Drukuj

Zaloguj się lub zarejestruj.
1 Godzina 1 Dzień 1 Tydzień 1 Miesiąc Zawsze
Zaloguj się podając nazwę użytkownika, hasło i długość sesji

[Martyna]

Ogladalam pewnien film na temat szympansów. Bylo tam udowadniane, ze szympansy maja swoja druga czarna strone... Ze zabijaja siebie nawzajem, a takze ludzi... W koncu sa gatunkiem najbardziej spokrewnionym z nami, maja 99% takiego samego DNA co ludzie. Co za pocieszenie nie tylko my jestesmy tacy glupi by zabijac siebie nawzajem.

[Raven]

To nie tylko szympansy... Myślę, że każde zwierzę byłoby do tego zdolne... Przecież na wolności trwają ciągłe walki o terytorium, pożywienie, samicę... To konkurencja. Ostre walki mogą doprowadzić do trwałego kalectwa, a nawet śmierci jednego ze zwierząt. Prawo natury dyktuje: "Przetrwa tylko najsilniejszy". Np. podczas walk dzikich ogierów o klacz w rui, mogą się nawzajem pozabijać. Każde stworzenie ma swoją ciemną stronę...

[kkaassiiaa]

Jednak zwierzęta nie walczą ze sobą dla samej przyjemności walki i zabicia przeciwnika. Walka toczy się o pożywienie, terytorium, prawo do samicy, itp.
Oglądałam program o szympansach i byłam w szoku. Nie tylko geny mówią jak bardzo jesteśmy spokrewnieni z szympansami, ale także zachowania.

[Martyna]

Zdolne jest ale czy zabija ze wzgledu, ze musza kogos zaatakowac bez powodu ?? Inne zwierzeta maja powod a to co u szympansów jest potrzeba.

[Raven]

Inne zwierzeta maja powod a to co u szympansów jest potrzeba.

A napisz więcej szczegółów z tego filmu, ciekawi mnie to. Czy szympans tak po prostu podchodził do drugiego osobnika i w jakiś sposób go mordował?
Skoro morderstwo jest potrzebą, to chyba ma jakiś cel. Zaspokojenie tych potrzeb przynosi jakiś skutek. A w tym przypadku co to wniosło do życia szympansa?

[k_cian]

nie jest niczym nowym że wśród zwierząt jest obserwowana agresja, zarówno wśród szympansów jak i wśród innych zwierząt, przejawiają agresję w stosunku do siebie, w stosunku do ludzi...

kitty a co wnosi pobicie kogoś do życia huliganów? tak samo obserwowane są akty przemocy i agresji bez wyraźnych powodów, często aż do śmierci, obserwowane były i grupy młodocianych samotnych samców  zyjących w koalicji i szukających zaczepki i dręczących inne zwierzęta(tu mówię o szympansach) to samo goryle czy pawiany...szczególnie te ostatnie są bardzo agresywne i nie bez powodu mają pokaźne kły..tak samo zresztą jak wśród ludzi u niektórych zwierząt współrzycie nie wynika jedynie z chęci zachowania gatunku, chociażby delfiny często w czasie zabaw współżyją ze sobą, nie podam teraz gatunku danej małpy...ale to zresztą nie u jednego tak jest że samce sfrustrowane i rozzłoszczone kopulują z samicami w celu rozładowania hmmm emocji?napięcia może bardziej, a samice często same podchodzą i "proponują" współżycie tylko po to by złagodzić rozzłoszczonego samca

także tu kwestia jest nietylko agresji i dotyczy myślę nie tylko szympansów a całej masy gatunków, jakby nie patrzeć nie stoimy obok zwierząt ale też nimi jesteśmy i tak jak nami kierują popędy i instynkty tak zwierzętami kierują w mniejszym lub większym sensie emocje

[zoolog]

To nie tylko szympansy... Myślę, że każde zwierzę byłoby do tego zdolne... Przecież na wolności trwają ciągłe walki o terytorium, pożywienie, samicę... To konkurencja. Ostre walki mogą doprowadzić do trwałego kalectwa, a nawet śmierci jednego ze zwierząt. Prawo natury dyktuje: "Przetrwa tylko najsilniejszy". Np. podczas walk dzikich ogierów o klacz w rui, mogą się nawzajem pozabijać. Każde stworzenie ma swoją ciemną stronę...

Niekoniecznie Kitty przeżywają tylko najsilniejsi i tylko ci wydają potomstwo. Sprawa jest dużo bardziej skomplikowana. Ująłbym tą kwestię w nieco inny sposób. Wygrywają zawsze najbardziej przystosowani zarówno w sensie ewolucyjnym jak i osobniczym. Najsilniejszy i największy wcale nie tak często jest zwycięzcą. Zapraszam do lektury książek Vitusa B. Droschera. Dzięki nim możemy naprawdę zrozumieć zwierzęta.

