Zaloguj się lub zarejestruj.

Zaloguj się podając nazwę użytkownika, hasło i długość sesji
Szukanie zaawansowane  

Aktualności:

Strony: 1 [2]   Do dołu

Autor Wątek: Oddawanie zwierząt do schronisk.  (Przeczytany 4970 razy)

0 Użytkowników i 1 Gość przegląda ten wątek.

olc!a

  • Gość
Oddawanie zwierząt do schronisk.
« Odpowiedź #30 : 2004-02-21, 18:56 »
Bela się nam może ze 3 razy załatwiła w domu (na moim dywanie)... No ale niczego nie zeżarła ;) Największy problem był z wchodzeniem po schodach... Pnaicznie się tego bała, musieliśmy ją przez pierwsze dni NOSIĆ. Mieszkamy co prawda na parterze, ale nawet te osiem schodów stanowiło wieeeelki kłopot. Bela obecnie waży jakieś 40-45 kilo, wtedy ważyła może troszkę ponad 30, ale i tak spory ciężar :? No ale jakoś się udało :) Kolejny problem - na początku, przez jakiś miesiąc, na widok wysokiego, szczupłego, ubranego na ciemno mężczyzny ogarnialo ją takie przerażenie, że od razu chciala uciekać... No ale tylko trochę pracy i się do nich w miarę przekonała :) Większych problemów z nią nie było :)
Zapisane

IBDG

  • Globalny Moderator
  • *
  • Płeć: Kobieta
  • Wiadomości: 12527
  • Zawsze będziemy Cię kochać, piesku... (*)
Oddawanie zwierząt do schronisk.
« Odpowiedź #31 : 2004-02-22, 18:50 »
Cytat: olc!a
ludzie mają TAKIE podejście do schronisk (umieralnia, zakład psychiatryczny dla zwierząt etc). Ja po przygarnięciu Beli jakiś czas byłam wytykana palcami. Większość ludzi myślało, że postradaliśmy rozum, bo jak można wziąć dorosłego, dużego psa ze schroniska? Szczeniaka to może by jeszcze zrozumieli, chociaż i tak... No, ale teraz się opinia poprawiła, bo okazało się że Bela potworem wcale nie jest, wręcz przeciwnie ;) Chociaż i tak kiedy mówię, że jak pies to tylko ze schroniska albo z ulicy, to ludzie patrzą na mnie jak na idiotkę :roll: Nie mówiąc już o tym, że kiedy nakarmiłam bezdomnego psa, to przez tydzień nikt mi 'dzień dobry' nie odpowiadał :?

Jacyś dziwni ludzie mieszkają w Twojej okolicy. U mnie chyba co drugi pies jest ze schroniska. Dawniej nie zdawałam sobie z tego sprawy, ale od kiedy sama mam schroniskowca [wzięłam kilkulatka], czasem podczas spacerów, kiedy ktoś chwali Toffika za słodki pyszczek, mówię, skąd go mam. Wtedy często słyszę: "mój też jest stamtąd". Zawsze mnie to cieszy. A kiedyś pani powiedziała, że szanuje mnie za to, że przygarnęłam sierotkę. Ja też szanuję ludzi, którzy chcą podarować dom porzuconemu, nieszczęśliwemu zwierzakowi.
Zapisane
IBDG Wrocław

olc!a

  • Gość
Oddawanie zwierząt do schronisk.
« Odpowiedź #32 : 2004-02-22, 22:07 »
heh... no niestety w mojej okolicy mieszkają głównie ludzie po prostu tępi :roll:
Zapisane

Forum Zwierzaki

Oddawanie zwierząt do schronisk.
« Odpowiedz #32 : 2004-02-22, 22:07 »

EWASARA

  • Gość
Oddawanie zwierząt do schronisk.
« Odpowiedź #33 : 2004-02-23, 17:28 »
W moim przypadku było zupełnie ok.nawet lepiej.Zaraziłam parę osób i wzieli namiary na schronisko.Moja sąsiadka miała koker spanielkę ale miała raka i umarła im ,po podaniu adresu zaraz pojechali z całą rodzinką po pieska .Wzieli mieszańca malamuta,jej dzieciaki to chłopaki jeden13lat drugi 15 lat .Taki piesek chyba im imponował ale nie stety nie mieli go długo,cały czas uciekał im ,biegali po nocach i dniach w poszukiwaniu piesa.Myślę że okazali mu dużo cierpliwości ,ale piesek czmychał i czmychał ,biegał po całym mieście.Kupili nowego ,szczeniaka mały jest jamnikiem czy czystej rasy niewiem ale i tak jest śliczny.No i nie zwiewa.Ja zawsze miałam suczki i moje schroniskowe pieski to też suczki ,ale nigdy mi nie uciekały jeden dzień cukrowania wystarczył żeby na drugi dzień kochały mnie na amen.Sara nawet w kiblu mnie nie spuszcza z oczu.
Zapisane

