Zaloguj się lub zarejestruj.

Zaloguj się podając nazwę użytkownika, hasło i długość sesji
Szukanie zaawansowane  

Aktualności:

Strony: 1 ... 4 5 [6] 7 8 ... 10   Do dołu

Autor Wątek: Kawały  (Przeczytany 110696 razy)

0 Użytkowników i 1 Gość przegląda ten wątek.

Sche-Wa

  • *
  • Płeć: Kobieta
  • Wiadomości: 1143
  • Your soul stinks like shit
    • WWW
Odp: Kawały
« Odpowiedź #150 : 2007-04-07, 13:04 »
Bo malzenstwo myslało, że facetowi padł samochód i trzeba poprachąć, ale kolo poprostu chcial się pohustac ;)
Zapisane
zobaczysz kiedyś prawde

Cinderella

  • Gość
Odp: Kawały
« Odpowiedź #151 : 2007-04-07, 14:04 »


Co to jest: Jedna ropucha i pełno żabek?
Teściowa wiesza firanki :D

***

Przychodzi chińczyk do sklepu i mówi:
-Dieeeń doby, poprośe Pedigrii
-Co?
-Poooprośe pedigrii!
-Pan przyjdzie z psem, to sprzedamy panu pedigri
Chińczyk przyszedł z psem i sprzedali mu pedigri.
Na drugi dzień znów to samo, tyle, że chciał kupiś Whiskas dla kota.
Na trzeci dzień przychodzi z brązową, papierową torbą:
-Dzieeeń dobry, proszę wsadzić ręęękę do śro-odka!
Sprzedawca wsadził rękę, a chińczyk się pyta:
-Cieple?
-No, ciepłe.
-Męntkii?
-No, miękkie.
-To plose mi dać papiel toaletowy
Zapisane

Al-Zahara;)

  • Gość
Odp: Kawały
« Odpowiedź #152 : 2007-04-07, 18:57 »
To drugie niezłe, niezłe :lol: Z paru się nieźle zaśmiewałam ogółem :]
Zapisane

Forum Zwierzaki

Odp: Kawały
« Odpowiedz #152 : 2007-04-07, 18:57 »

Kaczka

  • *
  • Płeć: Kobieta
  • Wiadomości: 2579
  • R x S
    • WWW
Odp: Kawały
« Odpowiedź #153 : 2007-04-07, 19:10 »
maamoo...to drugie mnie dobiło :lol:
Zapisane
Kamijo x Sanaka

Ima koko ni futari no kinenhi wo tatete
moshi sekai ga owaru to shite mo koko de mata aou
yakusoku dayo tatta hitotsu no ansorojii

PPSIARA

  • *
  • Płeć: Kobieta
  • Wiadomości: 3582
Odp: Kawały
« Odpowiedź #154 : 2007-04-08, 13:23 »
Adam i co w tym śmiesznego?=='
Zapisane
Głośnym strzałem w swoją głowę rozpoczynam rzeź idiotów.

madziaro

  • *
  • Płeć: Kobieta
  • Wiadomości: 3801
Odp: Kawały
« Odpowiedź #155 : 2007-04-08, 16:24 »
A mi się ten kawał Adama podoba :D, ale to trzeba trochę dorosnąć lub wyobrazić co dorośli robią w sypialni ;)
Zapisane

Arrow

  • *
  • Płeć: Kobieta
  • Wiadomości: 2821
  • Lacrimosa...
Odp: Kawały
« Odpowiedź #156 : 2007-04-08, 16:28 »
A mnie takie przekształcenie przyszło na myśl:
........
- A nam to PALCAMI w nosie nie pozwalają dłubać!

Przepraszam :lol:
Zapisane
...Bez wysiłku siądź na tyłku i wyluzuj się motylku... (:

"Każdy z was jest łodzią, w której
Może się z potopem mierzyć,
Cało wyjść z burzowej chmury,
Musi tylko w to uwierzyć!"

madziaro

  • *
  • Płeć: Kobieta
  • Wiadomości: 3801
Odp: Kawały
« Odpowiedź #157 : 2007-04-08, 16:45 »
Arrow, no wiesz co, taka młoda dziewczynka z dobrego domu... :lol:
Zapisane

Cinderella

  • Gość
Odp: Kawały
« Odpowiedź #158 : 2007-04-08, 16:49 »
AAa, teraz zrozumiałam :D Szczere :D
Zapisane

Forum Zwierzaki

Odp: Kawały
« Odpowiedz #158 : 2007-04-08, 16:49 »

Kaczka

  • *
  • Płeć: Kobieta
  • Wiadomości: 2579
  • R x S
    • WWW
Odp: Kawały
« Odpowiedź #159 : 2007-04-08, 16:50 »
kazdy moze miec inny gust ppsiara
bardziej by pasowało...inne poczucie humoru.

