Zaloguj się lub zarejestruj.

Zaloguj się podając nazwę użytkownika, hasło i długość sesji
Szukanie zaawansowane  

Aktualności:

Strony: 1 2 [3] 4 5 ... 10   Do dołu

Autor Wątek: Kawały  (Przeczytany 111098 razy)

0 Użytkowników i 1 Gość przegląda ten wątek.

DnW

  • Gość
Odp: Kawały
« Odpowiedź #60 : 2006-07-18, 00:05 »
kocham takie dwuznaczne kawały :lol:
Zapisane

gena

  • Gość
Odp: Kawały
« Odpowiedź #61 : 2006-07-25, 10:21 »
upsss.. sorki te kawały już były :P
Zapisane

gena

  • Gość
Odp: Kawały
« Odpowiedź #62 : 2006-07-25, 10:27 »
Pani w szkole pyta Jasia:
- Jasiu , jaka liczba jest po 8 ?
- 9 .
- Oh Tak Jasiu ślicznie ! A co jest po 9 ?
- 10 .
-Oh tak Jasiu ślicznie . Kto Cię tak nauczył  .
- Dziadek .
- KOchany ten dziadek... A co jest po 10 ?
- Walet

***

Idzie brudna , umorusana , wulgarna świnia przez las i krzyczy :
- Krzysiu , powiedz Kubusiowi że Prosiaczek z wojska wrócił !
Zapisane

Forum Zwierzaki

Odp: Kawały
« Odpowiedz #62 : 2006-07-25, 10:27 »

anas

  • *
  • Płeć: Kobieta
  • Wiadomości: 4660
Odp: Kawały
« Odpowiedź #63 : 2006-07-25, 11:13 »
Zorro na to odpowiada: -Mój koń jest pod oknem, skoczę! Seniorita otwiera drzwi, a tu koń mówi: -Jakby Zorro mnie szukał, to stoję pod oknem.

_____________________________________________________________________ _______________




Wnusio wysyła babci paczkę z wojska. Babcia otwiera paczkę, patrzy- granat, a obok list...
- Kochana babciu, jak pociągniesz za kółeczko, dostanę trzy dni przepustki.




--------------------------------------------------------------------------------



Jechało dwóch policjantów radiowozem i nagle jednego z nich rozbolał żołądek.
Mówi do kolegi:
- Piotrek, zatrzymaj samochód, muszę na chwilę iść w krzaki. Zatrzymali się, wyszedł. Po chwili znowu krzyczy do kolegi;
- Piotrek, rzuć mi bloczek z mandatami - nie mam się czym podetrzeć!
- Czyś ty zwariował? Weź 10 złotych i sobie podetrzyj.
Po pewnym czasie pechowy policjant wychodzi z krzaków, ale jest jakoś dziwnie upaprany.
- A ty coś taki umazany?
- Miałem tylko osiem pięćdziesiąt...




--------------------------------------------------------------------------------



Czerwony Kapturek idzie przez las z koszyczkiem do babci. Nagle zza krzaczorów wypada wilk i mówi:
- Czerwony Kapturku, teraz cię będę całował w te miejsca, gdzie jeszcze nikt tego nie robił.
Czerwony Kapturek na to:
- Taaaaa. Chyba [********]a w koszyk.




--------------------------------------------------------------------------------



Akademik, noc, impreza na całego. Na środku korytarza leży nachlany, zarzygany
student. Obok dwóch jego kolegów z pokoju przygląda mu się paląc papierosy:
- Widzisz jaki kutafon - bełkocze jeden - przysięgał, że to nie on wp**rdolił cały makaron.




--------------------------------------------------------------------------------



Po potężnej bibce budzi się brać studencka... i słychać taki oto dialog:
- Coooo dziś mamy?
- Wtorek chybaaa...
- Nie tak dokładnieee... sesja zimowa czy letnia?




--------------------------------------------------------------------------------



Babcia z dziadkiem postanowili sobie na starość poużywać i umówili się, że o północy będą uprawiać sex. Gorączkowo się przygotowują, babcia skrycie w łazience wyczerniła sobie łono pastą do butów, a dziadek usztywnił swój interes dwiema kredkami i obwiązal go nićmi.
O północy wchodzi do sypialni i widzi, że babcia naga leży na łóżku, a widząc ją pyta:
- Stara, a po kim ty nosisz tą żałobę między nogami?
Na to babcia:
- A po tym, co go niesiesz na noszach.