olc!a

  • Gość
Oddawanie zwierząt do schronisk.
« Odpowiedź #34 : 2004-02-23, 17:34 »
Cytuj
Wzieli mieszańca malamuta,jej dzieciaki to chłopaki jeden13lat drugi 15 lat .Taki piesek chyba im imponował ale nie stety nie mieli go długo,cały czas uciekał im ,biegali po nocach i dniach w poszukiwaniu piesa.Myślę że okazali mu dużo cierpliwości ,ale piesek czmychał i czmychał ,biegał po całym mieście.

Malamuty i haszczaki mają skłonności do ucieczek jeśli nie zapewnia się im wystarczającej ilości ruchu. Ta rodzinka pewnie wzięła psiaka, bo im sie z wyglądu podobał :roll:

No ale w każdym razie to dobrze, że udało Ci się namówić znajomych do wzięcia psiaka...
Zapisane

EWASARA

  • Gość
Oddawanie zwierząt do schronisk.
« Odpowiedź #35 : 2004-02-23, 18:14 »
Myślę że właśnie piesek im się spodobał i pewna jestem że robili wszystko aby psa przekonać do siebie .Ale trzeba wziąć pod uwagę ze może piesek ,miał problemy nie związane z moimi sąsiadami ,bo maprawdę ganiali chłopaki po całej mieście i sprowadzali go do domu .To duży pies i sam otwierał drzwi i czmychał.
Zapisane

olc!a

  • Gość
Oddawanie zwierząt do schronisk.
« Odpowiedź #36 : 2004-02-23, 18:52 »
Powtórezę, bo chyba nie zrozumiałaś - z malamutem i haszczakiem trzeba naprawdę bardzo dużo pracować. Im nie wystarczy aportowanie kijka czy dwugodzinny powolny spacerek. One muszą BIEGAĆ parę km dziennie. A jeśli właściciel nie potrafi im tego zapewnić, wieją.
Zapisane

EWASARA

  • Gość
Oddawanie zwierząt do schronisk.
« Odpowiedź #37 : 2004-02-28, 20:49 »
Zrozumiałam i to dobrze ,pisałam że robili dla niego wszystko co było w ich mocy a nie że tylko spacerowali z nim .A tak już szczerze trzeba jednak poznać charakter pieska jego wymagania i dopiero brać daną rasę .Nie wystarczy tylko chęć pomocy,albo że jaki śliczny piesio.
Zapisane

olc!a

  • Gość
Oddawanie zwierząt do schronisk.
« Odpowiedź #38 : 2004-02-28, 23:01 »
Cytuj
A tak już szczerze trzeba jednak poznać charakter pieska jego wymagania i dopiero brać daną rasę .Nie wystarczy tylko chęć pomocy,albo że jaki śliczny piesio.

Dokładnie....
Zapisane

Forum Zwierzaki

Oddawanie zwierząt do schronisk.
« Odpowiedz #38 : 2004-02-28, 23:01 »

EWASARA

  • Gość
Oddawanie zwierząt do schronisk.
« Odpowiedź #39 : 2004-02-29, 19:46 »
Olcia czy jak ty brałaś pieska ze schroniska to wiedziałaś jakie on będzie miał potrzeby ?Jeśli się nie mylę to twoja psina jest wielo rasowcem i to dużej rasy ,jakim cudem możesz odgadnąć po kim co odziedziczyła?Nie mogłaś być pewna że podołasz wymogom.Wielu ludzi bierze pieska bo jest malutki i śliczny a potem nie chce im się wyprowadzać na spacery tylko wypuszczają je same a o bieganiu z nimi to już bajka.
Zapisane

