Moja mlodsza kotka siedziala na parapecie (od zew). Zrobil sie przeciag, drzwi trzasnely, kotka sie przestraszyla i spadla z 2 pietra na dol.
W sumie nic sie powaznego jej nie stalo, troche starty nonio, wystraszona, zdezorientowana.
Starsza kocica tez zaliczyla upadek z okna. Rowniez skonczylo sie to strtym nosem, no i zrobila sie od tego czasu mniej skoczna.
Teraz jednak mamy pozagradzane wyjscia na parapet. Na balkon koty normalnie wychodza, ale dziury tez sa pozatykane.