Zaloguj się lub zarejestruj.

Zaloguj się podając nazwę użytkownika, hasło i długość sesji
Szukanie zaawansowane  

Aktualności:

Strony: 1 2 3 [4] 5   Do dołu

Autor Wątek: Rodzice a miłość  (Przeczytany 16500 razy)

0 Użytkowników i 1 Gość przegląda ten wątek.

madz

  • *
  • Płeć: Kobieta
  • Wiadomości: 2333
Odp: Rodzice a miłość
« Odpowiedź #90 : 2006-05-15, 21:36 »
Ariva, zazdrosci, bo jej juz Twoj tata malinek nie robi ;-)))

A tak na powaznie, to wydaje mi sie ze nie ma sie czym przejmowac, bo mamom sie dziwnie w glowie przewraca jak widza ze ich corki znajduja sobie mezczyzn ;-). I to chyba normalne. Np moja mama strasznie dziwnie podchodzi. Z jednej strony zle reaguje na przytulenie sie, a tu na sylwestra nas w domu (z bratem mlodszym jeszcze) zostawila.. Czasem widze, ze to taka jakby matczyna zazdrosc, ze ja mam takiego kogos i  jestem z nim stosunkowo dlugo (w porownaniu do zwiazkow rowiesnikow i nie tylko) i widzi tez ze mi tak jest baaaardzo dobrze, ze mylila sie przypuszczajac ze sie zle pouklada, ze on sobie znajdzie inna bo chlopaki to z kwiatka na kwiatek lubia skakac. Widzi, ze tyle jej przypuszczen zostalo obalonych, a wyszlo wrecz przeciwnie.  

A co grozby, ze zabroni sie spotykac. Guzik prawda. Moja uzywala niestety tego jako szntaz w sprawach o zupelnie innej tematyce... Ale czlowiek z czasem sie uczy i mamuśa takich bledow juz nie popelnia (ooo jak dobrze :D).
Zapisane

Jaśka

  • Gość
Odp: Rodzice a miłość
« Odpowiedź #91 : 2006-05-15, 21:48 »
Moi rodzice wczoraj widzieli jak sie calowalam z kolesiem i to jeszcze tak centralnie na ośce na ławce (dobrze ze bylo ciemno bo pewnie sasiedzi by mieli o czym plotkowac :roll: niestety mam takich sasiadow :roll: ) . Heh nagle slysze chrzakanie, ale sie tym nie przejelam, potem coraz glosniejsze chrzakanie, no to przestalismy sie calowac patrze a tu moi rodzice na spacerku z Megi jakies 5 m od nas :P Pomimo ze mam prawie 18 lat to po raz pierwszy mialam takie cos ze moi rodzice tak widzieli i troche glupio mi sie zrobilo :P Zwlaszcza ze moi rodzice nie znaja go....
Ale nic nie mowili .... Tylko jakos tak glupio sie poczulam :P
Zapisane

Princessa

  • Gość
Odp: Rodzice a miłość
« Odpowiedź #92 : 2006-05-15, 23:08 »
Kasia szalejesz xD :D :D :D  uuuuu :P a ladny chociaz ten twoj man??;>
fajnie ze twoi starsi tak zareagowali :D :)
Zapisane

Forum Zwierzaki

Odp: Rodzice a miłość
« Odpowiedz #92 : 2006-05-15, 23:08 »

Newada

  • *
  • Wiadomości: 853
Odp: Rodzice a miłość
« Odpowiedź #93 : 2006-05-16, 15:59 »
To ten YY o którym piszesz w innym wątku? No Kasia szleje szaleje  :) w przeciwienstwie do mnie ehh.. :|tak apropo to u mnie na osiedlu juz dawno nie widziałam nikogo z kim moznaby zamienic słowo pomijajac stare plotkary sąsiadki.Tak dziewczynki lajf is brutal.Chyba sie przeprowadze... :/
Zapisane

Jaśka

  • Gość
Odp: Rodzice a miłość
« Odpowiedź #94 : 2006-05-16, 16:15 »
Cytuj
a ladny chociaz ten twoj man??;>
ladny, tzn przystojny :P ale nie moj :P
Cytuj
To ten YY o którym piszesz w innym wątku?
Tak...
Cytuj
tak apropo to u mnie na osiedlu juz dawno nie widziałam nikogo z kim moznaby zamienic słowo pomijajac stare plotkary sąsiadki.
u mnie dokladnie to samo :/ na innych osiedlach pelno mlodych i spx osob a u mnie same dewotki ....
Zapisane

