Dobrze że pije. Do weta jak najszybciej, i koniecznie poprawa warunków życia i diety.
Co z tego, że szpinak czy sałata coś zawierają, jeśli oprócz "cosia" zawierają niebezpieczny, odwapniający kwas szczawiowy. Informacje w linku są bardzo oględne bo fosfor np. także jest zawarty w wielu owocach, liściach. W małej ilości ale jest. Mnóstwo wapnia zawiera zaś mniszek lekarski, trawy...Ponadto nic nie jest napisane o wzajemnych proporcjach składników ( wapnia powinno być w karmie 2-3 razy tyle, co fosforu).
Poza tym co z tego, żółw stepowy to gatunek żywiący się prawie wyłącznie roślinnością zielną, w jego naturalnym środowisku nie ma owoców, warzyw, są trawy... Wiadomo, że jeśli raz na kilka dni jako dodatek do ziółek, trawek i suszków żółw dostanie plasterek ogórka albo marchewki, taki na 3 gryzy, to nic mu nie będzie... Ale nie wolno dopuścić, aby to była duża część diety.