Zaloguj się lub zarejestruj.

Zaloguj się podając nazwę użytkownika, hasło i długość sesji
Szukanie zaawansowane  

Aktualności:

Strony: [1]   Do dołu

Autor Wątek: Psie sygnały- wyzwanie dla właściciela(?)  (Przeczytany 8335 razy)

0 Użytkowników i 1 Gość przegląda ten wątek.

Aagata

  • Gość
Czy znacie "psie sygnały"? Potraficie je rozróżniać?(to coś jak nasze wzrokowe komendy dla psa)
 Poznanie wszystkich wymaga długiej obserwacji swojego psa pod czas różnych sytuacji, ale dzięki nim dużo szybciej i lepiej zrozumiemy swojego psa:)
np.: oblizywanie się- tzw. uspokajanie/ Gaja przed chwilą kręciła się obok mnie i oblizywała nos, stara się złagodzić sytuacje,bo jestem na nią od rana obrażona :;d:
-ocieranie/wycieranie pyszczka o nogę właściciela;)- jak wyżej. Pies idealnie rozpoznaje wszystkie emocje, to zachowanie występuje zawsze w przypadku ogromnego zdenerwowania właściciela. Np. pies ma założony kaganiec, bardzo go nie lubi i koniecznie chce go ściągnąć łapą, nasza natychmiastowa reakcja, to lekkie wzburzenie, bo mamy dosyć stałego tłumaczenia psiakowi, że "NIE WOLNO ŚCIĄGAĆ KAGAŃCA" :wink: i polecenie: "zostaw!", "nie" albo "fe"- jak kto woli. Pies momentalnie wyczuje nasze zdenerwowanie i już nie ściąga kagańca łapą tylko ciągle ociera się o nasze nogi.

A może znacie tytuł, dobrej książki o psich sygnałach?
Zapisane

agnes211

  • *
  • Płeć: Kobieta
  • Wiadomości: 1833
  • Łatka i Mrówcia pozdrawiają merdaniem ogonka :)
    • WWW
Odp: Psie sygnały- wyzwanie dla właściciela(?)
« Odpowiedź #1 : 2005-07-09, 15:12 »
Sygnały które opisałaś świadczą o tym że pies chce się poczuć górą, chce doprowadzić do tego żeby właściciel mu uległ. To nie jest "przepraszanie" właściciela, pies wie jak musi się zachować żeby osiągnąć cel.
Zapisane
pozdrawiam wszystkich miłośników kundelków, i nie tylko:)

Aagata

  • Gość
Odp: Psie sygnały- wyzwanie dla właściciela(?)
« Odpowiedź #2 : 2005-07-09, 15:58 »
Nikt tu nie mówi o przepraszaniu. Widziałaś kiedyś jak zachowują się 2 psy, które się pierwszy raz widzą?
Oczywiście, że pies to jeden wielki kombinator  i manipulant na 4 łapach;), ale akurat ta sytuacja którą opisałam nie miała nic wspólnego z uleganiem. Oblizywanie się jest i będzie sygnałem, który ma na celu pokazanie "pokojowe nastawienie", uspokojenie. Inaczej gest podporządkowania, który ma na celu tylko ułagodzenie dominującego osobnika(właściciela), są bardzo często błędnie interpretowane.
Ale każdy może mieć na ten temat odmienne zdanie, niekiedy odbiegające od prawdy.
Zapisane

Forum Zwierzaki

Odp: Psie sygnały- wyzwanie dla właściciela(?)
« Odpowiedz #2 : 2005-07-09, 15:58 »

Kamila

  • Gość
Odp: Psie sygnały- wyzwanie dla właściciela(?)
« Odpowiedź #3 : 2005-07-10, 19:36 »
no to taka sytuacja lagodzaca u mojego psa jest przyjscie i przytulenie sie do mnie :lol: :lol:
Zapisane

Borderka

  • Gość
Odp: Psie sygnały- wyzwanie dla właściciela(?)
« Odpowiedź #4 : 2005-07-10, 20:08 »
Moja Psota bez powodu liże mnie czasami po rękach lub twarzy (wierzcie mi to nie jest wspaniałe uczucie :P) czy w ten sposób może mówić "kocham cię" ? :P
Zapisane

kavainka

  • Gość
Odp: Psie sygnały- wyzwanie dla właściciela(?)
« Odpowiedź #5 : 2005-07-10, 20:16 »
Nuka zawsze chodzi krok w krok za mna. jak cień. ale kiedy jestem zła nie na nią, szuka azylu przy nogach mojej mamy. kiedy jestem zła na nią siedzi na swoim posłaniu z uszami sciągniętymi do tył i błagalnym wzrokiem.