--------------------------------------------------------------------------------



Jedzie Baca furmanką. Zatrzymuje go patrol policyjny.
- Dzień dobry, poproszę kartę pojazdu i uprawnienia do prowadzenia furmanki... Oooo widzę, że Baca spożywa alkohol w pojeździe?
- Eeee, nieee, Panie władzo, nie spożywam.
- Taaaak, a ta butelka to co? Przecież to alkohol!
- Taaa, nieee, to nie alkohol, to sok z banana!
- Taaak, jasne, daj no Baco, sprawdzimy.
Policjant popija, smakuje i mówi:
- No Baco, rzeczywiście to nie alkohol! Dokumenty ok, więc szerokiej drogi życzę.
Na to Baca:
- Noooooo, wio banan!




--------------------------------------------------------------------------------



Na bezludnej wyspie znalazł się facet, pies i świnia. No i mieszkali sobie tak razem przez rok, wreszcie facet odczuwając nieprzeparty zew natury postanowił dobrać się do świni. Ale co się do niej zabierał, to pies go gryzie w d**ę...
Nic nie pomogło przekonywanie psa, że chyba lepiej ze świnią, jak z psem... Aż pewnej nocy usłyszał facet krzyk kobiety. Przybiegł na plażę i w ostatniej chwili uratował całkiem, całkiem babeczkę. Ona mówi:
- Ponieważ mnie uratowałeś, zrobię dla ciebie wszystko.
- Dobra, weź tego psa i idź z nim na spacer.




--------------------------------------------------------------------------------



Facet w sexshopie
- Prosze mi pokazać ta dmuchana lale
- Prosze bardzo
- Kiedy ja wyprodukowano?
- W styczniu 2005
- E, to Koziorożec. Nie pasujemy do siebie.

Kierowca pyta się drugiego jak mu się jeździ w takie upały. Tamten mu odpowiada:
- Jest tak gorąco, że jak wysiądę z auta to muszę kopnąć w oponę z całej siły.
- Po co? Deformują się?
- Nieeee.... żeby mi się jaja od nogi odkleiły...




--------------------------------------------------------------------------------



Po trzech latach małżeństwa żona wciąż dopytuje męża z iloma kobietami spał:
- No dalej, nie bądź taki jęczy małżonka powiedz z iloma...
- Kochanie, odpowiada mąż, gdybyś dowiedziała się z iloma, to byś już dawno się ze mną rozwiodła...
I tak to trwało... Aż pewnego razu żona mówi:
- No dobra, umówmy się tak. Ty wyliczysz z iloma kobietami spałeś, a ja się NIE obrażę...
Mąż spojrzał na żonę podejrzliwie, ale powiedział:
- Przysięgasz, że się nie obrazisz?
- Przysięgam! - odpowiedziała żona. A teraz licz!
No i mąż zaczyna wyliczać:
- Raz, dwa, trzy, cztery, pięć, sześć, siedem, TY, dziewięć, dziesięć...




--------------------------------------------------------------------------------



Stirlitz, Miller i Kaltenbruner grali w karty. Stirlitzowi karta nie szła, ale umiał robić dobrą minę do złej gry. Gdy tylko odszedł się wysikać, mina zadziałała...




--------------------------------------------------------------------------------



Henryk ma 95 lat i mieszka w domu starców.
Każdego wieczoru, po kolacji Henryk wychodził do ogrodu, siadał na swoim ulubionym fotelu i wspominał swoje życie.
Pewnego wieczoru, 87-letnia Stefania spotkała go w ogrodzie.
Przysiadła się i zaczęli rozmawiać. Po krótkiej konwersacji Henryk zwraca się do Stefanii z pytaniem:
- Wiesz o czym już całkiem zapomniałem?
- O czym?
- O seksie.
- Ty stary pierniku! Nie stanałby ci nawet gdybys miał przyłożony pistolet do głowy!
- Wiem ale było by miło gdyby ktoś potrzymał go chociaż w ręce. I Stefania zgodziła się.
Rozpięła Henrykowi rozporek i wzięła jego pomarszczonego fi**ka do ręki.
Od tego czas co wieczór spotykali się w ogrodzie.
Jednak pewnego dnia Stefania nie zastała Henryka w umówionym miejscu.
Zaniepokojona (wszak w tym wieku o wypadek łatwo) poczęła go szukać.
Znalazła Henryka w najdalszym kacie ogrodu a jego fi**ka trzymała w ręku 89-letnia Zofia.
Stefania nie wytrzymała i krzyknęła ze łzami w oczach:
- Ty rozpustniku! Co takiego ma ta lafirynda czego ja nie mam?!
- Parkinsona...




