stało... Potem jedna z moich obecnych kotek zginęła nie było jej cztery dni i myślałam ze przepadała.... ryczała i wogóle... Ale własnie po tych czterech dniach wróciła - szara z brudu (normalnie jest czarna) i dużo chudsza.... :P Koniec... Jeszcze keidyś pies uciekł mi na ok. 10 min :P Znalazłam go w klatce pod drzwiami naszego mieszkania - mądry psina :D
Zapisane

pete_spider

  • *
  • Wiadomości: 626
Odp: Uciekł Wam kiedyś kot/pies?
« Odpowiedź #37 : 2005-09-15, 11:45 »
Zdarzyło się kilka razy, że uciekł, pobiegł za innym psem i pozostawał głuchy na moje wołania, no ale wtedy był młody i niezbyt mądry jeszcze;) Znajdowalismy go zawsze w przeciągu godziny - dwóch. Dawno, dawno nic podobnego się nie zdarzyło nam już.
Zapisane

lida66

  • Gość
Odp: Uciekł Wam kiedyś kot/pies?
« Odpowiedź #38 : 2005-11-07, 20:59 »
i to nie raz!!!mi piesio ciągle ucieka-takie są uroki posiadanie husky-ego:/
Zapisane

Forum Zwierzaki

Odp: Uciekł Wam kiedyś kot/pies?
« Odpowiedz #38 : 2005-11-07, 20:59 »

mysa

  • *
  • Płeć: Kobieta
  • Wiadomości: 5659
  • ♥♥♥
Odp: Uciekł Wam kiedyś kot/pies?
« Odpowiedź #39 : 2005-11-08, 18:36 »
A moja sunia codziennie zwiewa za jednym kundlem, nie ma szans aby nie uciekla, tata nawet dał drut zamontował i nic z tego :P ona sie wszędzie przeciśnie, teraz kombinuje z tata nad kabelkiem pod niskim napięciem, może to coś da, ona przechodzi dolem krat, waży 10,5 kg , sama gruba sierść, a reszta to chudy patyk... pamietam jak kiedys poleciała za jakimś psem ze swoim kmplem, obydwaj wrucili z kulącymi łapkami :(
Zapisane

Grzesiek89

  • *
  • Płeć: Mężczyzna
  • Wiadomości: 2178
  • "Dogi to psia arystokracja"
Odp: Uciekł Wam kiedyś kot/pies?
« Odpowiedź #40 : 2005-11-08, 19:05 »
I to ile razy mimo wszystko najbardziej pamiętam jak mi uciekła kiedy szedłem przełęczą miałęm ją właśnie zapinać kiedy wyskoczyły sarenki. Nie życze nikomu chodzić po nocy po lesie o mało sobie nogi nie złamałem. Całe szczęście, że ją zanalazłem, a raczej ona znalazła mnie.
Zapisane
Tak bardzo chciałbym, abyśmy zwariowali
Tak bardzo chciałbym, lecz tak nas wychowali


Vizsla

  • Gość
Odp: Uciekł Wam kiedyś kot/pies?
« Odpowiedź #41 : 2005-11-09, 10:49 »
Moje jamniorki jessce nigdy nie uciekly mi ;)
Jesli sa ode mnei wiecej niz 200 m, to wracaja predko :)
Okropnie sie pilnuja ;)
Nawet za suczkami nie lataja :P
Zapisane

pati

  • Gość
Odp: Uciekł Wam kiedyś kot/pies?
« Odpowiedź #42 : 2005-12-21, 20:46 »
przypomniał mi się kajtek mój piesek uciekł wrócił, uciekł wrócił i uciekł i nie wrócił
zaraz sie rozpłacze
Zapisane

SteFFan

  • Gość
Odp: Uciekł Wam kiedyś kot/pies?
« Odpowiedź #43 : 2005-12-23, 20:45 »
Miss Lukusia czytając to co napisałaś to chyba twój tata nie powinien mieć psa
Zapisane

Truth.