[Raven]

Niekoniecznie Kitty przeżywają tylko najsilniejsi

Hmmm... Niestety czasem kieruję się wiedzą przekazywaną na lekcjach biologii, gdzie rzadko zagłębia się w tematy stosunków między zwierzętami. Pamiętam notatkę i napisane wielkimi literami słowa: "PRZEŻYWAJĄ TYLKO NAJSILNIEJSI". Więc dziękuję k_cian i Zoologu za uświadomienie mnie o mym błędnym toku myślenia.      

Zapraszam do lektury książek Vitusa B. Droschera. Dzięki nim możemy naprawdę zrozumieć zwierzęta.

Bardzo chętnie przeczytam.  

[pao]

no to i ja o sole
nie pamiętam nazwy jaszczurek których opowieść dotyczy, w każdym razie jak często bywa najsilniejsze samce wyrzucaja poza społeczność słabsze. te zaś czekają w ukryciu a gdy agresor silniejszym osłabnie, słabe zmieniaja swe umaszczenie i redukują fałdy skórne by upodobnić się do samic i wracają do grupy. oczywiście samice udaja tylko przed samcami a samice dużo wiecej dzieci rodza   . po pewnym czasie samce dominujące umierają i przez pewien czas zyją sobie w formie mało zróżnicowanej grupy póki nie pojawi się następny chetny do dominacji i historia sie powtarza. oczywiście orkesy dominacji czy tez walki podchodowej trwaja różnie w zalezności od warunków zewnętrznych ale pokazuje to ze nie zawsze siła

[Kacper]

Dobra to ja powitam Martyna na forum.
A człowieka może zabiją jak nie mają wyboru.
Jako on je zaatakuje.
w samoobronie

[Martyna]

A moze mi powiesz jak 3 miesiczne dziecko moze zaatakowac szympansa ?? Wydaje mi si to malo pradopodobne

[Kacper]

Może czuł się zagrozony
Heh ty się zajmujesz lotami żółwi ,nie szympansami :p
(chyba że czegoś nie wiem

[k_cian]

kacper tyle że tu była kwestia kilkakrotnie powtarzającego się zadarzenia - szympans zbliżał się do wioski i nawet w obecności innych, starszych osób był w stanie porwać najmniejsze obecne dziecko, potem posówał się do tego ze porywał dzieci z domu, z ich łużek lokalizując je przez ich płacz...tamten szympans bynajmniej nie zabijał dzieci bo czuła się zagrożony, porywał je tak samo jak zabijałby inne małpy - tłumaczono to tym że rozsmakował się w ludzkim męsie...i za każdym razem postępowal tak jak z małpami, odgryzał nogi i ręce a potrem resztę...

[zoolog]

W końcu przecież szympansy nie są łagodnymi roślinożercami i lubią mięso. Wykazała to wspaniała Jane Goodall i długo nie chciano w to uwierzyć. Natomiast jeżeli chodzi o nauczanie biologii w szkołach to sprawa przedstawia się bardzo smutno. Uczy się młodzież różnych bzdetów w stylu cyklu kwasu cytrynowego zamiast mówić o zachowaniach zwierząt. Niestety młodzież i nie tylko polska nic nie wie na temat emocji, miłości i różnorodnych jakże pięknych, czasem dla nas okrutnych i niezrozumiałych zachowaniach zwierząt. Z oznaczaniem i przynależnością systematyczną gatunków również są olbrzymie problemy. Jest to bardzo smutne ponieważ od nierozumienia przyrody do jej niszczenia niedaleka droga.

[pao]

niestety masz rację Zoologu    ważne byśmy szacunek znaleźli w sobie i pokazali istotom wokół nas że to nie trudne. kiedy szanujemy nature innych istot (nawet krwiopijczych) to łatwiej jest nam znaleść sie w całym cyklu życia

[k_cian]

z systematykami jest duży problem dlatego że jedni uważają się mądrzejszymi od drugich, ja osobiście znam chyab z 5 pojęć gatunku i stąd są nieporozumienia potem bbo każdy z nich ma słabe strony, poaz tym dużo nowych rzeczy odkrywają...systematyki z tego względu co jakiś czas są z deka modyfikowane i różne taksony przesówane względem siebie...a nauczanie to już kwestia podejścia samego nauczyciela...są pewne sprawy których nie mogą pominąć w trakcie zajęć...ale jak to omawiają już inna sprawa

[Galago De Codi]

NA animal planet leci program "Małpi biznes" - i w jednym z pierwszych odcinków o szympansach pokazywali grupe której dominującym samcem był niepozorny małpek ...
ale nauczył się toczyc przed sobą metalową puszkę (taką z 20-30l pojemnosci), która wydawała przy tym tyle hałasu ze inne samce uciekały ze strachu...

