Tęczowy most
Pamiętasz jak cwałowaliśmy po zielonych łąkach?
Tylko ty... i ja
Nikt więcej
Twój szept
Pamiętam do dziś te cudowne słowa twe
Jesteś moim aniołem
Twoje oczy wpatrzone w moje
twoja grzywa na moich ramionach
Nasza bliskość
A teraz
w trudnych chwilach rozstania czuję
czuję lęk... lęk przed spadaniem
wiem że już cię nie zobaczę
nie pocwałuję gdzieś daleko
Nie zobaczę
Jak wdzięczny jestes za przejażdżkę
tylko pustka.
Ale gdy będziesz już tam
Za tęczowym mostem
przypomnij sobie dziewczynę
o złotych włosach,
która żegnała cię
szepcząc półgłosem twe imię
To mój drugi wiersz. Nie sądzę że się spodoba, gdyż nie posiadam takiej cechy jak talent ale zapraszam na
www.abyss.mylog.pl tam znajdziecie ten i jeszcze inne wiersze mojego autorstwa.