olc!a

  • Gość
Oddawanie zwierząt do schronisk.
« Odpowiedź #40 : 2004-02-29, 20:01 »
Bela nie wygląda na psa, który potrzebuje przebiec kilka km dziennie. Widać to po niej. A skoro nie potrzebuje aż tyle ruchu, to mogę ją spokojnie wziąć. A co do charakteru - mam trochę doświadczenia. Nauczyłam swojego śp Bolka posłuszeństwa, kiedy miał ok 10 lat, wychowałam psa dziadka, miałam duży udział w wychowaniu psa byłej przyjaciółki...
A tak poza tym.
Byłam gotowa wziąć psa zarówno tak energicznego jak ON (lubię długie spacery), jak i takie cielę jak bernardyn. Przyjechaliśmy do schroniska, zobaczyliśmy tą przestraszoną sierotkę i decyzja zapadła. Okazała się leniwym cielakiem, co zresztą można było łatwo przewidzieć po jej budowie. Niestety, biorąc psa ze schroniska trzeba liczyć się ze wszystkim, a żeby się nie rozczarować - jak najwięcej pytać o psa, którym jesteśmy zainteresowani. To przecież żaden kłopot. I jeszcze coś - uważam, że ludzie niedoświadczeni nie powinni brać psa ze schroniska, no chyba że szczeniaka... To zbyt duże ryzyko.
Zapisane

???

  • Gość
Oddawanie zwierząt do schronisk.
« Odpowiedź #41 : 2004-03-11, 22:42 »
Olcia jak ludzie zaczną się liczyć ze wszystkim co pies ze schroniska może zrobić to raczej nie wiele piesów znajdzie dom i schroniska staną się umieralnią i tylko umieralnią piesków .Mam 35 lat i psy mieszkają ze mną od dziecka i to były moje psy nie babci ,cioci .....Jak ludzie będą pisać czarne scenar.co pies moze zrobić im lub co zniszczyć w mieszkaniu to bezpieczniej było by kupić szczeniaka i to z renomowanej hodowli a co z tymi dorosłymi niee obliczalnymi piesami ze schr.Ja mam teraz 2 piesy ze schroniska i jestem zadowolona a moja pierwsza sunia była znajdą i też nie miałam problemów.Polecam ,ale z głową ,oczywiście doświadczenie z pieskami mile widziane.Wiadomo że psa powinno się brać wedle możliwości mieszkaniowych i finansowych ,pies musi mieć przestrzeń i trawki nie jada. :lol:
Zapisane

Saba

  • Gość
Oddawanie zwierząt do schronisk.
« Odpowiedź #42 : 2004-03-11, 23:06 »
Cytat: IBDG
Cytat: olc!a
ludzie mają TAKIE podejście do schronisk (umieralnia, zakład psychiatryczny dla zwierząt etc). Ja po przygarnięciu Beli jakiś czas byłam wytykana palcami. Większość ludzi myślało, że postradaliśmy rozum, bo jak można wziąć dorosłego, dużego psa ze schroniska? Szczeniaka to może by jeszcze zrozumieli, chociaż i tak...

Jacyś dziwni ludzie mieszkają w Twojej okolicy. U mnie chyba co drugi pies jest ze schroniska.


Sama byłam zaskoczona ta wypowiedzia  :shock:  Wrocław to w końcu duze miasto :) Ja mieszkam na typowym krakowskim osiedlu; zauwazylam, ze w ciagu ostatnich paru lat ilosc psow na osiedlu sie znacznie zwiekszyla. Sa wsrod nich oczywiscie rasowce (boksery przewazaja :) ), ale wiekszosc to jednak kundelki. I nikt tego nie komentuje, swiadomosc spoleczenstwa wyraznie wzrasta. coraz wiecej ludzi (choc nadal za malo) zdjae sobie sprawe z sytuacji zwierzat i schronisk w naszym kraju i jesli decyduja sie na zwierzaka to keiruja sie wlasnie tam. Ludzie raczej nie oceniaja wlascicieli po tym jakie maja psy. Piesek moze sie podobac albo nie (o... jakie sliczne malenstwo :) ), ale zeby mowic komus ze postradal zmysly bo wzial doroslego kundla  :shock:  Ale jak sama widzisz Olcia, takich ludzi nie masz az tak duzo  8)  8)  8)  8)
Zapisane

Aszka

  • *
  • Płeć: Kobieta
  • Wiadomości: 3553
  • klient w krawacie jest mniej awanturujacy sie.. :P
Oddawanie zwierząt do schronisk.
« Odpowiedź #43 : 2004-03-12, 00:22 »
Cytuj