--------------------------------------------------------------------------------



Inspekcja Sanepidu kontroluje wytwórnie wielkanocnych pasztetów. Inspektor pyta jednego z pracowników:
- Czy te wasze zajęcze pasztety rzeczywiście są robione z zajęcy?
- O tak !
I tylko z zajęcy ?
- No, szczerze mówiąc, to dodajemy trochę koniny.....
- Trochę, to znaczy ile ?
- Pół na pół: jeden zając, jeden koń...




--------------------------------------------------------------------------------



Rozmowa dwóch kumpli:
- Słyszałeś, że Stefana wczoraj dresiarze 2 razy pobili?
- Nie, a dlaczego?
- Pierwszy raz dostał bo nie chciał oddać komórki. Ale w końcu oddał.
- A drugi raz?
- To był Sagem.




--------------------------------------------------------------------------------



Jezus zebrał apostołów i oznajmił im:
- Zaprawdę powiadam wam - dzisiaj jeden z was mnie zdradzi.
Apostołowie się zasmucili, a Piotr zapytał:
- Czy to ja Cię zdradzę, Panie?
- Nie to nie Ty mnie zdradzisz.
Następnie Jan:
- Czy więc to ja Cię zdradzę, Panie?
- Nie to nie będziesz Ty.
Kolejno wszyscy się pytali, aż został sam Judasz. Wszyscy się na niego patrzą, łyso mu, ale owczym pędem też się pyta:
- Więc to ja Cię zdradzę, Panie?
- Nie k***a, sam się zdradzę!




--------------------------------------------------------------------------------



Międzynarodowa wycieczka przyjeżdża pod największy wodospad na świecie:
- ....ooo God, it's wonderfuuuuul.....
- ....ooo main Gott, das ist wuuuuunderbar....
- ....gospodin, eto priekrasnoooojeee...
- ....o [********]a, ja pierdoooooleeee




--------------------------------------------------------------------------------



Po wielu latach do nieba trafili prezydenci: Putin, Castro i Kaczyński.
Siedzą sobie na niebieskiej łące i płaczą. Pan Bóg to dojrzał i pyta o powód ich żalu.
- Nie udało mi sie do końca stworzyć wielkiej Rosji - powiedział Putin.
- Nie martw się, pokazałeś im drogę. Dalej pójdą sami...
- Trzymałem naród za mordę, nic ode mnie nie mieli - ubolewa Castro.
- Nie martw się, za rok na Kubie znajdą ropę i bedą mieli dobrobyt - uspokaja Bóg.
Następnie Bóg spojrzał na Kaczyńskiego, przysiadł się i ... też zapłakał.




--------------------------------------------------------------------------------



W przedziale pociągu jedzie Polak, Rusek, Francuz, matka z córką. Po pewnym czasie pociąg wjeżdża w tunel. W ciemności słychać cmok i trzask.
Oto co myślą sobie osoby w przedziale:
Matka: Ale mam porządną córkę, któryś ja pocałował, a ona go w pysk...
Córka: Ale mam głupią matkę, frajer ja pocałował, a ona go w pysk...
Francuz: Ale mi się udało, pocałowałem ją, a w pysk dostał kto inny...
Rusek: Co jest? Najpierw mnie całują, a potem biją...
Polak: Wy się tam całujcie, a ja Ruskiemu i tak wpie***lę!




--------------------------------------------------------------------------------

Zapisane
"Gdyby istniało Newtonowskie trzecie prawo konwersacji, głosiłoby, że każde stwierdzenie wywołuje kontrstwierdzenie o równej sile i przeciwnym zwrocie."
~Hugh Laurie "Sprzedawca Broni"

madziaro

  • *
  • Płeć: Kobieta
  • Wiadomości: 3801
Odp: Kawały
« Odpowiedź #64 : 2006-07-25, 21:43 »
Przychodzi Prosiaczek do Puchatka, patrzy, a Puchatek obraca coś w łapkach.
- Co to takiego, Kubusiu? - zapytał zaciekawiony Prosiaczek
- To jest lampa Alladyna, ona spełnia życzenia - odpowiedział Puchatek.
- Jakie to ciekawe, dasz spróbować? - Ojej, Kubusiu, dokąd ja idę?!
Zapisane

dziul

  • *
  • Płeć: Kobieta
  • Wiadomości: 3621
    • WWW
Odp: Kawały
« Odpowiedź #65 : 2006-08-03, 21:26 »
Przychodzi Prosiaczek do Puchatka, patrzy, a Puchatek obraca coś w łapkach.
- Co to takiego, Kubusiu? - zapytał zaciekawiony Prosiaczek
- To jest lampa Alladyna, ona spełnia życzenia - odpowiedział Puchatek.
- Jakie to ciekawe, dasz spróbować? - Ojej, Kubusiu, dokąd ja idę?!

