ja poznalam mojego bylego chlopaka przez serwis radnkowy
i bylismy ze soba..ponad siedem miesiecy.mieszka/al 100km ode mnie,ale mimo to czesto sie widywalismy.
bardzo milo to wspominam,naprawde sie w nim zakochalam a juz taka sikasa nie bylam(przelom 16 i 17 roku zycia)
niedawno spotkalam sie z druga osoba,ale pierwszy i ostatni raz bo nie pasujemy do sibie.teraz ciekawego kolege przyuwazylam,zobaczymy co z tego wyniknie:)
trzeba naprawde bardzo uwazac,ale mozna tez ciekawych,wartosciowych ludzi poznac przez internet.
bez tego nie mialabym szefowej i jej stajni,nie bylabym w ferie w zaraistej stajni w pracy.
naprawde net mi duzo daje.
jeszcze sie na nim nie przejechalam.ale jestem ostrozna