Drukuj

Zaloguj się lub zarejestruj.
1 Godzina 1 Dzień 1 Tydzień 1 Miesiąc Zawsze
Zaloguj się podając nazwę użytkownika, hasło i długość sesji

[thrilly]

heheh całą zimę widuję na moim ogrodzie sarny i nie tylko  do lasu jest trochę trochę i ciut ciut i tory kolejowe ale i tak przychodzą tu szukać jedzenia i dajemy im sianko i marchewkę i inne warzywa są też sikorki to dajemy im słoninę  przychodzą jeszcze kuny, lisy i łasice,gronostaje(chyba) ale ich już nie dokarmiamy bo są potencjalnym zagorżeniem   heh niektórzy moi mądrzy sąsiedzi gonią je (no dobra z lisem zrozumiem ale dlaczego gonią sarny ?  ale i taki jedst  to dla mnie bardzo mile doswiadczenie  

[dracULA]

też bym tak chciała...

[pao]

myślę, że dokarmianie zwierząt na swoim terenie to nie najlepszy pomysł (oczywiście nie piszę tu o ptakach ale większej zwierzynie...). jesli chcemy pomóc zwierzakom to w lasach sa paśniki...

[PePe]

Wiesz , że kuny i łasice przenoszą wścieklizne i inne groźne dla twoich kotów zarazki!
To nie jest naleprzy pomysł... lepiej zrób tak jak pao mówi: idz do lasu i podłóż jedzonko pod paśnik  

[pao]

wścieklizna to jedno ale równie niebezpieczne (o ile nie bardziej) jest przyzwyczajanie dzikich zwierząt, że u ludzi się najedzą. tracą w ten sposób instynkt i zbyt blisko siedzib ludzkich podchodzą a jak sama zauważyłaś wielu ludzi przegania i traktuje jako potencjalne zagrożenie, więc jest to dla zwierząt bardzo niebezpieczne

[PePe]

też racja  

[thrilly]

one maja paśniki a lasica to ostatnio 100 lat temu tu byla a lisowi juz nie daje i nie przychodzi a sarny jak same tu przychodza a maja pasniki to co mam zrobic  

[pao]

wynoś jedzenie do paśników. to że sa paśniki to nie znaczy że sa pełne...
a powiedz czym ty te sarny dokarmiasz???
moze jest to cos czego nie ma w paśnikach a lubią???

[PePe]

a moze dokarmiasz je złym jedzeniem.... a przychodza z przyzwyczajenia...

[Galago De Codi]

Za grosze mozna kupic słomę OWSIANĄ od rolasa... owsiana jest troszkę grupsza i zółtozłota, (zytnia bądz przeniczna zółto-szara, lekko szarozielona ) ta słoma ma dosc dobrą strawnosc. Zwoerzaki ją lubią.. Mozna kupic tez siano, ale to juz kosztuje. Z extrawaganckiego pozywienia polecam jabłka i marchewki... zagnych cudów z mlekiem, cytrusami czy zarciem z puszki... zwierzaki nie mają przystosowanej flory jelitowej do tego swinstwa i moą się pochorowac... mozecie tez kupic lizawkę z soli w sklepie z art rolniczymi...

[PePe]

żadnego cukru!!!

[thrilly]

nio ja im daje siano nie wiem jakie ale jedzą a przejezdzalam obok pasnika i byl pelny a nie mam sumienia na patrzenie na glodne sarny wiec dokarmiam je poza tym dostaja tez marchewki

[PePe]

ale teraz przyzwyczjasz je że od ludzi dotsna jedzenie i będą podchodzić do osiedli... a jak je samochód przyjedzie to co?? pomyślałaś o tym??  

