Pewnie baletnice się przewracaja w grobach...
Mój kolega przeżywa "co to ma wspólnego z baletem"?
Ja lubię duże odnóża, więc takie kurduple mnie nie unteresują (co tylko stopę opinają jak skarpeta)...
Tzn. lubię masywne.
Ale ogólnie kto chce niech nosi...
Wcześniej były buty Brutnej od Pokahontas i wszyscy nosili, a ja nie mogłam nic kupić, bo tylko to było... bleee... Byle by samych teraz balerinek nie było.
Widziałam któregoś dnia w metrze babkę z takich w kolorze kuli dyskotekowej (reszta czarna chyba)... kilka siedzeń dalej te same buty + tobra z takim deseniem. Ło matko...
Bijące po oczach buty w ogóle mi nie pasują, jeśli reszta jest blada... z tą torebką teoretycznie powinno być lepiej... jednak było gorzej...