Liwcia

  • *
  • Płeć: Kobieta
  • Wiadomości: 1847
Odp: Rodzice a miłość
« Odpowiedź #95 : 2006-05-16, 16:35 »
:D tak to bywa ;) u mnie sie cała rodzina musi zwołać zawsze, kiedy się z moim Ł pokłócimy :P

tyle, że my się tak pokłóciliśmy, że przez 4 i pół miesiąca słowem się do siebie nie odezwaliśmy no i szczerze myślałam, że tak już zostanie. a to niespodzianka bardzo miła :)
Zapisane

Neirdilka

  • Gość
Odp: Rodzice a miłość
« Odpowiedź #96 : 2006-05-16, 18:26 »
;) My sie kilka razy rozstawaliśmy, raz na rok i 2 dni ;) zeszliśmy sie w tym samym miejscu i okolicznościach, co rok wcześniej :)
Zapisane

Princessa

  • Gość
Odp: Rodzice a miłość
« Odpowiedź #97 : 2006-05-16, 20:13 »
hehe fajnie :D oh ja tez chce takie romantyczne historie :P ;)
Zapisane

Liwcia

  • *
  • Płeć: Kobieta
  • Wiadomości: 1847
Odp: Rodzice a miłość
« Odpowiedź #98 : 2006-05-16, 20:39 »
oo... no to rzeczywiście strasznie dłuugo, przynajmniej tak mi się wydaje. już te moje ponad 4 miesiące takie długie były, no ale w moim wieku to czego się spodziewać :P.
Zapisane

Forum Zwierzaki

Odp: Rodzice a miłość
« Odpowiedz #98 : 2006-05-16, 20:39 »

Neirdilka

  • Gość
Odp: Rodzice a miłość
« Odpowiedź #99 : 2006-05-17, 17:30 »
nasza historia sie ciągnie już ponad 3 lata ;) teraz jesteśmy na nowo niecałe 11 miesięcy ;)
Zapisane

pat

  • *
  • Płeć: Kobieta
  • Wiadomości: 2630
  • oby do przodu byle nie na czworaka;)
Odp: Rodzice a miłość
« Odpowiedź #100 : 2006-11-01, 22:33 »
Moi rodzice wczoraj widzieli jak sie calowalam z kolesiem i to jeszcze tak centralnie na ośce na ławce (dobrze ze bylo ciemno bo pewnie sasiedzi by mieli o czym plotkowac :roll: niestety mam takich sasiadow :roll: ) . Heh nagle slysze chrzakanie, ale sie tym nie przejelam, potem coraz glosniejsze chrzakanie, no to przestalismy sie calowac patrze a tu moi rodzice na spacerku z Megi jakies 5 m od nas :P Pomimo ze mam prawie 18 lat to po raz pierwszy mialam takie cos ze moi rodzice tak widzieli i troche glupio mi sie zrobilo :P Zwlaszcza ze moi rodzice nie znaja go....
Ale nic nie mowili .... Tylko jakos tak glupio sie poczulam :P


tez podobna sytulacje mialam ale rodizce nic nie powiedzieli niby nie zauwazyli a potem jakies glupie smieszne docinki :D ach Ci rodzice :D
Zapisane
To piekło nie raj :)

Ines

  • *
  • Płeć: Kobieta
  • Wiadomości: 692
    • WWW
Odp: Rodzice a miłość
« Odpowiedź #101 : 2006-11-04, 22:54 »
A u mnie? Narazie nikt, ale przewiduję jak będzie.
Tata - szok, ale nie wiem co jeszcze, czy jakieś zakazy, wywiady itp...
Mama - aż taki szok nie, ona sama była zaledwie rok starsza, kiedy miała pierwszego chłopaka, do tej pory tata jej go wypomina, więc musiało być poważniejsze, a mama pracuje w tej szkole, gdzie ja chodzę (jest kucharką) i pewnie jakbym miała kogoś ze szkoły, to by pierwsza wiedziała, bo przy obiedzie ktoś by cynk dał. Bym pękła ze śmiechu jakby kazała mi go na przerwie przyprowadzić :D
Zobaczymy jak to będzie - jak się dowiedzą, jak kogoś będę miała, to napiszę :)

