Zaloguj się lub zarejestruj.

Zaloguj się podając nazwę użytkownika, hasło i długość sesji
Szukanie zaawansowane  

Aktualności:

Strony: 1 2 [3]   Do dołu

Autor Wątek: hohoń - pomocy!  (Przeczytany 32058 razy)

0 Użytkowników i 1 Gość przegląda ten wątek.

Iras

  • *
  • Płeć: Kobieta
  • Wiadomości: 7221
  • technik weterynarii Przyszły ratownik medyczny :P
Odp: hohoń - pomocy!
« Odpowiedź #60 : 2006-08-08, 18:41 »
widać, ze topografia przestrzenna oraz anatomia topograficzna to dla ciebie pojęcia zupelnie obce.

Co do kości ramiennej - jeśli ty na tym zdjęciu potrafisz ją zobaczyć to naprawde - dziwny jesteś... dodatkowo istnieje coś takiego, że u znacznej większości psowatych kość ramienna ma okolo 2/3 długości w stosunku do kości łokciowej, łokciowa natomiast jest nieco dłuższa od promieniowej...

Co do zaznaczenia - owszem, przy powiekszeniu zdjecia zaznaczenie mogloby byc okolo pol cm. krotsze - jednakze, sory, ale linijki w rekach to ja nie mam. Tak czy inaczej - nawet ujmujac te pol cm. przednie konczyny wciaz pozostaja dluzsze o co najmniej polowe w stosunku do długosci ciała od wyrostka łokciowego do klebu, u jenota natomiast ten stosunek wynosi 1:1
Zapisane
http://www.youtube.com/watch?v=ayI3I-SdRPc  Obejrzyj zanim rozmnożysz...

Jeśli zadajesz pytanie, a ja odpowiadam pytaniami - odpowiedz na WSZYSTKIE. inaczej uznam, ze ci nie zależy i oleję twój problem.

Moje "diagnozy" - to tylko PODEJRZENIA - nie zwolnia cie od obowiązku wizyty u weta!

"Nie sprzeczaj się z idiotami. Ściągną cię na swój poziom i pokonają doświadczeniem."

HMMMM powrot?

Pagieł

  • Gość
Odp: hohoń - pomocy!
« Odpowiedź #61 : 2006-08-08, 20:20 »
Co miałem powiedzieć, powiedziałem, udowodniłem iż zwierzę na fotografi to jenot, napewo chory. Wydaje mi się, że pani weterynarz powinna brać pod uwagę i takie możliwości. Dokładnych zajęć droga koleżanko z anatomi nie brałem, bo nie uczyłem się za weterynarza, nie miałem czegoś takiego jak anatomia topograficzna, gdyż nie wymagały tego podręczniki do biologi poziomu rozszerzonego. Jednak iż mimo tytułu tech.wet. masz bardzo małą wiedzę na temat zwierząt, skoro nie potrafisz rozpoznać danego gatunku nawet ze zdjęć, które masz pod nosem (bez obrazy). Nie chcę wstawić linków z innych for, na których profesjonaliści oznaczyli to zwierzę jako jenota bo była by to reklama.
Jednak dziwią mnie Twoje wypowiedzi, nie wiem co chcesz przez to pokazać,...wg. mnie - nic.
Ale tak z ciekawości zapytam- wg. Ciebie co to jest za zwierzę??
Zapisane

Kamyczek87

  • *
  • Płeć: Kobieta
  • Wiadomości: 2088
Odp: hohoń - pomocy!
« Odpowiedź #62 : 2006-08-08, 23:48 »
Pagieł jedyne o co mogłabym Cię poprosić to odrobina pokory.Wszedłeś tu zrobiłes z wszystkich idiotów,ulżyło?.Ja podałam rosomaka,ponieważ jak dla mnie ''hohoń'' bardziej przypomina rosomaka niz jenota.Nie miałam styczności ani z jedym ani z drugim na wolności,więc nie wiem.To tylko przypuszczenia.Staraliśmy się wspólnymi siłami dojść do tego,jakie to zwierze.Nie każdy na tym forum jest teriologiem,więc nie rób z nas głupków.Widzisz ja od pażdziernika zaczynam studia biologiczne,a zwierzaka nie rozpoznałam i nie uważam się za osobę nie znającą się kompletnie na gatunkach.Nikt nie jest nieomylny.Gratuluje serdecznie że masz możliwość obserwacji w miejscu swojego zamieszkania jenotów,większość takiej możiwosci nie ma.Więc i z tego powodu rozpoznanie zwierzaka było dla Ciebie łatwiejsze.Bardzo dziekujemy za rozwiązanie zagadki,jednak ''ton'' Twojej wypowiedzi mógłby być inny.Pozdrawiam.
Zapisane
''moim sąsiadem jest anioł
on strzeże ludzkich snów
dlatego wraca późno do domu
na schodach słyszę dyskretne kroki
i szelest
zwijanych skrzydeł
on rano staje w moich drzwiach
otwartych na oścież
i mówi:
twoje okno znowu
świeciło długo
w noc...''