Arrow :lol: skojarzenia? :lol: :P
Zapisane
Kamijo x Sanaka

Ima koko ni futari no kinenhi wo tatete
moshi sekai ga owaru to shite mo koko de mata aou
yakusoku dayo tatta hitotsu no ansorojii

Arrow

  • *
  • Płeć: Kobieta
  • Wiadomości: 2821
  • Lacrimosa...
Odp: Kawały
« Odpowiedź #160 : 2007-04-08, 20:28 »
Arrow, no wiesz co, taka młoda dziewczynka z dobrego domu... :lol:

Arrow :lol: skojarzenia? :lol: :P

CIIIICHO :lol:
Zapisane
...Bez wysiłku siądź na tyłku i wyluzuj się motylku... (:

"Każdy z was jest łodzią, w której
Może się z potopem mierzyć,
Cało wyjść z burzowej chmury,
Musi tylko w to uwierzyć!"

Motoduf

  • *
  • Wiadomości: 300
  • Jedzenie jest ludzkie, obżarstwo - Boskie
Odp: Kawały
« Odpowiedź #161 : 2007-04-26, 00:44 »
Wulgarny i prostacki kawał, ale swego czasu mnie szczerze rozbawił.

Dlaczego w Rumunii wyginęły łabędzie?
- Bo Rumuni szybciej dopływali do chleba.
Zapisane
Zjedz bobra, uratuj drzewo!

PPSIARA

  • *
  • Płeć: Kobieta
  • Wiadomości: 3582
Odp: Kawały
« Odpowiedź #162 : 2007-04-28, 19:48 »
Nowy Jork, Central Park. Małą dziewczynkę atakuje pitbull. Podbiega młody mężczyzna i unieszkodliwia psa. Obserwujący całe zajście policjant podchodzi i mówi:
- Jest pan bohaterem. W jutrzejszych gazetach napiszą: Nowojorczyk uratował życie dziecku!
- Ale ja nie jestem z Nowego Jorku...
- Nie szkodzi, będzie: Bohaterski Amerykanin uratował dziecko!
- Ale ja nie jestem z Ameryki...
- To skąd pan jest?!
- Z Palestyny.
Nazajutrz w gazetach napisano: Islamski terrorysta zamordował amerykanskiego psa.
 karma to tez forum... Slownictwo.
Zapisane
Głośnym strzałem w swoją głowę rozpoczynam rzeź idiotów.

Pira

  • *
  • Płeć: Kobieta
  • Wiadomości: 740
  • <3
Odp: Kawały
« Odpowiedź #163 : 2007-04-30, 14:26 »
zielone i niebieskie (skacze)
odp. żaba w dzinsach
ale sÓsz
ale gUpie
:P
Zapisane
Włosy me pochwycił wiatr. Dziesięć pięter i ciemność.

Sche-Wa

  • *
  • Płeć: Kobieta
  • Wiadomości: 1143
  • Your soul stinks like shit
    • WWW
Odp: Kawały
« Odpowiedź #164 : 2007-04-30, 16:43 »
 - Poproszę wodę mineralną bez soku?
 - Bez jakiego soku? :|
 - Wszystko jedno, może być bez malinowego.

Czterech klientów zamawia napoje w restauracji:
 - Poproszę herbatę zieloną.
 - Dla mnie indyjską.
 - Ja poproszę o turecką.
 - A ja obojętnie jaką, byleby była w czystej szklance.
Po chwili kelner przynosi herbaty:
 - Który z panów zamawiał w czystej szkalnce??

Juhas widzi bacę prowadzącego duże stado owiec.
 - Dokąd je prowadzicie?
 - Do domu. Będę je hodował.
 - Przecie nie macie obory ani zagrody! Gdzie będziecie je trzymać?
 - W mojej izbie.
 - Toż to przecie strasny smród!
 - Cóż, będą sie musiały przyzwyczaić.

 - Czy można karać ucznia za coś czego nie zrobił? - zapytal Jaś nauczycielkę.
 - Nie, nie mozna.
 - No to ja zgłaszam, że nie odrobiłem dzisiaj ćwiczeń.
Zapisane
zobaczysz kiedyś prawde

Forum Zwierzaki

Odp: Kawały
« Odpowiedz #164 : 2007-04-30, 16:43 »

ogryzek

  • *
  • Płeć: Kobieta
  • Wiadomości: 4120
  • drugs are bad mkay? :>
    • WWW
Odp: Kawały
« Odpowiedź #165 : 2007-05-02, 19:42 »
co to:
czerwone i puka w szybkę?
dziecko w piekarniku xP

zielone pstryk czerwone??
żaba w mikserze
makabryczne susze xP
Zapisane
nie interesuj się, nie pytaj się o nic! nie zgubimy się, nie zbłądzimy przecież..
l gg 3474439 l www.mamojestembaklazanem.fbl.pl