Princessa

  • Gość
Odp: Rodzice a miłość
« Odpowiedź #102 : 2006-11-04, 23:56 »
kurde ja nawet jakbym chciala zeby rodzice mnie gdzies widzieli to nie, bo cierpie na brak chlopaka. jak juz jakiegos mam to nie w swoim miescie wiec wtedy nie ma szans zeby nas zobaczyli.....czy wogole sie dowiedzieli o nim.
czasami mama sie mnie wypytuje czy mam kogos, czy juz rozpoczelam wspolzycie ( :lol: ) [przeciez to sa powazne sprawy!]
czy sie calowalam i takie tam...
Zapisane

Ines

  • *
  • Płeć: Kobieta
  • Wiadomości: 692
    • WWW
Odp: Rodzice a miłość
« Odpowiedź #103 : 2006-11-05, 09:58 »
Moja czasem tylko, czy mi się ktoś podoba, a ja niedawno, żeby uświadomić ją bardziej, że w tym wieku już dużo osób z kimś chodzi powiedziałam jej, kto sie w kim z klasy zabujał, a kto ma już chłopaka/dziewczynę :D
Powiedziała tylko, że trwalsze związki to 2-3 gimnazjum.

corn

  • *
  • Płeć: Kobieta
  • Wiadomości: 495
Odp: Rodzice a miłość
« Odpowiedź #104 : 2006-11-09, 09:34 »
*pierwszy post w tym temacie - wiwaty :P*
u mnie najczęściej jest tak, że jeśli już rzeczywiście kogoś poznam bliżej - bo do bycia ze sobą i tak zwykle nie dochodzi, ale może niedługo.. ^^' - to nawet nic nie mówię. siedze cicho, dla rodziców jestem sama itp. :P szczególnie po tych wakacjach jak ojciec zapowiedział, że jeśli pozna mego wybranka to baardzo dokładnie go przeskanuje :lol: - jeśli będzie byle jaki, ale jakiś, to zda test - nawet trudno mi się domyślić jakie mój ojciec miałby wymagania gdybym mu powiedziała o chłopaku :lol:
Zapisane
Nic nie dodaje otuchy bardziej niż fakt, że wszystko toczy się jak zwykle.

Forum Zwierzaki

Odp: Rodzice a miłość
« Odpowiedz #104 : 2006-11-09, 09:34 »

KittyPride

  • Gość
Odp: Rodzice a miłość
« Odpowiedź #105 : 2006-11-24, 16:58 »
moja mama ciągle się czepia i nie wolno mi nawet gadać z chłopakami bo dostanę karę...ja to mam życie no po prostu tragedia :)tata za to mi pozwala chodzić z chłopakami i nie robi z tego takiej afery :D
Zapisane

Ola14

  • *
  • Płeć: Kobieta
  • Wiadomości: 3582
Odp: Rodzice a miłość
« Odpowiedź #106 : 2006-11-24, 17:01 »
moja mama ciągle się czepia i nie wolno mi nawet gadać z chłopakami bo dostanę karę...ja to mam życie no po prostu tragedia :)tata za to mi pozwala chodzić z chłopakami i nie robi z tego takiej afery :D
kare? wspolczucia, to juz przesada... :/
Zapisane
"Każdy błąd kobiety jest winą mężczyzny" :>

KittyPride

  • Gość
Odp: Rodzice a miłość
« Odpowiedź #107 : 2006-11-25, 19:50 »
jak ostatnio wracałam ze szkoły z chłopakiem(z kolegą),to niestety mama mnie zobaczyła i nie mogłam już wyjść z domu przez 2 dni :(
Zapisane

pat

  • *
  • Płeć: Kobieta
  • Wiadomości: 2630
  • oby do przodu byle nie na czworaka;)
Odp: Rodzice a miłość
« Odpowiedź #108 : 2006-11-28, 14:44 »
jak ostatnio wracałam ze szkoły z chłopakiem(z kolegą),to niestety mama mnie zobaczyła i nie mogłam już wyjść z domu przez 2 dni :(


coz za rygor :D
Zapisane
To piekło nie raj :)

