Forum Zwierzaki

Wszystko o Wszystkim => Moda, Uroda i zdrowie => Wątek zaczęty przez: Szisz w 2009-07-28, 07:01



Tytuł: Astma oskrzelowa?
Wiadomość wysłana przez: Szisz w 2009-07-28, 07:01
Zaczęło się jakiś miesiąc temu. Katar, uciążliwy kaszel, ucisk w klatce piersiowej i duszności, zwłaszcza w nocy i nad ranem. Od razu zostałam zaciągnięta do lekarza, niestety, moja lekarka była na zwolnieniu i przyjęła mnie jakaś inna. Diagnoza - przeziębienie (jakoś nie chciało mi się w to wierzyć, ale cóż zrobić?), przepisała antybiotyki. Tydzień później wyjechałam do Krakowa na dwa tygodnie, tam jako tako się poprawiło. Wróciłam tydzień temu i znowu to samo - duszę się, boli mnie w klatce piersiowej, mam napady kaszlu i lekko świszczący oddech. Budzę się kilkakrotnie w ciągu nocy, bladym świtem jestem na nogach, bo po prostu tak się nie da spać. Kolejna wycieczka do lekarza (tym razem mojego). Dostałam skierowanie do pulmonologa na badanie pod kątem astmy oskrzelowej. No to heja do następnej przychodni. Dostałam termin... na 8 września. Stwierdzili, że jak przez miesiąc się nie udusiłam, to i następny przeżyję =.= A ja jestem już wykończona fizycznie i dobita psychicznie.

Czy jest wśród Forumowiczów ktoś, kto choruje na to?
Jest jakiś sposób, aby chociaż w niewielkim stopniu złagodzić objawy domowymi sposobami?


Tytuł: Odp: Astma oskrzelowa?
Wiadomość wysłana przez: Kostka w 2009-07-28, 13:31
ja na twoim miejscu chyba bym próbowała sie wcisnąć gdzieś wcześniej, prywatnie czy coś, bo zmarnowane wakacje też nie sa fajne xp

a to nie mozna robic inhalacji z jakiś ziółek? nie wiem, nie mam, ale kumpela cośtam wdychała chyba o.o niestety nie dowiem się o co chodzi, bo się wyprowadzila -.-


Tytuł: Odp: Astma oskrzelowa?
Wiadomość wysłana przez: Szisz w 2009-07-28, 14:23
Wcisnąć się nie ma gdzie - wszędzie terminy dają najwcześniej na wrzesień =.= ale pomęczę mamuśkę, niech sprawdza.
Naparów z ziółek się obawiam - alergik ze mnie i nie wiem, czy się nie pogorszy (Boże, broń...)


Tytuł: Odp: Astma oskrzelowa?
Wiadomość wysłana przez: agnes211 w 2009-07-28, 20:15
to skoro jest z ciebie alergik to bardzo prawdopodobne ze to jest astma, moj brat od alergii tez sie tego swinstwa nabawil. co prawda nie wiem co on przyjmuje, napewno leki na recepte wiec tu nie pomoge. Napewno musisz uzywac czynnkików alergennych.


Tytuł: Odp: Astma oskrzelowa?
Wiadomość wysłana przez: meg w 2009-07-28, 22:31
domowych sposobow nie ma... mozna sprobowac z kawa napic sie bo podnosi cisnienie i rozszerza naczynia..
moja mama bierze flixotide czy cos w tym styly czytalam jeje i miala takie objawy jak ty :(


Tytuł: Odp: Astma oskrzelowa?
Wiadomość wysłana przez: Grzesiek89 w 2009-07-29, 01:12
Mam astmę, ale jak ja się w nocy dusiłem to od razu dostawałem strzykawe w żyłę na rozkurczenie oskrzeli, później alergolog przepisał mi lek wziewny w postaci aerozolu- taki psikacz.  Na twoim miejscu poprosiłbym od razu o skierowanie do alergologa, aby dowiedzieć się na co właściwie masz uczulenie. Wtedy jak będziesz wiedziała co jest alergenem to będziesz się mogła od niego odciąć z resztą alergolog sam Ci powie.


