Ja obawiam sie,ze przez moje niezdecydowanie mogę się takiego czegoś jak chłopak dorobić
A ja nie chcę.
nawet trochę osaczona sie czuje..tylko nie wiem jak mu delikatnie ale skutecznie powiedzieć,zeby mnie zostawił w spokoju, a jenocześnie żeby się nie obraził bo jednak go lubie
nigdy nie sądziłam,że będę mieć taki problem i az głupio mi o tym pisać
Ale cóż, pożyjemy zobaczymy, może chłopina będzie miał przypływ zdrowego rozsądku to mu się odmieni
póki co to może, zaczać mu szukać jakaś inną dziewczynę? co ?