Princessa

  • Gość
Odp: Rodzice a miłość
« Odpowiedź #109 : 2006-11-28, 21:12 »
no skoro masz 12lat to w sumie moga sie nie pokoic....ale moja mama wnet przeciwnie ona woli jak ide z chlopakiem niz z dziewczyna bo jak ona to okresla wie ze ze mna jest wszystko w porzadeczku :P ale rygor masz niezly...ja bym chyba z domu uciekla :P nie no zart...a moze pogadaj ze starymi??
Zapisane

irmina

  • Gość
Odp: Rodzice a miłość
« Odpowiedź #110 : 2006-11-29, 12:52 »
Kitty, jezeli naprawde tak masz to szczere wyrazy współczucia. w 6 klasie jesteś,tak?
Ja w 1gim takich problemow nie mam, rok temu tez nie miałam.
Ostatni tekst mojej mamy po moim powrocie do domu "Paula, ile razy ci mowilam zebys sie nei całowałą na zimnie?"
Zapisane

Forum Zwierzaki

Odp: Rodzice a miłość
« Odpowiedz #110 : 2006-11-29, 12:52 »

Schawesterka

  • Gość
Odp: Rodzice a miłość
« Odpowiedź #111 : 2006-11-29, 13:01 »
U mnie w sumie jest dość dziwna sytuacja...ponieważ ja miałam chłopaka ponad 2 lata i rodzice akceptowali to ,bardzo go lubili.Teraz mam już innego chłopaka, i zauważyłam,ze oni strasznie się tym przejmują,wypytują itd...wydaje mi się ,zę poprostu go jeszczez dobrze nie poznali.Wiem jak to jest Princessa ,sama teraz tak mam,zę czuje pewną krępacje przed rodziacami...Twoi rodzice jak go poznają przyzwyczają się...i będzie ok.Pamiętaj początaki są zawsze trudne.
Zapisane

ghosty

  • *
  • Płeć: Kobieta
  • Wiadomości: 588
Odp: Rodzice a miłość
« Odpowiedź #112 : 2006-12-22, 22:24 »
Ja jeszcze nie miałam chłopaka. Ale moja sąsiadka (starsza o pół roku) kiedy miała pierwszego chłopaka, to po prostu przyprowadziła do domu i powiedziała że to jest jej kolega (nie mówiła że chłopak). I codziennie do niej przychodził. A co rodzice jej pytali, to nie mam zielonego ani fioletowego pojęcia.

Zapisane

ssgosiass

  • Gość
Odp: Rodzice a miłość
« Odpowiedź #113 : 2006-12-27, 23:35 »
.
« Ostatnia zmiana: 2007-08-22, 15:44 autor ssgosiass »
Zapisane

Karooola

  • *
  • Płeć: Kobieta
  • Wiadomości: 2232
Odp: Rodzice a miłość
« Odpowiedź #114 : 2006-12-28, 16:29 »
Ja tam się pilnuję od malinek, za to moje Kochanie już raz ucierpiało.. staramy się być w miarę delikatni, przynajmniej na tyle, żeby każde niegrzeczne zachowanie zostało porządnie ukryte przed innymi.. :P

Z moim R znamy się 4 lata, jesteśmy razem prawie rok.. I rodzice już się przyzwyczaili. Na początku było dużo spięć, ale to związane z trochę innymi sprawami niż sam fakt bycia w związku, teraz już się rozluźniło. Ostatnio wszyscy życzyli sobie wesołych, R do mnie wpadł, padały same miłe słowa, uśmiechy.. To tylko początki są trudne, potem juz idzie z górki. :D

A tak w ogóle, to fajnie by było, gdyby to przetrwało już na zawsze, i tak za 10 lat, tuż przed ślubem, wypomnieć mamusi.. "czekaj, czekaj, a czy Ty przypadkiem nie wróżyłaś nam rozstania 9 lat, 6 miesięcy i 13 dni temu?!" :P :lol:
Zapisane

vitani

  • *
  • Płeć: Kobieta
  • Wiadomości: 1390
  • najważniejsze jest niewidoczne dla oczu
Odp: Rodzice a miłość
« Odpowiedź #115 : 2007-01-01, 18:16 »
Do niedawna nie miałam za bardzo okazji pokazywać się z chłopakiem przy rodzicach [ przy tacie, bo mama za granicą ] i bałam się nawet pomyśleć jakby to było, gdyby mnie tata z jakimś zobaczyl w objęciach :P. Ale włąśnie wczoraj, a może dzisiaj ;d [ na sylwestrze :) ] taka okazja mi się przytrafiła. hehe nawet się całowaliśmy przy tacie, czasem to i tak z premedytacją , bo tata się ciągle darł :P :
- Ej! Ty! Co Ty tam robisz z moją siostrą!?? [ hahaha, po tym zdaniu można łatwo wywnioskowac, że tatko świetnie się razem z nami bawił na sylwestrze :P.. No to my zaczęliśmy się jeszcze bardziej całować, a MArcin na to  : Słucham???Co Tato mówił?? :hahaha: ...
Zapisane
dokud se zpívá, ještě se neumřelo, hóhó