Tytuł: Odp: Astma oskrzelowa?
Wiadomość wysłana przez: Szisz w 2009-07-29, 09:30
Grześku, byłam odczulana 6 lat... Uczulenie mam na pyłki roślin (kwiaty, trawy, drzewa, zboża), grzyby pleśniowe i histaminę. Nie jeżdżę z rodzicami na działkę, prawie nie wychodzę z domu. A tu taki numer  :/
Na alergię biorę Aleric - przy katarze siennym ujdzie, ale teraz efektu żadnego ._. Musiałam też opracować nową technikę spania - na wpół siedząco. Przynajmniej w nocy się nie duszę.


Tytuł: Odp: Astma oskrzelowa?
Wiadomość wysłana przez: meg w 2009-07-29, 18:48
od razu powinnas miec badania i jais lek zapodany, a nie dopiero badania we wrzesniu idz do lekarze jeszcze raz i powiedz ze rady juz nie dajesz.
trzymaj sie


Tytuł: Odp: Astma oskrzelowa?
Wiadomość wysłana przez: Kostka w 2009-07-29, 19:06
prywatny na pewno przyjąłby wcześniej, aby tylko mieć pieniądze... moze w innym mieście?


Tytuł: Odp: Astma oskrzelowa?
Wiadomość wysłana przez: Grzesiek89 w 2009-07-30, 21:44
Wzywaj karetkę że się dusisz może w końcu przeliczą, że im się to nie opłaca.


Tytuł: Odp: Astma oskrzelowa?
Wiadomość wysłana przez: soboz4 w 2009-07-30, 22:16
Choruję na astmę od lat, córka miała na szczęście tylko do 7 roku życia, potem dzięki leczeniu i odczulaniu przeszło.
Cytuj
Stwierdzili, że jak przez miesiąc się nie udusiłam, to i następny przeżyję =.= A ja jestem już wykończona fizycznie i dobita psychicznie.

Miałam ten sam problem i bardzo inteligentnego lekarza zakładowego, który gdy leki nie skutkowały stwierdził, że symuluję i postraszył bronchoskopią.

Potem był urlop, na który wyjechałam pod namiot, na 3 noc pod namiotem zaczęłam się dusić, już nie tak jak wcześniej po perę sekund, tylko wydawało mi się to wiecznością. Na szczęście, gdy już myślałam, że to koniec wzięłam oddech, szybko podjechaliśmy na pogotowie a stamtąd zostałam skierowana do szpitala (leżałam 3 tygodnie). To był pierwszy atak astmy, niestety nie ostatni, pojawiają się jak się zdenerwuję, a najgorzej jak zacznę się bać, że nie potrafię wsiąść oddechu, wtedy od razu się duszę.

Miałam szczęście trafiłam na oddział w Pneumologii w Klinice w Ligocie i zostałam objęta programem leczenia (jako królik doświadczalny) leków firmy Astra, postawiło mnie to na nogi. Boję się dalej, nikt kto się nie dusił nie jest w stanie tego zrozumieć, jak śpi się siedząc, bo człowiek topi się we własnej lepkiej flegmie. A niestety strach jest złym lekarzem i jeszcze bardziej potęguje objawy.

Obecnie jest bardzo dobrze, teraz mam tylko nadreaktywność skórną, może bardziej upierdliwą, ale nie tak niebezpieczną dla życia. Teraz jest sporo leków wziewnych, które trzeba brac rano i wieczorem ale odnoszą skutek, no i zawsze trzeba mieć lek do rozszerzenia oskrzeli. Jak sobie przypomnę, że go nie mam przy sobie to od razu mnie ściska za gardło, pomimo że obecnie jestem prawie zdrowa.


Tytuł: Odp: Astma oskrzelowa?
Wiadomość wysłana przez: pao w 2009-07-30, 22:57
astma jest częstą u osób uczulonych na brzozę oraz u tych co pracują pośród pyły. Ogólnie zainfekowane w jakikolwiek sposób płuca zwiększają ryzyko jej wystąpienia. warto zatem zadbać o to by płuca były możliwie czyste a o to dość trudno w warunkach miejskich, jednak jest to możliwe. podstawą jest nauczyć się prawidłowo oddychać :)