3.07-31.07 - w Kletnie ;)

Stokrotka

  • *
  • Płeć: Kobieta
  • Wiadomości: 1021
Odp: Kawały
« Odpowiedź #166 : 2007-05-03, 16:38 »
Gdzieś za lasami żyją 3 bracia nietoperze.
Pewnej nocy najstarszy z braci poleciał do wioski w dolinie
przyleciał cały w krwi i mówi:
- Widzieliście tą wioskę za doliną
- Tak
- Już jej nie ma
Nastepnej nocy wyleciał następny z braci
Przylatuje cały we krwi
- Widzieliście tą wioskę za rzeką
- Widzieliśmy
- No to już jej nie ma
Ostatniej nocy wyleciał najmłodsyz z braci, taki cwaniczek pewny siebie
Przylatuje cały w krwi i pyta
- Widzieliście to drzewo na wzgórzu
- Widzieliśmy
- A ja nie

Mam jeszcze kawał o 100 mnichach i opacie ale muszę sobie go przypomnieć :lol:
Zapisane
„W tej chwili jest 6, 470, 818, 671 ludzi na świecie. Niektórzy z nich uciekają przestraszeni. Niektórzy wracają do domu. Niektórzy mówią kłamstwa, aby przetrwać dzień. Inni po prostu spoglądają prawdzie w twarz. Niektórzy są złymi ludźmi, w walce z dobrem, a niektórzy dobrzy walczą ze złem. Sześć miliardów ludzi na świecie. Sześć miliardów dusz. A czasami wszystko, czego pragniesz... Jest jedna”

salsa

  • Gość
Odp: Kawały
« Odpowiedź #167 : 2007-05-03, 23:28 »

Nagrzmocony w trzy i trochę, zionący wódą facet o posturze goryla otwiera kopniakiem drzwi do mieszkania i chwiejąc się w przejściu ryczy wściekle:
- Jadźkaaa! Ile razy mam ci powtarzac? Kapcie, d*py i żryć!!
Z kuchni wychodzi małżonka, drobniutka, filigranowa, w ręce trzyma wałek i uderzając nim leciutko o dłoń mówi:
- Franuś, Franuś, Franuś... ty jednak mało pojętny jesteś...
Wybaczcie powe mi ktoś o co w tym kawale chodzi? bo jakaś mało kumata jestem oO"
Zapisane

madziaro

  • *
  • Płeć: Kobieta
  • Wiadomości: 3801
Odp: Kawały
« Odpowiedź #168 : 2007-05-04, 00:14 »
salsa: pan zapominał po pijaku, że już pewnie nie raz dostał tym wałkiem i dlatego żona mówi, że jest mało pojętny - proste :D
Zapisane

Luka

  • Gość
Odp: Kawały
« Odpowiedź #169 : 2007-05-15, 22:46 »
Ola poszła do Niemiec by kupić prezenty dla swojej rodziny. W zabawkowym:
- Poproszę lalkę - powiedziała wskazując lalkę lezącą na półce.
- Aaa, die Puppe! - powiedziała sprzedawczyni.
- Nie chcę pupy, ja chcę całą lalkę! :lol:
Zapisane

Cinderella

  • Gość
Odp: Kawały
« Odpowiedź #170 : 2007-06-19, 10:33 »
Po wakacjach Jasiu chwali się kolegom:
-Mówię wam, super było! Jade na słoniu, patrzę a za mną gepardy, pantery, zebry...
-I co wtedy zrobiłeś?-pytają zaciekawieni koledzy
-Nic. zszedłem z karuzeli.

***

Łap szczęście za nos zanim sie wysmarka.

Gadasz jak wiertarka na szybkich obrotach.

Wolę być łysy niż nie mieć włosów.

***

- Ten lekarz którego mi poleciłeś to cudotwórca! Uleczył moją żonę w ciągu minuty!
- Tak? No sam nie myślałem, że jest taki dobry... A jak to zrobił?
- Powiedział jej, że wszystkie jej choroby to oznaka nadchodzącej starości...