Forum Zwierzaki

Odp: hohoń - pomocy!
« Odpowiedz #62 : 2006-08-08, 23:48 »

anas

  • *
  • Płeć: Kobieta
  • Wiadomości: 4660
Odp: hohoń - pomocy!
« Odpowiedź #63 : 2006-08-09, 07:57 »
Pagieł a jakie jenot wydaje dźwięki?? Wiesz z forum na żywo widziało to pięć osób, zczego dodać rodzine i wgule.
Zapisane
"Gdyby istniało Newtonowskie trzecie prawo konwersacji, głosiłoby, że każde stwierdzenie wywołuje kontrstwierdzenie o równej sile i przeciwnym zwrocie."
~Hugh Laurie "Sprzedawca Broni"

Pagieł

  • Gość
Odp: hohoń - pomocy!
« Odpowiedź #64 : 2006-08-09, 11:02 »
Jenota najłatwiej usłyszeć w okresie godów. Wtedy wydają coś w rodzaju głośnego mruczenia i skowytu. Po za okresem godowym bardzo ciężko jest je usłyszeć.

PS.Nie zrobiłem z nikogo idioty i nie miałem takiego zamiaru. Przytoczyłem jedynie fakty z wypowiedzi jakie przeczytałem w tym temacie.
Zapisane

Galago De Codi

  • Gość
Odp: hohoń - pomocy!
« Odpowiedź #65 : 2006-08-09, 12:09 »
Nie znam sie dokladnie na jonotach czy nie, bo w zyciu nic takiego nie widzialem w rzeczywistości..
Ale wydajem i sie ze to zwierze bało sie psa.. ze jest spłoszone..
Ma "postawioną" sierść, stoi lekko bokiem, ma wygiety kręgosłup, podkulony ogon,
wyraznie staje na "palcach" by byc jak najwyzszy..

Ostatnie zdiecie wiele tlumaczy - bal sie tego psa. Wyczul go i nie zachowywal sie naturalnie..
Dlatego to zdiecie moze mocno "klamać".

mi to tez na jenota wyglada. Ale jakiegoś chorego.. moze wscieklizna? Wsciekle lisy pod konec zycia tez tak wygladają.. jakieś takie "łyse" i "chwiejne".
Zapisane

Arrow

  • *
  • Płeć: Kobieta
  • Wiadomości: 2821
  • Lacrimosa...
Odp: hohoń - pomocy!
« Odpowiedź #66 : 2006-08-09, 12:12 »
Jenota najłatwiej usłyszeć w okresie godów. Wtedy wydają coś w rodzaju głośnego mruczenia i skowytu. Po za okresem godowym bardzo ciężko jest je usłyszeć.
Hm. Możnaby to tak nazwać, chociaż mnie to bardziej przypominało syk rozwścieczonego kota po.łączony z takim...no skowytem powiedzmy. Ale to może były próby odstraszenia tego psa czy cuś?? Nie wiem.

EDIT:
Ale nie wiem jak kojarzą ten dźwięk Ania11o, Mi-siek, Nefra i cała reszta.
Zapisane
...Bez wysiłku siądź na tyłku i wyluzuj się motylku... (:

"Każdy z was jest łodzią, w której
Może się z potopem mierzyć,
Cało wyjść z burzowej chmury,
Musi tylko w to uwierzyć!"

Trzecia

  • *
  • Płeć: Kobieta
  • Wiadomości: 638
  • Robię to co lubię, lubię robić to co kocham...
Odp: hohoń - pomocy!
« Odpowiedź #67 : 2006-08-09, 12:48 »
Cytuj
PS.Nie zrobiłem z nikogo idioty i nie miałem takiego zamiaru. Przytoczyłem jedynie fakty z wypowiedzi jakie przeczytałem w tym temacie.

