Czarny chleb i czarna kawa... Chleb z masłem orzechowym oczywiście
Moj kolega, mowimy na niego Piechu (od nazwiska) klocil sie kiedys z jednym kolesiem i ten nazwal Piecha murzynem. noo i swego czasu z kumpela, kiedy byla to nasza ulubiona piosenka, przeksztalcalysmy ja : czarny Piech i czarna klapa [xD] zeby go zdenerwowac, bo jak wiadomo- dziewczyny nie uderzy
a bic sie potrafi xP jest jednym z niewielu chlopakow ktorych znam, ktory nie uderzy dziewczyny chocby nie wiem co
zeby nie bylo OT- gloddnaaaaa xD