Zapisane

Forum Zwierzaki

Odp: Kawały
« Odpowiedz #170 : 2007-06-19, 10:33 »

Retriva

  • Gość
Odp: Kawały
« Odpowiedź #171 : 2007-07-09, 01:50 »
Pewnego Bożego Narodzenia, bardzo dawno temu, Święty Mikołaj przygotowywał się do swojej corocznej podroży. Jednak wszędzie piętrzyły się problemy...
Czterech z jego elfów zachorowało, a zastępcy nie produkowali zabawek tak szybko jak elfy, więc Mikołaj zaczął podejrzewać, ze może nie zdążyć... Następnie pani Mikołajowa oświadczyła mu, ze jej Mama ma zamiar wkrótce ich odwiedzić, co bardzo zdenerwowało Mikołaja. Na domiar złego, kiedy poszedł zaprzęgać renifery, okazało się, że trzy z nich są w zaawansowanej ciąży, a dwa inne przeskoczyły przez płot i zwiały Bóg jeden wie dokąd. Mikołaj zdenerwował się jeszcze bardziej ... Kiedy zaczął pakować sanie, jedna z płóz złamała się. Worek runął na ziemię, a zabawki rozsypały się dookoła. Wkurzony Mikołaj postanowił wrócić do domu na kawę i szklaneczkę whisky. Kiedy jednak otworzył barek, okazało się, ze elfy ukryły cały alkohol i nic nie było do wypicia... Roztrzęsiony Mikołaj upuścił dzbanek do kawy, który roztrzaskał się na kawałeczki na podłodze w kuchni. Poszedł wiec po szczotkę, ale okazało się, ze myszy zjadły włosie, z którego była zrobiona... I właśnie wtedy zadzwonił dzwonek do drzwi... Mikołaj poszedł otworzyć. Za drzwiami stał mały aniołek z piękną, wielką choinką. Aniołek radośnie zawołał:
- Wesołych Świąt, Mikołaju! Czyż nie piękny mamy dziś dzień?
Przyniosłem dla Ciebie choinkę. Prawda, że jest wspaniała? Gdzie chciałbyś, żebym ją wsadził?
....
I stąd wzięła się tradycja aniołka na czubku choinki....
Zapisane

Motoduf

  • *
  • Wiadomości: 300
  • Jedzenie jest ludzkie, obżarstwo - Boskie
Odp: Kawały
« Odpowiedź #172 : 2007-07-20, 02:05 »
Dla chamskich kawałów powinno się założyć osobny dział, ale można pewnie też tu. Jak ktoś takich nie lubi to po prostu niech nie czyta. Raczej nie dla dzieci ;)

Do komisariatu policji przychodzi murzyn i mowi:
- skaradziono mi rower
- czy miał dzwonek?
- niee
- a światłą odblaskowe
- niee
- w takim razie będzie mandacik...

- Po czym poznac, ze Polak jest w niebie?
- Wielki Wóz nie ma kól.

- Tato kto to jest pedał?
- Idź do mamy, on Ci powie

Jedzie dwóch Arabów samochodem i nagle jeden do drugiego mówi:
- Wysadź mnie pod ambasadą

Syn wraca baaardzo późno do domu z imprezy. Wchodzi do kuchni, a tam czeka na niego ojciec. Wiec syn mówi:
- Tato, wróciłem z imprezy, na której przeżyłem swój pierwszy raz.
Ojciec na to:
- SYNU !! To wspaniale !! To cudowna wiadomość !! Nooo, teraz to już jesteś prawdziwym mężczyzną !! Ale się ciesze !! Masz tutaj piwko - napij się ze mną !!!! Masz fajeczke - zapal sobie !!!! Chodź tutaj - siadaj obok mnie !! Porozmawiajmy...
Syn na to:
-Tato - wielkie dzięki !! Piweczko - super pomysł !! Fajeczka - jeszcze lepiej !! Ale usiąść - nie usiąde

Szły sobie dzieci przez pole minowe i machały rączkami w promieniu 100 metrów...

Na tonącym statku ludzie wybiegają na pokład, patrzą szalup już nie ma
cała załoga już odpłynęła, stwierdzili, że pójdą po księdza żeby odprawił
ostatnia mszę w ich życiu. Budzą księdza przedstawiają mu sytuacje ksiądz
wybiega patrzy i mów:
-Ależ moi drodzy, statek z chwilę pójdzie na dno nie zdążę odmówić całej mszy:
-No to niech ksiądz zrobi to co jest we mszy najważniejsze - mówią pasażerowie
-No to obejdę za tacą - rzekł ksiądz.

Do działu rekrutacji w filharmonii zgłasza się Kowalski.
- Czy potrafi pan grać na jakimś instrumencie? - pyta kadrowa.
- Nie.
- To po co mi pan głowę zawraca?
- Potrafię wypierdzieć z nut każdą melodyjkę.
- Jak to?
- Proszę o jakieś nuty.
Kadrowa podaje mu parę arkuszy zapisanych nutkami. Kowalski przegląda je w skupieniu i po chwili wypierduje melodyjkę. Kadrowa nie wie co zrobić więc prosi Kowalskiego, by porozmawiał z dyrektorem. Rozmowa z dyrektorem ma podobny charakter jak z kadrową. W końcu dyrektor pyta:
- A wypierdzi pan 5 symfonię Beethovena?
- Mogę zobaczyć nuty?
- Proszę.
Kowalski studiuje nuty i w końcu mówi:
- Nie. Niestety tego kawałka nie mogę wypierdzieć.
- Dlaczego?
- Bo tu, - pokazuje palcem grupę nut - tu i tu bym się zesrał.