  • Gość
Odp: Uciekł Wam kiedyś kot/pies?
« Odpowiedź #44 : 2005-12-24, 08:40 »
Raz... Niby Kan jest posłusznym psem, ale...
Kiedyś [latem tak jakoś] poszliśmy sobie na popołudiowy spacer [Kan oczywiście spuszczony ze smyczy] i... Poleciał za kotem :( Wołałam, a on - zawsze reaguje, ale wtedy jakby ogłuchł - nic. A potem szukałam go pół dnia po parku... I co się okazało? Czekał na mnie przed blokiem :lol: Ale dobrze, że tak się skończyło, a nie inaczej :(
Zapisane

Forum Zwierzaki

Odp: Uciekł Wam kiedyś kot/pies?
« Odpowiedz #44 : 2005-12-24, 08:40 »

Iras

  • *
  • Płeć: Kobieta
  • Wiadomości: 7221
  • technik weterynarii Przyszły ratownik medyczny :P
Odp: Uciekł Wam kiedyś kot/pies?
« Odpowiedź #45 : 2006-03-13, 14:02 »
U mnie raz była sytuacja, że pies mi uciekł... byliśmy w niemczech na wystawie, po wystawie pojechalismy do mieszkania, wyszlam z Baccara na spacer, w parku ją spuściłam, bawiła sie z psem, wszystko było ok, az w pewnej chwili, ni z tego, ni z owego zaczęła się ulewa - po pół minucie wyglądałam, jakby ktoś wylał na mnie kilka wiader wody, pies sie przestraszyl i uciekł... szukałam jej dwie godziny, bezskutecznie. miałam nadzieje, ze nie znajdzie wyjscia z parku (ogrodzony) wróciłam do mieszkania, bałam sie powiedzieć rodzicom. Potem oni jej szukali przez kilka godzin - rowniez bezsukutecznie, zaczelo sie dzwonic po znajomych, miedzy innymi do znajomego policjanta - dzieki niemu po dwoch dniach sie znalazla... w lecznicy weterynaryjnej - okazalo sie ze jednak znalazla wyjscie z parku, i to w najgorszym z mozliwych miejsc- prosto na autostrade... nie wiadomo co dokładnie się stało - wiadomo tylko, że jakiś patrol policji znalazł ją tam leżącą, zabrali ją i zawieźli do lecznicy. jakimś cudem nie miała nic złamanego... miała tylko potwornie spuchnięta nogę, gigantycznego krwiaka, no i byla przerazona...
Zapisane
http://www.youtube.com/watch?v=ayI3I-SdRPc  Obejrzyj zanim rozmnożysz...

Jeśli zadajesz pytanie, a ja odpowiadam pytaniami - odpowiedz na WSZYSTKIE. inaczej uznam, ze ci nie zależy i oleję twój problem.

Moje "diagnozy" - to tylko PODEJRZENIA - nie zwolnia cie od obowiązku wizyty u weta!

"Nie sprzeczaj się z idiotami. Ściągną cię na swój poziom i pokonają doświadczeniem."

HMMMM powrot?

shogomad

  • Gość
Odp: Uciekł Wam kiedyś kot/pies?
« Odpowiedź #46 : 2006-04-26, 15:45 »
Mi moja psina nie uciekła. Tylko raz mojemu tacie. Jak w ogródku siedział i sie nie interesował psem bo sie czymś innym zajmował mojej Tinie sie nudziło i przez dziure od płotu se przeszła i przyszła do domu. Znalazłam ją czekającą pod blokiem heh. A tato później zmartwiony szukał jej po ogródku bo niewiedzial że jest już bezpieczna w domku hehe.
Zapisane