Kamyczkowi chodziło o takie wypowiedzi:
Cytuj
Padały juz naprawdę różne, dziwne i czasem śmieszne typy np. kuna (chyba osoby które tak pisały kuny nigdy w życiu na oczy nie widziały) ,rosomak (bez komentarza) ,o dziwo nawet hiena się pojawiła (no no, czyżby nowy gatunek w polskiej teriofaunie??!)

Cytuj
Tak więc, trochę umiaru a więcej myślenia, bo takie "trafienia" jak rosomaki, przecież gdyby to rosomak wyszedł na przeciw, tamten pies zostałby napewno zagryziony. Rosomaki to duże, silne i bardzo agresywne zwierzeta, a zreszta spójrzcie na łapy rosomaka a tego jenota na zdjeciu- przeciez widać różnicę. Co do kun, fenkó, hien- to pozostawię bez komentarza.

I miała świętą rację...
Nie każdy zna się na zwierzętach w takim stopniu żeby bezbłędnie rozpoznać je po zdjęciu. Ja też podałam rosomaka, bo wydawał mi się podobny. Ale to nie jest powód do kpin.
Zapisane
Jedynym całkowicie bezinteresownym przyjacielem, którego można mieć na tym interesownym świecie, takim, który nigdy go nie opuści, nigdy nie okaże się niewdzięcznym lub zdradzieckim, jest pies. . .

George Vest

Kamyczek87

  • *
  • Płeć: Kobieta
  • Wiadomości: 2088
Odp: hohoń - pomocy!
« Odpowiedź #68 : 2006-08-09, 13:54 »
Dzięki Trzecia,dokładnie o to mi chodziło.
Zapisane
''moim sąsiadem jest anioł
on strzeże ludzkich snów
dlatego wraca późno do domu
na schodach słyszę dyskretne kroki
i szelest
zwijanych skrzydeł
on rano staje w moich drzwiach
otwartych na oścież
i mówi:
twoje okno znowu
świeciło długo
w noc...''

Forum Zwierzaki

Odp: hohoń - pomocy!
« Odpowiedz #68 : 2006-08-09, 13:54 »

Nefra

  • *
  • Wiadomości: 5592
Odp: hohoń - pomocy!
« Odpowiedź #69 : 2006-08-09, 15:01 »
No tak. mnie nie ma a dyskusja trwa.
pagieł, cieszymy się ze tak się zająłeś tematem. nie wiedziałam że moja fotka obiegła już tyle forumów. Niemniej Arrow nie napisała że to jest hiena tylko ze jej to hienę przypomina. Więc twoja wątpliwej klasy ironia jest nie na miejscu, według mnie. Arrow to zwierzę widziała  na własne oczy i tym porównaniem chciała przyblizyć wszystkim wygląd  zwierzęcia. Ja piszę o rosomaku, bo z kolei po ogladnięciu wielu fotek w necie tego zwierza mi hohoń przypominał.
I to ja napisałam, że odtrzuciłam, po oglądnięciu fotek jenota. Wiadomo że zawsze się znajdzie jakas fotka na której będzie podobny do jenota , a na innej do rosomaka, a jak się dobrze poszuka to może i świnkę morską przypomni. Fotki nigdy nie dają dokładnego obrazu. Niemniej odrzuciłam jenota, bo widziałam hohnia jak się poruszał, jaką miał sylwetkę. I na żadnej prawie fotce nie przypominał mi jenot tego zwierza, którego widziałam. A jenota żywego widziałam w zoo. ;) I w ogóle ogon inny. Hohoń miał dłuższy. Ale to juz pisałam. :P

Galagoo słusznie kombinujesz :)*
Irasku, jak zwykle wyczuwasz o co mi chodzi i dokładnie masz takie same wątpliwości.:)

ponieważ nie możemy dojść do tego co to jest to może się zastanowić czy to nie mogło być młode jakieggoś gatunku??? kilka osób stwierdziło że to młode (z tych co widziały na żywo stwora). może dlatego takie nieopierzone, i dlatego nie wedziało jak się zachowac w obliczu psa. A te dźwięki, które wydawało to mogło byc wzywanie pomocy (matki?)