Co jest gorsze od slonia w skladzie porcelany ?
- Jez w fabryce kondomow.

Stary Żyd dawał nekrolog po swojej żonie i spytał o cenę.
- Do 5 wyrazów za darmo.
- Nooo... to... : "Zmarła Zelda Goldman".
- No, to ma pan do dyspozycji jeszcze 2 wyrazy.
- To... niech będzie... "Zmarła Zelda Goldman, sprzedam Volkswagena".

W pewnej malej angielskiej mieścinie był sobie ksiądz, który oprócz obowiązków duszpasterskich, lubił hodowle drobiu.
Któregoś jednak dnia księdzu zginął kogut. Początkowo ksiądz myślał, że kogut po prostu uciekł, jednak minął jakiś czas, a koguta nie ma. Ksiądz zmartwił się, doszedł do wniosku, ze mu ukradziono koguta. Po niedzielnej mszy, kiedy wierni zbierali się już do wychodzenia, ksiądz ich powstrzymał:
-Mam jeszcze jedna, bardzo wstydliwa sprawę do załatwienia.
- Chciałbym spytać, kto z tu obecnych ma koguta?
(Wszyscy mężczyźni wstali)
- Nie, nie - to nieporozumienie. Może spytam inaczej, kto ostatnio widział koguta?
(wszystkie kobiety wstały)
- Oj, nie, to tez nie o to chodzi, może wyrażę się jeszcze jaśniej, kto ostatnio widział koguta, który do niego nie należy?
(połowa kobiet wstała)
- Parafianie - nie rozumiemy się, spytam, wprost - kto widział ostatnio mojego koguta?
(Wstał chórek chłopięcy, ministranci i organista)

Siedzi facet na kiblu i stęka. Stęka coraz głośniej, nagle żona przez
przypadek gasi światło, a facet:
- O K**waaaaa, kur*** mać , ja pier***ę, aaaaa kur** mać - żona zapala
światło, wchodzi do łazienki i się pyta:
- Co się stało!? Co się stało?
Mąż na to :
- O ku**a , o ja pierd***! Myślałem, że mi oczy pękły...

- Jak nazywa się murzyn w garniturze?
- Oskarżony.

Jedzie sobie Papiez tym swoim PapaMobile nagle widzi blondynke idaca obok Niego. nie chcialo Mu sie z nia gadac to przyspieszyl troche. ale patrzy a blondynka tez przyspiesza, to On jeszcze szybciej, a blondynka tak samo przyspiesza. nagle Papiez juz ostro gazuje patrzy a blondynka z wywieszonym jezykiem caly czas leci za Nim. W koncu wkurzony zatrzymuje sie a blondynka podbiega i mowi : Dwie kulki pistacjowe poprosze!

Facet wypija i mówi:
- Przyszedłem do domu i zastałem żone w łóżku z moim najlepszym przyjacielem.
- O kurde... - mówi barman - ma pan następnego drinka na koszt firmy.
Facet wypija, a barman się go pyta:
- I co pan zrobi??
- Podszedłem do żony, popatrzyłem jej prosto w oczy, kazałem jej się spakować i wyp....... z mojego domu.
- No, to chyba oczywiste - mówi barman - ale co z pańskim przyjacielem?
- Podszedłem do niego, popatrzyłem mu prosto w oczy i powiedziałem: niedobry piesek...

Księżna Diana poszła do nieba. U bram wita ją Święty Piotr i mówi:
- Wiem córko, że na Ziemi byłaś księżną, ale tutaj w niebie wszyscy są równi, więc zdejmij tę koronę.
- To nie korona. To alufelga.

Bóg zszedł na ziemię i przez czas długi nie wracał, więc Jezus też zszedł na ziemię zobaczyć co się stało. Spotkał płaczącego starca z brodą podobnego nieco do Ojca i pyta:
- Czemu płaczesz?
- Nie mogę znaleźć syna.
- Jak wyglądał?
- Miał gwoździe...
- TATO!?
- PINOKIO?!

I mój faworyt:

- Co robi dziewczynka na huśtawce w Afganistanie?
- Wkurza snajpera










Zapisane
Zjedz bobra, uratuj drzewo!