Ninek

  • *
  • Płeć: Kobieta
  • Wiadomości: 2860
    • WWW
Odp: Uciekł Wam kiedyś kot/pies?
« Odpowiedź #47 : 2006-04-27, 12:02 »
Mój kotek kiedyś wypadł przez okno(nie raz sie zdarzyło)zauważyłam to po góra godzinie i od razu zaczęłam szukać.Wiem że zawsze jak moje koty wypadają przez okno to są przerażone i daleko nie uciekną więc szukałam po podwórku i piwnicach.Nigdzie go nie było.Minęły trzy dni,wszyscy stracili nadzieje(oprócz mnie)a mnie coś tknęło żeby jeszcze raz(chyba z 15-nasty)pójść do szopy na drewno do kominka.Świeciłam latarką po wszystkich kątach ale go nie było.Już chciałam wychodzić i usłyszałam takie cichuteńkie "miau" i mój kocórek do mnie wylazł zza drzewa.Był przeraźliwie chudy,brudny i cały sie telepał.Jak tylko go wypuściłam w domu to pobiegł do kuwety i do miski żeby sie napić i szybciutko wrócił mi na kolana i tak spał przez kilka godzin.
Zapisane
Psy: Fox, Majka i Vega
Koty: Karmel i Mefisto
Szczury: Mia, Pcheła, Weszka, Zambia, Trufla, Mała Mi, LeeLee i Lilia

"Zarozumiałością oraz bezczelnością człowieka jest mówienie, że zwierzęta są nieme, tylko dlatego że są nieme dla jego tępej percepcji." Mark Twain
http://szczury.dzs.pl - Klik ;)

Motoduf

  • *
  • Wiadomości: 300
  • Jedzenie jest ludzkie, obżarstwo - Boskie
Odp: Uciekł Wam kiedyś kot/pies?
« Odpowiedź #48 : 2007-04-27, 01:14 »
Mój kot to uciekinier lepszy niż Steve McQueen. Zawsze jak lato się zaczyna, i temperatura na zawnątrz wzrasta, to kot "wybiera wolność"... po czym wraca skruszony po trzech godzinach i miauczy pod drzwiami. Dzisiaj na przykład wyskoczył z okna, na szczęście wrócił dosłownie po chwili. Ale to chyba jakiś taki dzień wielkich ucieczek, bo kot sąsiadki też wyskoczył i wspiął się na dach.
Zapisane
Zjedz bobra, uratuj drzewo!

mysa

  • *
  • Płeć: Kobieta
  • Wiadomości: 5659
  • ♥♥♥
Odp: Uciekł Wam kiedyś kot/pies?
« Odpowiedź #49 : 2007-04-27, 21:51 »
w chwili obecnej zero ucieczek :P
Zapisane

Moniusia18

  • *
  • Płeć: Kobieta
  • Wiadomości: 386
Odp: Uciekł Wam kiedyś kot/pies?
« Odpowiedź #50 : 2007-04-28, 16:37 »
Wiki niegdy a Rokuś jak to chlopczyk czesto znika na kilka dni i przesiaduje u jakiejs dziwczynki :PP
tzn
Wiki to kiedys niechcacy zostala na podorku a ja i mama mialysmy jechac i ona biegla za nami .. :)
Zapisane

Forum Zwierzaki

Odp: Uciekł Wam kiedyś kot/pies?
« Odpowiedz #50 : 2007-04-28, 16:37 »

salsa

  • Gość
Odp: Uciekł Wam kiedyś kot/pies?
« Odpowiedź #51 : 2007-04-29, 11:58 »
mi raz uciekła kotka,całe szczęście szybko się znalazła :)
Zapisane

Łasiczka13

  • Gość
Odp: Uciekł Wam kiedyś kot/pies?
« Odpowiedź #52 : 2007-04-30, 21:23 »
Mi uciekła kotka Kiara była taka mondra ale ja nie bo jej nie wysterlizowałam mieszkaliśmy na parterze i niestety :(
Zapisane