:lol: :lol:
cudne.
Zapisane
...ama, como si nunca te hubieran herido...

Sche-Wa

  • *
  • Płeć: Kobieta
  • Wiadomości: 1143
  • Your soul stinks like shit
    • WWW
Odp: Kawały
« Odpowiedź #66 : 2006-08-04, 17:52 »
Yyy, jestem tępa, nie rozumiem tego z puchatkiem... :P
Zapisane
zobaczysz kiedyś prawde

madziaro

  • *
  • Płeć: Kobieta
  • Wiadomości: 3801
Odp: Kawały
« Odpowiedź #67 : 2006-08-04, 19:05 »
Sche - Wa - jak myślisz jakie było życzenie Puchatka po prośbie Prosiaczka? :chytry: - to taka mała podpowiedź :)
Zapisane

Miss Lukusia

  • Gość
Odp: Kawały
« Odpowiedź #68 : 2006-08-04, 19:43 »
Sche - Wa - jak myślisz jakie było życzenie Puchatka po prośbie Prosiaczka? :chytry: - to taka mała podpowiedź :)
Aaa... Wczesniej nie rozumiałam :P
Biedny prosiaczek, przejęzyczył się :lol:
Głupi Puchatek, nie zrozumiał aluzji :P
Zapisane

Forum Zwierzaki

Odp: Kawały
« Odpowiedz #68 : 2006-08-04, 19:43 »

dziul

  • *
  • Płeć: Kobieta
  • Wiadomości: 3621
    • WWW
Odp: Kawały
« Odpowiedź #69 : 2006-08-04, 19:45 »
Biedny prosiaczek, przejęzyczył się :lol:
Głupi Puchatek, nie zrozumiał aluzji :P
cO? x_X teraz to ja nie czaję... xP
Zapisane
...ama, como si nunca te hubieran herido...

madziaro

  • *
  • Płeć: Kobieta
  • Wiadomości: 3801
Odp: Kawały
« Odpowiedź #70 : 2006-08-04, 19:53 »
Lukusia yyy, to chyba nie o to chodzi :)
chyba jednak muszę powiedzieć dokładnie życzenie Kubusia - delikatnie mówiąc brzmiało pewnie "odejdź" ;)
Zapisane

dziul

  • *
  • Płeć: Kobieta
  • Wiadomości: 3621
    • WWW
Odp: Kawały
« Odpowiedź #71 : 2006-08-04, 20:14 »
Czyli ja jednak zaczaiłam. Bo myślałam już że coś nie tak ze mną :P
Zapisane
...ama, como si nunca te hubieran herido...

Sche-Wa

  • *
  • Płeć: Kobieta
  • Wiadomości: 1143
  • Your soul stinks like shit
    • WWW
Odp: Kawały
« Odpowiedź #72 : 2006-08-04, 21:15 »
Czyli wiedziałam o co chodzi :)... Po prostu probowąłam się w tym kawale doszukac jakiegoś głębszego sensu ;)
Zapisane
zobaczysz kiedyś prawde

madziaro

  • *
  • Płeć: Kobieta
  • Wiadomości: 3801
Odp: Kawały
« Odpowiedź #73 : 2006-08-05, 02:30 »
w kawale? głębszego sensu? ;)
Zapisane

Nefra

  • *
  • Wiadomości: 5592
Odp: Kawały
« Odpowiedź #74 : 2006-08-31, 10:44 »

 Wpada przewodniczący Lepper do chińskiej restauracji w Brukseli.
 Mija chwilka i kelner przynosi pałeczki, a Lepper na cały głos:
 - A co ja bęben zamawiałem?!...

---------------------------------------
-----------------

 
 Wraca pijany jak bela facet do swojego domku jednorodzinnego. Już jest przed domem i nagle wyrżnął twarzą w gałąź. Zezłościł się strasznie i postanowił, że ją zetnie - ma przecież w domu piłę.
 Wchodzi do domu i od progu woła do żony:
 - Gdzie piła?!
 Żona wychodzi z kuchni z de ka przestraszona i mówi:
 - Ja nie piła, ja nie piła...
 - Pytam się, ku**a, gdzie piła?!!! - groźnie syczy mąż.
 - U sąsiada... - żona piszczy
 - A czemu dała???
 - Bo piła...
 