Arrow

  • *
  • Płeć: Kobieta
  • Wiadomości: 2821
  • Lacrimosa...
Odp: Kawały
« Odpowiedź #173 : 2007-08-12, 22:24 »
Siedzą Zajączek i Misiu nad stawem i łowią ryby. Niestety splątały im się żyłki i jednocześnie złowili tą zamą złotą rybkę. Zaczynają się strasznie kłócić do kogo ona należy, aż złota rybka przerywa:
- Dość panowie! Spełnię każdemu z was po trzy zyczenia i mnie wypuścicie.
Zaczyna Miś:
- To ja chcę panią Misiową!
Pyk! Pojawiła się pani Misiowa. Teraz kolej Zajączka:
- Ja chcę kask.
Pyk! Pojawił się kask. Miś:
- To ja chcę wszystkie panie Misiowe z całego lasu!!
Pyk! Zaczynają się schodzić panie Misiowe z całego lasu. Zajączek:
- Ja chcę motor!
Pyk! Pojawia się motor. Miś:
- To ja chcę WSZYSTKIE panie Misiowe z całego świata!!!!
Pyk! Nagle zewsząd wyłaniają się panie Misiowe, mnóstwo, miliony, wszystkie idą w stronę Misia, który aż podskakuje z radości.
Zajączek:
- A ja..... chcę, żeby Miś został gejem!
Wsiadł na motor i odjechał.

****

Siedzi mała dziewczynka na ławce w parku i krzyczy:
- Ja pier**lę, ku**a mać!! No jaa pier**lę, kuuuuu**aa maaać!!
Przechodzi koło niej staruszka, patrzy zniesmaczona i pyta:
- Dziewczynko, ale dlaczego ty tak przeklinasz?!
Dziewczynka poklepała miejsce na ławce obok siebie dając staruszce znak aby usiadła, po czym szepcze jej coś na ucho. Staruszka na to:
- Ja pier**lę, ku**a mać!! No jaa pier**lę, kuuuuu**aa maaać!!
Przechodzi koło nich ksiądz. Patrzy na nie, obie przeklinają tak że cały park je słyszy, więc pyta:
- Ależ drogie panie, to tak nie wypada, co się stało?!
Staruszka poklepała miejsce na ławce obok siebie, tak jak wczesniej dziewczynka, a kiedy ksiądz usiadł wyszeptała mu coś na ucho. Ksiądz popatrzył na nią z niedowierzaniem, po czym krzyknął:
- Ja pier**lę, ku**a mać!! No jaa pier**lę, kuuuuu**aa maaać!!
Przechodzi koło nich jakaś kobieta, patrzy w pełni zniesmaczona na to klnące towarzystwo i pyta
- O co wam chodzi?!
Ksiądz dał jej znak by usiadła, po czym powiedział:
- Bo widzi pani... ławka jest świeżo pomalowana!
Zapisane
...Bez wysiłku siądź na tyłku i wyluzuj się motylku... (:

"Każdy z was jest łodzią, w której
Może się z potopem mierzyć,
Cało wyjść z burzowej chmury,
Musi tylko w to uwierzyć!"

Retriva

  • Gość
Odp: Kawały
« Odpowiedź #174 : 2007-08-12, 22:32 »
ten pierwszy znalam, iwec mnie nie bawil. ale przy drugim prawie spadlam z krzesla :lol:
Zapisane

Kaczka

  • *
  • Płeć: Kobieta
  • Wiadomości: 2579
  • R x S
    • WWW
Odp: Kawały
« Odpowiedź #175 : 2007-08-13, 13:16 »
Ten pierwszy jest dobry :lol:
Drugi zresztą też :D
Zapisane
Kamijo x Sanaka

Ima koko ni futari no kinenhi wo tatete
moshi sekai ga owaru to shite mo koko de mata aou
yakusoku dayo tatta hitotsu no ansorojii

meraviglia

  • *
  • Płeć: Kobieta
  • Wiadomości: 257
  • I don't put my hands up and surrender...
    • WWW
Odp: Kawały
« Odpowiedź #176 : 2007-09-09, 20:59 »
:D

Dowcipy o Anemikach :)


Anemik lezy w szpitalu
-Siooostrooo, pająąąąkkk
- Cicho bądź
-Aleeee siooostrooo, paaaająąąkk
- Zamknij się.
-Gdzieee mnieee wleeeczeeesz byydlakuuu?

***

Anemik leży w szpitalu:
- Siooostrooo, pchłaaa
- Cicho
- Siooostroo, pchłaaa
- Z pchłą sobie nie poradzisz?
- Coo ręceee wykręęęcaaasz?

***

-Siostroooo, gaaazeeetaaa!
-Co? Przynieść?
- Nieee, przygniooootłaaaa!