Co są dzicie??? Może dlatego mamy problem z długościa łap i proporcjami , bo jeszcze nie jest to postac dorosła, tak jak szczeniak gdy ma za długie łapy w stosunku do tułowia. Ale młode czego???
Zapisane

Iras

  • *
  • Płeć: Kobieta
  • Wiadomości: 7221
  • technik weterynarii Przyszły ratownik medyczny :P
Odp: hohoń - pomocy!
« Odpowiedź #70 : 2006-08-09, 17:43 »
Cytuj
moze wscieklizna? Wsciekle lisy pod konec zycia tez tak wygladają.. jakieś takie "łyse" i "chwiejne".

wścieklizna na pewno nie - tym bardziej w końcowym etapie - gdyby tak było, stwór nie wachałby sie z atakiem, tylko po prostu to zrobił... Z chorób najpredzej świerzb - albo tak jak pisała nefra - jest to młode.

a co do tekstów "skąd w polsce (...)" - skąd w polsce piranie w wiśle, skąd krokodyle w jeziorach?
Zapisane
http://www.youtube.com/watch?v=ayI3I-SdRPc  Obejrzyj zanim rozmnożysz...

Jeśli zadajesz pytanie, a ja odpowiadam pytaniami - odpowiedz na WSZYSTKIE. inaczej uznam, ze ci nie zależy i oleję twój problem.

Moje "diagnozy" - to tylko PODEJRZENIA - nie zwolnia cie od obowiązku wizyty u weta!

"Nie sprzeczaj się z idiotami. Ściągną cię na swój poziom i pokonają doświadczeniem."

HMMMM powrot?

Galago De Codi

  • Gość
Odp: hohoń - pomocy!
« Odpowiedź #71 : 2006-08-10, 12:48 »
U mnie w lesie zbik chodzi... tez nikt mi nie wierzyl dopuki nie pogonil kota mojej sąsiadce po ogrodku.. teraz wierzą..
Nie wierzyli ze widzialem bobra, teraz bobery nakanale warta goplo co roku drzewa przewracają i się zeglaze wk***...

A co powiecie na to ze pod licheniem, obok slesina widzialem wilka? tez mi nikt nie wierzy.. a to ze mial akurat zająca w pysku, zatrzymal sie spojzal na mnie i pobiegl dalej - to juz wogole "moje opowiastki"?

Negowanie pewnych występowań zwierząt najczęsciej wystepuje u tych którzy siedzą na d*** i maja wiedze ksiazkową..

Jak dziś mi sie przypomina historia ze sredniej.. byla lekcja o ptakach i ich systematyce.. cos kobita napomknela o systematyce zimorodka..
Ja jej mowie ze widzialem itd.. a ona" a gdzie widzialeś? " a ja jej ze na cieplych kanalach przy elektrowni Pątnów.. tez byla wielce zaskoczona ;)
Zapisane

anas

  • *
  • Płeć: Kobieta
  • Wiadomości: 4660
Odp: hohoń - pomocy!
« Odpowiedź #72 : 2006-08-10, 18:05 »
no, mnie tez nikt nie wierzy że jakiś wielki ptak siedzi na drzewie za blokiem, za mojim blokiem i co , na gołębia zaduże
Zapisane
"Gdyby istniało Newtonowskie trzecie prawo konwersacji, głosiłoby, że każde stwierdzenie wywołuje kontrstwierdzenie o równej sile i przeciwnym zwrocie."
~Hugh Laurie "Sprzedawca Broni"

Meriones Minor

  • Gość
Odp: hohoń - pomocy!
« Odpowiedź #73 : 2006-08-13, 01:48 »
Oj, śmieszne zwierzątko... ale jenot nie, mi tam bardziej przypomina pieścia (aczkolwiek nie mam pojęcia, skąd piesiec miałby się wziąść w Polsce ;) ). To chyba jakiś lis... może faktycznie zwiał z hodowli, a jak nie on, to jego przodkowie :) Albo jest to jakiś mieszaniec psa z lisem (skoro lwy moga krzyżowac się z tygrysami a konie z zebrami... to w sumie pies z lisem też by mógł... tylko po co? ;) )
Zapisane

anas

  • *
  • Płeć: Kobieta
  • Wiadomości: 4660
Odp: hohoń - pomocy!
« Odpowiedź #74 : 2006-08-18, 11:36 »
doniesiono nam ze to zwierze to lisek maly a jak nie wierzycie to na AnimalPlanet sa filmy o malych liskach  :jupi2:
Zapisane
"Gdyby istniało Newtonowskie trzecie prawo konwersacji, głosiłoby, że każde stwierdzenie wywołuje kontrstwierdzenie o równej sile i przeciwnym zwrocie."
~Hugh Laurie "Sprzedawca Broni"