Zapisane

Forum Zwierzaki

Odp: Kawały
« Odpowiedz #74 : 2006-08-31, 10:44 »

anas

  • *
  • Płeć: Kobieta
  • Wiadomości: 4660
Odp: Kawały
« Odpowiedź #75 : 2006-08-31, 10:53 »
Nefra fajne

no to są takie kawało zagadki, nienapisze odpowiedzi żebyście się pogłowili :mrblue:

1.Kiedy na boisku piłkarskim  jest najwięce wody?
2.Dlaczego blądynka nie kupuje bułki tartej

ciekawe kto pierwszy zgadnie
Zapisane
"Gdyby istniało Newtonowskie trzecie prawo konwersacji, głosiłoby, że każde stwierdzenie wywołuje kontrstwierdzenie o równej sile i przeciwnym zwrocie."
~Hugh Laurie "Sprzedawca Broni"

theos

  • *
  • Wiadomości: 35
Odp: Kawały
« Odpowiedź #76 : 2006-08-31, 13:07 »
Ad. 2 - ponieważ ciężko się smaruje
Zapisane

EDŹKA

  • *
  • Płeć: Kobieta
  • Wiadomości: 659
  • Tego AV nie opuszcze >:)
Odp: Kawały
« Odpowiedź #77 : 2006-08-31, 13:09 »
1. Kiedy sie spocą
2. Bo cięzko się smaruje ??:P

-----
Wyprzedzili mnie :D
Zapisane
Jesteś jak srebrna kropla deszczowa,
Jesteś miłością, natchnieniem, słodyczą
Lecz czasem lodem, złem, goryczą
Jesteś złym diabłem co serce łamie,
Jesteś wampirem co z grobu wstaje
A kiedy w usta moje się wpijasz
Jesteś Aniołem co mnie zabija...

Arrow

  • *
  • Płeć: Kobieta
  • Wiadomości: 2821
  • Lacrimosa...
Odp: Kawały
« Odpowiedź #78 : 2006-08-31, 16:33 »
Kawał, który mnie zawsze powala:

Jasio idzie z mamą do sklepu. Przed sklepem widzi pijaka z krzywymi nogami. I głośno mówi do mamy:
- Mamo, ale ten pan ma krzywe nogi!
- Jasiu, ale tak nie wolno! Możesz tego pana obrazić!
Następnego dnia Jasio znowu idzie z mamą do sklepu, widzi tego samego faceta z krzywymi nogami i głośno mówi:
- Ale ten pan ma krzywe nogi!
Wtedy mama już straciła cierpliwość i mówi do Jasia:
- Jasiu, ile mam ci powtarzać, że tak nie wolno! Za karę będziesz siedzieć w domu i nie wyjdziesz dopóki nie przeczytasz Szekspira.
Po trzech miesiącach Jasio znowu idzie z mamą do sklepu i widząc faceta z krzywymi nogami mówi:
- Cóż to za moda nastała w tych czasach, żeby swe jaja nosić w nawiasach
:lol:

A poza tym jeszcze kilka dam :)

Przyjeżdża baba na rowerze do apteki.
- Są prezerwatywy?
- Tak, są.
- To poproszę 2
Za chwilę baba siada na krześle i naciąga prezerwatywy na nogi
- Co pani robi? To nie na nogi!
- Tak, ale mówili w telewizji, że można dostać AIDS najszybciej od pedałów.

***

Przychodzi Jasiu do domu ze szkoły i krzyczy:
- Mamo, mamo dzisiaj zrobiłem dobry uczynek.
- No to mów.
- Koledzy podłożyli pineskę szpicem do góry na krześle nauczyciela. Już miał siadać kiedy ja odsunąłem krzesło...

***

Przychodzi baba do lekarza i mówi:
- Panie doktorze, jestem w 3 miesiącu ciąży i mi brzuch jeszcze nie urósł.
- A jadła pani pomarańcze?
- A trzeba?
- No tak!
Po trzech miesiącach.
- Panie doktorze, jestem w 6 mies. ciąży i mi brzuch jeszcze nie urósł.
- A jadła pani banany?
- A trzeba?
- No pewnie!
Po trzech miesiącach.
- Panie doktorze, jestem w 9 mies. ciąży i mi jeszcze brzuch nie urósł.
- A kochała sie pani z mężem?
- A trzeba??

