Cześć!!!
Nazywam się Basia
i jestem gałązką rodzinnego drzewa,
gdzie każde ziarno miłośc rozsiewa.
Ja jestem w mym domu szczególnie wesoła,
bo jutro znowu czeka mnie szkoła.
Mój braciszek to "nocny Marek"
i zawsze pije z mamą kawę.
Dwódzieste drugie urodziny ma w lutym-
-może mu kupię ładne buty.
Maciek (,bo właśnie tak się nazywa),
nie istnieje na jego głowie coś takiego jak grzywa .
Moja mamusia jest bardzo kochana,
choć czasem bywa zdenerwowana.
Mama moja nazywa się Ela
i chodzi z nami do kościoła co Niedziela.
Czasami kupuje mi ładne ciuszki
i uwielbia śliczne maluszki.
Lubi żywą wesołą muzykę-
-już do tego chyba przywykłam.
Tatuś-profesor nadzwyczajny,
opowiada dowcipy bardzo fajne.
Robienie zakupów to jego wada-
-taka jest moja wielka zasada.
Tata Ryszard ma na imię-
-i tak jak ja lubi zimę.
Tacy my jesteśmy K********owie-
-myślę, ze tobie się nie mieści się w głowie!
~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~
Napisałam to jak miałam 10 lat, co o tym sądzicie!?