Tytuł: Szukamy domu dla POLI Wiadomość wysłana przez: nika28 w 2011-03-01, 21:21 Płeć: suka
rasa: w typie rasy rottweiler (tylko o psie z rodowodem można powiedzieć rottweiler) wiek: ok. 7 lat szczepienie: tak odrobaczenia: tak sterylizacja: tak miejsce pobytu: Kraków, woj. małopolskie Cztery metry kwadratowe, 3 ściany i krata to cały jej świat. Cierpliwie siedzi na kocyku i czeka. Czeka na pojawienie się człowieka, który choć na chwilę pozwoli jej zapomnieć o samotności, który sprawi że króciutki ogon znów będzie tańczył w szale radości. Pola miała kiedyś dom. Przez siedem cudownych dla niej lat cieszyła się bliskością człowieka, towarzystwem swojej ludzkiej „rodziny”. Ufała, spokojna o swoją przyszłość, nieświadoma że przyjdzie dzień kiedy jedno słowo zrujnuje całe jej życie. Nadszedł dzień, w którym zapadł wyrok. Od tej pory Pola żyje z etykietką „bezdomna, niepotrzebna”. Pola przebywa od 2 miesięcy w hotelu dla zwierząt. Mimo swojego statecznego wieku potrafi dokazywać jak szczeniak. Jest łagodna, karna, łatwo przywołać ją do porządku. W stosunku do opiekunów jest niezwykle towarzyska, kontaktowa. Uwielbia być przytulana, przy każdej nadarzającej się okazji próbuje wejść na kolana. Do nowo poznanych ludzi podchodzi z dystansem, który trwa około minuty-po tym czasie „nowy” staje się świetnym obiektem do wyłudzenia pieszczot. Nie wykazuje agresji w stosunku do człowieka-zarówno przy misce jak i przy zabiegach pielęgnacyjnych / pooperacyjnych jest spokojna. Mimo swojej łagodności wymaga konsekwentnego opiekuna, który nie pozwoli się zdominować. Pola pięknie chodzi na smyczy, nie ciągnie, nie zaczepia ludzi i innych psów. Najlepszym rozwiązaniem dla niej byłby dom bez innych zwierząt-sprowokowana może zaatakować. Nie przepada za kotami. Mimo czasu poświęcanego jej przez opiekunów i jak najlepszych chęci z ich strony Pola gaśnie powoli w hotelu. Nie jest psem stworzonym do życia w izolacji, psem który odnajdzie się żyjąc w boksie, bez człowieka. Niełatwo patrzeć na psa, którego radość życia powoli umiera. Pola z dnia na dzień ma w oczach coraz mniej nadziei . Gdy drzwi boksu bezlitośnie zamykają się wprost przed jej nosem Pola zamiera. Zupełnie jakby uciekało z niej życie. Zostaje sama i w swoim psim języku skarży się cichutko. Tęskni za tym co miała i utraciła. Czy ktoś odpowie na jej błaganie o miejsce w sercu??? Kontakt w sprawie adopcji Poli: Wolontariuszka Kasia: GSM 606 962 357 mail: lejdija@rott.pl Pamiętaj! Pies to nie zabawka, zanim zdecydujesz się na adopcję dobrze przemyśl swoją decyzję! Psy dla których szukamy domu to często psy po przejściach, z nieznaną przeszłością. Potrzebują czasu aby zaaklimatyzować się w nowym miejscu. Mogą brudzić, niszczyć,zachowywać się inaczej niż w schronisku/hotelu/domu tymczasowym. |