No i jesczze jeden z seri rozwalających :P :

Polak Rusek i Niemiec są na bezludnej wyspie. Wiedzą, że za 4 dni ma przypłynąć statek. W pierwszym dniu, kiedy byli bardzo głodni, Niemiec uciął sobie rękę. Usmażyli i zjedli
- Niemiec, dzięki. Uratowałeś nam życie.
Następnego dnia, kiedy byli bardzo głodni, Rusek uciął sobie nogę. Usmażyli i zjedli.
-Rusek, dzięki, uratowałes nam życie.
Trzeciego dnia Niemiec i Rusek mówią do Polaka:
- No, Polak, ty też coś od siebie daj. My się poświęciliśmy.
Polak poszedł do lasu. Wraca z trzema połówkami kokosa z czymś w środku.
- No, to panowie jogurcik i dobranoc
:D
Zapisane
...Bez wysiłku siądź na tyłku i wyluzuj się motylku... (:

"Każdy z was jest łodzią, w której
Może się z potopem mierzyć,
Cało wyjść z burzowej chmury,
Musi tylko w to uwierzyć!"

anas

  • *
  • Płeć: Kobieta
  • Wiadomości: 4660
Odp: Kawały
« Odpowiedź #79 : 2006-08-31, 18:13 »
Theos udałoci się
nienie kiedy sie spocoą, jeszze 2 szanse
Zapisane
"Gdyby istniało Newtonowskie trzecie prawo konwersacji, głosiłoby, że każde stwierdzenie wywołuje kontrstwierdzenie o równej sile i przeciwnym zwrocie."
~Hugh Laurie "Sprzedawca Broni"

IBDG

  • Globalny Moderator
  • *
  • Płeć: Kobieta
  • Wiadomości: 12527
  • Zawsze będziemy Cię kochać, piesku... (*)
Odp: Kawały
« Odpowiedź #80 : 2006-08-31, 18:22 »
Na boisku jest najwięcej wody, kiedy deszcz pada?
Zapisane
IBDG Wrocław

Forum Zwierzaki

Odp: Kawały
« Odpowiedz #80 : 2006-08-31, 18:22 »

anas

  • *
  • Płeć: Kobieta
  • Wiadomości: 4660
Odp: Kawały
« Odpowiedź #81 : 2006-08-31, 18:24 »
nie,  masz jeszcze 2 szanse
Zapisane
"Gdyby istniało Newtonowskie trzecie prawo konwersacji, głosiłoby, że każde stwierdzenie wywołuje kontrstwierdzenie o równej sile i przeciwnym zwrocie."
~Hugh Laurie "Sprzedawca Broni"

Iras

  • *
  • Płeć: Kobieta
  • Wiadomości: 7221
  • technik weterynarii Przyszły ratownik medyczny :P
Odp: Kawały
« Odpowiedź #82 : 2006-08-31, 18:50 »
w przypadku gdy sędzia jest kalosz i kibice zaczynaja pluc :P
Zapisane
http://www.youtube.com/watch?v=ayI3I-SdRPc  Obejrzyj zanim rozmnożysz...

Jeśli zadajesz pytanie, a ja odpowiadam pytaniami - odpowiedz na WSZYSTKIE. inaczej uznam, ze ci nie zależy i oleję twój problem.

Moje "diagnozy" - to tylko PODEJRZENIA - nie zwolnia cie od obowiązku wizyty u weta!

"Nie sprzeczaj się z idiotami. Ściągną cię na swój poziom i pokonają doświadczeniem."

HMMMM powrot?

IBDG

  • Globalny Moderator
  • *
  • Płeć: Kobieta
  • Wiadomości: 12527
  • Zawsze będziemy Cię kochać, piesku... (*)
Odp: Kawały
« Odpowiedź #83 : 2006-08-31, 18:54 »
To wtedy jest dużo śliny... ;p
Zapisane
IBDG Wrocław

Semper.

  • Gość
Odp: Kawały
« Odpowiedź #84 : 2006-08-31, 20:09 »
Wchodzi facet do sex-shopu i pyta:
-Dzień dobry proszę panią, czy tamto to, to jest dmuchana lala?
-tak
-czy mogłaby pani sprawdzić kiedy została wyprodukowana?
pani patrzy:
-Styczeń 2005
Na co pan zasmucony...
-Cholera koziorożec nie pasujemy do siebie...
Zapisane

