Loa większość swojego życia spędziła w schronisku i nigdy nie miała szczęścia znaleźć swojego
człowieka. Nie dlatego, by brakowało jej urody czy zalet charakteru – przeciwnie: jest piękna,
posiada ogromny wdzięk i zadziwiającą inteligencję. Jednak najwyraźniej zabrakło jej w życiu
zwykłego farta.
W dużej grupie kotów Loa czuje się źle, jest zestresowana i cierpi na deficyt uwagi. Po
przeprowadzce ze schroniska do mniejszej grupy nieco odżyła, jednak poprawę samopoczucia
przyniosły dopiero przenosiny do domu tymczasowego, w którym otrzymuje znacznie więcej
uwagi.
Loa nie jest zwyczajnym kotem: nie domaga się głaskania, nie wpycha na kolana, a mimo
to nie jest samotnikiem. Potrzebuje rozmówcy. Kogoś, z kim może „podyskutować na
poziomie”. Dopiero gdy stwierdzi, że osiągnęła z nim odpowiedni stopień zażyłości przychodzi
na pieszczoszki i pozwala sobie na okazywanie ciepłych uczuć. Potrafi z radością witać
wracających do domu opiekunów, jednak wymaga od nich nienaruszania jej prywatności,
szczególnie gdy akurat nie jest w nastroju do kontaktów. Potrzebuje więc kogoś, kto doceni jej
inteligencję i grację, a jednocześnie uszanuje niezależność indywidualistki.
Wieloletnie przebywanie w dużej grupie odbiło się niestety na zdrowiu kici: cierpi na przewlekłą
chorobę jelit, objawiającą się złym samopoczuciem i bólem. Potrzebuje czujnego Opiekuna,
który zapewni jej regularne wizyty u weterynarza (Loa potrzebuje comiesięcznego podawania
sterydu), odpowiednią dietę i obserwację. Mamy jednak nadzieję, że Loa ma przed sobą
jeszcze wiele lat spokojnego życia – już ze swoim kochającym Człowiekiem.
Loa może mieszkać z innym kotem, jednak w jej nowym domu raczej nie powinno być dzieci –
zniecierpliwiona zabawami swoim ogonem może wziąć takie zaczepki na poważnie. Potrzebuje
spokojnego człowieka o ustabilizowanym trybie życia. Jest przecież już poważnym kotem!
Ania Stachura
Ania@podjednymdachem.orgtel. 603 837 421
Więcej informacji
Autor
Wątek: Loa - Chodząca inteligencja i wdzięk - tylko dla wybranych (Przeczytany 1104 razy)