Forum Zwierzaki

Odp: hohoń - pomocy!
« Odpowiedz #74 : 2006-08-18, 11:36 »

Nefra

  • *
  • Wiadomości: 5592
Odp: hohoń - pomocy!
« Odpowiedź #75 : 2006-08-18, 12:46 »
tja...lisek mały  :roll:... a bierzesz pod uwagę, że ja go widziałam i lisa też? :roll:
Zapisane

zoolog

  • *
  • Wiadomości: 2879
Odp: hohoń - pomocy!
« Odpowiedź #76 : 2006-08-19, 09:56 »
Zgadzam się z Pagiełem co do identyfikacji hohonia. Jednocześnie biję się w piersi, że go nie rozpoznałem. Wstyd, wielki wstyd!
Zapisane
Świat bez zwierząt byłby bardzo smutny.
Dian Fossey na zawsze w mojej pamięci i sercu.
Puszcza Białowieska umiera.
Dowody z różnych dziedzin nauki wskazują,że teoria ewolucji jest pewna jak szwajcarski bank.
Moja Dalmacijo serce mi buczy.

charon

  • *
  • Wiadomości: 9875
Odp: hohoń - pomocy!
« Odpowiedź #77 : 2006-08-19, 13:17 »
Wiecie, o układ tego czy tamtego to według mnie trudno się spierać... Na zdjęciach różnie wszystko wygląda - skróty, barwa - zwierze się wygnie i wydaje się mieć inny kształt ciała. Można sobie obejrzeć kilka fotek tego samego człowieka/zwierzęcia - na każym wygląda trochę inaczej. Albo skrót na fotorafii wydaje się nierzeczywisty. Nie chodzi mi oczywiście a jakieś wielkie różnice - wiadomo. Ale o takie jak w przypadku tej fotgrafii. Zwierz mógł unieść nogę gotów do ucieczki czy coś i już wygląda ona inaczej. :P Pewnie nikt nie rozumie o co mi chodzi... ;) (Próbuję tylko unaocznić o co mi chodzi, nie piszę, że było tak czy siak... :) ) Piszę to, nie żeby coś sugerować, sprzeczać się czy podawać swoją jaką jedyną teorię - tylko sygnalizuję, że tak też może być.
Zapisane

Nefra

  • *
  • Wiadomości: 5592
Odp: hohoń - pomocy!
« Odpowiedź #78 : 2006-08-19, 19:05 »
widziałam trzy dni temu wypchanego jenota na Łysej Górze w muzeum przyrodniczym. Za mały, za niski, za krótkie łapy nie takie futro. tamten był wyższy...
Zapisane

zoolog

  • *
  • Wiadomości: 2879
Odp: hohoń - pomocy!
« Odpowiedź #79 : 2006-08-21, 16:03 »
widziałam trzy dni temu wypchanego jenota na Łysej Górze w muzeum przyrodniczym. Za mały, za niski, za krótkie łapy nie takie futro. tamten był wyższy...
Nefro okaz muzealny może się trochę różnić od żywego zwierzęcia.Został przecież wypchany. Druga kwestia to fakt, że jenot jenotowi nierówny. Istnieją mianowicie różnice osobnicze. 
Zapisane
Świat bez zwierząt byłby bardzo smutny.
Dian Fossey na zawsze w mojej pamięci i sercu.
Puszcza Białowieska umiera.
Dowody z różnych dziedzin nauki wskazują,że teoria ewolucji jest pewna jak szwajcarski bank.
Moja Dalmacijo serce mi buczy.

Nefra

  • *
  • Wiadomości: 5592
Odp: hohoń - pomocy!
« Odpowiedź #80 : 2006-08-21, 17:27 »
byc może. Ale ten wypchany dokładnie wygladał tak jaki ja mam obraz jenota w głowie. Z zoo z filmów przyrodniczych. Niski, poruszający się jak szop pracz. Tamto było zdecydowanie wyższe. Ten pies był wyższy a to miało wysokośc psa albo więcej. Łapy miało dłuższe i ogon. Inna sylwetka. Z przodu jak pies z tyłu kot ( opuszczony zad). To porównanie do hieny które tu przytaczamy nie było przypadkowe. On miał taką sylwetkę. Bardziej rysiowatą. Wyższe nogi. No i jenot ma szczupły pyszczek jak lis, a hohoń miał mordę szerszą, bardziej zaokrągloną, jak rosomak właśnie. Może i jakas krzyżówka ale czego z czym? Nadal uważam że to był młode jakiegoś gatunku, którego rozpoznac nie potrafimy. Ale jesli młode to znaczy że docelowo będzie większe i bardziej umięśnione, owłosione.
« Ostatnia zmiana: 2006-08-21, 21:14 autor Nefra »
Zapisane