Arya

  • Gość
Odp: Kawały
« Odpowiedź #85 : 2006-08-31, 20:54 »
może już były xD

Młoda kobieta miała poważny wypadek samochodowy. Lekarze uratowali jej życie, ale nie dali rady ocalić jej skóry uszkodzonej przez ogień. Jej twarz wyglądała paskudnie. Jedynym ratunkiem był przeszczep. Ponieważ żona była cala poparzona, skórę musiał ofiarować ktoś inny. Dawcą został jej mąż, który oddał jej skórę z własnej pupy.
Operacja się udała, kobieta wyglądała tak pięknie jak dawniej. Jednak świadoma poświęcenia własnego męża mówi pewnego dnia:
- Kochanie, jestem ci tak wdzięczna, czy jest coś, co mogłabym dla ciebie zrobić?
- Nie, już czuję się wynagrodzony.
- W jakim sensie?
- Wyobraź sobie dziką satysfakcję, jaką czuję za każdym razem, kiedy twoja matka całuje cię w policzek...

Wraca głuchy hrabia do zamku i u progu wita go jego sługa Jan:
- I co, stary grzybie pewnie znów przesiedziałeś cały dzień w knajpie?
- Nie Janie, dzisiaj byłem w mieście i kupiłem sobie aparat słuchowy...

Dwóm przyjaciółkom po długich namowach, udało się wreszcie przekonać mężów, żeby zostali w domu i same wychodzą na kolacje do knajpy, żeby przypomnieć sobie "dawne czasy".
Po zabawnie spędzonym wieczorze, dwóch butelkach białego wina, szampanie i buteleczce wódki opuszczają restaurację całkowicie pijane!
W drodze powrotnej obie nachodzi "nagła potrzeba", może dlatego, że dużo wypiły. Nie wiedząc gdzie iść się wysikać, bo było juz bardzo późno, jedna wpada na pomysł i mówi do drugiej:
- Wejdźmy na ten cmentarz, tutaj na pewno nikogo nie będzie.
Wchodzą na cmentarz, najpierw jedna ściąga majtki, sika, wyciera się tymi majtkami i oczywiście je wyrzuca... Widząc to, druga od razu sobie przypomina, że ma na sobie drogą, markową bieliznę i szkoda by ją było tak wyrzucić. Ściąga więc majtki, wkłada je do kieszeni, sika i zrywa kokardę z pierwszego lepszego wieńca, żeby się "podetrzeć". Na drugi dzień mąż pierwszej, dzwoni do męża drugiej:
- Jurek, nawet sobie nie wyobrażasz co się stało! To koniec mojego małżeństwa!
- Dlaczego?
- Moja żona wróciła o 5-tej rano kompletnie pijana i na dodatek bez majtek. Od razu wywaliłem ją z domu.
Na to drugi:
- Marek, to jeszcze nic, wiesz co do wykombinowała moja? Nie tylko przyszła pijana i bez majtek, ale miała włożoną w tyłek czerwona kokardę z napisem: "Nigdy Cię nie zapomnimy. Łukasz, Ignac, Staszek i pozostali przyjaciele z siłowni".

Dziadkowie siedzą na ławce w parku i prowadzą konwersację.
-Wiesz,chyba moja żona umarła-zwierza się jeden.
-Skąd wiesz Rysiu?
-Widzisz Zenek,w łóżku jak dawniej,ale mieszkanie brudne...

Trzej przestępcy jadą do więzienia. Każdy z nich ma przy sobie jedną rzecz,
dzięki której będzie mieć zajęcie w więzieniu. Nagle jeden więzień pyta
kolegę:
- Ty, co wziąłeś ze sobą?
Ten wyciąga farbki i mówi:
- Będę malować, czas mi szybko zleci. A ty co wziąłeś?
- Karty, mogę grać dla zabicia czasu.
Trzeci przestępca siedzi cicho w kącie i uśmiecha się. Oni do niego:
- Czemu się tak podśmiewujesz?
Trzeci wyciąga pudełko tamponów i mówi:
- Ja mam to!
- A co ty będziesz z tym robił? - pytają koledzy.
Trzeci przestępca uśmiecha się i zaczyna czytać z pudełka:
- Mogę jeździć konno, pływać i jeździć na rolkach...

Staruszek u spowiedzi:
- Proszę księdza, w czasie wojny ukrywałem Żyda w piwnicy.
- To bardzo dobry uczynek!
- Ale proszę księdza, za każdy dzień musiał mi płacić 100 dolarów.
- Ryzykowałeś życiem, to nie grzech.
- Co za ulga - mówi staruszek, oddala się na parę kroków, jednak po chwili
wraca i niepewnie pyta:
- A może powinienem mu powiedzieć, że wojna się już skończyła?