.....Jak ludzie będą pisać czarne scenar.co pies moze zrobić im lub co zniszczyć w mieszkaniu to bezpieczniej było by kupić szczeniaka i to z renomowanej hodowli

renomowana hodowla tez nie jest gwarancja,tak mi sie przynajmniej wydaje.Zdarza sie,ze i pies bardzo rasowy,z dobrej hodowli demoluje mieszkanie,jest agresywny itp.Tak samo fizcznie,niby po dobrych rodzicach,bez dysplazji,a okazuje sie,ze potomek ma.Pare razy juz slyszalam,ze ON,swietna hodowla,a pies ma 6 msc i ucho klapniete.Wiadomo,w najlepszej rodzinie moze sie zdarzyc,ale wynika z tego,ze superhodowla to jeszcze nie gwarancja.Wlasciciele tez sa winni,nie przemysla,kupia psa z dobrej hodowli,drogo,bo modny,bo bedzie sie mozna pochwalic,a nie maja zielonego pojecia jak sie zabrac za wych.psa i sami je "niszcza" i co z tego,ze mial dobre zadatki i byl z swietnej hodowlii.Do schronisk czesto trafiaja psy bardzo dobrze wychowane,madre i wspaniale,a nie tylko takie,ktore sprawialy klopoty.Przeciez czesto sa to przypadki losowe np.smierc wlasciciela,ciezka alergia itp.Nigdy nie mialam psiaka ze schroniska,ale znam kilka osob,ktore wlasnie takie posiadaja i to sa przecudowne psy i tak jak one potrafia pokochac...
Wydaje mi sie tez,ze o wiele wiecej ludzi wspomagaloby schroniska dla zwierzat,gdyby mialy 100%pewnosc,ze ich pieniazki rzeczywiscie trafiaja tam gdzie powinny,ale niestety w obecnych czasach,kazdy zanim da, pare razy sie zastanowi.Wiem,ze to smutne,ale tak niestety jest.
Zapisane
w przeciwienstwie do Megi ( Szlachetnej Cholery) pozdrawiam...tylko nie wiem kogo...tzn. wiem, ze pozdrawiam Szlachetna Stara Karton i Szlachetna Kluche oraz Szlachetnego Milczacego z Wilkami. Podpisano: Szlachetna Jedza

EWASARA

  • Gość
Oddawanie zwierząt do schronisk.
« Odpowiedź #44 : 2004-03-13, 22:21 »
Zgadzam się z Tobą  Aszka co do tego że kupienie psa  z renomowanych hodowli nie daje w 100% pewności co do zachowania psa ,niszczenia ....nawet mogą wystąpić wady takie jak np.klapnięte uszy .....ale wielu ludzi jednak uważa ze jeśli zapłaci dużo pieniędzy to pies będzie idealny ,a schroniskowa psina jednak jest często brudna ,o złych przejściach ,czasem chore a przedewszystkim musiało być z nim coś nie tak jak ktoś go oddał.Ja sama mam 2 piesy ze schroniska i jestem szczęśliwa że te 2 kobietki psie są razem ze mną.Kocham szczeniaki ale mam słabość do starych grubawych suczek,moja pierwsza psina była starą grubaską i to chyba mi już zostało.A gdzie mogłam dostać takiego pieska tylko w schronisku,za jednym zamachem zrobiłam dwie dobre rzeczy wziełam 2 pieski ze schroniska i 2 stare pieski mające mniejsze szanse na adopcję [8 lat i 10 lat miały moje sunie gdy je brałam ze schroniska].
Zapisane

Forum Zwierzaki

Oddawanie zwierząt do schronisk.
« Odpowiedz #44 : 2004-03-13, 22:21 »

Wowo

  • Gość
Oddawanie zwierząt do schronisk.
« Odpowiedź #45 : 2004-03-13, 22:37 »
Ja i tak uważam, że wypada zapłacić nawet najmniejszą sumę, bo wkońcu nie tylko idą one na opiekę dla psa ale i także dla ludzi co tam pracują ;) . To tak jak zwalić dzieciaka sąsiadce na 3 czy 4 tygodnie (psa to się na zawsze oddaje raczej...=|)i dowidzenia pa :wink: , sąsiadka dostaje tylko 600 złotych emeryturki a dziecko trzeba utrzymać :( .
Może nie trafnie porównałem, ale przy 800 psach (jak na paluchu) i 200 kotów datek się przyda :P
Zapisane

Aszka

  • *
  • Płeć: Kobieta
  • Wiadomości: 3553
  • klient w krawacie jest mniej awanturujacy sie.. :P
Oddawanie zwierząt do schronisk.
« Odpowiedź #46 : 2004-03-13, 23:28 »
Cytuj

zrobiłam dwie dobre rzeczy wziełam 2 pieski ze schroniska i 2 stare pieski mające mniejsze szanse na adopcję [8 lat i 10 lat miały moje sunie gdy je brałam ze schroniska].