Co do zjadania.. no coz, rekiny, wilki, niedzwiedzie, węze, małpy... ludzie tez są czescią tej planety... nie chcialbym byc pozarty przez nikogo.. ale tez nie ma co robic z tego wielkiego hallo...

  Dla nas przysmakiem jest cielęcina, jagniecina... to tez dzieci..  "Jedz i bądź zjedzony"

[Labradorka]

Ja widziałam film o małpkach i tam szympansy rozerwały żywce małą małpke innej rasy...

[Akane]

 Przecież w świecie przyrody jedno zwierze zabija drugie, słabsi giną, zostają najsilniejsi- to prawo natury. Przeważnie chodzi im o pożywienie(lwy) i miejsce w hierarchii([tak się to pisze??] wilki). O samice to już inna sprawa, np. węże tylko robią sobie takie "zapasy", bo jaki to by był sens gdyby zaczęły się kąsać nawzajem??
 No ale kiedy słabsi giną to rozmnażają się tylko ci silniejsi, więc mogą dalej ewoluować i mniej martwić się o swoją przyszłość....

[Iras]

Dlaczego szympansy zabijają dzieci? ponieważ jest to łatwy łup, bardzo często pozostawiany bez opieki...
akane - dopeiro co było ze nie najsilniejsi, ale te które potrafią się najlepiej przystosować

[zbsro]

Nie znam szczegolow dotyczacych wzajemnego mordowania sie przez szympansy. Pewnie w tej dyskusji przydalaby sie wypowiedz jakiegos specjalisty od szympansow. Nie dopatrywalbym sie jednak w tym zadnego podobienstwa do zachowania gatunku Homo sapiens L. (przynajmniej niektórych jego przedstawicieli). Mordowanie z nodow lub w imie chorych idei (Hitler) jest patologia w swiecie przyrody typowa wylacznie dla jednego gatunku. Oczywiscie zachowania szympansow ze wzgledu na ich poziom inteligencji, moga byc dosc zlozone i trudne do zrozumienia. Jednak jestem prawie pewny, ze moga one wynikac z konkurencji o dominacje w stadzie, pozywienie, samice itp. Zbyszek

[Galago De Codi]

Mordowanie współplemienców było i będzie zawsze w swiecie zwierząt i ludzi.
Szympansy po prostu eleminują za duzą ilosc osobników okreslonym biotopie.
Ludzie robią to samo.. co do wojny... nie myslmy ze dla idei się zydów wymordowalo,
wymodrowalo sie ich bo byli obcy na obcej ziemi, a w takim wypadku zawsze sie jakąs idee wymysli. Po prostu wyeleminowano "obcych", jest to na pewwno niemoralne, ale zawsze bedzie tak ze najpierw martwimy sie o "swoich" a potem o reszte.
Pod tym względem nie roznimy sie wcale od zwierząt (lew modrujący miot poprzedniego dominującego, antylopy zabijające osobniki chore, hijeny mordujące sie o sutek matki... ludzie az za dobrze pokazali ze inteligencja nie robi zadnej roznicy) .. smutne to ale prawdziwe...

[zaba14]

Ja czesto ogladam program o szymanasach i krokodylach bo ciekawie jest prowadzony..

Co najciekawsze z tego co zaowazylam, Szymansy sa bardzo agresywne, juz w wieku 4 czy 6 lat moga odgryzc palec swojemu opiekunowi a gdy beda starsze moga go nawet zabic... wiec pamietac trzeba ze jednak nie wszystko da sie oswoic nawet od malenkosci.. to dzikie zwierzeta.

Mna rowniez wstrzasnal fakt, ze szymansy zabijaja sie nawzajem.. bylo pokazane jak kilka malp z jednego stada zrobilo plapke na terytorium drugiego stada na jedna malpe ktora oddalila sie od swojej rodziny, zostala zabita...

[Iras]

to że szympans zabije, albo okaleczy swego opiekuna - szympans jest zwierzęciem stadnym - z określoną hierarchią, więc jest  to najczęściej próba przejęcia dowodzenia, to że zabijają siebie nawzajem - tzn jedno stado atakuje inne - normalne - likwidacja przeciwnika (pisał o tym galago)