Julias

  • *
  • Płeć: Kobieta
  • Wiadomości: 5330
Odp: Uciekł Wam kiedyś kot/pies?
« Odpowiedź #53 : 2007-06-15, 22:17 »
Calkiem niedawno uciekla mi kotka.
Na szczescie po paru dniach ktos ja przyprowadzil :).
To straszne, gdy zwierz ucieknie .__.
Zapisane

renia3399

  • *
  • Płeć: Kobieta
  • Wiadomości: 6576
  • "zwierzaki górą" Timothy Treadwell...
Odp: Uciekł Wam kiedyś kot/pies?
« Odpowiedź #54 : 2007-06-16, 12:29 »
ja kota wypuszczam na dwór. niekiedy wraca po kilku dniach niekiedy szybko. kiedyś znalazłam go na wysokim drzewie :P tak żeby pies albo kot zwiał i się nie znalazł to nie zresztą pies nie uciekł nigdy tylko kilka razy wrócił sam z działki ale to blisko więc nie uciekły mi zwierzaki
Zapisane
dwie rzeczy sa nieskonczone ..wszechswiat i ludzka glupota
"Hitler traktował ludzi "tylko" tak, jak ludzie traktują zwierzęta" Charles Patterson
"Gdyby zwierzę zabiło z premedytacją, byłby to ludzki odruch." Stanisław Jerzy Lec
"największe zło to tolerować krzywdę" Platon

Paat16

  • *
  • Płeć: Kobieta
  • Wiadomości: 2
Odp: Uciekł Wam kiedyś kot/pies?
« Odpowiedź #55 : 2010-01-04, 10:09 »
 mi tydzień temu uciekła sunia, ma dopiero niecały rok. ale bardzo sie boje że nie wróci.
czy wam sie kiedyś zdażyło coś podobnego?
Zapisane

ppx

  • *
  • Płeć: Kobieta
  • Wiadomości: 7246
  • 2 króliki i 1 pies
    • WWW
Odp: Uciekł Wam kiedyś kot/pies?
« Odpowiedź #56 : 2010-01-04, 16:15 »
A szukałaś jej?
Mogło ją potrącić auto/ktoś mógł ją przygarnąć/odwieść do schroniska/złapać na smalec.
Zapisane
Podpis bez przekazu.

Paat16

  • *
  • Płeć: Kobieta
  • Wiadomości: 2
Odp: Uciekł Wam kiedyś kot/pies?
« Odpowiedź #57 : 2010-01-04, 16:59 »
Szukałam jej. Kilka osób ją widziało  ale nikt jej nie złapał nie wiem czemu. Bardzo ją kocham i nie moge juz bez niej wytrzymać.
Zapisane

Forum Zwierzaki

Odp: Uciekł Wam kiedyś kot/pies?
« Odpowiedz #57 : 2010-01-04, 16:59 »

becia

  • *
  • Płeć: Kobieta
  • Wiadomości: 1650
    • WWW
Odp: Uciekł Wam kiedyś kot/pies?
« Odpowiedź #58 : 2010-01-05, 21:33 »
Moja suczka też kiedyś uciekła kiedy miała około roku, wystraszyła się strasznie jednego pana na rowerze. Wróciła sama po kilku dniach. Twoja psinka też jeszcze może wrócić :) nie trać nadziei.
Zapisane

So each morning you look for a reason
Just to open your eyes
But if you don’t find one deep in you
You’ll never find it outside

Fatty

  • *
  • Płeć: Kobieta
  • Wiadomości: 14181
  • Tyle Twojego zostało z nami.
    • WWW
Odp: Uciekł Wam kiedyś kot/pies?
« Odpowiedź #59 : 2010-01-05, 23:03 »
Kiedyś, gdy wydawało mi się, że Giziek mnie już słucha spuściłam go ze smyczy... psina koncertowo dała w długą  a ja już układałam w głowie jak powiedzieć to rodzicom, co napiszę w ogłoszeniach, gdzie je porozwieszam. Wrócił po kilkunastu minutach chyba, ale przez ten krótkim okres czasu prawie zęby pazury zjadłam.
Zapisane
Never give up hope,
if someone burst your bubble
mix up some more soap.
Strony: 1 [2] 3   Do góry
 

Strona wygenerowana w 0.117 sekund z 28 zapytaniami.