***
Lekarz przyszedł na oddział anemików.
-Cześć orły, sokoły!
-Dlaaaczeeego paaan taak dooo naaas móóóówiii?
-Jak to? A kto wczoraj latał pod sufitem, jak pielęgniarka włączyła wentylator?

***
Anemik napadł na przechodnia, wyciąga pistolet i mówi:
-Pieeeniąąądzeee, albooo żyyycieee.
Po chwili:
- Pif Paf! Maaasz czaaas  dopóóókiiii kuuulee nie doleeecąąą.

***
Anemik postanowił popełnić samobójstwo. Skoczył z 10 piętra budynku.
10 piętro...
9 piętro...
8 piętro...
7 piętro...
6 piętro...
Podmuch wiatru
7 piętro...
8 piętro...
9 piętro...

***

Anemik tłumaczy dyrektorowi zoo, dlaczego wszystkie żółwie uciekły z klatki.
- Booo too byłaaaa chwilaaa. Otwooorzyyłeeem klaaatkęęęę, byyy im nalaaaać woooodyyy, a oooneee myyyk, myyyk, myyyk...

***
Idzie Anemik z psem. I wyśmiewają się z niego dzieci:
-Anemik, anemik, anemik!!!
-Nieee śmieeejciee się zee mnieee.
-Anemik, anemik, anemik!
- Boooo waaas poszczuuuujęęęe moiiim pseeeem.
- Anemik, anemik, anemik!
- Aaaazoooor, bieeeerz iiich.
-Haaaauuuuuuu.

***
-Siooostrooo, przeeeciąg!
-Cicho!
-Siooostrooo, przeeeciąąąg!
-Cicho bądź!
- dooo wiiidzeeeeniaaaaa


Dowcipy o leniwcach :D

Wiszą dwa leniwce na drzewie. Wiszą i wiszą. Bez żadnego ruchu. Mija już długi czas, nagle jeden się lekko poruszył. A drugi:
-Rysiek! Nie bądź taki nerwowy!

***

Rozmawiają 3 leniwce, kto jest najbardziej leniwy.
Pierwszy mówi:
-Idę sobie ostatnio ulicą, patrzę: worek złota leży na ziemi, ale mi się go podnieść nie chciało.
Drugi mówi:
-Idę sobie ostatnio ulicą, patrzę: piękna, naga kobieta leży na ziemi i chce, żeby ją przelecieć. Ale poszedłem dalej, bo mi się nie chciało.
Trzeci mówi:
-A wiecie co? Ostatnio byłam w kinie na bardzo śmiesznej komedii i cały czas płakałem.
-Jak to? na komedii i płakałeś?
-Tak, bo przyciąlem sobie jajka i nie chciało mi się wstać poprawić.


Dowcipy o Jasiu :P

Stasio, Kazio i Jasio sprzeczają się, którego z nich dziadek jest najmniejszy.
Stasio:
-Mój dziadek jest taki mały, że mieści się w lodówce.
Kazio:
-Mój jest taki mały, że mieści się w umywalce.
Jasio:
-E tam. Mój jest taki mały, że musi wchodzić na drabinę, by zebrać poziomki.  :D

***
Jaś spotkał policjanta. Policjant się pyta:
-Co? Podoba Ci się czapka?
-Podoba.
- A podoba Ci się kijek?
- Podoba.
- A chciałbyś zostać policjantem?
-Proszę Pana, ale ja się dobrze uczę.

***
Przychodzi Jaś do sklepu, stawia na ladzie słoik i mówi:
-Mamusia prosi, żeby nalać do słoika śmietanki.
Sprzedawczyni nalała śmietanki i mówi:
-10 zł się należy.
-Mamusia położyła pieniążki na dnie słoika.

***
Nauczycielka kazała dzieciom zrobić pułapkę na myszy. Jaś przyniósł deskę i wbity gwóźdź ostrzem do góry.
- Jasiu, to jest pułapka na myszy?
- No tak. Położy się serek. Przyjdzie myszka i : jest serek, jest serek jest serek (odruch kiwania głową). I po myszce.
- Jasiu, ta pułapka się nie nadaję. Zrób nową.
To Jaś przyniósł deskę z wbitą w nią żyletką.
-Jasiu, jak się myszka na to złapie?
- Widzi Pani, nie położy się serka, myszka przyjdzie i: nie ma serka, nie ma serka, nie ma serka (odruch kręcenia głową). I po myszce.
- Jasiu, masz zrobić nową i ma być już ona dobra.
Jaś przyniósł samą deskę.
- Jasiu? Co to ma być? To nie jest pułapka na myszy.
- Owszem jest. Znowu się nie położy serka, przyjdzie myszka i:(odruch uderzania się deską po głowie) znowu nie ma serka, znowu nie ma serka...