kiedy chce zebym sie obudzila delikatnie traca mnie nosem. jak to nie pomaga zaczyna mnie podgryzac drapać i skakać po mnie. jak nie chce mi sie wstac i zwale ją z łóżka zaczyna chrupac swoją kość ze az kości drentwieją. nie ma mocnych trzeba wstac ;)

kiedy chce wyjść przychodzi trąca mnie nosem i idzie pod drzwi. jak nie reaguja to piszczy albo szczeka pod drzwiami.

kiedy jest głodna biega z miską po domu.

kiedy sie naje przychodzi do osoby która dała jej jesć trąca nosem i merda ogonem (dziękuje:) )

kiedy chce sie bawic przynosi zabawke i wciska ją do rąk albo pod nogi.

kiedy przyjedzie ktos z domowników biega od okna do drzwi radosnie poszczekująć.

kiedy nie ma ochoty na cos o co ją prosze udaje ze nie słyszy umie np swietnie udawac ze spi kiedy mówie "wstajemy" :) (niemalze zaciska oczy :) )

a kiedy nasza swinka morska biega po korytarzu i ma na ziemi marchewke nika kładzie sie naprzeciwko niej i hipnotyzuje ja wzrokiem który mówi "i tak ci zabiore tą marchew"  :mrgreen:

Moja Psota bez powodu liże mnie czasami po rękach lub twarzy (wierzcie mi to nie jest wspaniałe uczucie :P) czy w ten sposób może mówić "kocham cię" ? :P

kiedy ją głaszcze i mówie "kochana nukusia" tez lize mnie po rękach robi to .. jakby mówiła "tez cie kocham" :)

a kiedy zbieram sie do wyjscia mowie "pies zostaje" spuszcza ogon i idzie na swoje miejsce. widac ze jest smutna kiedy chce ja wtedy pogłaskać unika mojej ręki jakby chciała powiedziec - nie pasuje mi ze mnie zostawiasz.


a kiedy zle sie czuje o leze siada przy mnie patrzy głąboko w oczy jakby badała sytuacje czesto mnie lize. jakby chciała powiedziec - teraz ja troszcze sie o ciebie.


 :kocham:
« Ostatnia zmiana: 2005-07-10, 20:28 autor kavainka »
Zapisane

Stokrotka

  • *
  • Płeć: Kobieta
  • Wiadomości: 1021
Odp: Psie sygnały- wyzwanie dla właściciela(?)
« Odpowiedź #6 : 2005-07-10, 21:00 »
kiedy wprowadzam moje pieski (Chudas i Rudas) do boxu przewracają się na plecy i patrzą litościwie mi w oczy,

Max ostatni jak zaczełam wyć tak sobie żeby zobaczyć reakcje Maxa, zaczoł wyć i lizać mnie. i przechyla tak fajnie głowe na bok.

Chudas i Rudas zawsze wyją gdy jedzie np. karetka, policja. kiedyś znalazłam z bratem taką duża truskawke jak pluszak tylko że w wyglądzie truskawka, żucaliśmy nią i nagle przyturlała się do Chudasa gdy chciałam mu wziąść położył na niej łapke jakby mówił: " to jest teraz moje nie ruszaj".
Zapisane
„W tej chwili jest 6, 470, 818, 671 ludzi na świecie. Niektórzy z nich uciekają przestraszeni. Niektórzy wracają do domu. Niektórzy mówią kłamstwa, aby przetrwać dzień. Inni po prostu spoglądają prawdzie w twarz. Niektórzy są złymi ludźmi, w walce z dobrem, a niektórzy dobrzy walczą ze złem. Sześć miliardów ludzi na świecie. Sześć miliardów dusz. A czasami wszystko, czego pragniesz... Jest jedna”

agnes211

  • *
  • Płeć: Kobieta
  • Wiadomości: 1833
  • Łatka i Mrówcia pozdrawiają merdaniem ogonka :)
    • WWW
Odp: Psie sygnały- wyzwanie dla właściciela(?)
« Odpowiedź #7 : 2005-07-10, 22:09 »
Widziała¶ kiedy¶ jak zachowuj± się 2 psy, które się pierwszy raz widz±?
będąc właścicielką dwóch psów nie widziałam nigdy jak zachowują sie psy gdy pierwszy raz się widzą :lol:
Oczywi¶cie, że pies to jeden wielki kombinator i manipulant na 4 łapach;),
piękne zdanie :) :P

Mój pies także codziennie rano mnie liże, uważam to za wyraz uległości, ale wiem też że gdy zakładam kaganiec ociera się o moje nogi-to nie jest już uległość. To dążenie do osiągnięcia celu.
Zapisane
pozdrawiam wszystkich miłośników kundelków, i nie tylko:)

Borderka

  • Gość
Odp: Psie sygnały- wyzwanie dla właściciela(?)
« Odpowiedź #8 : 2005-07-11, 15:00 »
Cytuj
kiedy chce sie bawic przynosi zabawke i wciska ją do rąk albo pod nogi.
Moja Sara robi dokładnie to samo :;d:Jak chciała mnie kiedyś obudził, żebym się znią bawiła to zrzuciła mi na głowę piłkę :P Kiedyś włożyła mi ją pod plecy :P Znowu Baffy łazi po mnie, czasami wciska mi swój nos do moich oczu, a Psota jak chce mnie obudzić to mnie zaczepia łapką albo liiiiiiiiiiiiiiiiiiiiiiiże :P Baffy jak chce wyjść to siedzi pod drzwiami i piszczy.
Zapisane