bardzo sie ciesze,ze sa jeszcze tacy ludzie jak Ty :) !
Zapisane
w przeciwienstwie do Megi ( Szlachetnej Cholery) pozdrawiam...tylko nie wiem kogo...tzn. wiem, ze pozdrawiam Szlachetna Stara Karton i Szlachetna Kluche oraz Szlachetnego Milczacego z Wilkami. Podpisano: Szlachetna Jedza

EWASARA

  • Gość
Oddawanie zwierząt do schronisk.
« Odpowiedź #47 : 2004-03-14, 00:10 »
Wowo masz racę co do datków na schronisko ale ja pytałam czy jest to obowiązkowe i nałożone przez schronisko?Ja raczej nie słyszałam żeby trzeba było płacić gdy oddaje się psa  osobiście nigdy nie oddawałam psa do schroniska tylko brałam i płaciłam za piesa 60 zł za 10 letnią malutką kundelkę,przyznam że uważam że przepłaciłam za pieska gdyż był stary na dodatek nie był szczepiony i był w bardzo złej kondycji zdrowotnej.Ale nie zastanawiałam się nad tym gdy zobaczyłam małą wydyganą kupkę nieszczęścia w rogu ogromnej klatki.Pierwsze co to musieliśmy pojechać do weta prosto ze schroniska zaszczepić psinę i zrobić jej przegląd ,czy nie jest chora.Psina była starą suczką [10 letnią ]ale z czasem zamiast starzeć się zaczeła młodnieć oczy zrobiły się czarne błyszczące a nie białawe ,przy sikaniu przestały trząść się jej tylnie łapki i biega jak roczny piesek tylko dostaje zadyszki ;) PIESEK KRÓTKO DYSTANSOWY.
Zapisane

Wowo

  • Gość
Oddawanie zwierząt do schronisk.
« Odpowiedź #48 : 2004-03-14, 07:43 »
Raczej nie jest to obowiązkowe. Ale ja uważam, że chociaż coś skromnie można dać, wymaga to nasza kultura. Zresztą najmniejszy grosik przyda się dla tych biednych piesków i kotków :roll: . Byliście tam? To wiecie jak tam jest. Biedne chudzinki pozamykane w piątke w jednej klatce... :cry:
Tu nawet te 60 złotych pomaga, nawet 50 :roll:
Jadąc tam nie musimy pomódz jednemu pieskowi adoptując go, ale dając najmniejszy datek pomagamy reszcie
Zapisane

olc!a

  • Gość
Oddawanie zwierząt do schronisk.
« Odpowiedź #49 : 2004-03-14, 12:57 »
W Ostródzie nawet jak bierzesz psa, to placisz symbolicznie - złotówkę. No, my daliśmy trochę ( ;) ) więcej, chociaż nie była szczepiona, odrobaczona ani nawet przebadana; przygarnęliśmy ją dzień przezd zapowiedzianą wizytą weta i badaniami wszystkich psiaków. Następnego dnia wydaliśmy u weterynarza ponad 100 zł na wszystko, teraz dojdzie jeszcze sterylizacja, ale co tam ;) Dla Niuńki wszystko :)
Zapisane

EWASARA

  • Gość
Oddawanie zwierząt do schronisk.
« Odpowiedź #50 : 2004-03-14, 22:31 »
Ostatnio wyczytałam ze strony Wrocławskiego schroniska że jeśli adopt.pieska to podatek jest zdięty z właściciela już do końca życia tego czworonoga,a jak jest u was?
Zapisane

Forum Zwierzaki

Oddawanie zwierząt do schronisk.
« Odpowiedz #50 : 2004-03-14, 22:31 »

Koira_Dżeki

  • Gość
Oddawanie zwierząt do schronisk.
« Odpowiedź #51 : 2004-03-15, 12:39 »
A wedłu mnie powinna być zapłata... schronisko nie rozbiło banku: skąd ma mieć kasę???
Zapisane

EWASARA

  • Gość
Oddawanie zwierząt do schronisk.
« Odpowiedź #52 : 2004-03-18, 22:26 »
Koira o czym ty piszesz o podatku czy czymś innym?
Zapisane
Strony: 1 [2]   Do góry
 

Strona wygenerowana w 0.073 sekund z 26 zapytaniami.