[Galago De Codi]

Pasniki mają na celu utrzymanie zwierzyny na danym terytorium w czasie zimy. Zeby np. nie wyjadały na polach. I zeby potem łatwiej je bylo ustrzelic.
PePe ma racje, pasniki omijamy z daleka. Jesli lubimy zwierzeta, np. sarenki. To wystrczy poznac ich zwyczaje. Sarny sa bardzo punktualne i przewidywalne. Wystarczy na sciezkach ich codziennych podrozy z sypialni do wodopoju porozzucac snopki ze slomą, i za kazdym razem gdzie indziej. NIe będą mialy szans na przyzwyczajenie sie do ludzi. A prawda jest taka ze najczesciej spotkają albo o wiele za glosne bahory, dresiarczykó i ich wsciekłe pit bulle , albo jakiegos oszołoma z flintą...
  Lizawki ustawiamy przy wodopoju, w miejscu nie widocznym dla mysliwych !!!
Zauwazcie ze pasniki są ustawiane zawsze gdzies blisko ambony strzeleckiej... to tez sa te idee mysliwskie ?  

[thrilly]

tu nie ma drogi. nakarmilam je tylko 2 razy a przychodza juz od wiosny moze maja tu lepsza trawe?

[pao]

Zauwazcie ze pasniki są ustawiane zawsze gdzies blisko ambony strzeleckiej... to tez sa te idee mysliwskie ?

niestety... przyznam sie szczerze, że o mysliwych zapomniałam...

[Wiedźma]

Nie chce, zeby wyszlo na to, ze bronie mysliwych czy cos, ale nie dramatyzujcie, akurat przez wiekszosc zimy do wiekszosci zwierzat nie wolno strzelac, bo jest okres ochronny. A gdyby mysliwi tylko czekali na to, zeby wystrzalac zwierzeta przychodzace do pasnikow, to by one tam nie przychodzily, glupie nie sa.

[pao]

A gdyby mysliwi tylko czekali na to, zeby wystrzalac zwierzeta przychodzace do pasnikow,

z tego co wiem to jest zakaz strzelania do zwierząt przy paśnikach...

[Wiedźma]

No widzisz

[Leloo]

Ja wlasciwie sypie na parapet jakies ziarenka slonecznika, okruchy chleba, platki owsiane, i rozne ziarenka;-) To dla ptaszkow cxesto przylatuja i dziubia sobie. A na ogrodek czesto daje slonine... dla sikorek;-) a tak to nie mam kontaktu ze zwierzetami z ziwerzetami lesnymi...

[Galago De Codi]

A gdyby mysliwi tylko czekali na to, zeby wystrzalac zwierzeta przychodzace do pasnikow,

z tego co wiem to jest zakaz strzelania do zwierząt przy paśnikach...

PRZY PASNIKACH !!! Z doswiadczenia wiem ze nie wszystkie pasniki stoja w lesie cały czas, a zwierzęta się przyzwyczajają.
Sprawdzccie sobie. Podawajcie sarenkom pozywienie przez jakis czas w to samo miejsce, one się nauczą i będą tam zawsze sprawdzaly czy nie ma jedzenia.
 To samo co z wędkarzami ... 50 m od mostu, sluzy itd nie mozna łowic..ale 51 m juz tak ... lol..

[pao]

to o czym piszesz jaet nieuczciwe i to zarówno względem prawa jak i względem zwierząt... i niestety sporo w tym jest racji. mam jednak nadzieję, że nie wszyscy ida na taka łatwiznę, bo to nie jest juz nawet polowanie ale rzeź...

[thrilly]

        jak one sie nie boja nawet ludzi otwieram se okno i patrze co sarny pod oknem one musialy byc przyzwyczajone do czlowieka gdzie indziej

[PePe]

Ja wlasciwie sypie na parapet jakies ziarenka slonecznika, okruchy chleba, platki owsiane, i rozne ziarenka;-) To dla ptaszkow cxesto przylatuja i dziubia sobie. A na ogrodek czesto daje slonine... dla sikorek;-) a tak to nie mam kontaktu ze zwierzetami z ziwerzetami lesnymi...

Leloo ptaki to co innego...

[Cieciorka]

Ja dokarmiam ptaki w górach (przeważnie zimą )
Ale słyszałam, że w Azji przy pewnej świątyni, małpki straciły instynkt "łowiecki", bo były dokarmiane przez turystów. Nawet jak padało to czekały, ale nikt nie przychodził. Nie wiedziały co się dzieje, a same przestały szukać sobie żarcia