Forum Zwierzaki

Odp: Psie sygnały- wyzwanie dla właściciela(?)
« Odpowiedz #8 : 2005-07-11, 15:00 »

Weronyka

  • Gość
Odp: Psie sygnały- wyzwanie dla właściciela(?)
« Odpowiedź #9 : 2005-07-12, 02:09 »
Oblizywanie się jest i będzie sygnałem, który ma na celu pokazanie "pokojowe nastawienie", uspokojenie. Inaczej gest podporz±dkowania, który ma na celu tylko ułagodzenie dominuj±cego osobnika(wła¶ciciela), s± bardzo często błędnie interpretowane.
Ale każdy może mieć na ten temat odmienne zdanie, niekiedy odbiegaj±ce od prawdy.
No i niestey Twoje zdanie w przypadku oblizywania się mija sie z prawdą, bo oblizujacy sie pies wyraża w ten sposób zdenerwowanie, co może również okazać np. ziewaniem. Dlaczego się mylisz, ponieważ np. mój Boston jak widzi innego znienawidzonego psa, takiego z którym juz miał niemiłe spotkanie , (a ja jestem z nim, co dla niego automatycznie oznacza, że nie ma mowy o warczeniu nawet), to on odrazu sie oblizuje, to samo jest gdy obcy pies chce wejść na jego teren, a ja mu nie pozwalam reagować, to on sie zaraz oblizuje. Owszem oblizuje się też jak chce wody, ale wtedy stoji koło zlewu i wygląda to całkiem inaczej ;) Identycznie też reaguje mój drugi pies, a poprzednie robiły to samo.
Odnośnie tarcia nóg kagańcem, to pies poprostu chce Cie skłonić do zdjęcia go, bo nie został odpowiednio nauczony noszenia go i teraz dla niego nie jest to coś normalnego, tylko jest formą kary  :? Gdzieś w necie jest fajny artykuł jak nauczyć psa chodzić w kagańcu, tak żeby to było dla niego coś normalnego i oczywistego, jak uda mi sie odnaleść, to tu wrzuce
Zapisane

Dalmafreciak

  • Gość
Odp: Psie sygnały- wyzwanie dla właściciela(?)
« Odpowiedź #10 : 2005-07-12, 09:38 »
Moja Maja najczęściej praktykuje oblizywanie się i ziewanie... ;)
Zapisane

mysa

  • *
  • Płeć: Kobieta
  • Wiadomości: 5659
  • ♥♥♥
Odp: Psie sygnały- wyzwanie dla właściciela(?)
« Odpowiedź #11 : 2005-07-12, 10:07 »
moja mała wie jak cos źle zrobi, wtedy sie kuli i przytula sie do nóg :lol: Jak szczeka przez ogrodzenie na ciągle gapiącego sie psa, takiego jak Ciapek  :lol: To znaczy że chce miec spokój :) wiem że jak chce jeść to mi liże ręke, ale jej nie daje az tyle tego żarrcia na podwieczorek :roll: kiedy powiem głośniej "nie" to odrazu przestaje coś niszcyć i ucieka na trawke do słoneczka gdy jest :P A kiedy chce sie bawic to moja wgniata sie miedzy nogami i po wsyzstkich skacze :o Gdy chce komuś ukraść buta to sie czai  :wink: Ta mała psinka myśli narazie zabawą  :lol:
Zapisane

kkaassiiaa

  • *
  • Płeć: Kobieta
  • Wiadomości: 6070
Odp: Psie sygnały- wyzwanie dla właściciela(?)
« Odpowiedź #12 : 2005-07-16, 17:19 »
ja mam Raptusa od 7 lat i juz umiem przewidziec jego zachowanie w konkretnych sytuacjach. Obserwujac jego zachowanie potrafie wczesniej okreslic o czym mysli, co za chwile bedzie chial zrobic i moge wczesniej zareagowac lub przygotowac sie na ewentualne jego zle zachowanie.
potrafie po jego zaczowaniu rozpoznac jego nastoj, czy jest zmeczony i chce odpoczac, czy sie nudzi, czy moze ma zly dzien.
wszystko to mozna zaobserwowac u psa.
Zapisane
pozdrawiam wszystkich,
Kasia & Magia & Nero & Rudy & Ramzes
oraz
Raptus & Figa & Elfik & Kiki & Riki & Mysia Pysia & Parszywek & Bambus & Foks (za Tęczowym Mostem) [']
Strony: [1]   Do góry
 

Strona wygenerowana w 0.07 sekund z 25 zapytaniami.