>Lepiej jest, jak się pokazuje, ale powinniscie zrozumiec :D

***
Tata kupił Jasiowi płytę z bajkami, bo sam nie miał już siły opowiadać co wieczór. Włączył synkowi płytę i wyszedł z pokoju. Nagle słyszy: łup, łup, łup... Poszedł do pokoju synka, a Jaś wali głową o ścianę wołając: chcę! chcę! chcę!
Tatuś zaczął słuchać płyty, a tam: chcesz? opowiem ci bajeczkę... chcesz? opowiem ci bajeczkę... chcesz? opowiem....

***
Jaś przyszedł do szkoły nieprzygotowany do lekcji.
-Czemu jesteś nieprzygotowany?
-Miałem pogrzeb. Dziadka przejechał walec.
Drugi dzień to samo.
- Czemu dziś jesteś nieprzygotowany?
- Pogrzeb. Babcie przejechał walec.
Trzeci dzień znowu.
-Czemu jesteś nieprzygotowany?
-Pogrzeb. Tatusia przejechał walec.
Czwarty dzień.
- Czemu jesteś nieprzygotowany?
- Pogrzeb. Mamusię przejechał walec.
- I co ty teraz zrobisz sierotko?
- Nic, dalej będę jeździł walcem.

***
Tatuś kupił Jasiowi żółwia. Jaś popędził do pokoju, zamknął drzwi na klucz i się bawi. Po chwili wybiega z płaczem:
-Tatooo! Ten żółw jest chory!
- Co? Niemożliwe.
-Zobacz, jakie on ma gorące nóżki!
-Faktycznie, strasznie gorące!
Poszli do sklepu zoologicznego.
- Chciałbym wymienić żółwia, bo sprzedał mi pan chorego.
- Niemożliwe.
- Niech pan dotkie nóżek, jakie są gorące.
- Faktycznie, strasznie gorące!
Jaś ucieszony z nowego żółwia pobiegł do pokoju i się bawi. Po chwili jednak sytuacja się powtarza i tatuś wymienia żółwia na nowego. Jaś bardzo szczęśliwy, pobiegł do pokoju, ale w radości zapomniał zamknąć drzwi. Tatuś postanowił zobaczyć, jak tam jego synek bawi się żółwiem. Uchylił lekko drzwi, patrzy a Jaś siedzi na dywanie i się bawi: Brrrummm, Brrruuuuummm, Bruuummm...

(powinniscie chyba skojarzyc, co sie robi z zabawkami- najczesciej samochodziki- jak sie wydaje takie odglosy :P )
Zapisane

elina

  • *
  • Płeć: Kobieta
  • Wiadomości: 113
  • ._.
Odp: Kawały
« Odpowiedź #177 : 2007-09-28, 18:42 »
wszystkie są dobre :lol22:
ale te anemikach są najlepsze xD
wszystkie zrozumiałam :idea:
Zapisane

Forum Zwierzaki

Odp: Kawały
« Odpowiedz #177 : 2007-09-28, 18:42 »

renia3399

  • *
  • Płeć: Kobieta
  • Wiadomości: 6576
  • "zwierzaki górą" Timothy Treadwell...
Odp: Kawały
« Odpowiedź #178 : 2007-09-28, 20:46 »
ja włąśnie nie rozumiem o anemikach O_o o co w nich chodzi?
Zapisane
dwie rzeczy sa nieskonczone ..wszechswiat i ludzka glupota
"Hitler traktował ludzi "tylko" tak, jak ludzie traktują zwierzęta" Charles Patterson
"Gdyby zwierzę zabiło z premedytacją, byłby to ludzki odruch." Stanisław Jerzy Lec
"największe zło to tolerować krzywdę" Platon

sledzik97

  • Gość
Odp: Kawały
« Odpowiedź #179 : 2007-09-28, 21:28 »
przychodzi zajaczek do piekarni i pyta sie
-czy jest chleb 2 kilogramowy?
piekarz odpowiada
-nie jest jedno kilogramowy
nastempnego dnia przychodzi zajaczek i pyta sie
-czy jest chleb 2 kilogramowy?
piekarz odpowiada
-nie jest jedno kilogramowy
znowu przychodzi zajanczek i pyta sie
-czy jest chleb 2 kilogramowy?
piekarz odpowiada
-nie jest jedno kilogramowy
w koncu piekarz sie wkurzyl i upiekl ten chleb 2 kilogramowy.znowu przychodzi zajaczek
-czy jest chleb 2 kilogramowy
piekarz odpowiada
-tak jest
-to poprosze pul :lol:
Zapisane
Strony: 1 ... 4 5 [6] 7 8 ... 10   Do góry
 

Strona wygenerowana w 0.12 sekund z 28 zapytaniami.