Policja zorganizowała konkurs "Bezpieczna jazda". Ten, kto w miejscu, gdzie postawiono ograniczenie prędkości przejedzie przepisowo miał dostać nagrodę 1000 zł. Policjanci stoją w krzakach, mandaty się sypią, aż wreszcie powoli nadjeżdża mercedes. Zatrzymują kierowcę, salutują i mówią:
- Gratulujemy, jechał pan z przepisową prędkością. W nagrodę otrzymuje pan 1000 zł. Co zrobi pan z tymi pieniędzmi? Facet drapie się po głowie i po chwili mówi:
- Wie pan, chyba wreszcie zrobię kurs prawa jazdy.
Na to odzywa się jego żona:
- Niech panowie nie słuchają, on zawsze takie bzdury gada po pijanemu...
Na to z tylnego siedzenia babcia:
- Mówiłam, że kradzionym daleko nie zajedziemy!
Ktoś puka z bagażnika:
- Czy to już Berlin?

Chodzi sobie babcia po trawniku,podchodzi do niej
policjant i mowi:
- babcia, nie widzisz napisu na tabliczce "Nie deptać trawy"?
- ja tam w te Wasze napisy nie wierze. Na tamtej ławce jest napisane
"Ch.. Ci w d..e" trzy godziny siedziałam i nic.

Wieczorem hrabia, siedzący przy kominku w swej bibliotece, przywołuje sługę, Jana.
-Janie! Czy byli dzisiaj jacyś goście?
-Tak, jeden młodzieniec.
-Czego chciał?
-Pytał, czy jest hrabia w domu.
-Co odpowiedziałeś?
-Że hrabiego nie ma, tak jak hrabia nakazał.
-Dobrze. A co gość na to?
-Kiwnął głową i poszedł do sypialni hrabiny...

Hrabia wraca z podróży. Na peronie czeka na niego bryczka i jego wierny sługa Jan.
-Witaj, Janie! Co nowego we dworze?
-A nic nowego. Tylko Grzmot zdechł.
-Grzmot? Mój ukochany chart, towarzysz polowań, zdechł? Jak to się stało?
-Najadł się końskiej padliny, to zdechł.
-A skąd końska padlina we dworze?
-Konie zdechły to i końska padlina została.
-Moje piękne klacze i ogiery zdechły? Jakim cudem?
-Poparzyły się i zdechły.
-Poparzyły się? Jak?
-Ogień płonął, to się poparzyły.
-Ogień?
-Tak, pożar był.
-A skąd pożar we dworze?
-Firanki zajęły się od świec stojących przy trumnie matki hrabiego.
-Trumnie mej matki? Ona nie żyje?
-Tak, serce stanęło, gdy dowiedziała się, że hrabina ma afekt z tym Francuzem, co ma posiadłość obok nas.
-Ale przecież to stare dzieje!
-No to mówiłem, że nic nowego we dworze...

Arrow, pierwszy niezły xD
Zapisane

anas

  • *
  • Płeć: Kobieta
  • Wiadomości: 4660
Odp: Kawały
« Odpowiedź #86 : 2006-09-01, 05:53 »
Iras nie :D
Zapisane
"Gdyby istniało Newtonowskie trzecie prawo konwersacji, głosiłoby, że każde stwierdzenie wywołuje kontrstwierdzenie o równej sile i przeciwnym zwrocie."
~Hugh Laurie "Sprzedawca Broni"

Nefra

  • *
  • Wiadomości: 5592
Odp: Kawały
« Odpowiedź #87 : 2006-09-01, 10:43 »
dopsz...zlituje sie...
Gdy gra Wisła  z Odrą :P
Zapisane

Forum Zwierzaki

Odp: Kawały
« Odpowiedz #87 : 2006-09-01, 10:43 »

Semper.

  • Gość
Odp: Kawały
« Odpowiedź #88 : 2006-09-01, 10:46 »
eeee...kiedy podlewaja trawe xD
Zapisane

anas

  • *
  • Płeć: Kobieta
  • Wiadomości: 4660
Odp: Kawały
« Odpowiedź #89 : 2006-09-01, 11:48 »
Nefra zgadła
a myślałam że ich jeszcze troche pomęcze
Zapisane
"Gdyby istniało Newtonowskie trzecie prawo konwersacji, głosiłoby, że każde stwierdzenie wywołuje kontrstwierdzenie o równej sile i przeciwnym zwrocie."
~Hugh Laurie "Sprzedawca Broni"
Strony: 1 2 [3] 4 5 ... 10   Do góry
 

Strona wygenerowana w 0.111 sekund z 28 zapytaniami.