Drukuj

Zaloguj się lub zarejestruj.
1 Godzina 1 Dzień 1 Tydzień 1 Miesiąc Zawsze
Zaloguj się podając nazwę użytkownika, hasło i długość sesji

[vioaoiv]

Ale się dziś wkurzyłam na koleżankę, z którą chodzimy karmić koty  
Otóż wymyśla sobie nowe zwierzaczki, chciała świnkę, a teraz chciała akwarium. Ja jej cierpliwie tłumaczyłam wszystko co trzeba do akwarium, co kupić, jak pielęgnować itp. Obiecała że jak już to kupi akwa prostokątne i całe wyposażenie jakie jest potrzebne. A dzisiaj mi oznajmiła, że gadała z mamą i może mieć kulę. Powiedziałam jej że już lepiej wcale, a jak już to dużą kulę dla jednej małej ryby, powiedziałam dlaczego kula jest zła. Ona od razu mi zaczęła zarzucać, że przesadzam, że ona jest akwarystką (miała kulę raz, z bojownikiem ), i takie różne. Wkurzyłam się i powiedziałam że jak wszystko wie najlepiej to niech się mnie nie pyta, i że najlepiej niech se wsadzi do tej kuli rekina i będzie świetną akwarystką :?
Obraziła się.. :?

[harpia]

a niech sie obraża może to coś da.

[Essi]

Ostatnio stało się bardzo powszechne, żeby o posiadaczu jednego chomika czy dwóch papużek falistych mówić "hodowca" (albo jeszcze częściej "chodowca ) O "akwarystach" jeszcze nie słyszałam - też dobre  
Można mieć 10 chomików (które się nawet rozmnażają) i jeszcze wcale nie jest się hodowcą.
Z twojej koleżanki taka akwarystka jak z koziego zadka trąba  

[vioaoiv]

Dokładnie Essi Ja uwazam ze mozna miec jednego choma i byc hodowca, ale jeszcze wiedziec o tym gatunku dużo.........

[Morticia]

Dobra każdy wie że kule są zły ale czy ktoś może mi powiedzieć dlaczego nawet takie duże bo każdy się kłóci z każdym a słyszałam tylko coś o niekorzystnym załamywaniu się światła

[vioaoiv]

1. Ryby nie mają gdzie spać (w prostokątnych akwa ryby śpią w kątach)
2. Jest za mało powietrza

To sa moim zdaniem dwa najwazniejsze powody. Moze Harpia cos dolozy.

[harpia]

Tak Morcitio, miałam kiedyś świetny przykład, dostałam welonke (żyje do dzisiaj, duza samica ryukina) która od początku żyła w kuli niepamiętam już jakiej wielkości, wpuściłam ją do większego szpitaliku (50l.) nigdy nie widziałam bardziej zastresowanej ryby, dychała jak lokomotywa, nie potrafiła poradzić sobie z prosta powierzchnią szyby, bała sie wszystkiego. Po około miesiącu zaczeła normalnie funkcjonować.
Kula jest nieprzystosowana ze względu na kształt (obrazy załamują sie przez co mylą ryby) góra jest za mała przez co wymiana gazowa jest prawie niemożliwa, niema możliwości urządzenia tego w sposób naturalny (włóż żwir, rośliny, grzałke i filtr i niema miejsca) No i najważniejszy aspekt, będz w skórze ryby i całe życie pływaj w kółko, taki osobnik kołowacieje, niema gatunku który zachowywałby sie naturalnie w takim zbiorniczku.

[gunia]

Ooo, to tego o kuli to nawet ja nie wiedziałam...    Miała kiedyś rybki. Malutkie 4 gupiki w małej kuli, bo nie miałam gdzie ich trzymać go w akwarium inne ryby by ją zjadły. Ale akwarium małe i mało było w nim rybek... Napisze kiedyś o tym nowy temat, bo coś mi się nasunęło na myślll