^kora^

  • *
  • Płeć: Kobieta
  • Wiadomości: 5706
  • www.sznaucer-kora.dog.pl
    • WWW
Odp: Rodzice a miłość
« Odpowiedź #116 : 2007-02-25, 11:37 »
Ha Ha:P niezłe
A u mnie rodzice zawsze dodają coś Bk jak mnie widzą z jakimś chłopakiem
Oo a to kto? twój narzeczony itd.
Kiedyś zawsze myślałam co by to było gdyby któreś z rodziców mnie zobaczyło jak się całuje albo coś.
Ostatnio chłopak odprowadzał mnie do domu, no i oczywiście buzi buzi.
Całujemy się, i słyszę że chyba szczeka Kora, a nie tam przesłyszało mi się.
I nagle moja mama :O
Monika do domu, ale już co Ty wyprawiasz.
hehe :D

Princessa

  • Gość
Odp: Rodzice a miłość
« Odpowiedź #117 : 2007-02-25, 11:48 »
moi rodzice wiedza ze ja mam mnostwo kolegow...ostatnio znowu zaczelam cos i kims opowiadac mamie, a ona:" boze ile ty masz tych kolegow? ja juz sie gubie w tym...a kolezanek zadnych nie znam"
i jak mam faceta czy cus to ona go zna jako kolege...bo ja czesto zmieniam towarzystwo...i w sumie to juz niewiadomo ktory jest ktory :P zmienilo sie troche...ale mi taki uklad pasuje, narazie jestem sama i dobrze mi z tym...a kolegow mam cala mase :P
Zapisane

Forum Zwierzaki

Odp: Rodzice a miłość
« Odpowiedz #117 : 2007-02-25, 11:48 »

ghosty

  • *
  • Płeć: Kobieta
  • Wiadomości: 588
Odp: Rodzice a miłość
« Odpowiedź #118 : 2007-04-08, 19:52 »
Kiedys, w 4 klasie wracalam z moim sasiadem do domu - mieszkal niedaleko. Niedawno sie przeprowadzil, chodzil ze mna do klasy ;P Wiec po prostu poszlismy razem. I pogadalismy troche, a mama widziala, i potem co chwile mi docinala ;P No, juz z chlopakiem pogadac nie mozna? :P
Jak moja sasiadka w 6 klasie zaczela chodzic z chlopakiem i go przyprowadzala do domu, to tata do mnie taki tekst: "Nie martw sie, Martyna, na ciebie tez przyjdzie czas" <hahaha> rylam ze smiechu...;P Wychodzi na to, ze tata chyba chce, zebym sie zakochala... omg...
Jak w 6 klasie przychodzil do mnie sasiad, co bylo cos pomiedzy: przyjaznia a chodzeniem, to rodzice nic nie mowili :P A mysleli, ze to moj chlopak byl... ;P Ale niestety sie skonczylo.
I mysle, ze rodzice by mi docinali, gdybym miala chlopaka, chociaz by mnie sprawdzali ;] Ale bym na poczatku nie powiedziala nic rodzicom, dopiero kiedy by sie sami skapneli ;] Bo trudno, zeby ciagle chodzic po domu z kamienna twarza ;)
Zapisane

MoniŚ

  • *
  • Wiadomości: 2554
Odp: Rodzice a miłość
« Odpowiedź #119 : 2007-04-08, 20:07 »
Ja nienawidze jak moja cala rodzinka uważa każdego ZNAJOMEGO za chłopaka :/ i te docinki non stop, ych...
Zapisane
Black then white are all I see in my infancy.
Red and yellow then came to be,
reaching out to me, lets me see.
As below so above and beyond I imagine,
drawn beyond the lines of reason.
Push the envelope. Watch it bend.
Strony: 1 2 3 [4] 5   Do góry
 

Strona wygenerowana w 0.221 sekund z 27 zapytaniami.