Forum Zwierzaki

Odp: hohoń - pomocy!
« Odpowiedz #80 : 2006-08-21, 17:27 »

Pagieł

  • Gość
Odp: hohoń - pomocy!
« Odpowiedź #81 : 2006-08-21, 17:58 »
Powiem wam coś ciekawego. Wczoraj widziałem zwierzę, którego na pierwszy rzut oka nigdy w życiu nie zaliczyłbym do polskiej teriofauny. Zwierzę miało wygiętu grzbiet, było mniej więcej wielkości kuny, w dodatku było wyleniałe a skóra i kolor sierści, która w niektórych miejscach nie wypadła była czarna. W dodatku ogon zwierzęcia był o 3/4 za krótki żeby można go było wziąć za lisa albo jenota.
A właśnie zwierzak ten był najzwyklejszym lisem, w dodatku się stawiał, szczerzył zęby, grzbiet wygiął jeszcze bardziej, możliwe że był wścieknięty.
Tak jak napisał Zoolog ,że "jenot jenotowi nie równy" to to samo stwierdzenie idealnie pasuje do tego schorowanego lisa, którego widziałem. Gdybym dał tutaj jego fotkę, niestety takowej nie posiadam, jestem pewny że znów doszło by tutaj do burzliwej dyskusji i padałyby zapewne odpowiedzi wyjęte z kosmosu.
Zatem wierzcie mi, lisy czy jenoty, których piekne fotografie możecie zobaczyć w internecie lub w książkach, nie zawsze mogą wygladać tak samo w rzeczywistości. To kwestia wieku zwierzęcia, stanu zdrowotnego i wielu innych czynników. W necie znajdziecie fotki jenotów które mają piękną grubą i długą sierść, a są też takie, których sierść jest krótka, odsłania więc część nóg, które normalnie są ukryte pod długaśną sierścią. Nie każde zwierzę jednego gatunku wygląda identycznie. To tyczy się także ptaków, jest mnóstwo cech w upierzeniu ,wystarczy zaledwie mały szczególik by móc rozróżnić ptaki.
Zatem widzicie, że choroby i wiele innych czynników ma duży wpływ na wygląd zwierzęcia.
Zapisane

Nefra

  • *
  • Wiadomości: 5592
Odp: hohoń - pomocy!
« Odpowiedź #82 : 2006-08-21, 21:18 »
masz rację. Ale mnie cały czas nurtuje że to było młode. A jeśli młode , to tak jak pisałam jak dorośnie będzie jeszcze większe i potężniejsze. No to jenot odpada. Na lisa już teraz ma za grube łapy i nie takie uszy. Zresztą kształt czaszki i pyska jest inny niż u lisa. Widziałam toto z profila.
A nawet myślę ze to mogło być młode, które utraciło matke, stąd tak się włóczyło przez kilka dni i nawoływało. Psy od świtu prawie zaczynały szczekanie w trzciny. I to się pokrywało z tym okresem gdy toto się pojawiało.
Zapisane

Bogushiasss

  • Gość
Odp: hohoń - pomocy!
« Odpowiedź #83 : 2006-08-22, 23:02 »
 :idea: :idea:Wiecie co, a mi sie wydaje ze to kuna leśna :idea: :idea:
 :wink: :wink:http://img241.imageshack.us/img241/923/kunalmgs0.jpg :wink: :wink:
Zapisane

Bogushiasss

  • Gość
Odp: hohoń - pomocy!
« Odpowiedź #84 : 2006-08-22, 23:03 »
albo młody zabiedzony lis    hmm...
Zapisane

Nefra

  • *
  • Wiadomości: 5592
Odp: hohoń - pomocy!
« Odpowiedź #85 : 2006-08-22, 23:40 »
na tym zdjatku, to faktycznie prawie jak kuna, ale brak białej łatki :lol:

bosz...skąd znam te ikonki i ten styl wypowiedzi? :mysli:
Zapisane
Strony: 1 2 [3]   Do góry
 

Strona wygenerowana w 0.089 sekund z 26 zapytaniami.